BEZ CUKRU i białej mąki CO WY na to?

Insa, krzywa cukrowa u niskowęglowodanowców jest zupełnie inna, ma inny kształt. Nie łam się i myślę, że lepiej kupmy sobie obie paski do badania moczu, taniej wyjdzie ;). Najważniejsze, aby nie doszło do pojawienia się glukozy w moczu. Poza tym na diecie niskowęglowodanowej cukry znacznie szybciej spadają, co na normalnym korycie w ogóle nie jest możliwe w krótkim czasie, nawet na lekach. x Jeszcze jedno - zamiast mleka, do koktajlu ładuj samą śmietankę, mleko bardzo podnosi cukier, jeśli pijesz taki shake wieczorem, to mnie nie zdziwiłby nawet poranny cukier rzędu 140-150. Mleko to zuo, samo wielkie zuo! :P Zapamiętaj to sobie niegrzeczna dziewczynko ;) x Miłego wieczoru, do jutra

A jaki kształt ma krzywa u niskowęglowodanowcow? poszperam w necie, bo nic nie wiem:( x Mi jest daleko do załamania, po prostu dzis narzekam, czasem tak mam, jak nie znajduję zadnego pozytywnego punktu w zdarzeniach dnia. x napuchlam chyba od tych ogórków, sól z nich zatrzymała wodę, to na szczęście zejdzie, ale taki beben z brzucha od razu przypomina mi niedawne czasy, 8 kilo temu. x Mojezo, ja sie boję ketozy, nie akceptuję tego za bardzo być w takim stanie permanentnie, ze spokojem, bo ja zmieniam swoje odzywianie zgodnie ze swoim tempem. np. nie tknę już coli light, brzydzą mnie sztuczne słodycze z ich utwardzonym tłuszczem z margaryny, nie krecą mnie lody -woda z cukrem, wystarczy że sobie wyobrażę wzdęcie po chlebie czy drozdzowce i od razu odchodzi mi odruch siegniecia po cos mącznego, piwo psuje sie w lodowce, jak robię nalesniki dzieciom to już nie próbuję i takie tam małe kroczki. A leków jak wiesz, nie chcę brać tak samo , jak i Ty. A kto mnie zmusi do brania leków gdy na czczo bedzie poniżej 126 mg/dl?:) x w koktailu mleka bylo niewiele, tak mi się napisało, wlasciwie wiekszosc to byla smietana szczecinecka 18% i serek mascarpone nie lubię slodkiego mleka, dolalam z pol szklanki na litr koktailu, bo brakowalo mi objetosci dla calej rodzinki.

19 kawalek koziego sera, ogórki kiszone, 100 g wędzonego dorsza. plyny: 2 l ruch: 0. zly cukier, niewyspanie ,, to jablko, nie wiem, ale weny do ruszenia pupa nie mialam żadnej. tylko ochotę na seks- owulacja. A tu lóżko puste, wiec... Dobranoc;)

hej Insa, rotuj jak Moje zo mleczne i owoce, one Ci najbardziej akurat teraz szkodza, gdy walczysz. najlepiej je byloby wyeliminowac, no ale... wiec sprobuj rotowac i szamaj je co kilka dni a na co dzien: jajka, miesko, rybki, warzywa. Po stabilizacji cukru mozesz probowac je wprowadzac czesciej, zeby zaspokoic 'smaka'. ps a pomidor to tez owoc ;-)

Wczoraj bylo 1335kcal B 73, T 93, W 64, Bl 14. sadze ze mniej węgli z migdalow i słonecznika niż podaje ilewazy, porownanie z przelicznikiem dobradieta- daje jakieś 15 weglow. mniej. x o 8 rano cukier na czczo 107mg/ do. Oplaca sie nie jesc nic z węglami od 16ej i nic z ukrytymi cukrami caly dzien:)

Wczoraj przyjechalam z dziećmi na jeden dzien do moich rodzicow. rano wstałam. Sprawdzić lodówkę, co by nalezalo kupić, a tu proszę. Boczek, jajka, pieczeń jakas, ogórki, pomidory. Moja mama jest bardzo miesozerna. Rok temu oznaczyli jej gluten jako alergen i to potwierdza jaki madry jest organizm, mama cale życie jedzie na miesie, ma grupę krwi 0. x 10.15 2 jajka, boczek, plaster krakowskiej ( ohydna, dalam kotu, ledwo zjadl), salatka z pomidorka i kiszonego ogórka z pieprzem. Teraz mam wielka nadzieje na relaks z książką, chociaz na godzinkę.

odpowiedź na pytanie w temacie: debilizm. Potem rzucisz się na słodycze jak opętana. Najlepiej np nie jesc przez 6 dni a 7 jesc slodycze z umiarem. W ten sposob wytrwasz :)

Nie rzucę sie, bo: slodycze to dla mnie cukrzyca, zastrzyki insuliny, musze mieć normalna sylwetkę ze względu na prace ciezko pracuje nad tym, by mój organizm nie mial braków, nie czul glodu i "apetytów" i od 2 miesięcy sie jakoś nie rzucilam. x a dzis dzien bez mlecznych i bez owoców i chyba nie dam rady aż tak podwójnie odstawić. 2h po śniadaniu cukier 103 i ogromna chec naslodkie. po co ma sie organizm męczyć metabolizowaniem z bialka i tłuszczy? Woli wolac o prosty cukier;) Wiec zrobilam kawe z mlekiem (śmietany niestety nie ma) i o dziwo, trochę chec minela, pomimo ze jeszcze nawet lyka nie zrobilam. warto sie nie dawac i przeczekać. Ale jutro pieczemy muffiny- bez maki i cukru, jakby kto pytal albo grzmial.

dlaczego mleko nie jest wskazane przy insulinooporności??

Bo ma laktozę, cukier mleczny.

Wytrzymalam bez truskawek. i w ogóle owoców. to sukces, bo bylo ciezko momentami. mleczne bylo dzis mleko do kawy. X2 i 3 plastry sera zoltego. Ogólnie kalorii malo- 1085, opalalam sie, moczylam w basenie, cieszylam dziećmi, książką, to nie byl dzien na jedzenie. x B 76, T 73, W 45, Bl 10.

9.30 jajecznica, bekon, ser zolty ogórek kiszony. 13.00 nektarynka 15.30 orzechy nerkowca, pól banana, 4 czereśnie, prazony slonecznik z sezamem- pyyyycha. Rano cukier na czczo 108 mg/dl. x na obiad faszerowane baklazany i ryz. Musze sie brać:)

Moje drogie cały czas apeluję nie stosujcie tabletek i proszków to bardzo szkodliwa chemia typu Chiński meizitang, błędne koło, pewna choroba i efekt jo-jo!!!. Różne diety typu: Dieta proteinowa dr Dukana, Dieta 1000 kalorii ,Dieta 1200 kcal, Dieta 1500 kcal i inne prowadzą do odwitaminizowania i odmineralizowania organizmu to bardzo nie zdrowe. Z własnego doświadczenia jeżeli już to zachęcam do zaparzania i picia suszu Ziół Tybetańskich ale tylko suszu i oryginalnych Tibetan Herbs. Nigdy tabletki czy proszki typu Alli, Term Line, Alveo, Elvia, Lida, Linea, Sibutril, Sibutramin, Adipex NOVOSLIM, ASYSTORSLIM, Meridia i itp- trucizny. TO TOKSYCZNE CHIŃSKE CHEMICZNE SRODKI. Stosujcie zawsze tylko parzony naturalny susz ziołowy oraz dodatkowo oprócz ziół trochę ruchu to klucz do szybkiego i zdrowego schudnięcia bez jo-jo naprawdę. Światowa organizacja zdrowia (WHO) uznaje Zioła Tybetańskie za nieliczną bardzo skuteczną metodę odchudzania. Ja przez 5 miesięcy bez diet i bez wyrzeczeń pijąc Tybetańskie Zioła i dbając o trochę ruchu schudłam 16 kilogramów.

Hejka:) dzis pojadlam z 1350 kcal. ale do 18 skonczylam. Potem pieklam muffiny na 2 razy i teraz zjadlam kawaleczek boczku do tabletki. B 87, T 91, W 57, Bl 11. x jadlam i owoce i mleczne, chociaz malo jak na checi co do owoców;) wiec jutro cos utnę, pewnie dla odmiany mleczne rzeczy.

8.00 pomiar glukozy na czczo: 120 mg/dl Nie wiem czy winic owoce: banan, nektarynka, czereśnie (razem: 250g) czy sery: żółty, feta, mozzarella czy nowe skladniki: sezam, bakłażan czy znieczulenie dentystyczne czy brak treningu z prawdziwego zdarzenia od 4 dni. Jak zwykle multum czynnikow i bądź tu ludzi madry i pisz wiersze... x w dodatku waga i obwody spadają, normalnie kociokwik. x 8.30 3 muffiny sernikowe, bez cukru i mąki, za to troszke sezamu (masa razem do 100g) godzine po ich zjedzeniu: cukier 121mg/dl.

miałam być dzis bez mlecznych, ale sie nie uda calkiem, bo w serniczkach jest ser i na obiad do pracy wzielam trochę fety. kawe za to wypije czarną i innego nabialu nie planuje. wzielam tez czeresnie, wiec i bez owocow to nie bedzie dzien. Ale cos czuje, ze jutro mam ochotę na dizen jajka , mieso, warzywa, co u mnie jest rzadkie, to na pewno wynika z podazy węglowodanów jakie mialam wczoraj i szykują sie dziś.

Obliczyłam , ze jedna muffina miniserniczek,wg przepisu bez cukru i mąki ( za to z sezamem, odrobiną wiórków kokosowych, łyżeczką pasty tahini i łyżką budyniu bez cukru, na cała masę ma... 65 kcal! gdby dodać bitą smietanę ze stewią, to jakies 100kcal. W porównaniu ze zwykłą muffiną, ktora ma 365 kcal, od razu widać ile kalorii daje cukier i mąka. Po 3 muffinach (są leciutkie w masie, to fakt) mam pierwsze śniadanie zamykające sie na 190 kcal. x potem orzechy nerkowca z czereśniami i kawą obiad: ryż z groszkiem konserwowym i serem fetą, na wieczor salatka z tunczyka, salaty i cukini.

Przekalibrowałam swoj dzien na stronce ilewazy, tak aby zejśc z kosmicznych weglowodanów: wyciełam ryż :o i jest ok, około 50/dzień. Po 2 godzinach od zjedzenia 100g czeresni i nie wiem ilu orzechów nerkowca (nie ma go w żadnym kalkulatorze) ok. 70 g, cukier miałam 115.

Zjadlam niecale 1249 kcal B 67, T 85, W 67, Bl 15. W porownaniu z kalkulatorem ze strony dobra dieta, musialabym zdjac 13 jednostek węglowodanów. x 240 brzuszków, kiepsko z r****m, jutro nieodwolalnie odpalam wrotki. Rodzinka pojadla muffiny, chociaz musialam im doslodzic slodzona bita śmietana, a potem maz gladko wsunal moja kolacyjna salatke:)

Niecale 1300 mialo byc

Mialam 113 na czczo o g. 10.15. o 22ej zmierzony poziom cukru to 103mg/dl. Malutko wegli dzis zjadlam suma sumarum. 16,3. Kalorii 1103. Tak jak przypuszczalam, dużo tluszczy i bialka mi dzis ze smakiem weszlo, plyny 2,5-3 l. Ruch: bieg 40 min., siłownia;) 10 min., brzuszki 300, prasowanie 1,5h. Z owoców zjadlam dzis tylko 4 czereśnie, lyzeczke lodów truskawkowych , bananowych- jestem z siebie zadowolona. Jutro wiecej zjem, bo maz nakupil i mamy niedzielna wycieczkę. Ale od poniedziałku planuje odstawić owocki i zminimalizować przetwory mleczne do jednego posilku i produktu dziennie. x Polecam cukinie! Są teraz śmiesznie tanie, a pyszne i mozliwe do zrobienia na 100 sposobow. Dobrej nocki!

Cukier o 7.30: 106. Eh, żeby tylko pogoda byla.

7.30, jajko, pomidor, kabanos, ser zolty wędzony. 11.00 3 muffinki 13.30 20 czereśni.

Ja dzis dzien leczowy na sosie pomidorowym mniam jak ja kocham leczo :-) Nic nie mow o deszczu - bylam z cora na rowerkach po popludniu i nagle jak zawialo zimnym wietrzyskiem to raz dwa uciekalysmy do domu. Ja niebawem zaczynam urlop, wiec licze na dobra pogode, kurka.

16.30 1 muffina 19.00 pod na patyku, domowy 20.00 szaszlyk z grilla. Lody zrobilam 3smakowe: truskawkowo-bananowo- czekoladowe. Rodzina mówi ze jak mrożony jogurt smakują, tylko czekolada lodowa wyszla. Ale bardzo fajne są, chociaz specyficzne;) Idę policzyć kalorie.

1300-1350, trudno sprecyzować, czekam na zamówioną wagę kuchenna. B 90, T 90, W 50, Bl 9.

Cukier na czczo o 8.00- 116 mg/dl:( Waga w przeciągu 15 minut i jednej wizyty w kibelku, hihihi, zmienila na wyświetlaczu z 87 na 86kg, wiec przyjelam do stopki wartosc srednia;) x Coraz bardziej podejrzewam o wysoki cukier: brak ruchu, pomidory, nerwy. Obiecalam Sobie, tydzień z bieganiem- zobaczymy efekty w cukrze. Lece teraz dzieciarnie oporządzić, męża wyprasować, chate ogarnąć - to sie nazywa " wolny dzien";) Pozdrooooo!

Cholera jassssna, tego nie przewidzialam w planie. Biegania , że będzie lało, grrrr Robie eksperyment z pomidorem. zjadłam 100 g i po kwadransie cukier podskoczyl mi z 112 na 126. To dużo. Po 30 minutach mam 124, ale pije herbatę Roiboos, ktora ma w skladzie m. in jeżynę i lukrecje. Glowa mi nadal spi, po kiego grzyba akurat taką pije... x Cisnienie zmierzylam też i bylo niskie ( u mnie norma) 103/68, puls 68.

I się zalatwiłam wczoraj , na całego. MIałam dzień totalnej porazki dietetycznej, bo jestem durna, nieprofesjonalna i leniwa. Pojechalam z synem do lekarza, wiedzialam że daleko, a i tak sobie nic nie wzięłam,, nawet wody! W efekcie byłam od 12 do 18 bez jedzenia, wody popiłam tylko odrobinę z dystrybutora w poczekalni, bo nerwy. A potem dzieciaki były tak glodne i bylo tak późno, że nic nie wysżło z planów domowego obiadu, tylko podjechałam do KFC i zjadłam 3 poledwiczki w tej ich dziadowskiej panierce, której nie można oderwać z mięsa. Wróciłam ok. 21ej do domu i ponieważ miałam w planach zjeść deser lodowy, to go zjadłam, moje lody bez cukru białego i bita smietana ze stewią i troszkę jagód. Ale chyba cukru w gorzkiej czekoladzie calkiem sporo bylo, bo smak czekoladowy wyszedl straaaasznie słodki (rodzinka to odbiera jako gorzką czekoladę, ale ja inaczej mam teraz kubki smakowe ustawione) Także zrobiłam totalną obsuwę, do tego stres, zero ruchu i proszę: dziś o 7.30 cukier 125 mg/dl! W dodatku myslałam, ze jajo wczoraj zniosę, bo plan biegania się nie powiódł, a byłam bardzo zmotywowana- jak miałam czas przed południem to padało, to przelożyłam na popołudnie, tymczasem wyjazd tak się przeciągnął, ze wieczorem też nie wyszlo. Dzisiaj wali mnie wszystko, idę biegać po pracy i koniec.,

Wczoraj zjadlam: 1423 kcal, B 53, T 100, W 80, Bł 4,5. x Wszystkie wegle praktycznie pochodzą z 2 dań: poledwiczek z KFC (15) i lodów domowych (49) Dla porównania: grillowana pierś z kurczaka NIE MA węglowodanów.x dzisiaj jadę na tłuszczu, mam : avocado, kabanosy, mozzarella, slonecznik i warzywach: kielki, pomidor. Może uda sie podreperować straty. W ogóle to boli mnie wątroba i żoładek od gównianego tłuszczu z KFC, never again!