Gość Anetaaapech Napisano Styczeń 6, 2018 Ech... dodało nagle wszystkie...;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość KwiatRóżyPoBurzy Napisano Styczeń 6, 2018 Cześć kochane. Nie było mnie tu jakiś czas i nie wiem czy pamiętacie moją historie - laparoskopia prawego jajowodu, całkowite usunięcie. W między czasie nadżerka i stan zapalny, co przesunęło w czasie kolejne starania. Na chwile obecną jestem w 13 tyg ciąży, dzieciątko rośnie zdrowo i ma już 6cm. Zatem jest to chyba doskonsły przykład, żeby nigdy nie tracić nadzieji - że nawet z jednym jajowodem jest to możliwe. Jeśli chodzi o mnie to udało się w drugim cyklu starań, a co najlepsze... szczesliwa owulacja była w tym miesiacu w prawym jajniku, czyli po stronie gdzie nie mam jajowodu. Byłam straszne zaskoczona bo nigdy wcześniej nie przypuszczałam że jest to możliwe. Dopiero dwóch lekarzy po zajściu w ciąże mnie uświadomiło że jak najbardziej, jajeczko moze sobie przewędrować - czyli wspaniała wiadomość!!! Zatem głowy do góry kobietki - cąża pozamaciczna to nie wyrok, tylko przykre doświadczenie, które niczego nie przekreśla! Pozdrawiam Was serdecznie i trzymam bardzo mocno kciuki żeby i Wam się udało:* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kasik89 Napisano Styczeń 7, 2018 Anetaaapech za chwilę kończę 32 tydzień :) Dowiedziałam się 4-5 dni po zrobieniu testu. Mój lekarz ze starym sprzętem nie widział niczego, więc następnego dnia z duszą na ramieniu poszłam do szpitala mówiąc, że pobolewa mnie tu i tam i że lekarz nie widział ciąży pomimo wysokiej bety, a ja już przechodzilam przez CP.. No i nagle znalazła się fasolka na usg :D Ja nie robiłam hsg, dałam szansę i w pierwszym cyklu się udało.. Anianiani współczuję, musiałaś się biedna nastresować... ja za to stresuje się, bo kaszle mega mocno, niestety często miewam problemy z oskrzelami. Brzmi to okropnie, pewno byście się wystraszyly. Antybiotyk czeka, ale ja walczę ze wszystkich sił, by go nie przyjmować.. Kwiatrozypoburzy - cudownie!!!! Rosnijcie zdrowo!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Anetaaapech Napisano Styczeń 7, 2018 To wspaniale! Ja chyba też dam sobie szansę bez hsg... zakupilam oklady z borowiny i od dzisiaj zaczynam stosowanie! Dzięki Wam poczułam siłę! Od kwietnia zaczniemy starania;) Dziewczyny tak się cieszę z waszych ciąż! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Styczeń 7, 2018 Przeszlam dwie cp. Druga zakonczyla sie usunieciem jajowodu. Odczekalam niecaly rok. Nie robilam hsg bo wydaje mi sie ze to dodatkowa ingerencja, ktora owszem moze pomoc ale moze tez uszkodzic rzeski w jajowodzie i spowodowac kolejna cp. Zdalam sie na nature. Zdrowe odzywianie, duzo ruchu, slonca i relaksu. W sumie to juz pogodzilam sie z tym ze nie bedziemy mieli drugiego dziecka kiedy dokladnie rok po laparoskopii okazalo sie ze jestem w ciazy. Jestem w 28tc. Dziewczyny nie traccie nadzieji !!! Dodam jeszcze ze nie wykonywalam zadnych dodatkowych badan przed staraniami. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Styczeń 7, 2018 Anetaaapech... Na forum coraz więcej dziewczyn, które szczęśliwie zaszły w ciążę po cp więc i dla Ciebie jest szansa, a każda dobra wiadomość od kolejnej z nas to dowód na to, że jest to możliwe.:-) Myślę, że badania są ważne, ale najistotniejsze jest pozytywne nastawienie. Przeszłam ten koszmar w maju ubiegłego roku. Ginekolog zalecał tylko starania i w sierpniu byłam już w ciąży. Teraz mamy 24 tydzień i radość z ruchów Dzieciątka pod moim sercem jest nie do opisania.:-) Skoro tylu z nas się powiodło, to i Ty wkrótce dasz nam znać o dwóch kreskach. :-*Mia_28 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Styczeń 7, 2018 KwiatRóżyPoBurzy... Gratuluję, to wspaniałe nowiny:-):-):-), niech Maluszek zdrowo rośnie. Tak niedawno byłyśmy na etapie wątpliwości, strachu i starań, a tymczasem doczekałysmy upragnionych ciąż, co wybitnie świadczy o tym, że cp nawet z utratą jajowodu nie jest wyrokiem... Anetaaapech, do dzieła.:-) Mia_28 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Anetaaapech Napisano Styczeń 7, 2018 Mia_28 dziękuję za te słowa! Jestem w trakcie czytania forum od samego początku doszłam jak na razie do połowy ale statystyki są pocieszające! Ilu dziewczynom się powiodło! Nastawilam się pozytywnie;D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kasik89 Napisano Styczeń 7, 2018 Anetaaapech! I jeszcze dodam, że wtedy ból pp CP staje się naprawdę dużo, dużo mniejszy!!! :) Jestem strasznie ciekawa co słychać u Scent :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ewcia84 Napisano Styczeń 14, 2018 No no, kochane znowu się ruszyło nasze forum. U mnie obecnie 32 tydzień Antoś szaleje po mandarynkach haha. W środę do gina. Jak przypomnę sobie jak mnie namawiałyście na zrobienie testu po cp to teraz śmiać mi się chce. Co u Scent? Z Kasik mam kontakt na fb ale widzę, że i tu nas przybyło. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wisienika89 Napisano Styczeń 15, 2018 hej dziewczyny moge sie dolaczyc? ja test ciazowy zrobilam przed wigilia, cien cienia powtorzylam za 2 dni. mocniejsza kreska, powiedzialam mezowi i na drugi dzien zaczelam plamic. zglosilam sie do gin, kazal zrobic bete 43, za 2 dni 55 wiec juz wiedzialam ze nic z tego nie będzie, miedzy czasie dostalam "okresu" kolor zywo czerwony, inny niz zwykle. bylam pewna ze poronilam samoistnie. lekarz kazal powtorzyc bete wiec ja na spokojnie ze juz napewno spada a tu 78. dostalam skierowanie do szpitala z podejrzsniem cp. na ug przy takich beta nie dalo sie nic z nalezc. przy prawym jajniku byl plyn. moj gin obstawia za to wlasnie ta cp. w szpitalu beta juz 68 wiec zaczela spadac, potem kolo 30 powiedzieli tylko ze spadla polowe. wyszla na żądanie. na kontroli lekarz kazal odczekac 3 mce. powtorzyc bete za mies czy sie wyzerowala i za 3 czy nie urosla i wtedy na kontrol. zobaczymy co bedziemy dalej robic, a na te 3 mce zabral mi leki i nie kazal sie niczym wspomagac... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kasik89 Napisano Styczeń 15, 2018 Witaj Wisienika89, bardzo mi przykro z powodu Twoich doświadczeń :( teraz jest Ci na pewno ciężko, ale zobaczysz, że z czasem będzie coraz lepiej. Jednak kontrolna betę zrobiłabym szybciej niż za 3 miesiące. Mi spadała beta niecałe 2tyg., a wynosiła ponad 2 tysiące. Trzymaj się dzielnie, wszystkie przez to przeszlysmy, a teraz wiele z nas oczekuje na swoje potomstwo. Buziaki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wisienika89 Napisano Styczeń 15, 2018 kasik dzieki. planune na bete pojsc pod koniec tyg. mialam nadzieje na zione swiatlo od razu, ale lekarz ma inne podejście, a ja sie juz swoje i tak naczekalam :-/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kasik89 Napisano Styczeń 16, 2018 Hmmm skonsultuj się z innym lekarzem. Nie miałaś podanego metatreksatu, więc dziecku nic nie zagraża. Wiele dziewczyn po poronieniu samoistnym natychmiast się stara w kolejnym cyklu i bardzo często się udaje, bo organizm jest jakoś tak przygotowany hormonalnie po minionej ciąży. Ale najlepiej, aby lekarze wypowiadali się na Twój temat :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wisienika89 Napisano Styczeń 16, 2018 jestem z malej miejscowosci. lepszego gin nie znajde i ew ciaze tez chce zeby mi prowadzil. wg lekarza jesli z pr str powstala cp to cos tam nie gra i jajnik potrzebuje odpoczynku od stymulacji i czas na regeneracje. powiedzial ze zrobie jak bede chciala ale wg niego lepiej dla mnie troche odczekac. na dowidzenia powiedzialam mu ze do zobaczenia za 1.5 mca (kazal przyjsc za 3 :-) ale w domu tfochs przemyslalam inplanuje odczekac 2 cykle, szkoda tylko ze mam tak noeregularne ze moga trwac i 50 pare dni :-( a ty kasiak niedlugo rodzisz tak? masz ona jajowody? mialas lek przy cp czy samo sie wchlonelo? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wisienika89 Napisano Styczeń 16, 2018 dziewczynyjestem zalamana. ostatatnia beta z czwartki 11.1 wic wszystko ku dobremu nie wiem co mnie podkusilo i zrobilam dzis test, jest cien cienia, szans ze to druga ciaza nia ma najmniejszych wiec beta znowu rośnie, wyc mi sie chce, sil mi brak normalnie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 13, 2018 Hej, a tutaj znów cicho. Co słychać?:-) Mia_28 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kasik89 Napisano Luty 13, 2018 Czekam na bobaska, mamy już 37 tydzień skończony, trzy tygodnie do terminu, więc już człowiek czuje się bezpieczniej :) a co u Was? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość anianiani Napisano Luty 14, 2018 Hej :-) U mnie zaczęty 32tc. Jeszcze trochę czasu zostało. Znów na Luteinie jestem, ale mam nadzieję że jeszcze tylko że 2 tyg i odstawie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 14, 2018 Super, to świetne wieści.:-) Anianiani, termin na kwiecień, tak?:-) U nas też jeszcze trochę czasu, jesteśmy w trakcie 29.tygodnia, ale już bliżej jak dalej.:-) Co dobrego u innych? Mia_28 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Anetaaapech Napisano Luty 17, 2018 A ja pierwszy cykl starań po cp... Jestem po owulacji 9 dni, powoli wpadam w panikę: ( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 22, 2018 Anetaaapech, świetnie, że zaczęliście nowe starania. :) Postaraj się zachować spokój, daj znać, jak się sytuacja rozwija, trąci to banałem, ale uwierz, że nie jesteś sama.:) Mnóstwo pozytywnej energii i myśli dla Ciebie i Twojego męża. :) Mia_28 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Anetaaapech Napisano Luty 22, 2018 Jak na razie nie czuję się ani na @ ani na ciążę... 24 .02 powinnam dostac, zobaczymy jak się to rozwinie...dzięki za wsparcie i na pewno dam znać!;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość anianiani Napisano Luty 23, 2018 Mia tak termin na kwiecień. Czas mi się dłuży bo ciążę mam siedząco-leżąca. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kasik89 Napisano Luty 23, 2018 Anetaaapech, trzymamy kciuki :) My już czekamy... 38+4tc.. Mały nieraz straszy i nie rusza się wtedy kiedy matka tego oczekuje :D na szczęście po jakimś czasie nadrabia :D Jak u Was przygotowania do przyjścia na świat Maleństwa? :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 23, 2018 Kasik, poród tuż tuż, jeszcze moment i utulisz Maluszka.:-) Czekamy na wiadomość, że bocian już przyleciał.:-D Anianiani, marzec za pasem, byle do kwietnia, ja też się niecierpliwie, ale trzeba czekać. Ja sobie umilam czas kompletowaniem wyprawki, nareszcie mogę kupować ciuszki dla mojego Dzidziusia.:-) Musimy zachować spokój i oczekiwać.:-) Anetaaapech, czekamy na wieści.:-) Co słychać u innych dziewczyn? Mia_28 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość KwiatRóżyPoBurzy Napisano Luty 25, 2018 A u mnie 20 tydzień - czyli jeszcze połowa. Pozdrawiam wszystkie brzuchatki i staraczki:* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 26, 2018 KwiatRóżyPoBurzy Jak się czujesz? Miałaś już badanie połówkowe? Rośnijcie zdrowo.:-):-* My zaczynamy dziś 31.tydzien.:-) Pozdrowienia.:-) Mia_28 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gośćMarzec Napisano Luty 26, 2018 Hej Dziewczyny ja po dwoch cp i jednej laparoskopi z jednym jajowodem. Jestem wlasnie w 35tc i oczekuje dzidziusia w marcu. Uszy do gory, nie traccie wiary Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość anianiani Napisano Marzec 2, 2018 Kasik jak u Ciebie? Tulisz już maluszka? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach