Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Meis

Chcę z kimś pogadać

Polecane posty

Gość Meis
nadzieja sie juz nie tli,, tylko gniew zal,ze ktos moze byc takim tchorzem i ze uwierzylam mu gdy klamal mnie.ze ktos majacy tyle lat i tyle doswiadczen niczego sie nie nauczyl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meis
władca niewiast chcialabym by tak bylo...... tylko, ze on uciekl do nastepnej i nawet nie ma czasu myslec o czymkolwiek,,,,,on nie wie, ze ja wiem,,,,,ale gdy sie gubi w zeznaniach zaczyna zachowywac inaczej to szybko mozna sie dowiedziec.a ja nie chwalac sie widzialam to bardzo szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jarko123
Może to wieczny dzieciak? Może? Potrzeba Ci czasu, czasu i czasu! No i jakichś znajomych, którzy odwrócą Twoją uwagę... Wierzyłaś mu, czy tylko miałaś nadzieję?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dres
wiedziałaś? i co? Tkwiłaś w tym ...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meis
najpierw wierzylam w jego tlumaczenia,,pozniej za duzo bylo tych niezgodnosci.chcialam zakonczyc juz jakis czas temu ale przekonal mnie,ze sie myle a moze ja chcialam w to wierzyc chyba ja chcialam,bo mi bardzo zalezlo. czasu tak,,,,,tylko ze ile razy mozna probowac?ja juz za wiele razy dostalam szpile........ a znajomych jest tak malo ze :( siedze tutaj........................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meis
wiedzialam, ze cos jest nie tak dres,,,ale nie bylam pewna co....tlumaczyl to na kazdy sposob.....wiec jakos stracilam czujnosc....a gdy zaczelam juz myslec o jednym chcialm zakonczyc. pytalam go tydzien temu w twarz czy chce ze mna byc powiedzial, ze tak! buc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dres
wszyscy tu siedzimy z jednego powodu;-) może za bardzo angażujesz się i za szybko obarczasz go związkiem, który ma szybko przeistoczyć się w rodzinę, małżeństwo? przeanalizuj to co minęło, albo lepiej wybieraj, ale te naprawdę trudne:-D łatwo się mówi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dres
Ciesz się, że masz tylko jedną dzidzię;-) po co Tobie kłamca? nie rozpoczaj nad rozlanym mlekiem tylko posprzątaj i bądź ostrożna przy nowym... "kartoniku" ile trwaliście tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meis
ja nie mam 20lat by grac w jakas gre.szczerosc , szczerosc przede wszystkim i rozmowa.jelsi ktos nie jest w stanie powiedziec o co mu chodzi to chyba nie moj problem? jesli mi zalezy to sie angazuje,,pewnie za szybko ale nie umiem tak na 50% albo wszystko albo nic,taka sie urodzilam :) kto tu mowi o malzenstwie?ale jesli ktos(nie ja a on) robi plany,,,,obiecuje a pozniej znika to chyba k....a cos jest nie tak?! wybierac lepiej?hmm...nie da sie wybierac lepiej bo nie zna sie osoby,poznaje sie ja z biegiem dni.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meis
nie mam zadnej dzidzi.ile trwalismy to nie jest wazne.nie rozpaczam nad klamca,,,,tylko nad tym, ze dalam sie tak podejsc,bylam naiwna, wierzylam bo bez wiary zwiazek nie ma sensu.ze zakonczyl to jak tchorz,nie odzywajac sie.to mnie boli!! i tego zniesc nie moge.i wiem, ze to glupie ale chce by patrzyl mi w oczy i powiedzial sam prawde.to mnie boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dres
napisałaś, że nie Twój problem. a jednak Twój. on czyli my, aby dostać to co chcemy to bajerujemy... Ty uwierzyłaś. jak to kobiety piszą: wyrwać "chwasta" to nie problem, ale utrzymać w ręce...? to wyzwanie. zegar biologiczny bije, ale jak widzę dwóch kolegów, kawalerów nie mających 20 lat to za żadną cenę nie oddał bym siostry, im. :-D ;-):-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dres
i co zrobisz jak wróci przekonany, że Ty nic nie podejrzewasz? ale zobacz, on robiąc to co robi to udowadnia Tobie. że ma Ciebie za kompletną... on nie jest wart twojego splunięcia, a co dopiero dalszej rozmowy. po co? żyj i martw się np. kolorem paznokci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tak mam niestety
"nie rozpaczam nad klamca,,,,tylko nad tym, ze dalam sie tak podejsc,bylam naiwna, wierzylam bo bez wiary zwiazek nie ma sensu.ze zakonczyl to jak tchorz,nie odzywajac sie.to mnie boli!! i tego zniesc nie moge.i wiem, ze to glupie ale chce by patrzyl mi w oczy i powiedzial sam prawde.to mnie boli." solidaryzuje sie z toba, bo sama zerwalam z facetem w tym tygodniu. bol o dziwo juz mija, zaczyna sie faza gniewu. pare dni temu mowil mi, ze mnie kocha nad zycie, obiecywal zlote gory, po czym oznajmil, ze zaczyna zakochiwac sie w innej. zabil mnie tym. oczywiscie powiedzialam, ze to koniec. nie ma sensu walczyc o kogos, dla kogo jest sie tylko opcja (albo bylo nia przez caly czas). czy powinnam docenic jego szczerosc? czy powinnam byc mu wdzieczna, ze nie zwial bez slowa? jak mozna lekka raczka przekreslic wspolne zycie? jak moglam sie wczesniej nie zorientowac? wqrwia mnie, ze taki ktos zabral mi spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dres
:-o:-(;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tak mam niestety
dres: bardzo interesujacy punkt widzenia! od razu mi lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dres
ale, że co? jak? co ja Tobie zrobiłem? więc? umiesz pisać? to pisz:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tak mam niestety
oj dres...tania psychologia i banaly. lepiej byloby dla nas gdybyscie wygineli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dres
:-D jeszcze trochę... ja wolę... jestem za poligamią:-) Kocham życie, kobiety i śpiew... kobiet;-) pozdrawiam:-);-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meis
co zrobie?a co ja moge zrobic,jedyne co by mi humor poprawilo to jakby stanal przede mna i mowil prawde,ktora ja bym mu pokazala :) przytoczyla jego wszystkie slowa,obietnice itd.wiem, ze nie ejst wart spluniecia. poza tym on nie wroci,,,to pierwszy raz gdy nie odzywa sie tyle czasu!i on wie, ze ja wiem,,,rozmawialam z nim ostatnio o tym,moze nie o zdradzie ale o tym, ze klamie. on juz postanowil gdy zamiast przjechac do mnie,zamikł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dres
kobieta szczęśliwa to kobieta, która ma rację, a jak jej nie ma to musi mieć, aby szczęśliwą być:-P satysfakcja gwarantowana;-) tylko czy on... może wie o tym i chce by Ciebie bolało? taka złośliwość. tylko spokój nas uratuje. pokazał Tobie ile dla niego znaczysz. daj mu i sobie odpocząć raz na zawsze! po co nieustannie zamartwiać się? nie masz innych problemów? Meis? teraz 👄👄👄masz problem, wszyscy widzieli jak Ciebie dres całował;-) nie ma lipy. pierś do przodu i do boju, napawać się życiem, słońcem, zdrowiem:-) świeci u Ciebie słońce, czy deszcz święci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meis
nie wiem co on i malo mnie to obchodzi.ale chcialabym by jednak nie okazal sie kawalem miecha i nie odezwal sie by to zakonczyc.dlaczego?bo to znaczy ze spotykalam sie z gnojem. chcialabym sie napawac zyciem , sloncem itd.ale potrzeba czasu by jakos bylo lepiej.tylko by napawac sie tym sloncem po pierwsze trzeba je widziec :D a po drugie miec do kogo buie otworzyc. dresie nie caluj mnie bo Ci dresy potnę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meis
buzię* mialo byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dres
brzytwa:-D boisz się plotek, to już coś"👄" ;-) i już wiesz, że potrzeba czasu to dobry znak:-) a teraz otwieramy buzię, szeroko! ;-) dasz radę. wszyscy potrzebujemy czasu.;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dres
no dalej...💤;-) płacz i rozwieraj👄 tak😭 bardziej z dziecinnieć nie potrafię, ale skoro odpisujesz to niewiele Tobie wystarczy i to już promyk poprawy dobiera:-) czas leczy rany. tania psychologia i banał, ale skuteczny:-D dlaczego nie widzisz słońca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dres
Tobie potrzeba... promyk nadziei dociera:-) miało być.;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meis
o to chodzi, ze ja nie chce plakac, nie chce myslec.ale to warca jak bumerang :) gdy tego nie chce. haha zdziecinniec :)?a probuj,zawsze posiac sie mozna ;) zart ja sie czuje o wiele lepiej nawet i w takiej sytuacji gdy mam z kim porozmawiac...zreszta dlatego tu jestem.i w sumie 1raz napisalam cos na tym forum. slonca nie widze bo go dzis tutaj nie bylo ;) Ty tez potrzebujesz czasu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×