Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

basia10051-71

Ciąża i macierzyństwo około 40 :)

Polecane posty

Gość matula 73
Wiosna ,wiosna nareszcie dziś odwiedziny u fryzjera gatka szmatka jak to u fryzjera ,ale jakie miłe uczucie zadbać też trochę o siebie a i pogadać z babeczkami szczególnie jak w domu małej idzie trzeci ząbek i jest niezabawialna .Jak ja zazdroszczę wszystkim pomorzankom na forum macie morze na co dzień na wyciągnięcie ręki .Uwielbiam nasz Bałtyk mimo ,że wielu narzeka ,że zimny ,że brudny a ja co roku muszę być nad morzem czekam na to cały rok w zeszłym roku była przerwa bo córuś sierpniowa i bardzo tęsknię za tym wiatrem nadmorskim.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stara ruro nic ci nie pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty młoda ruro nikt cię nie chce ,że wchodzisz na to forum chyba z nudów .Żaaal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gaba102
Hej Majka , dzięki , już wlazłam-)) , mi sie podoba , ale wiem że niektóre dziewczyny tutaj nie mają FB , Matula 73 , to tak jak mojej Lilce(01,09) teraz też jesteśmy na etapie 3-ciego zęba-))) , fryzjer opada bo ratuję włosy , które juz pomalutku dochodza do normy , ale tylu specyfików ile w nie wtarłam , to jeszcze tego nie robiłam do tej pory , masakra-))) To do zobaczyska na FB-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doris LJ4
Hejka pogoda piękna aż chce się posiedzieć na tarasie - szkoda że kawa mi nie służy mam taką ochotę. Za to pączki wchodzą aż za dobrze,za chwilę sama będę wyglądała jak pączuś. 10 tc 3 kg do przodu i brzuszek się zaokrągla. Jeszcze chwila i muszę coś kupić spodnie czy sukienka. Majka też już tam jestem - pomysłowa z Ciebie babka. Pokusiłam się pooglądać wózki wiem za wcześnie no ale. Urzekł mnie Chicco Trio Activ3. Macie może go dziewczyny,jak się sprawdza ? Gaba powodzenia z kuracjami za chwilę będziesz miała włosy jak modelka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majka19744
Acha to będę tez tu zaglądać. Gaba podobno są jakieś super zabiegi na włosy. Ostatnio fryzjerka mi polecała. Wstrzykuja witaminy. Podobno rewelacja. U mnie też było kiepsko z włosami po ciąży bo miałam pod koniec drakońską dietę przez cukrzycę ciążową. w zasadzie to schudłam. i tak połącze dwa wątki - Doris - ja taką tyci, tyci kawę dziś jednak na tarasie wypiłam. Dzis cudna pogoda od 10 z małym jestem na dworze. super ale po doświadczeniach z poprzedniej ciąży zamiast slodyczy na ktore mam straszną ochotę wcinam archewki i sałtaki. Teraz też pewnie mnie cukrzyca czeka. Badania robie się koło 24 tygodnia ale juz dzis chciałam sobie kupić glukometr. Jestem w 19 tygoniu i mam plus 2, 3 kilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mon cheri
hej :) tez juz zajrzalam na te wasza stronke ;) x jej ja ostatnio to z tych czytajacych (w nocy o chorych godzinach) , ale u nas zamieszania bylo sporo , najpierw wszyscy chorzy - tylko mnie zaraza nie ruszyla, potem 18-stka starszej , teraz zamieszanie dookolamaturalne ;) , jak z pracy przyjde to nie wiem gdzie najpierw rece wsadzic ;) x gaba ja to wlosy niestety zcielam , bo tak przelysialam po ciazy , ze zakola polecialy :P , teraz wlosy odrosly , ale byly krociotkie i w sumie wygladalo to jak polaczenie fryzury , stracha na wroble z peruka z lat 60-tych . x pytanie do jeszcze karmiacych z malymi roczniakami : wasze maluchy jeszcze tez tak czesto sie "zakotwiczaja" , bo ostatnio w czasie choroby , to sie czulam jak matka noworodka z 10 karmieniami na dobe . A w ogole , to dzieciatko mam wybredne , starsza to w tym wieku prawie wszystko wcinala , a ta to na warzywkach + banany i jablka - miesko be, jajko be , rybka tylko lososiek ;) ? x pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka19744
Tak u mnie, przy chorobie, ząbkowaniu zawsze cycuś był pożądany. a jesli chodzi o apetyt to u mnie jakas komplenta porażka na załej linii. Najperw był wielki problem z odstawieniem od cyca. Mały rzadko coś zje z apetytem oprócz słodyczy, o ktore sie wykłóca non stop. Jogurty piłby dosłownie litrami. Kupuje mu naturalne i dolewam odrobinę soku. Ostatnio zrobiłam mu wyniki: anemia.Teraz dostaje witaminy i żelazo i jest troche lepiej. Jak jeste więcej na powietrzu to też lepiej je. O dziwo dobrze waży i jet wysoki. Niestety karmię "na bajkę" i czuję się z tym fatalnie ale u niego może być trochę gorzej z apetytem ze wzgl na serduszko. Córki miały lepszy apetyt, szczególnie jedna ale jesli chodzi o wagę to był zawsze obraz nędzy i rozpaczy. Nie mieściły sie w żadnych siatkach. Po prostu chodzące szkielety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majka no tez sie troche anemi obawiam . Dzieciak wychudl mi straszliwie , bo kilka tygodni prawie tylko na mleku ciagnal. Starsza sie w wieku 18 miesiecy sama od piersi odstawila , a z mala to raczej nie przejdzie ;). To zelazo to w syropku ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majka19744
Mon cheri to żelazo to Actferol w proszku. Można dodwać do jedzenia więc łatwo z podaniem. ale są trzy różne objętości teo żelaza do kupienia w apteca 7 mg, 15, mg i 30mg . Mi akurat lekarz przepisał dawke 15 ale to dawka dla 12 latka podejrzewam, że część osadza się gdzieś na ściankach kubka itp. dlatego dał więcej. jeśli chodzi o karmienie piersią to ja po mojej trójce musze powiedzieć, że tu ciężko coś radzic bo każde dziecko jest inne. Moje wszystkie były bardzo cycusiowe. Dziewczyny miały tak, że dopóki dostawały pierś nie jadły, nie piły dosłownie nic. I to było nie do przejścia. Pielęgniarka znajoma nie chciała mi wierzyć. przyszła nawet do domu, bo stwierdziła, że mi dziecię nakarmi i była w szoku - bo nic, nawet pół łyżeczki. Pediatra kazał mi zastosować drastyczną metodę odstawienia - dać dziecko na trzy dni do babci. Mówił mi, że jest typ dzieci, na które mówi "mlekopije" - które w wieku 2, 3 a najdrastyczniejszy przypadek miał 4 lata trafiaja do szpitala odwodnione, z anemia bo piją tylko pierś.Było kilka kilka godzin płaczu i z tego co mówiła mi mama po kilku godzinach córka zjadła ziemniaki ze schabowym i wilczy apetyt został jej do dziś. Z drugą było podobnie. Natomiast synek coś tam podjadał odstawiłam go jak miał 1,5 roku bo przestał przybierać ( ale to podobno taki okres). Odstawianie trwało 2 tygodnie histerii spania z tatą i apetyt po odstawieniu wcale nie lepszy niż przed. Teraz pije te jogurty ale zawsze się przy tym przytula i wkłada mi łapke pod bluzkę. taki substytut ciągnięcia cyca sobie zrobił. Więc nie ma reguł. Nie chcę Ci nic sugerować, bo widzę po synku, że im dłużej sie karmi tym lepiej. Na razie mielismy ostatnio przeziębienie - 2 dni gorączki ( ale dosłownie cała szkoła moich dziewczyn była chora). Ta cóa najwcześńiej odstawiona chorowała mi bardzo dużo. Opisałam tylko jak było u mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majka19744
Acha córy odstawione były coś około 10 miesięcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzka78
Zajrzałam na stronkę FB, ale chyba się nie odważę na coming out ;). Ale pomysł fajny, przynajmniej nie będzie nie chcianych gości. U nas tez ostatnio były choroby - Hania przyciągnęła ze żłoba mega jelitówkę - wszyscy domownicy padli na 5 dni, a młoda schudła do 8 kg. Na szczęście już nadrobiła i wróciła do swoich 9 kg, co i tak jest kiepsko, zważywszy że 8 kwietnia skończy 21 miesięcy :/. Mon Cheri, u nas pierś jest w użyciu jak u noworodka, odkąd Hania skończyła 12 miesięcy. W żłobku bez problemu obywa się przez 10h, a po powrocie do domu domaga się co 2 h (albo częściej) do rana, w nocy awanturuje się o żywy smoczek - chce spać z piersią w buzi i ciumkać co jakiś czas, jak nie padnę ze zmęczenia i nie zasnę w przedziwnej pozycji, to po godzinie skakania po mnie od jednej piersi do drugiej odstawiam ją i po kilku, kilkunastu bądź czasem o zgrozo kilkudziesięciu minutach ryku zasypia na mnie obrażona na cały świat. Je w zasadzie wszystko i je chętnie, ale cycek musi być. W sumie uratował ją przed szpitalem przy jelitówce, była odwodniona dość mocno. Nie mam pomysłu na odstawienie i nie mam siły z nią się szarpać. Przed nami komunia, więc ja rzadko zaglądam, bo albo się uczymy ze starszą albo jesteśmy w kościele albo młodsza mnie okupuje, bo to model, który sam się nie pobawi ani chwili. Ściskam Was mocno i kibicuję mamom w ciąży. P.S. Gaba, Lilka jest do schrupania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gaba102
Hej Z tym karmieniem to u mnie było super , starszy zostawił cyca jak zaszłam w ciąże , i faktycznie nie chciał mojego mleka , a młodszy to dydłał 14-ście m-cy ale zostawił sam , nie musiałam nic robić , był i jest łakomczuszkiem , który bardzo lubi jeść , więc szybko zastąpił sobie cyca innym jedzeniem :-) , jak bedzie z Lila to nie wiem , jak na razie cyc jest daniem głównym , dodatkowo pół słoiczka zupki i pół deserku, ale do niedawna to zjadała zupkę i zajadała cycem ,albo odwrotnie ,najpierw musiał być cyc , a później siadałyśmy do słoiczka , pić jakoś też nie chce , podstawiam soczki , ale nie wiele z tego wychodzi , szybciej idzie łyżeczką , bo butelka tylko jako zabawka sluży:-) Przy choróbskach , dzieci siedzą przy piersi bo pić im się chce ,może dlatego tak często te karmienia U nas w nocy tak czy siak ,cycek 2 lub3 razy od ok 24h do 7 rano tak mniej więcej co 2,5godziny:-) Zuzka dzięki w imieniu Lilki:-) Doris u Ciebie dzidzia będzie tak jak byla u mnie , starszy skończył 19 , a młodszy 18 , tylko u mnie później już nic , a u Ciebie córcia:-) Co do wózkow mysle że każdy patrzy na co innego , dla mnie ważna była gondolka (czekała nas zima) i patrzyłam aby jej było wygodnie , bo trzeba dziecko ciepło ubrać i jeszcze jakiś kocyki wcisnąć , Chicco miałam pożyczony od szwagra , ale wydał mi się za mały i kupiliśmy używany Bebetto , ja jestem zadowolona , mała 7-miesięcy i mieści się w nim świetnie , a dużym dzieckiem jest:-) Co do włosów myślę ze tak drastcznych kuracji uniknę , bo pomalutku jakoś mi się poprawia, ale bujną grzywą to dlugo nie będę machała:-) Milgo dnia , muszę zrobić fotę i sie Wam przedstawić:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doris LJ4
z tą gondolą to masz rację. Moje dzieci rodzą się dość duże ok.4kg i 56 cm,zima też przed nami(tp na październik). Z Olą miałam wózek Roan Marita tam gondola była super duża. Na początku chciałam kupić używany, ale stwierdziłam że skoro każdy mój maluch miał nowy to i ten dzidziuś będzie miał. No,ale zobaczymy. Dziewczyny jak Wasze rodziny reagowały na info o ciąży ? U mnie ogólne zaskoczenie,siostry ok , natomiast mój ojciec niezbyt. Mamy już nie mam. Zastanawiam się czy ludzie nam bliscy mimo wszystko nie powinni nas wspierać a nie opierdzielać. Poczułam się jak nastolatka która wpadła z przelotnym znajomym. Gaba jesteś na fb ? Ja chłopaków karmiłam baardzo krótko , Olę do 2 lat. Teraz też tak bym chciała. Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewka42
Witam dziewczyny. Mało pisze, bo kiepsko z czasem, ale zaglądam i czytam Was na bieżąco Mon cheri u nas kp rozkręca się. Czasami mam wrażenie, że cofam się do okresu noworodkowego. Jedynym plusem sa przesypiane przez Antka noce. Czasami jeszcze się obudzi raz, ale od połowy grudnia przesypia całą noc tak do 5-6 rano. Choroby nas omijają poza pokarmówką, którą mieliśmy wszyscy, u nas tez 5 dni trwała. Mały przeszedł ją najłagodniej. Nie wiem jak będzie z odstawianiem, ale to zostawiam sobie na wakacje. Zresztą ja uwielbiam go karmić. Ta radość na widok cy.., te pomruki zadowolenia.....ach i ech. Przy bliźniakach nie było mi to dane. |Zuzka no nie masz łatwo. Malutka taka kruszynka, Tobie bedzie dopiero ciężko ją odstawić. Ważne, że zdrowa. Mandarynko sto lat dla małej! Wracasz od września do pracy? Pewnie juz pisałaś, ale chyba mi umknęło. Gaba ja tez się cieszę, że nie ma odrabiania lekcji, robienia różnych rzeczy do szkoły,ale, ale...wszystko przed nami. Pozdrawiam wszystkie oczekujace mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pisałam wcześniej, ze u mnie po ogłoszeniu wiadomości o ciąży było ok. Najbliższa rodzina wspierała, mama sie martwiła, ale to bardziej o pracę i o zdrowie dziecka. Koledzy, a dokładnie dwóch,śmiali się z mojego męża, że nie wie jak ,,to" się robi na ,,smak", co bardzo skrupulatnie mi tu troll wypominał na forum. Ale dziś córka jednego, ma 16 lat i jest w ciąży, a drugiemu za dwa miesiące rodzi się 4 dziecko a żona straciłą pracę. Obydwaj unikają spotkań z moim mężem. Los jest może nie rychliwy, ale sprawiedliwy. A na wózek patrz taki gdzie jest duża gondola, u nas Bebe confort.Ja szukam fajnej spacerówki. Ostatnio kupilismy Antkowi kapitalna piaskownicę i cały sprzęt do piachu. Ależ jest zabawy i przesypywania, głównie wynoszenia na kostkę, hrrrr. Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
raz wyskoczyłam na pomarańczowo, a raz na niebiesko, nie wiem dlaczego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majka19744
Ewka ale historia. !!! Doris - cóż u mnie rodzice ani tesciowa jeszcze nie wiedzą. Nawet nie chce mi sie pisać. Moja mama wpadła w depresje poporodową juz przy drugim moim dziecku ( ze mną zresztą tez miała - do trzeciego miesiąca życia byłam u babci - ona w szpitalu) , teraz też mam kiepski kontakt - nie widziałysmy się juz 8 miesięcy. Jak urodziła sie moja druga córa - fakt, że rok po roku to mógł byc lekki szok ale bez przesady, to dochodziło do tego, że miała gorączke do 40 stopni. Jak ma doła to się nakręca i wkręca sobe różne choroby. Wtedy też tak było. Na szczęście był jeden lekarz znajomy, który umiał jej przemówić do rozumu. Opieprzył ją zdrowo i wyzdrowiała w jeden dzień. A teściowa tez typ uciekający od pieluch. Nigdy mi przy dzieciach nie pomagała ani w niczym ale też się nie wtrąca i nie działa toksycznie. Takie eleganckie spotkania raz na pół roku albo i rzadziej. W wieku 76 lat odnowiła znajmośc z pierwszą miłością i teraz jeżdżą na wycieczki zagraniczne. A ze znajomymi...raczej pozytywnie, choć ja mam bardzo róznych, niektórych dziwnych znajomych. Od kumpelek z liceum, z alergią na dzieci, po rodziny wielodzietne. Kumpela rekordzistka urodziła dwa lata temu dziesiąte dziecko w wieku 45 lat. Wszystkie planowane, a te starsze już na studiach. Obydwoje z mężem są lekarzami psychiatrami, żadna patologia po prostu takie priorytety życiowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Witam nowe mamusie :) Dawno mnie tu nie było ale fajnie, że topik żyje i się rozwija :) U nas życie przewrócone do góry nogami ;) Mieszkanie sprzedane , praca na budowie posuwa się do przodu, Piotruś przejął organizację życia w domu ;) 24 kwietnia skończy rok , biega za kotem a ja za nim , ma już pierwszego guza;) co do cycka to tak jak u Was karmienie na żądanie jak u noworodka ;) są noce ,że budzi się 10 razy. Ładnie waży ,całe 10 kg ;) Powoli trzeba się szykować do pracy:( Urządzanie domu pochłania każdą wolną minutę . Mandarynko sto lat dla małej :) Nie mogę się doczekać kiedy Piotruś będzie biegał po domu jak Ewa twój Antek ;) Ekipa obiecuje, że w wakacje się wprowadzimy , no mam nadzieję :) Pozdrawiam serdecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jola, a ja myślałam wczoraj o Tobie i o Taidzie - że się do roczku szykujecie :). Gratulacje z okazji sprzedanego mieszkania i trzymam kciuki za sprawną przeprowadzkę - przy takim organizatorze, jak Piotruś, na pewno pójdzie szybko :) Miłego dnia dla wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taida jest znowu w ciąży, ale fajnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolka1975
Zuza dziękuję za pamięć, ja też kiedyś myślałam o Hani jak sobie radzi w żłobku. Cieszę się, że dajecie radę, u mnie moja mama zajmie się Piotrusiem. Dziewczyny poszukuję sprawdzonej kuchni do domu, tyle tego jest, że trudno się zdecydować. Może coś podpowiecie jaką firmę polecacie. Zdecydowałam się na kuchnię z wyspą ale zastanawiam jeszcze. Gościu jeżeli to prawda to ja pierwsza składam gratulacje Taidzie, super wiadomość. Pozdrawiam Jolka 1975

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doris LJ4
widzę dziewczyny że ile domów tyle historii. Staram się przyjmować różne komentarze na spokojnie,świadczą o osobach które je mówią. Jolka co do kuchni to nie pomogę my kupiliśmy dom z rynku wtórnego (prawie nowy miał 3 lata) z gotową kuchnią i też bym ją zmieniła ale zawsze są inne potrzeby. Taki dom to skarbonka bez dna. Majka faktycznie masz różnych znajomych co do 10 dzieci to podziwiam ja bym sobie nie poradziła. U mnie ze znajomymi krucho,kilka przeprowadzek robi swoje. Ale nie narzekam dobrze jest jak jest. Pozdrawiam wszystkie mamusie w piękny piątkowy dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćKataris
Hej kochane:) przyjmijcie mnie do grupy na fc:) ale mam zaległości ho ho no postaram się nadrobić Morgan ma 2 ząbki ale ciężko było uffff Apetyt mu dopisuje obiadki zjada z apetytem ale tylko wybrane smaki i nie chce żadnych owoców no cóż wybredny po mamie:) mam też problem bo próbowałam wprowadzić mm przynajmniej na 1 karmienie wieczorem ale nic z tego za nic w świecie nie chce pluje i zanosi go na wymioty:( planuje odzyskac aktywność zawodową i chciałabym przespać całą noc:) mały nie daje mi szans jak na razie Dziewczyny powodzenia a ja znikam podlać truskawki które zasadzilam własnoręcznie i juz kwitną:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majka19744
Kataris - dołączyłas już do facebooka? Ja wcześniej skasowałam konto ale specjalnie na użytek tej grupy - odnowiłam. Mam do niedzieli wolne. Mąż zabrał dzieci do teściowej. Pierwszy w życiu noc bez mojego Stasia. Najpierw się cieszylam, że odpocznę, ale już tęsknię :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jola, ja zamawiałam u stolarza kuchnię na wymiar, no name, jest taka jak chciałam - drewniane fronty, funkcjonalna i dostosowana do moich potrzeb, na środku wyspa; kuchnię mam 6 lat i choć nadal jest ładna (w moim mniemaniu ;) ), to zmieniłabym ją już na taką nowoczesną, niestety nie nastąpi to wcześniej niż za 10 lat ;). Musimy zrobić ogrodzenie i kupić do września samochód (bo mój jest już wiekowy), no chyba że będzie wojna, to wtedy zainwestujemy w sztabki złota, konserwy i wodę :/. Taido, ja również gratuluję Ci z całego serca, jeśli to prawda. Bardzo się cieszę, że Twoja córeczka będzie miała rodzeństwo. Co do mówienia o ciąży, to ja w I i w II ciąży powiedziałam od razu. I zakończyła się szczęśliwie, II straciłam, a przy III siedziałam cicho do 21 tygodnia - rodzina dowiedziała się, bo trafiłam do szpitala z krwawieniem (poroniłam bliźniaczy obumarły w 12tc płód, ale Hania na szczęście trzymała się mocno mamy ❤️ ). Gdyby nie to, czekałabym do wiosny, zimą łatwiej mi było ukryć brzuch, który zresztą był niewielki - przez całą ciążę przytyłam 8kg. I jeszcze słowo o wózkach - jak miałam (i korzystam nadal) baby design lupo, ma gondolę 80cm - Hania spała w niej do 12 miesięcy, teraz śpi w nim w dzień, ale w spacerówce rozłożonej na płasko. Tyle że ona jest drobna, ale i tak uważam że gondola jest w nim duża. Miłego dnia Dziewczyny 🖐️, zmykam sprzątać, żeby jutro mieć trochę luzu, bo czeka mnie dentysta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majka19744
Jeśli chodzi o kuchnię to odradzam płytę indukcyjną. Szybko się na niej gotuje ale usmażyć nie da się praktycznie nic. Myślałam, że to może ja jestem taka sierota i nie potrafię ale mam kucharza w rodzinie i mi powiedział, że na indukcji niektórych potraw po prostu nie da się przyrządzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hi , hi a ja mam indukcje i bardzo zadowolona jestem , bo szybko sie gotuje , a ja raczej z niesmazaco- parowo gotujacych jestem i minusow nie zauwazylam wcale ;) x Ewka , Tosia tez ostatnio odkrywa zalety piasku , wsypuje go gdzie sie da , do butow , pod spodnie , do rekawow i bardzo chetnie na glowe ... dzieki zimowym temperaturom , trudno dziecko na dworze do rosolu rozebrac , wiec przedpokoj , po kazdym piaskownicowym posiedzeniu zmienia sie na krotko w piaszczyste wydmy nadmorskie. x Doris , ja sie bardzo dlugo do ciazy nie przyznawalam , a jak juz wyszlo to tesciowie oczy w slup - juz sie nie liczyli z takim obrotem sprawy ,bliscy znajomi serdecznie sie ze mna cieszyli , a za plecami mielili ozorami ;) , a dalsi pocieszali , ze jakos to odchowam :D :D :D - no wspolczuli wpadki , ej gdyby wiedzieli jak oczekiwana i wypracowana ta wpadka byla - a ja ogolnie mialam to wszystko gleboko , bo syty glodnego nie zrozumie ... x to karmienie to mi na razie zbyt nie przeszkadza, czasem nawet bardzo praktyczne jest , jak na przyklad dzis , gdy mnie z pracy malzonek z dziecieciem przyjechali odebrac , a tatus w pospiechu nie zabral ani smoka , ani kubka z piciem :P x Zuzka , no Toska tez ostatnio z tych , co to uwazaja , ze sen bez cyca w buzi , to sen niepelnowartosciowy - zapomina mi dziecina ostatnio , ze istnieje cos takiego jak wlasne lozeczko ... x a z wozkiem to u mnie tak , ze gondolka w teutoni moze wielka nie byla , ale dziecie wczesniej domagalo sie zmian pozycji , na szerzej widokowa , wiec przenioslam do spacerowki , ktora tez duza nie jest , wiec dokupilam obecnie duzy , wygodny joggster TFK , u nas dosc popularny i praktyczny przy duzych gabarytowo pociechach . Dobrze sie prowadzi - jedna reka , jak w drugiej mam lapke dreptajacej obok Tosi i bardzo zwrotny . A ze kupuje wszystko z drugiej reki , to koszty byly stosunkowo niewielkie . W ogole tym razem staram sie dopasowac wszystko do potrzeb chwili i zmieniac na praktyczniejsze , jak zachodzi potrzeba , dlatego nie kupuje nowych . x Majko jesli o pomoc przy dziecku chodzi , to u mnie tesciowie duzo gadaja i planuja , a jak co do czego przychodzi , to ZAWSZE jakas wymowka sie znajdzie ... jedyna forma pomocy -nie powiem , ze nie jestem z tego zadowolona - jest duza paczka pieluch , co czas jakis :D x Jolka juz "niedlugo" wszystko pokonczycie i bedziesz pielic truskawki w ogrodku , ej fajnie macie z tym domkiem , choc na pewno duzo roboty ... x Kataris - a co to jest przespana noc ??? aha , jak nie chce mm , to moze sprobuj kotleta , albo bigosiku ;), dziecie bedzie syte i przespana noc murowana , oj jak moja tesciowa opowiesci snuje , czym to w niemowlectwie meza karmila , to gesiej skory dostaje , ale on to przezyl !!! x pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam chyba tu niedługo dołączę bo prawie 40 ,ciąża potwierdzona testem i trzeba będzie gdzieś poszukać wspólnych tematów ,a na dziś serdecznie pozdrawiam i życzę miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×