Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

basia10051-71

Ciąża i macierzyństwo około 40 :)

Polecane posty

Gość dojrzała mama po 40
Nie, nie robiłam badań hormonalnych, jak na razie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Mola tak mi przykro, rozumiem cię doskonale, bo sama niedawno to przeszłam, trzymaj się 🌻 Tosiu, nie ma się co długo zastanawiać, bo nasz zegar biologiczny tyka, jak się nie zdecydujesz teraz to kiedy? Jedno poronienie nie musi nic oznaczać, badań się jakichś specjalistycznych nie robi, ja zrobiłam na wszelki wypadek tsh ale wyszło idealne. Haniu, miej siłę i walcz, zobaczysz, że to się opłaca, wzrośnie twój szacunek do samej siebie :) Ja dziś z mężem wybrałam się na grzyby i się w lesie zgubiłam :P 2 godz się szwendałam nie wiedząc, gdzie idę, uzbrojona w kozik i jakiś kostur ( w razie napaści) :D Już widziałam siebie wynędzniałą i wygłodzoną mieszkającą w tym przeklętym lesie, ale mnie w końcu dwaj rowerzyści wybawili z opresji wskazując, w jakim kierunku mam iść. Biedny mój M. wystraszony bladziutki był kiedy mnie zobaczył wleczącą się z tego lasu spocona i podrapana, chyba mnie jeszcze kocha :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mola, bardzo mi przykro z powodu Twojej straty :( . Haniu, wszystko w Twoich rękach. Życzę Ci, żebyś podjęła słuszną decyzję i żeby życie Ci się wreszcie poukładało. Ciężarówki, trzymajcie się, Niech Wam i Waszym Maluszkom dopisuje zdrowie. Kochane Staraczki, nieustająco trzymam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tosia40
Safira dziękuję jeśli zaczniemy się starac to co powinnam mimo wszystko z badań zrobić? Oczywiscie pójdę do lekarza, zapytam ale korzystając z Waszych doświadczeń- podpowiadajcie proszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już myślałam że po forum. Mój słodki bobasek ma już 5 miesięcy a dopiero co byłam w ciąży. 40 to super wiek na dzieci i sama bym się jeszcze skusiła gdyby nie moja cholerna praca. Zżera mnie (pozytywna) zazdrość jak widzę ciężarówki, mam wrażenie że ciąża była za krótka i nie zdążyłam nacieszyć się kopniaczkami :) Nie zastanawiajcie się dziewczyny tylko do roboty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yoko75
witajcie ,już niedługo postaram się dołączyc,ciagle was podczytujei znajduję tu dużo pozytywnych fluidów,starania zaczynam dopiero w sierpniu ale już nie mogę sie doczekac,pozdrawiam wszystkie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
galaxy72 mam podobnie, rozczulają mnie wszystkie kobiety w ciąży i noworodki w wózeczkach. Jak byłam w ciąży to przez ciągłe leżenie i problemy wydawało się, że trwa wieki, teraz wydaje mi się, że trwała bardzo krótko i tęsknię za kopniaczkami. Uwielbiam kupować małej ubranka-czy też tak macie. Oboje z mężem jakoś tak bardziej się rozczulamy nad małą niż nad starszymi dziećmi w jej wieku (a może nam się wydaje), nie wiem kiedy zleciało 8 m-cy. Pozdrawiam Wszystkie mamuśki-brzuchatki, przytulam mamusie po stracie - dziewczyny próbujcie w końcu musi być dobrze. dojrzała mama po 40 spróbuj się wspomóc np. cycloprognovą reguluje cykl i wspomaga zajście w ciąże. Trochę mnie nie było, ale pogoda super, w końcu dotarła nowa spacerówka dla Julki i więcej spacerujemy, no i praca więc czasu trochę mało. Tosia40 ja jak tylko nie dostałam miesiączki to brałam luteinę dopochwowo jeszcze przed wizytą u lekarza, potem dodatkowo d*phaston i tak było też w poprzednich ciążach, bo zawsze miałam plamienia i zagrożenie poronieniem, zrób sobie poziom progesteronu. Możesz też spróbować w trakcie starań brać cycloprogynovę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Jestem już po wizycie u lekarza i pierwszym usg. Zaczynam 10tc, wszystko jak najlepiej, lekarz rewelacja, nastawia pozytywnie, mam dbać o siebie i maleństwo.Mam obawy co do cukrzycy ciążowej(lekka nadwaga), ale zmieniłam sposób odżywiania i myślę, że jej uniknę. Pogoda cudna więc cieszmy się słoneczkiem. Pozdrawiam wszystkie gorąco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewka super:) Basia, mam krzesło do d.. przyklejone, siedzę i uczę się, piszę pracę, robię projekty.. za dużo sobie zostawiłam na koniec, mam wrażenie, że się rypsnę:P O ciąży nie myślę, nie mam czasu ani nastoju, M siłą niemal w pielesze zaciąga, a ja jak bumerang wracam do biurka. Mam obiecaną nagrodę za ładnie obroniona pracę: wakacje rowerowa do szwajcarii kaszubskiej! M sprzęt rowerowy kompletuje, ja nie mam głowy na nic, siedzę w papierach i najchętniej schowałabym się w mysią dziurę:) Syn jedzie na obóz harcerski, a my...no cóż. Lipiec będzie miesiącem ostatniej szansy:P przed laparo. Czeka nas pracowity okres w każdej materii życiowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tosia40
Dziękuję dziewczyny za rady. Zrobię tak- na 21.06 mam wizytę u ginekologa. Porozmawiam z nim. Dobrze byłoby mieć juz badania jak do niego pójdę. Poziomu progesteronu nie zrobię teraz bo to już 25-26 dzień cyklu. A może teraz też mogę zrobć? Zrobie tsh, ft3, ft4, toksoplazmozę. Coś jeszcze zrobić już zeby nie marnować czasu i dać mu wszystkie ważne wyniki na tej wizycie? ?? Po rozmowie z nim podejmę decyzję. Tak właśnie zrobie. Dziękuję. Dobrze, ze jesteście:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tosia40
Oj cisza tutaj....:( Kobietki gdzie jesteście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odeszly :D w koncu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam poniedziałkowo, pogoda piękna, infekcja poszła precz i znów wróciłam do spacerków z kijami. Ewka super wieści gratuluję. Tosia, jak dla mnie bardzo dobry plan! Życzę powodzenia i lekarza z dobrym podejściem. Ja po połówkowym już i lekarz trzyma się swojej wersji z 13 tygodnia, to znaczy chłopak. My już nastawieni byliśmy na kobietkę, bo tak nam powiedziała inna lekarka w 19 tyg. Mąż oczywiście szczęśliwy, a ja szukam dziury w całym. Kurczę, prawie każdy wymiar ma to moje dziecko z innego tygodnia. Ja teoretycznie wiem, że margines błędu, różnice indywidualne itd., poza tym lekarz mówi, że jest ok, ale i tak się martwię. Piszcie dziewczyny co u Was. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej , Tosia, myślę, że resztę badań niech zleci lekarz. Moja lekarka dała jeszcze skierowanie na mocz, morfologię i OB. galaxy, mamax, dla mnie ciąża byłą pasmem lęku i stresu, ale chwile, kiedy czułam moją córeńkę... bezcenne :) Rozumiem Wasze uczucia na widok ciężaróweczek, mam to samo, chociaż ciąży już nie planuję. Co do rozczulania się nad najmłodszą latoroślą, to też przyznaję rację, wszystko, co dotyczy Zosi jest wyjątkowe. yoko, dołączaj śmiało :) migotko, pracujcie, pracujcie ;) ewka, i tak trzymać ! marianko, ciekawe, co będzie. W trzynastym tygodniu miał być u nas chłopiec, a od 17 tygodnia trzech lekarzy widziało dziewczynkę. Wymiarami się nie zamartwiaj póki co, ale obserwacja wskazana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy mogę się podłączyć? zawsze mnie zastanawiało co kieruje kobietami około 40 że decydują się na dzieci dopóki nie uświadomiłam sobie że mam 37 lat półtoraroczną córeczkę i wcale nie zarzekałabym się kolejnego dziecka jest strach ale jest jakaś taka tęsknota za kolejnym dzieckiem... mnie osobiście przeraża sama ciąża ale znając postępy dzisiejszej medycyny, doświadczenie lekarzy i sam fakt że ciąża NAPRADĘ odmładza to przestałam się dziwić że kobiety chcą mieć pierwsze czy kolejne dziecko w okolicach 40 trochę nieprawdą jest że ktoś się będzie śmiał, czasem to nie jest kwestia wyglądu tylko mentalności kobiet jeśli się czują staro a dziecko prędzej czy później wyczuje taki nastrój w każdym razie pozdrawiam wszystkie mamy około 40 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny w ten piękny dzionek :-) Ja zostałam skierowana na badania LH, TSH, FSH, prolaktyna, progesteron, toksoplazmoza, cytomegalia, HPV, HIV, morfologia i mocz (jeśli coś mi się jeszcze przypomni dam znać) Na szczęście wyniki bez zarzutu ;-) Mojej córeńce na badaniach prenatalnych lekarz określił płeć w 13tc i 23tc, a gin prowadząca w każdym kolejnym tylko ją potwierdza. Jak będzie naprawdę - zobaczymy :-) Macie rację, każdy kopniaczek to prawdziwa rozkosz!!! Uwielbiam nosić małą pod serduchem, delektuję się każdym dniem ciąży, choć z drugiej strony bardzo bym chciała już ją przytulić :-) Mon cheri, Różowy strachulec, Kasjopeja.. gdzie jesteście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zapraszam maluchy na zdjęcia (cena 250zł) facebook.com/studiopinezka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anka pozdrawiam serdecznie :) troche jestem ostatnio zalatana i nie na bierzaco ! X Pozdrawiam wszystkie kolezanki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Basiu :) x Szukam nowego lekarza !!!!! Moj wkurzyl mnie dzis po raz drugi totalnie! Jak jeszcze nie bylam w ciazy ,to kurka caly czas mi tlumaczyl jakie to mam rewelacyjne wyniki i mloda jeszcze i ile to jeszcze czasu mam , a juz na pierwszej wizycie zaczal glupi tekst , ze przedewszystkim to on mnie na inwazyjne prenatalne skieruje , bo w moim wieku (40) , to ryzyko wad genetycznych jest tak potwornie wysokie , ze nie oplaca sie tam Jakis testow z krwi robic .... kurde , bez przesady, to , ze mam wieksze ryzyko wiem i bez jego tlumaczenia ... , ze rozsadnie rozne prenatalne robic tez , ale cholera jasna , baba w ciazy od lekarza oczekuje raczej hasel typu : "wprawdzie ryzyko jest wieksze , ale miejmy nadzieje , ze w tym przypadku bedzie to troska bezpodstawna" , albo cos takiego , a ten mi za kazdym razem , jakie to potworne ryzyko , ze beda wady... Poki co wszystkie wyniki idealne , male super - ksiazkowo- sie rozwija ...... a ten wciaz mnie dodatkowo stresuje .... Boze -co ma byc to bedzie ... Sorry , ze tak sie rozpisalam , ale strasznie sie dzis wkurzylam.... troche wyczucia by sie kurka przydalo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ustaliliśmy z mężem, że na inwazyjne się nie decydujemy co zakomunikowałam na samym wstępie USG genetycznego. Lekarz przyjął to do wiadomości bez zbędnych komentarzy. Jednak do maksimum wykorzystaliśmy możliwości diagnostyki nieinwazyjnej. Na szczęście statystyka była dla nas baaardzo korzystna a wyniki cofnęły mnie w czasie o jakieś 15 lat ;-) Co to za gin, który na wyrost sieje niepokój w głowie ciężarnej??? Ja bym odpuściła takiego "specjalistę". Mon cheri zdrówka życzę i niech maleństwo rośnie zdrowo, nie przejmuj się paskudnymi wywodami doktora, bo to szkodzi i Tobie i dziecku :-) Ciąża tak szybciutko mija, ani się obejrzysz a będziesz tulić szkraba w ramionach ;-) Pozdrowionka dla wszystkich :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anka no takie i moje zdanie - wykorzystac co sie da z nieinwazyjnych metod ! no siedzialam dzis i szukalam jakis rozsadnych lekarzy w poblizu , bo postanowilam , ze ten ujrzy mnie jeszcze tylko raz w zyciu ! ( niestety nie sadze , ze uda mi sie w ciagu 3 dni zdobyc nowy Termin i jedno z badan zupelnie by mi przepadlo (ograniczenie czasowe))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mon cheri bidulko.. mnie o tyle łatwiej, że w okolicy ginów na pęczki i co jeden to lepsze referencje (prywatna wizyta każdemu na rękę). Na szczęście nie byłam zmuszona do żadnej zmiany, mam bardzo fachową i taktowną lekarkę niezmiennie od 16 lat. Gdyby jednak jej zachowanie wzbudziło choćby najmniejsze wątpliwości nie zawahałabym się ani minuty - dziecko najważniejsze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anka :) ten moj to specjalista , ale od nadzerek i miesniakow i meno ... Ciaze to chyba nie jego specjalnosc , wczesniej byl szefem ginekologii , ale nie poloznictwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×