Ale w tej Polsce jest bieda :( Mieszkam w UK i aż wierzyć się nie chce.

rita widac nie jete w temacie. leki dla dzieci w de nie sa juz do 18r.z. tylko do 12. od kilku lat zmniejszaja wiek. taka prawda. mam 2 malych dzieci i mieszkam w de wiec wiem co pisze. przynajmniej w moim bundeslandzie tak jest ;) we wloszech jest porazka. tak jak i hiszpania. za niedlugo bedziemy ich ratowac jak grecje

nie wiem moze powinnam do romania jechac i wtedy miec porownanie z polska

oczywiście, i to w wielu krajach na wczasach:) biedę to ja widzialam ale na Dominikanie,sama STOLICA, to jaki syf, meble stojace przed domem i wory ze smieciami na glownej ulicy, gdzie mieso wisi na hakach przy ulicy, dzieci sie ciesza z 1 dolara i po rekach całują, buty chca czyscic, to jest bieda, ludzie prądu nie maja, cale wioski bez pradu a Ty piszesz ze w Pl bieda? tam w hotelach przepych nieprzecietny, ale poza murami resortow nedza, malo widzialas chyba w zyciu

Rita, ja mieszkalam przez 2 lata w DE, bo pracowalam przez dwa lata jako International Product Manager w glownym oddziale firmy, w ktorej wtedy bylam zatrudniona. I o ile kraj jest przyjazny, o tyle mentalnosc masakra... Ale to tak na marginesie, bo nie o tym temat. Pracowalam w Badden Wurtenberg i Hessen, tak dla scislosci. Miast nie podam, bo od razu bedziesz wiedzisla gdzie, a to nie ma teraz znaczenia.

najfajniejsze jest to ze na poczatku napisalam wam co w waszym kraju zle funkcjonuje aniektorzy dalek swoje.ja nie ublizam polakom skarcialm wasz system.

Ja od 10 lat mieszkam w Anglii i za nic w swiecie do Pl wrocic bym nie chciala.Nie ma nawet czego porownywac bo to dwa inne swiaty sa. ktyos tam wczesniej napisal,ze w Anglii mieszkaja po kilkanascie osob w jednym domu...Owszem mieszkaja,ale tylko na wlasne zyczenie,bo chca sie dorobic i wrocic do PL,nie oplaca im sie wynajmowac dom bo chca jak najwiecej pieniedzy zaoszczedzic,gdyby tylko chcieli to by wynajeli cos osobnego.Co do tych wykladzin i odlatujacych tynkow,to przeciez mozna sobie remont zrobic czyz nie? Ale co tam najlepiej ponarzekac,ze syf itd.ale tylko ciezko ruszyc by cos z tym zrobic.Jak to mowia jak sobie poscielisz tak sie wyspisz.Narzekanie lezy w naturze Polakow i chyba nigdy to sie nie zmieni.Ja nie twierdze,ze tu juest luksus jakis,nie ma tak,ale zyje sie o niebo lepiej niz w Polsce jakos tak bezstresowo na luzie.Smiesza mnie wypowiedzi typu"bylam w Anglii na wakacjach i marzylam o powrocie" :)

jestem pewna na 200% ze leki w de do 18roku zycia sa za darmo.napislam do kolezanki ktora mieszka w bonn i ma dwoje dzieci w wieku 10 i 14lat

Nikt nikomu nie ubliża,pisze jak jest w Polsce i tyle.

Co to znaczy biedota? Bo widzę ze często tu wykształcone:) panie używają takiego określenia . Kogo ono dotyczy?

Tez bylam gosciu i widzialam ta biede na Dominikanie.Tylko tu jest jeszcze mala roznica.System systemem ,ale wiekszosc ludzi na Dominikanie(biedne spoleczenstwo)do niczego nie dazy i siedza caly dzien na dworze i nic nie robia.Nie pracuja ,bo nie lubia.I bardzo to leniwe spoleczenstwo co woli prosic o kase turystow niz pracowac.

Tak w de leki dla dzieci sa do 18rz.mam 16letnia corke i leki mam dla niej darmowe

A w polsce inaczej? Matki wola isc na L4 bez zadnej przyczyny, pozniej macierzynski imwychowawczy (trzeba im przeciez trzymac miejsce pracy:o), ale narzekaja, ze nie maja kasy i mysla jak przezyc za 10 zl...ale zadna d*pska do pracy nie ruszy. I nie pisz mi, ze nie ma zlobkow, bo ostatnio modne stale sie matki-nianie, ktora za drobna kasa zaopiekuja sie obok swojego jeszcze cudzym (albo dwom), wiec jak sie chce to mozna zalatwic

Jasne w polsce takie bogactwo ze co druga osoba tu zaklada temat jak przezyc za 10zł przez tydzień ;0

Bo nie nie ma żłobków . Moje nie dostało sie do żłobka (jeden na 70 000 mieszkańców ) a niania u mnie odpada .No to jestem sobie na wychowawczym :)

Ale wy chyba nadal nie rozumiecie. CHodzi o sam system Polski. Odda dziecko niani i ok,tylko co z tego jak płace sa niskie to i tak nie wiele zmieni. Tylko tyle,że na opłaty będzie. Co jest bardzo ważne i popieram złobek w takiej chwili,czy nianię! Ale nie zmienia to faktu że Polska nadal źle wypada :O A nie każdy pracuje na wysokich stanowiskach czy ma własne firmy. Co ma kobieta pracująca zostawiająca dziecko niani do rzeczywistości jaka panuje w Polsce :P ?

matki, ktore nie pracuja, wiec sorry, ale w azdnym kraju rodzina nie moze sobie pozwolic na swobodne zycie przy jednynie pracujacym ojcu rodziny.

Po co ludzie wyjeżdżają,skoro w Polsce jest świetnie i można przeżyć za skromne wypłaty ;)

Uwierz mi są ludzie co oboje pracują a dziecko chodzi do przedszkola! Alco ma to do wynagrodzeń które są niskie,do cen za wszystko które idą w górę?! Choidz o przetrwanie o normalne życie.

Zgadza sie ,ale na Dominikanie to juz przegiecie Don't worry be happy i trawke zajarac,tanczyc i paletac sie po dworze bez celu.Zyja w syfie ,ale nie robia nic z tym.Slowianie nawet jak mieszkaja w biedzie ,ale cos wlasnymi rekami robia ,staraja sie przynajmniej.Czy plotek postawic ,czy pomalowac i jak zrobic cos z niczego.A tam tylko jak pieniadze od turysty ukrasc lub wyludzic.

W Polsce jest źle bo są płace niskie . Ja pracuje w mleczarni i zarabiam 1350 netto . Babki po 20 latach pracy maja max 1500 zł netto. Moj mąż przewlekle choruje i co miesiąc potrzebuje ok 150 zł na leki. Mamy jedno dziecko a i tak czasami jest ciężko.

mamy? Ja 1200 zł na rękę,mąż 1500 zł. Razem nasze wypłaty 2700 zł i nie jest tak lekko jak się może każdemu wydawać. Na szczęście wynajmować nie musimy,a mam znajomych co przy kwocie 2700 zł ledwo wynajmują kawalerkę :O Z dzieckiem byłam do 3 lat w domu. Żłobek brak miejsc, a nianie bra gdzie zarobię 1200 zł? Zostanie 200? Więc dorabiałam na pół etatu jak dziecko kończyło rok,i zostawało wieczorem z mężem. Ja sprzątałam biura. Tak jakoś dajemy radę,ale co z tego jakoś. Zgodzę się z ritą,że kiepsko jest w Polsce. Wiem,mogłam lepszą szkołę skończyć i takie tam pierdoły,ale jednak pensje mogłyby być lepsze dla ludzi co jednak pracują na tego typu stanowiskach. Powinno być tak,że normalnie się rodzina utrzyma,a nie zakłada takie tematy jak przeżyć. Smutno mi jak to pisze,ale taka jest prawda. Kocham nasz kraj,jestem bardzo przywiązana,dlatego nie wyjade. Ale bidować za 2700 to też mnie nie pociesza. Czekać tylko jak bilety jeszcze bardziej w górę pójdę. Już widziałam ceny niektórych produktów spożywczych poszły w górę. Do ludzi bardziej bogatszych nic nie mam,tylko prosze o szacunek do takich jak ja.

No źle bo niskie płace!!! to jest prawda

A ludzie nie mając pójdą pracować za 1350 zł :O bo inaczej nie będa mieć nic,i to nie jest normalne.

Dokładnie ja pracuje w laboratorium ,mój mąż na produkcji przy składaniu kartoników . I tak się cieszymy ze mamy umowę o prace .Wielu naszych znajomych pracuje na zlecenie .

w anglii jest taki miód,że szkoda gadać. w Londynie jest brud, smród i drożyzna. jestem tutaj od 3 miesięcy i powiem wam,ze pracuję od 9 do 21, zarabiam Ł1200, ale to co miałam w Polsce--tego tutaj bardzooooo długo będę mieć nie miała. piękne mieszkanie takie jak mam w Polsce to tutaj kosztuje Ł200.000. chciałam wyjechać i zobaczyć tą sławetną anglię,ale tutaj nigdy nie będę się czuła sobą :/

Mój ex mąż mieszka w Anglii. I owszem ma dom , ale wynajęty i nie stać go, aby wysłać 300zł alimentów . Ja mieszkam w PL i stać mnie może nie na wszystko, ale na normalne życie.

Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma

W Anglii może nie jest na cud czysto. Jak dałaś się zrobić jak łoś to i pracujesz caly dzień :D Jak się szanujesz to tyle nie pracujesz. Ja pracuję w fabrycę i pracuję max 8 godz,a nadgodziny to zalezy odemnie czy chce je brać. I wycoągam ok 1200 funciaków.

ja sie zgadzam, ze zagranica jest lepiej. ale: glownie ludziom, ktorzy w pl nic nie maja. jesli ktos ma slabe wyksztalcenie, slaba prace, a z domu nic nie dostal, to dla niego zycie na obczyznie to raj. jesli ktos za to ma w kraju zaplecze: dom, mieszkanie, stabilna prace, to ten wyjazd juz taki cudowny nie jest.

Rząd |Polski owszem do duuupy. Ale kraj nasz jest piękny i o wiele przyjemniej się w nim żyje jak za granicą. Za granicę jedzie człek się dorobić zatem zapiernika po 10godzin dzienne i z życia ma nie wiele.