Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Przyszła mama :)

Listopadowe Mamy - Listopad 2013.

Polecane posty

Gość kyga
Kasia gratuluje glukozy. Super że ci się udało przetrwać. Co do materacyków to ja nie pomogę bo sama nie wiem co kupić. Ale macie dziewczyny plany. Czworo dzieci. Szacun. Ja kończę na tej ciaży. Bardzo chciałam mieć córeczkę ale będzie dwóch synów i już więcej nie będę próbowała. I tak z trudem przekonałam męża do drugiego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość floraska
Ja zamowilam materacyk lateksowo-kokosowy. Zobaczymy jak sie sprawdzi. Mysle, ze wazne jest, zeby byl nowy, w ten sposob chyba najlatwiej uniknac wszystkich bakterii i roztoczy, przynajmniej w pierwszych miesiacach. Jak do tej pory to nic mi nie dolega, wiec nadal pracuje, ale troche ciezko mi sie oddycha i sapie jak lokomotywa ;) - moze to tez dlatego, ze u mnie wciaz cieplo, w sumie lato (z czego poniekad sie ciesze, bo nie mam zadnych ciuchow jesiennych, w ktore sie mieszcze i ktore nadawalyby sie do pracy...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość floraska
Od pazdziernika planuje przystopowac ;) tym bardziej, ze w pazdzierniku czeka mnie duzo roznych badan, no i lekarz twierdzi, ze ostatnia wizyta u niego bedzie w polowie pazdziernika bo tej listopadowej pewnie nie doczekam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość floraska
a poza tym dali mi w pracy fotel dyrektorski i podnozek pod stopy, wiec jest mi tu wygodnie. koledzy zartuja, ze brakuje mi tylko korony i berla :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agusia_06
Witam przyszłe Mamy :) Mam na sprzedaż ciuszki dla chłopca(rozm. 50-110) i dziewczynki (rozm.50-80) Rzeczy były zakupione w Holandii i są w b.dobrym stanie. Mogę przesłać zdjęcia na e-mail. Cena 4zł/sz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kyga
Hehe. Floraska no to nieźle. Podziwiam. Benihimex- wracam do wątku maleńkich dzieci bo właśnie wyszła ode mnie koleżanka o której pisałam wczesniej że urodziłam dwie córeczki i obie były małe. Wszystko juz dokładnie wiem i teraz prostuję. Zuzia urodziła się niedawno waga 2600 w 39 tygodniu zdrowiutka po prostu nieduża natomiast pierwsza córka urodziła sie w 38 tygodniu waga 1350. powodem tak małej wagi była zamartwica wewnątrzmaciczna której wcześniej lekarz nie zauważył. Mała w brzuszku nie rosła a wręcz chudła od pewnego momentu ale była zdrowa. Leżała w inkubotorze 3 tygodnie ze względu na niską wagę ale poza tym kompletnie nic jej nie dolegało. teraz ma 7 lat dobrze się rozwija tyle tylko że jest drobniutka ale to wulkan energii. To tak na pocieszenie żeby nie zamartwiać się wagą dzieciątka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Byłam dzisiaj na wizycie, z Młodym wszystko dobrze. Nie ma już większego ryzyka wcześniejszego porodu - szyjka zamknięta :) Michaś ułożył się już główką w dół i czeka zwarty i gotowy na przyjście na świat :) a mamusia od ostatniej wizyty (3 tygodnie) nawet jednego kilograma nie przytyła :) floraska, gratuluję. Mnie już byłoby ciężko, przez brzuch ciężko mi było wczoraj kalosze włożyć na nogi :P Mój Mąż strzelił mi wczoraj komplement, że mam super brzuch - zgrabną piłeczkę. Aż mi się tak miło zrobiło :) Ja Męża namawiać nie będę musiała na kolejnye dzieci, mamy podobne zdanie na ten temat. On najchętniej wystarałby się o drugie tak, żeby różnica wieku wynosiła ok roku, ale ja wolę dwa lata. Średnio wyobrażam sobie bycie w ciąży i opiekę nad niemowlakiem. Wiem, że są kobiety, które dają radę i je podziwiam, chapeau bas! Ale ja na rok odpuszczę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kyga
Agata to super. Michaś bardzo urósł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze mówiąc nie wiem, czy urósł, bo nie miałam USG. Do lekarza chodzę raz prywatnie, raz na NFZ i dzisiaj byłam na NFZ. Niestety w gabinecie nie ma USG. Na wizycie na NFZ mogę posłuchać tylko serduszka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! :-) Jak tam zdrowie, jak maleństwa? U nas od 2 dni skurcze. Nie są one regularne, ale jest ich kilka w ciągu dnia i są dosyć bolesne. Brzuch mam tak nisko, że boję się, że mała mi wypadnie :P kłuje mnie w pochwie. I zauważyłam, że mała układa się tylko z prawej strony brzucha. Muszę powiedzieć o tym lekarzowi. Kupiłybyście wózek z gondolką wewnątrz 73cm na zimę? Bo trochę mam wątpliwości. Kyga - mam nadzieję, że u mnie nie będzie czegoś takiego... jutro idę do lekarza, zobaczymy co mi powie. Ola, co do materacyków, to ja mam kokos-gryka. W wyborze chodzi przede wszystkim o to, by był nowy. A kogo na jaki stać to już rzecz drugorzędna :-) jeśli będziesz spokojniejsza, kup ten z Ikei. mama Agataaa cieszę się, że ryzyko mija :-) gratuluję utrzymywania wagi :P Ja z drugim dzieckiem poczekam z 5 lat. Chciałabym pierw dokończyć studia i zrobić też te II stopnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina_Ger
Witam, Jestem studentką piątego roku psychologii. Szukam przyszłych mam chętnych do wzięcia udziału w badaniu do mojej pracy magisterskiej. Na jego podstawie staram się zidentyfikować czynniki, które mogą w negatywny sposób wpłynąć na doświadczenie porodu. Jest to jedno z pierwszych badań tego typu na całym świecie. Zdecydowałam się na ten temat ponieważ wydaje mi się, iż zagadnienia związane z porodem, a przede wszystkim sprawdzonymi merytorycznie metodami podniesienia komfortu rodzenia, są spychane na margines i wymagają poświęcenia im większej uwagi. Być może dzięki wynikom, które uda mi się uzyskać możliwe będzie zapobiegnięcie ewentualnym przykrym zdarzeniom podczas porodu oraz zapewnienie, że moment ten będzie najszczęśliwszą chwila w życiu. Dlatego też proszę o poświęcenie odrobiny swojego czasu na wypełnienie kilku ankiet. Zajmują one od 30 do góra 60 minut. Nie jest to tak dużo czasu zważając na możliwe korzyści jakie mogą z niego wypłynąć. Poniżej zamieszczam link do strony, na której umieszczone są ankiety wraz ze szczegółowym opisem badania. http://neko41.wix.com/badanie- Mam do Pań jeszcze jedno pytanie. Czy nie będzie dla Was uciążliwym jeśli co jakiś czas zamieszczę na forum informację o prowadzonym badaniu? W dyskusji bierze udział wiele osób, dlatego też podejrzewam, że po jednokrotnym umieszczeniu wiadomości przeczyta ją co najwyżej kilka osób. Zależy mi natomiast na tym, by zostało wypełnionych jak najwięcej kwestionariuszy, ponieważ dzięki temu badanie zyskuje na wiarygodności. Dziękuję i pozdrawiam ciepło przyszłe mamy :), Karolina Geronałowicz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia, co studiujesz i na którym roku jesteś? Ja skończyłam studia I stopnia w tym roku, broniłam się w lipcu. Zamierzam je kontynuować od października 2014 w trybie zaocznym (do tej pory studiowałam dziennie, ale żałuję, że od razu nie poszłam na studia zaoczne). Mam nadzieję, że uda mi się pogodzić studia z dzieckiem i ewentualną ciążą. W weekend zawsze będę miała kogoś do opieki nad dzieckiem więc o to się nie martwię :) Mój Michaś leży niby główką w dół, ale kilka razy dziennie zmienia pozycję z lewej strony pępka na prawą. Mój Mąż dzisiaj widział, jak Mały się przemieszcza i stwierdził, że na sam widok go to boli. :P U nas remont rozpoczęty. Wczoraj wieczorem kupiliśmy kafelki do przedpokoju, dzisiaj mój tata przygotował sobie podłogę, jutro zacznie kłaść płytki. Gdyby nie pracował, to pewnie zrobiłby to w jeden dzień, ale zaczyna remont u nas po swojej pracy. Dodam, że cały dzień coś remontuje, bo w pracy też zajmuje się wykończeniami mieszkań i pracami budowlanymi :) Zabezpieczyliśmy mieszkanie przed kurzem, ale i tak już jest brudno tak, że szok. Po remoncie rozłożymy łóżeczko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia- co do gondoli. Właśnie widzę, że w sklepach większość wózków ma te gondole niezbyt duże i też się zastanawiam, jak to będzie, czy mała się zmieści w kombinezonie, do tego jeszcze kocyk, czy jakaś kołderka. Z drugiej strony nasze dzieci będą zimą dość małe, gorzej mają te mamy, które kupiły wózek z krótką gondolą, a dzieci rodziły np. latem :). Kasia- właśnie- co studiujesz? Ja studia skonczyłam 2 lata temu, najpierw studiowałam germanistykę, później robiłam magisterkę z zarządzania. Karolina- jutro postaram się wypełnić ankietę i ja nie mam nic przeciwko, żebyś zamieszczała tu info :) Agata- moja mała też dziś jakaś wybitnie r****iwa! Umościla się dziś tak z prawej strony, że mi po prostu wystawała :D, a lewa strona brzuch płaska :D, mąż nie mógł się nadziwić. Oby remont minął, jak najszybciej! :) Ja niestety jeszcze męża nie zmobilizowałam do pomalowania sypialni i pokoju małej :/. Faceci... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agata obyście zdążyli przed porodem z tym remontem :-)! hihi, moja mała TYLKO na prawej stronie... a lewa zawsze płaska. Ola no właśnie, ale zima może potrwać nawet do marca-kwietnia... I tu jest problem. Ale jednak chyba zdecyduję się na wózek z gondolką powyżej 80cm. A na studia wybieram się za rok, na dietetykę. Już teraz miałam iść, ale zaszłam w ciążę i plan się przesunął. :-) Dobrze, że na studia można iść w każdym wieku. A jak na razie mam tylko technika hotelarstwa. Nie mam cukrzycy ciążowej, wyniki wręcz książkowe :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To dobrze Kasia, że wyniki dobre. Bardzo się cieszę :) Ja skończyłam pedagogikę - zintegrowaną edukację wczesnoszkolną i wychowanie przedszkolne (najbardziej obrażany kierunek na kafeterii :P), a na magisterkę planuję iść też na pedagogikę ale inną specjalność - oligofrenopedagogikę, ewentualnie surdopedagogikę lub tyflopedagogikę. Sama jeszcze nie wiem :) Muszę zobaczyć ile moja gondola ma. Dostajemy wózek od mojego brata po jego synku. Myślę, że jest wystarczająco głęboka, bo synek mojego brata urodził się w zimę. Jak się czujecie? U mnie leje cały dzień, nawet na spacer nie można wyjść...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość floraska
Oj zazdroszcze Wam deszczowej pogody! U mnie wciaz cieplo - topie sie po prostu. Choc nikt nie narzeka tak bardzo jak ja...najchetniej weszlabym do lodowki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agata strasznie trudne nazwy :P Obyś dobrze wybrała :-) Sprawdź koniecznie długość gondolki. Moja w środku ma 82 cm. We wtorek, mam nadzieję, wózek do mnie dotrze. Nie mogę się doczekać. U nas też leje... chociaż byłam dziś na małym spacerku. :-) Floraska - zazdroszczę pogody!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia- ale Ci zazdroszczę, że nie masz cukrzycy :). Ale nic to- wytrzymam, obym tylko po ciąży nie miała tego dziadostwa, bo można się wykonczyć. Jedzenie stalo się dla mnie przykrym obowiązkiem, ciągle chodzę głodna, byłam dziś u diabetologa, powiedział, że nie mogę się tak glodzić i jutro dzwonię do dietetyka, bo już nie wiem, co jeść, bo jak zjem coś teoretycznie dozwolonego to raz wynik mam w normie, a raz nie ;]. Agata- a cóż to za kierunki- te, na które planujesz iść? Nic mi to nie mówi :) floraska- a gdzie Ty mieszkasz, przypomnij proszę :). Ja Ci zazdroszczę ciepła, uwielbiam każdą wysoką temperaturę. Kasia- gondola od mojego wózka (tzn. od tego, którego zakup planuję) ma 79 cm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość floraska
A ja mieszkam na polnocy Wloch. Zazwyczaj o tej porze jest juz chlodniej, nie wiem co w tym roku sie stalo. Choc nikt tak bardzo nie narzeka na cieplo - tylko ja i moj szef Amerykanin, ktory jest przyzwyczajony do klimy praktycznie przez caly rok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
floraska- Wlochy.... jeszcze bardziej Ci zazdroszczę :). Dziewczynym obudziłam sie z bolem gardła ;(, piję właśnie herbatę z miodem, oby cukier mi po tym nie skoczyl :/ i jakby nieszczęść bylo mało od 3 dni boli mnie oko, a od wczoraj jest lekko opuchnięte i nie wiem, czy dzwonić do okulisty, bo w ciągu dnia opuchlizna schodzi :/, a jutro idę na chrzciny, mam nadzieję, że nie pogorszy mi się :/. Postanowiłam nie zakładać soczewek caly dzień, bo może soczewka jakoś dodatkowo podrażnia powiekę, pojęcia nie mam :(. Robię sobie okłady z rumianku, oby przeszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Te kierunki to ogólnie pedagogika specjalna: oligofrenopedagogika - praca z osobami niepełnosprawnymi intelektualnie, tyflopedagogika - praca z osobami słabowidzącymi i niewidomymi, surdopedagogika - praca z osobami z wadami słuchu i głuchymi. floraska - ja też zazdroszczę!! ;-) Ola - twarda jesteś z tą cukrzycą, naprawdę podziwiam. Na ból gardła polecam Halset spray, mnie naprawdę pomógł. Co do oka, poszłabym do okulisty, bo jestem przewrażliwiona na tym punkcie. Pewnie nic się nie dzieje, ale lepiej dmuchać na zimne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agata- nie słyszałam o tych kierunkach (tzn. pewnie słyszałam, ale nie znałam ich nazw), będziesz działać pro spolecznie. Super!!! :) Ja sobie też współczuję z powodu cukrzycy, ale do porodu wytrzymam, oby tylko po porodzie to cholerstwo się ode mnei odczepilo :(. Do okulisty nie poszłam, bo oko (a w zasadzie powieka) nie jest spuchnięte i przestalo boleć. Idę zrzucić cukier (wyrzucić śmieci, ale z 3. pietra, więc jest szansa, że cukier spadnie :D), bo zjadłam budyń z minimalną ilością cukru. Dziewczyny z forum cukrzycowego jadają czasem i mają cukier w normie, więc zobaczymy, jak będzie ze mną :). Budyniu nie lubiłam, ale teraz mam bardzo wąski wybór, jeśli chodzi o cos słodkiego ;], więc smakuje mi wszystko, nawet odrobina gorzkiej czekolady (bo kostką nie można nazwać tego, co zdarzylo mi się dziubnąć ;) ). Plus taki, że przytyję mniej niz przytyłabym, gdybym mogła jeść wszystko (to pewne przy moim zamiłowaniu do słodyczy w ciąży ;) ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola współczuję Ci, że nie możesz tylu rzeczy... no ale są i tego plusy :-) A z tym okiem to może jęczmień Ci się robi? Ja dziś cały dzień w domu :-( Upiekłam tylko ciasto. Mała nie daje o sobie zapomnieć, co mnie cieszy, chociaż mam pewność, że ma się dobrze. Jutro zaczynam 36 tydz, a jakoś w ogóle tego nie czuję :D w sensie, że to już tak zaawansowana ciąża. A Wy? Jak się czujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola współczuję Ci, że nie możesz tylu rzeczy... no ale są i tego plusy :-) A z tym okiem to może jęczmień Ci się robi? Ja dziś cały dzień w domu :-( Upiekłam tylko ciasto. Mała nie daje o sobie zapomnieć, co mnie cieszy, chociaż mam pewność, że ma się dobrze. Jutro zaczynam 36 tydz, a jakoś w ogóle tego nie czuję :D w sensie, że to już tak zaawansowana ciąża. A Wy? Jak się czujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sowiczek
Hej,ja obecnie w 31 tc w środe wskakuje juz 32 tc z dnia na dzień coraz bardziej ciężko...zazdroszcze tym które mogą sobie jeszcze popracować ja od lipca juz nie mam tej przyjemnośći,dwa razy już leżałam w szpitalu raz w 19 tc z powodu skurczy i silnych bóli drugi raz teraz z powodu omdlenia ..już tak sie bałam że bede miała rozwiązaną ciąże z powodu omdlenia dziecku podali sterydy na rozwiniecie sie płuc ale wszystko skonczyło sie dobrze i z brzusiem wróciłam do domu :-) czy ktoś miał podobny przypadek? przyśpieszyli Wam rozwój płuc u dziecka i robili cc?pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sowiczek - witaj :-) Ja nie.miałam takich "przygód" w ciąży. Ale dobrze, że teraz z Tobą i maleństwem wszystko w porządku :-) Chłopiec czy dziewczynka? Jakoś nie mogę spać... od kilku dni budze się jak mąż wstaje do pracy, zasypiam dopiero koło 8... męczące to jest, ale dla Amelki wszystkko. W nocy skurcze nie dają o sobie zapomnieć... u Was też ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jupi! Koniec walki z opuchlizną oka :D. Rumianek pomógł (odpukać) :) Kasia, ja wczoraj zaczęłam 31 tydzień i strasznie się cieszę, że coraz bliżej do dnia, w którym zobaczę moją wyczekaną córeczkę :), a Ty to już w ogóle masz blisko :) Kasia, o jakich skurczach mówisz? Skurczasz łydek, czy tych Braxtona? :) U mnie póki co skurcze łydek ustały, a Braxtona-Hicksa chyba nie miałam jeszcze wcale. Sowiczek- witamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość floraska
Sowiczek - witaj. Kolezanka moja miala podobna historie do Twojej - dostala sterydy na pluca; dziecko urodzilo sie w 32. tygodniu i wszystko poszlo bardzo dobrze. Teraz ma juz 6 lat jej syn. Ponoc w jej przypadku to bylo przez cukrzyce ciazowa - przytyla 35kg i moze juz nie byla w stanie donosic tej ciazy.... Ja nie mam skurczy zadnych - ani Braxtona, ani skurczy lydek. Do tej pory nie wiem na czym polegaja te skurcze Braxtona - moze je mialam ale nie zauwazylam?! :-) Jesli mam juz narzekac, to wciaz mi cieplo, przez co spie bez przykrycia a potem budze sie z bolem w krzyzach - to pewnie wychlodzone nerki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×