Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dyskretnie

nie radze sobie z tym ze wyjechał za granice.....

Polecane posty

Gość Papi11
co do ostatniej rozmowy . dyskretnie -wiem że takie akcje sprawiają że związek między nami jest nieco oschły. i tak jest naprawdę. rozmawiałam z nim o tym i powiedział że kiedyś byłam inna teraz poznał mnie z tej gorszej strony i stąd to jego zachowanie. było mi przykro ale cóż zrobiłam źle. powinnam się cieszyć że jest ze mną. powinnam się zmienić ..ale potrzebuje jego wsparcia. i tu jest problem . wracamy do pl a on po tyg lub dwóch musi dalej wracać co totalnie mnie dobiło. wróci dopiero na początku grudnia. eh.. nie potrafie już tego sobie poukładac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskretnie
hej papi:) wiem że każdy związek jest inny bo ludzie są inni,więc nie wiem czy mogę mówić o moim związku,ale u mnie było tak samo.znaczy się nie mówił mi nic że poznał mnie z gorszej strony ale ja to wiedziałam.Ale takkie sytuacje są nieuniknione w każdym związku bo ludzie się poznają cały czas,partnerzy obserwują siebie nawzajem i widzą w jaki sposób druga połowa zachowuje się podczas różnych sytuacji.Ja na początku naszego związku taki rok byłam milutka,to co myślałam to pomyślałam sobie a nie mówiłam na głos,gdy sie na nim zawiodłam nie mówiłam mu tego.Byłam cud dziewczyna żadnych kłótni problemów.potem gdy stawaliśmy się coraz bliżsi,więcej czasu razem spędzaliśmy,zaczeliśmy się w sobie zakochiwać to i moje nastawienie się zmienilo,nie ukrywałam swoich uczuć,myśli.Poznał mnie taką jaka jestem na prawdę. a byłam w niektórych sytuacjach nie do wytrzymania, było tak że nie liczyłam się czasami z jego zdaniem,obrażałam się i miałam jakieś głupie problemy które sama sobie stwarzałam a potem i jemu. Kłótnie były non stop ale zawsze się godziliśmy lecz z jego strony była pierwsza wyciągnięta ręka ,pomimo tego że moja była wina.Spytałam się czego ze mną jest bo sama bym nie była z taka dziewczyną jak ja a on powiedział że mnie bardzo kocha i to że mam pewne złe strony nie nie zmieniają jego uczuć do mnie i nie przekreślają tych dobrych których jest więcej. Tak że papi jeśli wiesz sama że musisz się zmienić trochę w swoim zachowaniu staraj się tak robić i mów co czujesz,nie ważne czy to ci się wyda głupie czy nie.my tak robimy,ja też się zmieniłam,bo szanuje swojego i tego od niego oczekuje.ale wiem że mnie bardzo kocha bo inny by już uciekł ode mnie w tamtym okresie. I co do jego wyjazdu to cię rozumiem ale jeśli jesteś go pewna to szybko zleci,jeśli się naprawdę kochacie to dacie radę.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozmawiałam z nim o tym i powiedział że kiedyś byłam inna teraz poznał mnie z tej gorszej strony i stąd to jego zachowanie. xxxxxxxxxxxxxxxx no to, papi, możesz być pewna, że ze ślubu nici - jak facet mówi "kiedyś byłaś inna" to znaczy, że odpadłaś - nie od razu, bo oni zazwyczaj nie zrywają z dnia na dzień tylko wymiksowują się po woli - ale to jest ewidentny sygnał, że będzie szukał innej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dyskretnie jaka teraz się zrobiła wielka pani psycholog! już bidulka zapomniała po co założyła wątek i jak skamlała za facetem, który nawet nie raczył zadzwonić w jej urodziny!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niezapowiedziana jesteś naiwna nie przyjedzie bo cie nie chce a ty czekasz i wierzysz w jego bajeczki,on już szuka normanek dziewczyny na twoje miejsce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
PRZEPRASZAM DZIEWCZYNK ZA MOJE ZACHOWANIE!!!!! JUz sie poprawie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ostatnie dwa wpisy to znowu ten żałosny podszywek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie musicie się pode mnie podszywać to jest żałosne to że oceniam wasze żałosne życie które tu wszystkie prowadzicie nie znaczy że ktoś może pisać tu za mnie,dostarczacie mi rozrywki waszą naiwnością a ja z moim chłopakiem ,śmiejemy się z tego.dobrze że nie jestem wami,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
naprawde PRZEPRASZAM z CALEGO SERCA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lecz się idiotko! prawdziwy gość nigdy nie przeprasza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prawdziwy gościu pruta na całego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskretnie
hej laguna. kiedy wyjeżdża i co tak szybko??jak sprawy stoją?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzisiaj,no niestety nie może dłużej zostać, coś czuję,że znowu będę się zamarwiała,ale obiecał, że już nie bedzie to tyle czasu trwać, no ale zobaczymy, ciężko będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskretnie
rozumiem ale mam nadzieję że jakoś wytrzymacie.Dałaś radę wcześniej więc na pewno dasz teraz:) a między wami wszystko oK?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trudno mi znowu będzie:( czy wszystko ok, wydaję mi się, że tak, chociaż czuję jakiś niedosyt,nawet nie zdążyłam się nim nacieszyć, nigdzie nie wyszliśmy nawet razem,a nasze pożegnanie wyglądalo tak jakbysmy się mieli niedługo spotkać,a nie za kilka miesięcy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskretnie
jakoś to się potoczy:) mam nadzieje że wszytko będzie ok, tak to jest że nie ma się zawsze tego co by się chciało ale być może przyjdzie taki czas że się jeszcze sobą będziecie cieszyć dzień w dzień:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy wszystko ok, wydaję mi się, że tak, chociaż czuję jakiś niedosyt,nawet nie zdążyłam się nim nacieszyć, nigdzie nie wyszliśmy nawet razem, xxxxxxxxxxxxxxx no to rzeczywiście - bardzo mu na obie zależy, ale to bardzo!\ no i dyskretnie jak zwykle błysnęła - "jakoś to będzie"! - zawsze "jakoś" jest ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niezapowiedziana Laguna dasz radę ! xxxxxxxxxxxxxxxxxxx i następna dowaliła! a co ma nie dać - w końcu i tak cały czas jest sama, chociaż wydaje się jej, że jest "w związku" - niezależnie od tego czy on jest na miejscu czy wyjeżdża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskretnie
u mnie ciche dni.. narzeczony obrażony że pomimo że coś przygotował i starał zrobić mi niespodzianke to musi wszystko odwoływać bo ja jade do koleżanki... a po za tym praca i ćwiczenia:):) a u ciebie jak tam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziwne, nie? dzieciom zazwyczaj szybko przechodzi - przecież oboje mają mentalność przedszkolaków!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papi11
hejjjj. laguna to twój wyjechał teraz na kilka miesięcy?? ja mam jeszcze jakies dwa tyg żeby sie swoim nacieszyb. masakra jak sobie pomyslę że zobaczę go dopiero najpózniej około 15 grudnia. :/ ale kocham go bardzo i nie wyobrażam sobie że możemy sie rozstac przez to . chce żeby nam sie udało i wiem że mogę mu zaufać nie zdradzi mnie a to że tam mnie okłamie czasem że sie napije czy cos to juz nie bede w to wnikać alkoholikiem nie jest a rozumiem że też tęskni i czasem jak facet chce sobie wypić . a ja przez ten czas postaram sie zmienic na lepsze, wezmę się za siebie zacznę ćwiczyć bardziej dbać o siebie bo teraz przez tą pracę troche nie było na to czasu :

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widzę papi, że terapia wstrząsowa jaką zastosował w stosunku do ciebie twój facet przynosi efekty!!! wyzwał cię i pogonił a ty już "" postaram sie zmienic na lepsze, wezmę się za siebie zacznę ćwiczyć bardziej dbać o siebie"" i od razu zaczęło się idealizowanie swojego pana "" nie zdradzi mnie a to że tam mnie okłamie czasem że sie napije czy cos to juz nie bede w to wnikać alkoholikiem nie jest a rozumiem że też tęskni i czasem jak facet chce sobie wypić . "" a od kiedy to facet pije z tęsknoty??? pije, bo chce się zabawić ze znajomymi - ale tłumacz tak sobie, tłumacz - w końcu co ci pozostało? JUŻ WIĘCEJ I TAK CIĘ ZE SOBĄ NIE WEŹMIE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś do pracy jechałam samochodem narzeczonego i zobaczyłam tam rezerwację w hotelu i coś o czym zawsze marzyłam lecz wydawało się nieosiągalne,chciał mi zrobić przyjemność i niespodziankę,postarał się.zadzwoniłam do niego ale już było za późno,ku mojemu zaskoczeniu niedawno się dowiedziałam że nie jest za późno:)więc odwołałam spotkanie z koleżanką... Papi cieszę się z twojego pozytywnego nastawienia ale jedno mi się nie spodobało.Chodzi o to ze jeśli cię czasem okłamie to nic się nie stanie.To nie ma sensu bo co to za związek który toleruje kłamstwa,małe czy duże beż różnicy,nie możesz myśleć w ten sposób bo to nie jest dobre rozwiązanie. co do reszty ,jest ok .Bycie w związku nie oznacza że nie można się napić ze znajomymi bez swojej połówki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej papi, jak rozmawialiśmy to mówił, że powinniśmy sie zobaczyć za ok 2 miesiące, ale wole się nie nastawiać znowu...szkoda, że Twój znowu pojedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×