Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dyskretnie

nie radze sobie z tym ze wyjechał za granice.....

Polecane posty

Gość gość
mój boziu! dyskretnie! czego to ty jeszcze nie wymyślisz żeby reanimować wątek??? jego olewka, potem jego wielka miłość, bieda i brak kasy, potem posiadanie wielkich oszczędności, ślub, teraz nagle bezpłodność i wątpliwości z tym związane - może weź się za pisanie bloga albo książki! wprawdzie język prostacki, ale dziewczyny tobie podobne dają się na to nabierać i łykają!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskretnie
no to przyjdzie ci wykorzystać w 100 % ten czas kiedy będziecie razem:) laguna chyba zajęta swoim:) mam nadzieję ze wszystko u niej ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, Laguna na pewno siedzi i skamle na jego wycieraczce, żeby z nią chociaż minute porozmawiał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dwie godziny? to i tak ci nielicho czasu poświęcił!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papi11
hej dziewczyny. dawno mnie tu nie było brak czasu po prostu . praca itd. nie wszystko ok. zdrowie zaczeło mi lekko szwankować między mną a moim facetem czesto dochodziło do kłótni. raz lepiej raz gorzej. i musze sie was poradzić. juz chwilami mam naprawdę dosć jego zachowania może i nie rozumie pewnych rzeczy i cięzko mu sie zachowywac tak jak ja bym chciała (zeby pamietał o mnie itd) podam wam taką sytuację . zostalam w domu on pojechał do pracy z siostra i kuzynem powinni byc około 21- max 22. czekałam z kolacją na niego on nie ma kasy na koncie rozumiem ale mógł napisać z siostry tel ze bedzie pózniej czy cokolwiek, jestem bardzo zła a z drugiej strony sie martwie bo nie wiem co sie dzieje. przez takie sytuacje rodzi sie we mnie agresja wiem ze jesli sie nie uspokoje bedzie niezła awantura gdy przyjdzie. i sie zastanawiam czy w środę nie wrócic do pl żeby dać mu do zrozumienia parę rzeczy. ( sorki że tak chaotycznie ale jestem juz w mega rozsypce :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a tak miało być cudownie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eh, tak jakoś wyszło, trochę mi przykro dziś. ale nie chce mu rozkazywać, pewnie mu brakuje kontaktu z ludźmi, ale drażni mnie troche jego mama, bo z nią spędził więcej czasu jak narazie. jak się spotkaliśmy to wszystko było raczej w porządku...ale w sumie to nie było za wiele czasu na rozmowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskretnie
hej dziewczyny:) Laguna mi też było by przykro gdyby po takim czasie tylko 2 godziny mi poświęcił... jeśli tak dalej będzie no daj sobie spokój...Mówię poważnie,wiem że będzie ci ciężko ale jeśli to jest dodatkowo mami synek to uciekaj.Trzymam za ciebie kciuki by było wszystko ok:) Papi właśnie to trochę chaotyczne jeden przykład nie rzutuje na całą sytuację w jakiej się znajdujecie... jeśli nie czujesz się tam dobrze i czujesz że wrócenie do Pl to dobre wyjście zrób to,panuj nad emocjami wiem że czasami się nie da ale próbuj. pogadaj z nim o tym na spokojnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Papi11
Wszystko zepsułam. :( mam wiele problemów z emocjami. zawsze chciałam żeby to on właśnie pomógł mi normalnie żyć. kolejna awantura i o krok za daleko . uderzyłam go w twarz . moja wina. tylko dlatego że nie dał znaku życia że wróci później z pracy i tylko dlatego że powiedział " nie nadajesz się do niczego w środę wracasz do domu " :( jestem idiotka wiem że zrobiłam źle. kiedy wróci z pracy pewnie mi powie że to koniec. :( nie chciałam źle jest mi przykro że tak wyszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
patrz papi jak się znam na ludziach! od początku pisałam, że jesteś skończoną idiotką - bluszczem uwieszonym na plecach faceta - całe szczęście, że facet w porę się zorientował i pogonił - mam nadzieję, że spotka wreszcie porządną, mądrą dziewczynę i ułoży sobie życie - pozdrów go ode mnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wina jest po obu stronach... ty nie panowałaś nad emocjami a on cię zranił i powiedział coś co cię skrzywdziło. nie mów że jestes idiotką. może faktycznie przebywanie dzień dzień dla was nie jest dobre ale po takich słowach sama bym pojechała, on mówi do swojej dziewczyny..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskretnie
to na górze to ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23.06.13 Papi11 będzie dobrze. i nie mam zamiaru czytać tych niektórych głupich komentarzy osób które nie znają naszej sytuacji być może po prostu nie wiedzą co to miłość 25.06.13 Papi11 Nie u nas jest zupełnie inaczej. bardzo się kochamy i nigdy wcześniej na nikim tak bardzo mi nie zależało. on też jak nikt inny bardzo się stara i dużo mi pomógł przez ten czas. 26.06.13 Papi11 Dokładnie tak. to facet powinien dać o swoją kobietę ! i jeśli daje jej odczuć że tak nie jest wówczas trzeba wziąć sprawy w swoje ręce. ja swojemu powtarzam tak : dbaj o mnie . bo jeśli nie to zrobi to ktoś inny. " i powiem szczerze że nic nadzwyczajnego ale na mojego działa 01.07.13 Papi11 Tak dokładnie. pierścionek nie musi być od razu. cieszę się bardzo i wam też tego życzę. 05.07.13 Papi11 Tak dokładnie. zanim się ułoży w związku trzeba przejść wiele prób. nigdy nie jest łatwo na początku ale jeśli związek przetrwa najgorsze to przetrwa wszystko i wówczas można powiedzieć że to prawdziwa miłość xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx ot, parę takich kwiatuszków - dla przypomnienia, jak to bardzo ją kochał (oczywiście wg niej!), zanim powiedział, że do niczego się nie nadaje i ma spadać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak tam papi? wracasz dzisiaj? bilet kupiony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskretnie
u mnie jest ok.on w pracy a ja właśnie przyjechałam do domu i odpoczywam po pracy... a co tam się stało niezapowiedziana??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskretnie
mam nadzieję...laguna co u ciebie gdzie ty sie podziewasz chcę relacji:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uważaj, niezapowiedziana! - bo też się dowiesz, że jesteś do niczego i będziesz musiała się ewakuować!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Laguna (jeśli ma jakiekolwiek resztki honoru) już się nie odezwie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szczególnie, że papi uwielbiała lać go po twarzy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dyskretnie, u mnie nienajlepiej,rzadko się z nim widuję, może to przeze mnie, sama już czasem nie wiem co robię źle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego przez Ciebie niby miałoby to być ? Dlaczego się aż tak mało widujecie ? Jakie on ma teraz zajęcie że nie może z Tobą spędzać czasu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×