Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Linka22

Dieta MŻ. Zapraszam:-)

Polecane posty

Gość gość
hej Laski, mozna sie dolaczyc?? Tez mysle mniej zrec :-) juz jakis czas w sumie ide tym sladem ale nie ma to jak razem, razem zawsze razniej wieksza mobilizacja :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to fajnie, 6 maja urodzilam drugiego bobasa. Waga koncowa 78kg wyjsciowa 62kg. Po porodzie 72, poczatkiem czerwca bylo 69kg. Odstawilam slodycze, gazowane napoje, tylko woda. Waga to 65,64kg. Wazylam sie w niedziele. Jem mniej kalorycznie, a od wczoraj wzielam sie za picie kefiru. Daze narazie do 55kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warga
kurcze pisze z telefonu, wpisalam pseudonim a wyswietlilo mnie jako gosc. :-) moze teraz sie uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warga
Linkaa tak przeczytalam wszystkie wasze wypowiedzi troszke sie o was wszystkich dowiedzialam. Ja mam spory nadbagaz bo przed 1 ciaza wazylam jakies 53 kg, mam 24 lata. Od 3 lat siedze w domu na wychowawczym takze checi do zarcia byly ogromne. Ja dzis rano serek ziarnisty o 12 kefir fajnie zapycha malo kaloryczny i zdrowy o 15 troszke salatki bo nie bylam glodna i o 18 kefir i do jutra spokojnie wytrzymam. Musze sie zmobilizowac do brzuszkow, bo skora na brzuchu nie za fajna jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie mobilizacja do ćwiczeń to ta trudna rzecz. A one najbardziej pomagają na skórę na brzuchu, udach czy pupie. W sobotę chcę iść popływać, w przyszłym tygodniu jest plan, by pojeździć trochę rowerem, ruch na pewno się przyda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wlasnie ja tez bym z checia wybrala sie na jakis rower, basen czy fitnes tylko cora ma 2,5 lata takze to nie problem ale synek ma dopiero 1,5 miesiaca takze ciezko tego malego cycka mamy z kims zostawic :-) takze trzeba sie ratowac domowymi sposobami. Uciekam spac dobranoc wszystkim, kolejny dzien walki za nami ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny:-) z checia do Was dolacze:-) mam 31 lat, 2 dzieci (corka 10 lat, syn 10 miesiecy) przed ciaza rzucilam palenie wiec apetyt urosl, potem ciaza i utylam calkiem sporo... no ale bylo minelo;-) mam 177 cm, odchudzam sie od lutego startujac z wagi 80 (o zgrozo!) dzis waze 68,7 wiec troche juz udalo mi sie zrzucic i jestem z tego dumna!;-) marzy mi sie 62.... stosuje mż, mialam miesieczny epizod z silownia ( z ruchu to by bylo na tyle;-) ) pozdrawiam wszystkie odchudzaczki:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje dzisiejsze menu to warzywa z patelni o 9, groszek z marchewka o 12, pomidor z cebulka i odrobina smietany o 15 no i doslownie kawaleczek zielonego ogorka o 18 bo nie mialam czasu na nic wiecej:-) Tez mykam spac, a jutro kolejny dzien naszych zmagan...zycze wszystkim powodzenia na jutro:-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rumi@neczek
witam przed snem :-) ja juz wykapana, dom ogarniety, lumpki naszykowane na jutro. Warga, jestem pelna podziwu, miesiac po porodzie a Ty masz 3kg do wagi wyjsciowej. Choc piszesz, ze wazylas jeszcze mniej, tak? Daj sobie czas, po porodzie musisz sie porzadnie zregenerowac, na spokojnie. A karmisz piersia? Podobno samo karmienie juz spala ponad 500kcal dziennie. My z mezem sie przygotowujemy do dzidziusia pomalu ;-) Jestesmy 3 lata po slubie, chcialam troche po studiach wyrobic sobie pozycje w pracy, wiec 5 lat mam juz przepracowanych, no i przed Gwiazdka zaczynamy starania :-) Mam nadzieje, ze bedzie fajny prezent pod choinke ;-) Marvi, witaj, jestes wysoka i przy tym wzroscie masz niezla wage jak na 10miesiecznego bobaska :-) SIlownie kochana to Ty pewnie masz w domu niezla ;-) oporzadzic dom i 2 dzieci to jest dosc biegania i wysilku. Dzis zjadlam: - cienka kromke razowca (30g) z serkiem Almette, 2 plastry szynki, plaster pomidora, kawa z mlekiem , - jogurt maly naturalny i 3 migdaly, - 20 truskawek, - 2 srednie kotleciki z indyka(pieczone w szkle zaroodpornym), malutki ziemniaczek w mundurku (50g), kalafior, papryka, ogorek swiezy. Nawet glodna nie bylam przez caly dzien, mysle, ze pomalu skurczylam zoladek :-) Cwiczenia: - 20 min. orbitrek inetensywnie program bieg w gorach - Chodakowska Killer - 15 minut orbitrek na spokojnie, tetno 100/min. Jestem zadowolona, kolejny dzien za mna. Teraz zwaze sie ostatniego dnia czerwca :-) Do jutra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rumi@neczek
Jeszcze jedno spostrzezenie ;-) zdaje sobie sprawe doskonale, ze moja dieta jest dosc restrykcyjna, choc dbam, zeby w niej niczego nie brakowalo, no i na wszelki wypadek codziennie zazywam multiwitamine i mineraly, zeby wszystko gralo. Ale tak sobie mysle, ze chyba lepiej zacisnac pasa na krotki okres, i byc na drastycznej, ale dajacej sie przezyc dietce, niz meczyc sie kilka miesiecy dla glupich 3 kilogramow. Wole to zrobic w miesiac i miec spokoj, a potem sie pilnowac, niz jakos rozciagac to w czasie. Dla mnie jest latwiej przetrzymac krotki okres i dopiac swego niz meczyc sie kilka miesiecy i sie zniechecic. Bo wlasnie dlatego zamarudzilam zima, nie potrafilam sie dosc zmobilizowac i ciagle odpuszczalam, a to wykrecalam sie zmeczeniem, imprezami z przyjaciolmi, kolacja przy winie i dobrym filmie z mezem, a to, jak wiadomo laczy sie z poznym jedzeniem przed snem, a to deszczem, zla pogoada, wszystkim. Dlatego teraz powiedzialam dosc i obiecalam sobie, ze dam z siebie wszystko :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warga
to ja warga, pisze na wszelki wypadek gdyby ten gosc mi znowu wyskoczyl. Wlasnie karmilam malego kurcze jak fajnie obudzic sie w nocy i nie czuc glodu w moim przypadku napadu podjadania slodkosci w nocy do niedawna to byla moja zmora! Linka22 moze malo, faktycznie ale nie chcialam w siebie pchac wiecej bo glodna w ogole nie bylam to chyba ten kefir tak fajnie zapycha. Rumi@neczek moja wyjsciowa waga 2 ciazy to 62kg,a przed pierwsza za panny to 53kg. Najgorzej ze dzis mama pzyjezdza i mamy robic pierozki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warga
to ja warga. Powiem wam do pewnego czasu nie moglam uwierzyc w to jak niektore dziewczyny pisaly ze slodycze i podjadanie to byl ich nalog ale po pewnym czasie organizm sie przyzwyczaja i juz sie tak nie domaga do momentu az sama na wlasnej skorze sie przekonalam, teraz potrafie kupowac mojemu mezowi chipsy corce jakiegos loda czy slodkosci i moga przy mnie jesc a mnie to nie meczy, az ciezko uwierzyc bo to byl moj najwiekszy problem. Oki uciekam spac ;-) ale tak tu z wami fajnie ze ciezko bylo nie napisac do was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczynki. Ja juz od godziny piatej nie spie bo moja mala zrobila mi pobudke:-) Wchodze na nasz topik a tu Warga juz o trzeciej w nocy do nas pisze:-D I powiem wam szczerze ze wcale sie nie dziwie bo ja sama potrafie co godzine wchodzic i patrzec czy czasem ktos nie napisal hehe, powinnam sie troche z tym ogarnac bo to juz prawie jak uzaleznienie;-) Ostatnimi dniami jest u mnie tak goraco ze nawet nie mam ochoty wychodzic na dwor, wczoraj caly dzien siedzialam w domu tylko przed wieczorkiem wyszlam na godzinke bo mi sie praca trafila. Dzis chyba tez nie zamierzam wychodzic bo w domku jest chlodno a tym samym przyjemnie:-D A nawet jesli jednak sie zdecyduje to uciekam odrazu gdzies w cien:-D W domu za duzo do zrobienia nigdy nie mam bo mieszkam z rodzicami wiec zawsze kazda z nas po trochu cos tam zrobi...raz mama, raz siostra no i czasem ja jak na mnie kolej przyjdzie, tak poza tym mam luz poza zajmowaniem sie dzieciaczkiem oczywiscie a to jednak jest meczace (moja Olcia ma 7,5 miesiaca) Od kiedy jestem na tej warzywnej diecie nie mam za specjalnie pomyslow na jakies fajne jedzonko i w kolko praktycznie jem to samo, najczesciej warzywa na patelnie, pomidory albo groszek z marchewka. Dzis zamierzam sobie juz ugotowac jakas zupke i chyba zrobie taka co ostatnio z malej ilosci ryzu, pomidorow, cebulki i duzej ilosci koperku:-) Moze bede zywic sie nia caly dzisiejszy dzien ale zobacze jeszcze jak to wyjdzie, moze jednak wpadne na jakis inny pomysl, oby tak bylo:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra zawzięłam sie i chce zaczac cwiczyc w domu. Jest mnóstwo tych rożnych ćwiczeń, filmikow, jest chodakowska, mel b tylko problem w tym ze nie wiem co na poczatek mam wybrac. Chodzi mi o cwiczenia na brzuch uda posladki i ramiona, najlepiej jakby nie trwaly dluzej niz 30 minut.np np 10 min na uda 10 na posladki 10 na brzuch i z 5 na ramiona. Znacie jakies fajne zestawy cwiczen?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościnka1-20
Nie mogę się zalogować :O Mel jest świetna, ja ćwiczę i widze efekty po niecałym tygodniu z nią! I jest właśnie rozbita na 10min. na rózne partie ciała. Fajne też są 8minutówki: legs, arms, buns. Tylko upór, konsekwencja i systematyczność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość będzie talia osy
Cześć, dziewczyny. Ósma rano, a u mnie upał, dlatego pozdrawiam Was chłodno :). Dziś mam masę roboty, więc tylko się melduję i lecę. Wczoraj nie podjadałam, ale też i nie poćwiczyłam, latałam do wieczora. Nie wiem jak dziś, bo średnio się czuję w ten upał. Na śniadanie zjadłam pół naleśnika z dżemem ( po dziecku :) )i kawę z mlekiem. Mam zamiar dziś być na warzywkach, mam przygotowaną kalarepkę, marchewkę i pomidory. Później może zupa albo jakieś warzywa z patelni. Trzymajcie się, nie podjadajcie i uśmiechajcie się :) Fajnie, że tyle nas. zmierzyłam się dziś rano: dobrze to nie wygląda, niestety: waga 59 kg talia 78 cm (brzuch 86 cm) biodra 99 cm udo 54 cm (gdzieś pod tym jest moja sylwetka ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość optymistka...
Cześć Dziewczynki:), jeśli mogę, to bardzo chętnie do Was dołączę;). Chciałabym zrzucić około 20-25 kg. Kilka miesięcy temu byłam na diecie Dukana, zrzuciałam 10 kg w ciągu 1.5 miesiąca, ale potem już nie dałam rady:).Generalnie wolę MŻ, bo wiem że mogę jest prawie wszystko tylko w mniejszych ilościach. Przerażąją mnie diety, gdzie niby są fajne przepisy, ale brak czasu na ich przygotowanie. Generalnie wcale dużo nie jem, ale mam za mało ruchu, co powoduje, że nawet te małe ilości jedzenia się odkładają. No nic- ja będę startować od poniedziałku, bo teraz busy weekend, więc albo coś zjem, albo w ogóle. I z tym też problem. Nie jem regularnie. czasami zjem jeden posiłek dziennie, czasami trzy, a czasami przez 2 dni w ogóle nic. Czas to zmienić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam , dzis znowu skwar niesamowity , jak mam zamiar zwalczyc oponke? mysle ze dieta mz juz pzreszłam pare diet wiec juz na jakies diety specjalne brak m i silnej woli , chce ogranizcyc chleb, słodkie jak najmniej ( teraz zamaist ciastek moze gałka lodów , owoce bo poki sa trzeba jesc , i zobazce jak mi pojdzie , na mz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i sie udalo:) jestem po pierwszym treningu z Mel B. Na razie zrobilam uda i posladki i tylko 10 powtórzeń ale na pierwszy raz wole nie przesadzic. Juz raz przesadzilam i mialam takie zakwasy ze nie moglam chodzic 2 dni. Wiec tym razem spokojnie i co dzień bede zwiekszac ilosc i cwiczen i powtórzeń. Przed chwila zrobilam pomiary ciala i beda to moje wymiary wyjsciowe. Jesli tylko zapal mi nie minie co tydzien bede sie mierzyć zobaczymy:) Wzmiary 21.06: BIODRA: 91 cm (w styczniu bylo 97cm) BRZUCH: 84 cm (styczeń - 93 cm) TALIA: 72 cm (styczeń - 80 cm) BIUST: 93 cm POD BIUSTEM: 79 cm UDA: 54 cm (styczeń - 61 cm) ŁYDKI: 36 cm (w najgrubszym miejscu) RAMIONA: 29 cm Niestety w styczniu prowadzilam tylko 4 pomiary dlatego nie mam reszty. Wtedy cwiczylam A6W ale ostatniego tygodnia nie skonczylam. Troszke pomoglo ale nie duzo. W sumie sie nie dziwie jak sie ŻARŁO jak nie wiem:( Zgubilam wtedy 5 cm z obwodu brzucha (mierzylam na wysokosci pepka w najszerszym miejscu), tylko 2 cm z bioder, 3 cm z talii i 2 cm z ud. Niewiele ale zawsze cos. Teraz glupia nie bede polacze wszystko naraz czli ruch i dieta i mysle ze dam rade zgubic te 5, 6 kg i ujedrnic cialo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość optymistka...
Ja tutaj chyba źle trafiłam, bo wszystkie z małymy mankamentami- waga zasadzniczo w normie, więc muszę poszukać innego forum:), dla takich jak ja:) Powodzonka Wam życzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beatuśka30
Cudownie że jest taki wątek. Równiez nie zaliczam sie do otyłych ale odchudzam się od chyba 10 lat. Przed ciążą utrzymywałam stałą wagę 57 kg. Po ciąży 52 a teraz mając 3 letnie dziecko znów 57 z tendencją wzrostową. Atrea- mamy podobna budowę ciała u mnie 168 wzrostu i 91x74x92 udo ok 51 cm. Moim problemem odkąd skończyłam karmić piersią jest właśnie przybieranie na wadze. Regularne- przez 6 mcy-5 kilo. Walcze ze sobą. Kolacji nie jem wcale ale to nie wiele daje jak na obiad zjem porcje chyba z 1000 kcal. Do tego dużo białego pieczywa. Mój przykładowy jadłospis: rano mleko z płatkami, w pracy 2 podwójne kanapki z serem wedliną pomidorem. Ok 16 obiad- micha ziemniaków, schabowy i surówka. a po obiadku troche słodkości. To tyle.... Sporadycznie zamiast obiadu jest pizza czy na podwieczorem jakiś fast food ale do dosłownie 2 x w miesiącu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rumi@neczek
hej dziewczyny :-) ukradkiem zalogowalam sie z pracy ;-) Varga w nocy a ja z pracki ;-) cos w tym jest. Chcialam Wam zyczyc udanego dnia, pilnowania jedzonka i slonka, bo po poludniu maja byc megaburze. Optymisto, mozesz zostac, smialo, co z tego, ze masz wiecej do zgubienia, chodzi o wsparcie i motywacje, zostan :-) Moja dietka jest niby monotonna, ae prosta w przygotowaniu, ja nie mam wiele czasu, aby siedziec w kuchni, wiec w sumie gotuje 1 posilek dziennie czyli obiad i tyle. A 3 rzeczy, ktore zjadam wczesniej to wlasciwie przegryzki, i jest git.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Optymistko zostan zostan, nie uciekaj od nas:-) Beatuska witamy w naszej dosc licznej grupie;-) Faktycznie sporo a nie mozesz jesc zbyt wielkich ilosci za jednym zamachem...postaraj jesc mniejszymi porcjami a dosc systematycznie, okolo 5 razy dziennie i bedzie dobrze:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×