Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mam karm

Jak otoczenia spoglada na kobiety ktore karmia piersi po roku

Polecane posty

Gość gość
Jak rozumiem mama dająca dziecku butlę, odpalająca szluga i robiąca sobie drinka zaspokaja potrzeby dziecka karmiąc je mm, bo uważa je za bardziej wartościowe dla dziecka niż swoje mleko?************************Jak rozumiem matki karmiące piersią nigdy przenigdy nie paliły, nie palą, alkoholu nie tykają i jedza tylko eko jedzenie, banany tez są eko od teściow z działki hahahahahah Co za kretynka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mnie śmieszy podejście, że matka karmiąca robi to nie dla dobra dziecka, lecz zaspokaja swoje potrzeby emocjonalne, a matka nie karmiąca piersią, bo chce: mieć jędrny biust, szybciej znów się napić alkoholu, nie być uwiązana, nie męczyc się itd. to myśli o dobru swojego dziecka, a nie zaspokaja swoje potrzeby, tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W moim otoczeniu nikt nie reagował, ani hołdów mi nikt nie składał, ani nie potępiał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko jest możliwe tylko
Mnie mama karmiła do prawie 2r ż. A więc mam alergie na pyłki i wszystkie zwierzęta futerkowe, nadciśnienie, żylaki, do dziś pryszcze na plecach- czyli problemy hormonalne, katar mam taki masakryczny 4 razy w roku :o przed czym mnie to wiszenie na piersi ustrzegło? Dodam, że nie jestem towarzyska i nie mam przyjaciół :o więc nie pindolcie o karmieniu piersią jak o jakimś dobru bo mnie wkurzacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do Pani wyzywającej od kretynek - oczywiście, że myśląca karmiąca matka nie pali, nie pije alkoholu i je tak zdrowo, jak to jest możliwe. A pytanie bylo inne, czytej ze zrozumieniem i spróbuj może odpowiedzieć, zamiast rzucać inwektywy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taaaaak? matka karmiąca 2 letnie dziecko tak je?:D to ci dopiero jakas nowość! Bo gdzie nie pójde to widze matki żrące miesa z grilla kupowane wędliny, słodycze i piwo! O tak! Te wasze karmiące uważają ze jak dwulatek rano ciagnie cycka to jak ona redsa wypije wieczorem lub i dwa to może karmic rano....takie z was matki polki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaraz padnę, palę papierosy i piję piwo a o tym nie wiem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko jest możliwe tylko
No wiesz gościu, wg. mam karmiących piersią ich mleko to samo dobro przefiltrowane. Na pewno większość stara się dobrze odżywiać jeśli jest to w ogóle możliwe. Ale nie wszystkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda gadać. Długie karmienie piersią jest złe, bo jakies tam matki kretynki piją palą czy żrą fast foody karmiąc? A argument pani z pryszczami na plecach i alergiami jest bez sensu. Karmienie piersią zwiększa odporność i zmniejsza ryzyko wystąpienia pewnych chorób, alergii itd. Nie eliminuje go całkowicie ani niczego ni gwarantuje. Łopatologicznie: dziecko chorowite na piersi będzie miało lepszą odporność niż gdyby było karmione mm, ale oczywiście nadal będzie chorowite, a dziecko z końskim zdrowiem, na mm będzie miało końskie zdrowie, ale to samo dziecko karmione piersią będzie miało większe szanse w dorosłym życiu uniknąć np. otyłości czy miażdżycy. Trzeba w tych kategoriach rozpatrywać argumenty za i przeciw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie no serio, żygać mi się chce jak bachor sąsiadki, 2,5 letni podbiega do niej z nienacka i ściąga jej bluzkę do pepka pokazując goły obwisły cycek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko jest możliwe tylko
Ty jesteś bez sensu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość myszka
strasznie długo wałkowany jest ten temat- bez sensu. Jaki jest sens karmienia piersią, kiedy dziecko przyjmuje inne pokarmy?? Przynajmniej Matki Polki Niepracujące mogą się pochwalić przed innymi jakimi to troskliwymi matkami są, bo na innym polu to raczej się nie potrafią wykazać. Wracając do pytania, moje otoczenie reaguje pobłażliwym uśmiechem na takie mamuśki. Ja osobiście też. Wolę korzystać z życia pełną gębą, napić się z mężem dobrego wina, albo szampana zagryzając z truskawkami niż maltretować tyle czasu piersi. Karmienie jest przereklamowane, a terror laktacyjny i wywyższanie się która dłużej karmi jest dla mnie chore!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko jest możliwe tylko
Jeśli tak swoje dzieci uczysz szacunku do ludzi to lepiej karm. Rzygać się chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
założe się że te które zachwalają długotrwałe karmienie piersią są również zdania że prawdziwy poród to ten siłami natury, oczywiście bez znieczulenia i najlepiej z nacinaniem, pękaniem i szyciem, bo te które urodziły z pomocą znieczulenia czy przez cc nie są godne nazwania prawdziwymi matkami ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
jejku dziewczyny zauwazylam ze te ktore się tak burzą -same im czegos brakuje,cos nie wyszło,czegos zazdroszcza... ja jestem "i tym i tym" czyli-pierwsze dziecko karmilam tylko 4 msc ( w tym czasie dokarmiając butlą-co było ogromnym błędem!!!) a bardzo chcialam karmić. i nie mialam do nikogo pretensji ani nie zazdroscilam amtkom ktore długo karmią skoro polenillam bład i dokarmialam butellką. poprostu0mialam pretensje tylko do siebie i moze trochę do pań od laktacji z mojego szpitala ze mnie zle poinformowały... najlepsze to ze myslałąm ze to moje ostatnie dziecko (urodziłam pozno) a tu za 4 lata-kolejna coreczka:DDD i ją juz postanowilam karmic wyłacznie piersią i nie dokarmiac. co prawda ma 3 msc ale idzie nam jak po masle!!! jerstem dumna ze mi pokarm nie zanika,ze nei dokarmiam butelką i ze mala nie chce nawet smoczka! i chce karmic jaknajdłuzej ( znaczy bez przesady:) jakies poł roku wyłacznie piers,potem posilki i piers tylko na noc,tak max. do 2 lat z ty,m ze oczywiscie nie bede siedziec na dworze z wielką panną 2 letnią i karmic publicznie cycem tylko na nmoc dawac albo w domu no ale teraz malutka domaga się prawie bez przerwy z przerwą na sen i musze gdy jestem na spacerze dawac jjej tez na dworze,oczywiscie robię to dyskretnie,zakrywam pieluchą albo kocykiem), i wcale nie zazroscilam tamtym mamom a teraz wcale nie umniejszam mamom niekarmiącym,bo tak to jest-to jest Życie,i neizawsze wychjodzi jak chcemy a chcemy przeciez zawsze jaknajlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam karm
Nie sadze.. A nawet jesli , niech korzysta z życia! Nie moge juz was czytać bo mnie mdli od tych waszych wypocin glupich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mogę czytać tych bzdur miałam 2 cesarki karmiłam piersią, drugie dziecko nadal karmię i zamierzam przynajmniej do dwóch lat choć jestem pracującą mamą. Zgadzam się z tym, że jak ktoś chce karmić to będzie a czym dłużej się to robi, pół roku, rok itd tym wydaje się naturalniejsze. Do roku poza domem karmiłam raz, odkąd dziecko skończyło te 12 miesięcy karmię poza domem zawsze kiedy jest taka potrzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roksitaaa
Miałam cesarkę a karmiłam piersią 1,5 roku. Nikt nie ganił mnie za to, większość chwaliła. Syn bierze udział w większości konkursów w szkole, jest mądry, nie choruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na 100% geniusze są karmione mlekiem matki, reszta to debile. ahahaha śmiech /płacz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mleko matki zawiera komórki macierzyste, niedługo będzie to normalne że leczy się ludzi ludzkim mlekiem,tylko takie niedorozwinięte oszołomy nie potrafią tego zrozumieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektóre z was widzę nie byly KP bo takie oszolomy ze szok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
me pamietam,zeby ktokowiek z otoczenia komentowal fakt,ze dlugo karmię. Nie obnosilam sie z tym. Tylko ginekologom i przy badaniu mammografi podaję, bo pytaja - i bardzo to chwalą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja karmiłam do dwóch lat, nawet z hakiem i nie miałam z tym żadnych problemów. Oczywiście wiadomo że intensywnie karmiłam pierwsze pól roku czyli wszędzie na ławce w parku, w galerii handlowej, oczywiście robiłam to dyskretnie, potem jak synek dostawał inne pokarmy to na spacerze dostawał jakiś deserek, owoc. jak skończył rok to pierś była tylko rano i na dobranoc :) cudnie wspominam ten czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zauważyłam że ironicznie o karmieniu piersią wypowiadają się te kobiety które nie mają żadnego doświadczenia w tej dziedzinie. macie chyba jakieś dyskomfort psychiczny, czujecie sie gorsze, nie wiem... i dlatego trzeba wykpić karmiące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie lekarz powiedział że piersi kobiety zaprojektowane są tak by produkować mleko przez dwa lata (potwierdzone naukowo) a każde przeciąganie tego okresu nie jest zdrowe ani dla matki ani specjalnie korzystne dla dziecka. Ktoś kto uważa że sześć miesięcy (z góry przyjęte) jest dla oka najbardziej estetyczne jest totalnym ignorantem i nie ma pojęcia o tym jak zaplanowała to natura. To nic że dziecko ma zęby kiedy ssie! Ssanie piersi nie przeszkadza przecież w rozszerzaniu diety , żuciu i próbowaniu nowych smakówi i pokarmów (co ma piernik do wiatraka). Ssaki odstawiają swoje młode dość szybko...hmmm..zgadza się, tyle że człowiek nie jest zwierzęciem, człowiek to odrębna nić w ewolucji posiadająca około 200 różnych genów jakich nie posiada żaden inny ssak na ziemi gdzie wszystkie mają praktycznie pokrewny Genotyp, poza człowiekiem. Człowiek ma dar karmienia na okres max dwóch lat a ile się będzie karmić zalezy od wielu czynników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja karmie 1,6 roku. kogo to obchodzi? mnie nie obchodzi co kto mysli i mowi . autorko rob jak sama uwazasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystko zależy od intncji. Moja .przyjaciolka karmi 15 miesiąc tylko dlatego żeby mąż nie kazal jej iść do pracy. I jakkolwiek uwielbiam ją to nie mogę strawić jej lenistwa i egoizmu....przepraszam za błędy piszę z telefonu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja karmię piersią 15 miesięcy i od 8 wróciłam do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie lekarz powiedział że piersi kobiety zaprojektowane są tak by produkować mleko przez dwa lata (potwierdzone naukowo) a każde przeciąganie tego okresu nie jest zdrowe ani dla matki ani specjalnie korzystne dla dziecka. Ktoś kto uważa że sześć miesięcy (z góry przyjęte) jest dla oka najbardziej estetyczne jest totalnym ignorantem i nie ma pojęcia o tym jak zaplanowała to natura. To nic że dziecko ma zęby kiedy ssie! Ssanie piersi nie przeszkadza przecież w rozszerzaniu diety , żuciu i próbowaniu nowych smakówi i pokarmów (co ma piernik do wiatraka). Ssaki odstawiają swoje młode dość szybko...hmmm..zgadza się, tyle że człowiek nie jest zwierzęciem, człowiek to odrębna nić w ewolucji posiadająca około 200 różnych genów jakich nie posiada żaden inny ssak na ziemi gdzie wszystkie mają praktycznie pokrewny Genotyp, poza człowiekiem. Człowiek ma dar karmienia na okres max dwóch lat a ile się będzie karmić zalezy od wielu czynników. xxxx jak już opowiadasz o ewolucji człowieka, czym odróżnia się od innych gatunków zwierząt, to chociaż poczytaj na ten temat. Jeszcze 150 lat temu dzieci były karmione piersią jak w średniowieczu czyli dziewczynki 3-4 lata, chłopcy jako cenniejsi rok dłużej. Dopiero wraz z emancypacją kobiet (później koniecznością pójścia do pracy do fabryk i w pole, jak mężczyźni byli na wojnie) i rozwojem nauki powstały problemy z karmieniem piersią, dopóki nie wtrącała się w to medycyna, porody były w domach to położnice rzadko miewały problemy z karmieniem swoich noworodków, niemowląt, dzieci. W średniowieczu po okresie karmienia piersią była olbrzymia śmiertelność dzieci, ze względu na choroby, brak higieny itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam dziesięciomiesięczne dziecko, już od miesiące nie pije z piersi, nie miałam problemu z odstawieniem, bo miała stałe pory karmienia (co 3-4 godziny) zamiast piersi dostawała w tym czasie zupkę, albo kaszkę, a w ciągu kilku dni zaakceptowała butelkę z mm, w ciągu tygodnia dziecko zupełnie odzwyczaiło się od piersi, bez płaczu i stresu. Nie usypiałam nigdy dziecka przy piersi, bo uważam że trzeba oddzielić jedzenie od spania. Przyznam szczerze, że gdy przyszła do mnie koleżanka z rocznym dzieckiem i w czasie dwugodzinnej wizyty przystawiała dziecko do piersi dwa razy, byłam zszokowana i jest to dla mnie niezrozumiałe, przecież to nie jest noworodek! Odkąd moje dziecko zaczęło jeść stałe pokarmy nigdy nie dawałam mu piersi w miejscach publicznych ani będąc u kogoś w odwiedzinach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×