Rodziny wielodzietne, czyli 3+

up podbijam

up podbijam

ta twoja córka to tucznik jakiś, moja 7-latka przy wzroście 122 cm waży 21 kg i wygląda jak większość rówieśniczek

"gość ta twoja córka to tucznik jakiś, moja 7-latka przy wzroście 122 cm waży 21 kg i wygląda jak większość rówieśniczek" TUCZNIK na dziecko? tak pisze matka ? WSTYD

7 latka przy wzroście 132 cm jest dokładnie na 97 a z wagą na 75 na siatce centylowej. Nosi rozmiar buta 35 .Jest wysoka i szczupła A twoja 7 latka ze wzrostem jest na 50 a z waga jedynie na 25 !! Dokarm to biedne dziecko

21 kg to niedożywienie przecież kobieto :-O

a jak inaczej mówić na zapasione dzieciory, które ledwo biegają, mają zadyszkę, i myślą tylko coby tu wciągnąć. Małe prosiaczki. Ona jest prawie poza siatką centylową :(

"jak inaczej mówić na zapasione dzieciory, które ledwo biegają, mają zadyszkę, i myślą tylko coby tu wciągnąć. Małe prosiaczki. Ona jest prawie poza siatką centylową" a wiesz jak się mówi na takie głupie baby jak ty ???

ha ha ha faktycznie ona jest zabiedzona, po prostu je wtedy kiedy jest głodna a nie wciąga co popadnie, a poza tym jest bardzo r****iwa i wygimnastykowana, i nie potyka się o własne fałdy :)

jakoś pediatra nigdy nie miała zastrzeżeń do jej wagi, za to rodzicom dzieci utuczonych dała popalić

a tak już na temat Podziwiam moją sąsiadkę, matkę 4 dzieci [w tym bliźnięta],. Ona nie mogła pogodzić swojej pracy z opieką nad dziećmi, założyła swoją firmę -pomysłowa babka, jestem pełna podziwu. Mają się chyba lepiej niż my z jednym dzieckiem, oboje pracujemy, miesięcznie ok. 6 tyś. Tak naprawdę zazdroszczę jej pomysłów na godziwy zarobek, patrząc na nią czuję się jakbym była nieprzystosowana do życia.

Miałam zamiar się do was przyłączyć ale teraz to nie wiem czy jest sens bo cobym nie napisała to i tak wzięto by mnie za kłamczuchę:P

waga poza siatką, żartujesz ? Jest na 75 , chodzi na balet i karate i jest szczupła i bardzo wysoka jak na swój wiek. Wyobrażam sobie twoje chuchro

ha ha na balet no wez prosze cie , to mnie rozbawiłas

no sorry, ale 7-latka ważąca 30 kilo nie jest szczupła, nawet jeśli jest wysoka

to wyżej to byłam ja. Też uważam że twoja córka ma problem z wagą

skoro wiesz lepiej :D to nie będę sie kłócić wagą dziecka zaznaczona w połowie siatki centylowej czyli na 75 jest wagą odpowiednią , powyżej 97 jest nadwaga a poniżej 10 niedowaga

tak chodzi na balet klasyczny i nowoczesny

Mi z kolei lekarz zawsze mówił ze jak dziecko ma lekką niedowagę to żeby się ie przejmować ,czego nie można pwiedzieć o nadwadze. Chociaż twoja córa jest faktycznie wysoka jak na swój wiek, moja koleżanka ma córkę , która ma ledwo 3 latka i waży 20 kg, także wyobrazcie sobie

Ja jestem posiadczką dwóch córek - 16 i 7 lat oraz syna 13-letniego, więc dzieci odchowane, najmłodsze śpi, starszaki coś tam oglądają,więc mam czas dla siebie...żeby nie było :)

Witam wszystkie mamusie :) Nazywam się Wiesia i jestem mamą 6 skarbów. Jurek ma 37 lat, Bogdanek 32 lata, Halinka 29 lat, Moniczka 24 latka, Stefanek 21 lat, a Wituś 17. Aktualnie staramy się o 7, ale mam trudną owulkę i gęste śluziki. Poza tym wkoło w domu jest robota przy dzieciach, bo trzeba wszystkie oprać, pomyć, nakarmić, posprzątać po nich i tak oto nie mam kiedy w Władziem pospółkować za dawnych lat. Nawet nie mam kiedy tempki porządnie zmierzyć. Wszystko w biegu. Oboje z małżonkiem moim nie pracujemy, bo w domu jest zbyt dużo do zrobienia i uznaliśmy, że sama wszystkiego nie udźwignę. Władek jest z zawodu kieszonkowcem. Aktualnie w stanie spoczynku. Ja zawodu nie mam, bo w domu bieda była i nie posłano mnie do szkoły, za to potrafię ja ci krowę wydoić, kury macać, zająca przytargać z pola i wiele innych rzeczy. Czy mogę się przyłączyć? :)

Witam wszystkie mamusie :) Nazywam się Wiesia i jestem mamą 6 skarbów. Jurek ma 37 lat, Bogdanek 32 lata, Halinka 29 lat, Moniczka 24 latka, Stefanek 21 lat, a Wituś 17. Aktualnie staramy się o 7, ale mam trudną owulkę i gęste śluziki. Poza tym wkoło w domu jest robota przy dzieciach, bo trzeba wszystkie oprać, pomyć, nakarmić, posprzątać po nich i tak oto nie mam kiedy w Władziem pospółkować jak za dawnych lat. Nawet nie mam kiedy tempki porządnie zmierzyć. Wszystko w biegu. Oboje z małżonkiem moim nie pracujemy, bo w domu jest zbyt dużo do zrobienia i uznaliśmy, że sama wszystkiego nie udźwignę. Władek jest z zawodu kieszonkowcem. Aktualnie w stanie spoczynku. Ja zawodu nie mam, bo w domu bieda była i nie posłano mnie do szkoły, za to potrafię ja ci krowę wydoić, kury pomacać, zająca przytargać z pola i wiele innych rzeczy koło chałupy. Czy mogę się przyłączyć? :)

Dzieci żeśmy mieli więcej, ale w latach 90 opieka nam część skonfiskowała i zostało tylko tyle co jest. :( Nawet Witusia by nam wtedy zabrali, a on taki malusi był przecież. Na szczęście babka zamknęła go w szafie.

Wiecha, coś ci się znów p**********o. W latach 90-tych to Witusia jeszcze nie miałaś

Wituś jest z 96. Dobrze pamiętam. To było po tym jak żeśmy z Włodziem po pijaku spółkowali i zapomnielim świńskiego jelita, bo opijaliśmy rentę po babce.

siedziol?

My o nim zapomnielim i przez to jest on ci trochę opóźniony, ale niedużo, słowo daję. Córka dużo z nim pracuje. Jest bardzo zdolna! :) Jako jedyna dostała się do zawodówki! Władek jak się dowiedział tak chodził pijany bite 3 dni, że ma takie w czepku urodzone, no.

a mónsz ni ma rynty?

Niestety. Przepracował wiele lat w PKP na jednej linii, sęk w tym że na czarno. :(

witam; Mam pytanko do dziewczyn w związkach mieszanych :) Jakie obywatelstwa i wiarę mają wasze dzieci . Uzgadniacie te wszystkie sprawy przed czy po narodzinach ?/?