MARCOWE MAMY NA START!

Ja też uważam że forum jest po to by pisać - głównie człowiek chce się "wygadać" jak ma problem więc stąd te "ciężkie" tematy - no tak już z nami ludźmi jest ;)

Witam, Ja mam termin na 11 marca:) Pozdrawiam mamy z podobnymi terminami;)

Dziewczyny a kupujecie juz jakieś rzeczy dla bobasa? Czy to za wczesnie?

Hej nati. Ja z terminem na 12 marzec:-) ale pierwsze usg ktore mam 6 września pewnie pokarze inny termin

Korci mnie już żeby kupić coś maluszkowi, ale to za wcześnie, więc na razie oglądam na allegro i marzę :) Dziewczyny idzie jesień, później zima a ja mam problem bo nie wiem jak się ubierać.Nie pracuję, jestem na zwolnieniu w związku z wykonywaną pracą więc siedzę w domu, ale do sklepu trzeba wyjść do lekarza, i tu jest problem. Czy kupujecie sobie jakieś specjalne ubrania?

Chciałabym już poznać płeć, i jaka jest radość że kończą skończyły się te najcięższe tygodnie bo ponoć do 12 jest najgorzej. Jest inne nastawienie i te czarne myśli gdzieś zanikają...Zycie znowu zaczyna nabierać barw :) przesyłam Wam fajną stronkę[tzn dla mnie jest fajna] :))

http://brzuszek.net/13-tydzien-ciazy/

Ruda chętnie się przyłączę do innego forum. Jest tu grupa dziewczyn, która podobnie jak ostatnio ja się nie odzywa bo o czym tu gadać? Na prawdę sądzicie, że kogoś tu obchodzi, że kogoś boli oko albo ma mdłości od rana? Nawet jak sądzicie, ze tak to chyba po olewce na forum widzicie, że nie. Tego się nawet czytać nie da. I tak histeria. Wchodzę, czytam i myślę"jezu, szkoda słów". Może Wam to pasuje ale wybaczcie nie czuję tego. Sama leżę bo muszę ale nie nudzę się, bo inteligentny człowiek sam z sobą się nie nudzi. Dla mnie to szokujące, że jak nie chodzicie do pracy to nie macie się czym zająć. Żadnych pasji, zainteresowań, którym można teraz w końcu poświęcić czas? W każdym razie pozdrawiam i żegnam.

Ja nie kupuje żadnych uarań puki mieszcze się w te. Ale fakt że wiekszośc bluz do pracy wyniosłam bo rano zimno a potem cieplutko

Na nudę znalazłam sposób, wcześniej jak pracowałam to nie miałam sił na nic po powrocie z pracy. Teraz zaczęłam dodatkową pracę przez internet, każdy grosz się liczy. Robię na zimę przetwory, polubiłam gotowanie i znalazłam czas na wiele innych rzeczy na które mi po prostu brakowało chęci.

zapach, zapewne za tobą nikt tu nie będzie płakał to jest forum ciążowe również, a o swoich pasjach może rozmawiaj gdzieś indziej i ps. nie udzielam sie tu, zeby podejrzeń nie było, a czytam was, również mam mdłości i chętnie o nich pogadam, albo się wyzalę jak widac każdy jest inny a zapach ... jest wyjatkowa ignorantką do widzenia

ja urodzilam marca :P

Gość nie wysylaj się, przecież wiemy, że tu się udzielasz pod stałym nickiem. I wiem, że nikt nie będzie płakał. Nikt za nikim tu by nie płakał bo nikogo nikt inny tu nie obchodzi. Co do reszty to szkoda komentować. Może przeczytasz jeszcze ze 300 razy moją ostatnią wypowiedź to zrozumiesz jej sens.

pff... znowu te kłótnie.. kłótnie wszelkiego rodzaju są 100 razy gorsze od histerii..

A czy nie lepiej po prostu nie komentować takich "gości" ? Takich którzy z nudów i braku własnego życia wypisują durne komentarze. Zaczęłam czytać to forum jak się dowiedziałam o ciąży.Otrzymałam wiele rad i pozytywnych myśli. Było naprawdę miło, i w wolnych chwilach siadałam by przeczytać coś napisać. A teraz powoli odchodzą te osoby które tak naprawdę były doświadczone Creamyful czy zapach.... i mogły coś doradzić na przyszłość

Eh i znowu jakis gosc uswiadomil prawde o tym forum i czesc z nas chce odejsc... ja nie wiem co zrobie ale chyba zostane bo przeciez mamy tu czesto wiele ciekawych tematow a jakies.panikowanie itp.to chyba zawsze bedzie bo jest nas duzo.i kazda.jest inna... caly czas licze ze jakos nam sie tu pouklada tak jak np na styczniowkach, uwielbiam czytac ich forum, dobrze sie dogaduja, maja ciekawe tematy no i sa.2 miesiace przed nami wiec widze co nas czeeka :-) Nataszka wspolczuje przegody z psem... a wlascicielka powinna.oddac Ci za naprawe lancuszka... ale dobrze ze.nic Ci nie jest A co do ciuchow to ja coraz.wiecej chodze w.leginsach:-)

Myślałam o leginsach, chodzę w nich po domu lub jak jadę na wieś, na podwórko w mieście nie wychodzę ale zaczekam aż brzusio będzie się rzucał w oczy, a nie mój tyłek i nogi ;) Bo do szczuplutkich nigdy nie należałam :)

Ja mam takie leginsy ktore wugladaja jak jeansy wiec lubie w nich wszedziie chodzic

ja chodzę w leginsach bo mi najwygodniej. Nic mnie nie ściska nic mnie nie gniecie..;) A czy u was dziewczyny też taka beznadziejna pogoda? Pochmurno i chłodno?

ja w ogóle nie mam legginsów - jakoś nie mój styl. Poza domem chodzę w jeansach biodrówkach a po domu w dresach. Narazie wszystkie spodnie, poza jednymy bardziej dopasowanymi, na mnie pasują.

Chyba po to jest forum zeby kazdy mógł sie wygadac, podzielic różnymi sprawami,poznac opinie itd. Czasem gada sie o pieczeniu ciasta, czasem o innych sprawach. A jesli ktos ma gorszy czas, nawet jesli przesadza czy histeryzuje to tez ma prawo o tym napisac i szukac wsparcia. Przecierz nikt nikomu nie kaze na siłe czytac wszystkiego i odpowiadac na kazdy wpis. A forum na którym cały czas bedzie tylko szczęscie i radosc i same pozytywne tematy tez jest troche bez sensu i oderwane od rzeczywistości

U nas trochę chłodno jest, ale poza tym to słońce świeci aż trudno uwierzyć że idzie jesień. O biodrówkach nie pomyślałam...

Ja się zgadzam z gościem..U nas już tak jesienią czuć.. zastanawiam się już nad kupieniem jakiejś cieplejszej kurtki.

Mentalnie zgadzam się z gościem choć można by ubrać tę opinię w nieco bardziej łagodne słowa. Chociaż muszę się przyznać że ja na samym początku też panikowałam i to było silniejsze ode mnie, bo spowodowane przykrymi doświadczeniami kiedy w 7 tygodniu dowiedziałam się że ciąża wygląda na młodszą i krwawiąc czekałam na cud lub na całkowite poronienie prawie cały miesiąc, do samego końca niepotrzebnie mając nadzieję. To spowodowało że tym razem na wieść o poczęciu miałam stany depresyjne zamiast się cieszyć. Mój strach był silniejszy ode mnie. Piłam melisę na uspokojenie choć mój stan psychiczny kwalifikował mnie do o wiele mocniejszych leków uspakajających, których oczywiście w ciąży brać nie można. Ponieważ jestem osobą wierzącą ostatecznie zawierzyłam sprawę Bogu i to najbardziej mi pomogło. Za radą lekarza zrezygnowałam z pracy po 12h i dużo wypoczywałam. Teraz kiedy kończę 1 trymestr i jak na razie wszystko jest w porządku, przestałam się panicznie bać o dziecko i o finanse. Wczoraj dowiedziałam się że mąż ma w pracy dostać podwyżkę. Zazwyczaj tak jest że problemy same się rozwiązują a my niepotrzebnie się martwimy. Myślę że dbanie o siebie w ciąży czyli prowadzenie zdrowego stylu życia wystarczą by mieć pewność że z naszej strony zrobiłyśmy wszystko by nie zaszkodzić dziecku, a cała reszta leży w rękach Boga. Możecie się ze mnie śmiać, ale ja już naprawdę wiele przeszłam i wiem że na zawołanie nie da się "zrobić" dziecka. Ja czekam na kolejne 2 lata mimo iż pierwsze było wynikiem wpadki. To taki chichot losu... Szanujcie więc psychikę swoją i waszych dzieci. Na uspokojenie istnieje wiele sposobów. Może po prostu dobra (wciągająca) książka i muzyka?

Ja tez musze ruszyc na jakies zakupy. Przydałyby mi sie jakies spodnie ciążowe,albo jakies z gumką czy na troczki bo jak sie zrobi chłodno to zostaja mi jedne rurki biodrówki w które pewnie niedługo tez przestane sie mieścic. No i zaczynają mi przeszkadzac niektóre majtki. Mam wrażenie ze za bardzo wpijają sie w dół brzucha. Musze kupic jakies większe

Zapach to zobaczymy czy ktoś jeszcze będzie chętny na takie forum. Dziewczyny ja rozumiem że każdy może mieć gorszy dzień ale tu to jakoś tak ponuro. A każdy inny temat i tak zostaje zakrzyczany. Ja też chętnie rad słuchałam np odnośnie wózków, ale jak któraś z Was pisze, że zjadła rybę i 2 dni ten temat jest przez wszystkich wałkowany a potem zjadła boczek i zaczyna się pocieszanie od nowa to już lekka przesada.

to nie wiem jakie tematy by was zadowoliły

Patija ciążowe :) życiowe... Poczytaj inne tematy kwietniówki czy jest też luty/marzec. Tylko tu tak "dziwnie" jest. Jeśli powstanie alternatywne forum to zapraszam :D

Mi się wydaje że są ciążowe..;) co prawda czasem rozhisteryzowane ale cóż taka natura kobiet ( co poniektórych). Ruda to jeśli tam Ci się bardziej podoba to może tam znajdziesz fajniejsze tematy dla siebie.

jak to jest z polozna? ona przychodzi w czasie ciazy i po ciazy to ta ktora wybierzemy czy prywatnie moze przyjsc...nie mam pojecia..