Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Æðelgast

Czy warto wierzyć w "tę jedyną"?

Polecane posty

Gość Beruthiel
Edelgaście, o jaką pewność Ci chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taką pewność, że były pewne zbiegi okoliczności, że to nie mógł być przypadek. Ale nie będę się tutaj wdawał w szczegóły, bo to dość intymne dla mnie. Poza tym czyni mnie pewnym to, że to zdaje się być czymś tak naturalnym jak oddychanie, wręcz potrzebą. Poza tym Ona ma coś w swoich oczach, że staję się jakby bardziej spokojny i mniej agresywny. Kiedy o Niej nie myślę, odczuwam ogromne pragnienie zemsty na paru osobach, które mnie kiedyś upokorzyły. Kiedy się na Nią patrzę, to, co złe odchodzi w niepamięć. Ale miewam też ogromne obawy, że w tym czasie ktoś może Ją "obracać", co swojego czasu nie dawało mi w nocy zasnąć . . .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beruthiel
Zbieg okoliczności? "obracać" czyli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość każda miłość
jest pierwsza, nie ma jednej jedynej miłości i wszyscy łącznie z Tobą o tym wiedzą, czy warto wierzyć? chyba nie bo jak można wierzyć komuś obcemu skoro samemu sobie do konca wierzyć nie można

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Różne zbiegi okoliczności. Np. ten sen. Śniło mi się, że moja matka szła do kogoś po pomoc, jakiejś sprawie. Wtedy, ja zaoponowałem (to dziwne, ale tak mi się wydawało), bo to właśnie Ona, według mnie, była bardziej kompetentna, aby w tej sprawie pomóc. Moja matka, już wychodziła, a ja poczułem taki dziwny mus, aby jednak po Nią pobiec. I wybiegłem z domu. Wtedy się obudziłem. Tego dnia dziwnym trafem Ją spotkałem na jawie (po raz drugi w całym życiu). I bardzo dziwnym trafem parę lat później naprawdę spotkałem tego kogoś, do kogo szła moja matka po pomoc. I spotkało mnie przez tą osobę baaardzo dużo złego. Potem była jeszcze jedna dziwna rzecz, ale mniejsza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość każda miłość
:D dajesz czadu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość każda miłość
och zwyczajnie rozśmieszyła mnie ta historia, choć oczywiście jak najbardziej rozumiem, że dziewczyna znalazła się w odpowiednim miejscu i czasie (i to 2 razy) na+ szacunek dla mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muśnięcie wiatru..
Autorze, naprawdę pierniczysz jak potłuczony.Że też tacy są ludzie...albo po prostu grasz teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beruthiel
Coś kręcisz. Mówiłeś, że nigdy się z nią nie spotkałeś. "2013-06-30 21:43:29 [zgłoś do usunięcia] Æðelgast Głównym problemem jest to, że mieszka bardzo daleko z 400 kilometrów. Właśnie dlatego przeszło mi przez myśl, że to może być pułapka." WIęc nie mogłeś jej spotkać na jawie, skoro ona mieszka 400km od Ciebie. Co ona niby miałaby robić w Twoim mieście? Nie kręć już. Więcej Ci nie będę cytować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beruthiel
A jaka była ta druga dziwna rzecz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość każda miłość
jak to kto Ty " dziwnym trafem Ją spotkałem na jawie (po raz drugi w całym życiu)" pierwszy raz też musiał być niezwykły :P może opiszesz tą historię :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muśnięcie wiatru..
Od samego początku kręci.Mnie się zdaje, że to prawik związany z mamusią i szukający tu jakiejś dziewczyny.No niezły ma bajer w takim razie. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beruthiel
Poczekajmy, aż Edelgaścik się wypowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość każda miłość
facet który nie szanuje swojej matki nie będzie szanował i ciebie, więc jak dla mnie jest to bardzo pożądana u mężczyzny cecha, oczywiście jesli nie przesadza i nie pyta mamy o każdą najbłahszą rzecz np. nie konsultuje z nią zakupu lampy czy wakacyjnego wyjazdu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beruthiel
Nie sądzę, by Edelgaścik był maminsynkiem. To jest facet z klasą, tylko udaje czasem głupka na kafeterii, by się innym przypodobać, wyżalić i być pocieszonym, tudzież nawet wirtualnie przytulonym. Chętnie bym takiego typa poznała ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tyle, że się do Niej odezwałem, a to bardzo dawno było, a ostatnio się dowiedziałem, że mieszka 400km ode mnie. Nie mam żadnych powodów, żeby kręcić i nie zależy mi, żebyście mi wierzyli. To i tak tylko luźne forum...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość każda miłość
aha rozumiem a co on na to? 400 km to sporo a m pod bokiem kusi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na jakiej podstawie twierdzisz, że nie szanuję własnej matki? Po primo jestem dorosły. Po secundo moja matka jest bardziej omylna ode mnie, bo kiedy postępuję po swojemu jestem w miarę zadowolony, kiedy słuchałem się matki miałem problemy, z tego tytułu . . .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość każda miłość
a kto tak twierdzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"15.07.13 [zgłoś do usunięcia] Muśnięcie wiatru.. Od samego początku kręci.Mnie się zdaje, że to prawik związany z mamusią i szukający tu jakiejś dziewczyny.No niezły ma bajer w takim razie." Jakbym chciał znaleść dziewczynę w necie, to bym poszedł gdzie indziej. Jaki jest sens szukania ludzi na forum, gdzie nikt nikogo nie widzi, a ludzie są oddaleni od siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość każda miłość
pewnie jakiś sens jest, ale nie dla mnie koleżanko do dzieła wyjaśnij :) 🖐️ zajrzę później

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beruthiel
A szkoda, że są oddaleni. Fajnie by było widzieć siebie :) i każdy przy swoim nicku miałby swoje zdjęcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja wam podpowiem że kamerki też są

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdzie? Na pewno nie tutaj . . . :p A mi się wydaje, że to dobrze, że się nie widzą. Tu nie liczy się kim jesteś, tu uwaga skupia się na temacie i twoich emocjach. Bez błędnych sugestii... I każdy może napisać o swym problemie, bez obawy, że to wycieknie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I w sumie przykład przema 22 obala zdaje się obalać teorię, że anonimowość est tylko polem do popisu dla zdziczenia. To najbardziej zdziczały i jeden z nielicznych nieanonimowych . . . :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beruthiel
Nie zgodzę się z Tobą. Gdbyś porozmawiał o swoich problemach z "tą jedyną" nie zostałbyś wyśmiany, bo jest emaptyczna, etc. A tutaj, to trzeba się pilnować, i czasem pewnie trzeba kręcić w lęku przed wyśmianiem, obrażeniem, wyzwaniem itp. Od wielu lat siedzę na kafe, siedziałam w miedzy czasie na innych forach, tam się rozpisywałam, ale tak zostawałam wyzwana, że usunęłam stamtad konta i wróciłam z powrotem do kafeterii. A najchetniej to bym pogadała z kimś w końcu na żywo, z kimś kto chciałby mnie wysłuchać a ja jego. Bo niestety moi znajomi z pozoru się interesują podobnym tematami do moich, a naprawdę nie można im też wszystkiego powiedzieć, bo mnie nie rozumieją, śmieją się ze mnie. Dlatego uwazam, że najlepszym rozwiązaniem jest znaleźć "tę jedyną" lub "tego jedynego" i czuć się przy nim swobodnie i się nie krępować poruszając trudne i niewygodne tematy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×