Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Æðelgast

Czy warto wierzyć w "tę jedyną"?

Polecane posty

Gość Beruthiel
Co to za problem wysłać mail lub smsa: "Czy chciałabyś się ze mna spotkać?", lub "Kiedy chciałabyś się ze mna spotkać?", lub "Może się spotkamy, np. pod koniec lipca 2013?", lub "Napisz, jaki termin Ci odpowiada na spotkanie ze mną.", etc. Ty możesz pierwszy wyznaczyć termin, lub Ją w mailu lub smsie poprosić, by Ona wyznaczyła dwa terminy, a Ty byś wybrał ten, który by Ci bardziej pasował. Nie ma co udawać strusia. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak tam Struś Pędziwiatr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już napisałem, że raczej mnie nie pamięta, a ja mam tak z "grubej rury" wyjechać? :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beruthiel
No jak z grubej? Przecież napiszesz coś grzecznie co Ci podałam. Ja bym tak zrobiła, gdybym była na Twoim miejscu. Do odważnych świat należy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beruthiel
Nie mów tak. Nie stawiaj siebie na przegranej pozycji. Czy mógłbyś mi coś jeszcze o "Tej jedynej" napisać? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beruthiel
Czyli jest skarbem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I można to odnieść do wielu aspektów. Tego, jak wygląda, gdzie mieszka. Aaa i przypowieść o perle świetnie by pasowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. Nie ta to inna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beruthiel
W przypowieści jest napisane: "Chciejmy go odkryć i poświęcić dla niego swe życie". Czyli tak naprawdę, w głębi duszy, chciałbyś poświęcić dla Niej Swe życie, ale boisz się zaryzykować (bo patrzysz wstecz). A wyciągając przesłanie ideowe z piosenki, Twoja "jedyna" dziewczyna jest aniołem, który wszystko naprawia, wszystko rozświetla (jak Latarynka, o której wcześniej pisałeś), znikają problemy i nastaje porządek. Przymiotnik "perłowa" oznacza też czystość, czyli jest dziewicą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"który, gdy znalazł jedną perłę drogocenną, poszedł, sprzedał wszystko, co miał, i kupił ją. " Mt 13:46 Napiszę tak. Mam jej dwie foty. Na jednej ma perłową kieckę, na drugiej perłową bluzką, a na obydwu perłowe włosy. :p "Przymiotnik "perłowa" oznacza też czystość, czyli jest dziewicą." Z całym szacunkiem, ale wydaje mi się że za bardzo wczuwasz się w rolę, w obliczu tego, że na 99,99% jej nie znasz. A nawet jeśli znasz, na 99,99% nie wiesz o kim mowa. :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beruthiel
Skoro napisałeś enigmatycznie, więc zaczęłam to interpretować. Nic na to nie poradzę, że miałam 6 z polskiego :) To, co piszesz, byłoby zbyt proste do interpretacji. Wiem, że jej nie znam. Ale skoro piszesz, że jest latarynką, to raczej oznaczać to może, że jest osobą inną niż wszystkie, jest nadzieją, jest osobą, która potrafi naprawić wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale nie zaprzeczysz, że wczuwasz się w rolę. :p Poraz pierwszy ktoś tak się udziela na moich tematach. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beruthiel
Taka już jestem :) Jesteś pierwszy, który mnie docenił. Dzięki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czemu ten top tak przyciągnął Twoją uwagę, wszak wiele innycb bardziej na nią zasługuje . . .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nawet zapomniałem dać znaku zapytania ze zmęczenia. Ja już idę spać. Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
właśnie może wypowiesz się w temacie czy warto ? a autor niech wyjaśni o co chodzi z wiarą w tą jedyną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beruthiel
Bo mam bardzo podobną sytuację do Twojej, ale wiem, że On nie zwróci na mnie swojej uwagi. Dlatego też chce Tobie pomóc, żebyś Ty był szczęśliwy z "tą jedyną".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałem iść spać, a sprowokowaliście mnie . . . :p Beruthiel. Skąd ta pewność? gość. Wiara w "tą jedyną", w pewnym sensie opiera się wierze w przeznaczenie. To ktoś do kogo byśmy idealnie pasowali, i kto byłby pisany "od początku dni". Porównałbym to do łososi. Taki łosoś poświęca całe życie, aby pod koniec życia, spotkać się z "tą jedyną", odbyć z nią tarło. I umrzeć z wyczerpania. To swoiste sacrum!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wierzę w to, że jedni do siebie pasują a inni nie, ale żeby porównywać z łososiami to już przesada, umrzeć z miłości? czyli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale dzięki za wyjaśnienie pomimo późnej pory, ja dziś mam bezsenną noc śpijcie i śnijcie kolorowe sny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plusik'+
Tak warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy warto wierzyć w "tę jedyną"? - Odpowiedz jest szybka i prosta, autor tematu to idiota i porusza temat poruszany w internecie od 2 pokolen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muśnięcie wiatru...
Uważam, że jesteś za bardzo oryginalny by pakować się w jej życiee.Co to znaczy, że chciałbyś białego związku? Skoro tego jesteś pewny, daj jej spokój.Poza tym mam wrażenie, że uroiłeś sobie ją trochę.Ona naawet sobie Cię nie przypomina jeśli w ogóle miałeś z nią styczność w realu, bo coraz bardziej utwierdzasz mnie w przekonaniu, że to znajomość tylko wirtualna i to też z tych "podpatrzonych" jedynie.Powiem krótko:BRAKUJE CI JAJ.cHCIAŁBYM A BOJĘ SIĘ.SSzok.....tacy nie nadają się na głowy rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muśnięcie wiatru...
Moja druga teoria odnośnie Ciebie to taka, że ddziewczyna w ogóle nie istnieje.Stworzyłeś topik o tematyce dośść ssubtelnej i czekasz na kobiety, niech tam piszą i radzą.To ww pewnym sensie może zarzucenie na nie sieci? Zdaje się, że jedna już się złapała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
muśnięcie wiatru. Nie brakuje mi jaj, tylko tu trzeba być roztropnym. Skąd ty możesz wiedzieć, na co się nadaję, nie znając wszystkich okoliczności, które całej sytuacji towarzyszą. Wam ateistom, pseudoracjonalistom, nigdy nie będzie dane poznać pewnej metafizyki. Poza tym jestem Jej pewny, ze względu na sen, który miałem w przeddzień drugiego (przypadkowego) spotkania. Ponadto, gdybyś znała choć trochę historii, wiedziałabyś, że oryginalni są solą tej ziemi, doceniani zazwyczaj po śmierci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"15.07.13 [zgłoś do usunięcia] Muśnięcie wiatru... Moja druga teoria odnośnie Ciebie to taka, że ddziewczyna w ogóle nie istnieje.Stworzyłeś topik o tematyce dośść ssubtelnej i czekasz na kobiety, niech tam piszą i radzą.To ww pewnym sensie może zarzucenie na nie sieci? Zdaje się, że jedna już się złapała." Taaa? Zwróć lepiej uwagę na to ile założyłem tematów o tematyce niesubtelnej, a wręcz "antysubtelnej". Większość kobiet, tutaj ma myślenie lewicowe. Czy zastawiałbym na nie wabik deklarując poglądy prawicowe i rasistowskie? Pomyśl trochę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym naucz się czytać ze zrozumieniem. Nie napisałem, że chcę "białego małżeństwa", z Nią. Tylko, że wolałby białe małżeństwo z Nią, niż zwykły związek z kimś innym. A to zupełnie zmienia postać rzeczy...:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×