Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Æðelgast

Czy warto wierzyć w "tę jedyną"?

Polecane posty

Gość gość
nie warto wierzyć w tę jedyną. Kobiety gardzą mężczyznami, którzy czekają na wyjątkową kobietę i prędzej zostaniesz wyśmiany niż doceniony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beruthiel
Pisałam Tobie, dlaczego. Nie lubię się powtarzać :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ta jedna, co się tu udziela, widać nie. Ale do takiego wniosku dochodzę. Że zostanę wyśmiany, jak nie przez nią, to przez jej towarzystwo. Tak się zastanawiam, czy jest sens marnować czas i pieniądze na potencjalną porażkę. Mógłbym np tam pojechać i stchórzyć.:p Czasem sobie myślę, że lepiej zaangażować się w to, co na miejscu. Ja jestem komformistą i lubię wiedzieć, czego mogę się spodziewać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym kiedyś do niej napisałem i mi nie odpisała. I to zdaje się być argument koronny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beruthiel
Aleś Ty uparty! Nie myśl, że to będzie porażka. Ostatni raz pomyśl, że to jest Twoja ostatnia szansa, która może się okazać szczęściem. A to, że nie odpisała, może nie miała czasu, albo źle się czuła. Każdy ma czasem gorsze dni, jesteśmy tylko ludźmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra. Przypuśćmy, że się przychylam do Twych rad. Co powinienem dzisiaj zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beruthiel
Dzisiaj nic, bo masz zły humoru :P Ale jutro możesz jej coś miłego napisać, albo powiedzieć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beruthiel
A któregoś tam dnia, możesz delikatnie zasugerować jej spotkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beruthiel
Wpierw rób to, co Ci napisałam o 14:14.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wtedy jej napisałem "coś miłego" i mi nie odpowiedziała. Jak teraz jej napiszę "coś miłego" wyjdę na natręta. :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najlepiej będzie się tam bezpośrednio przejechać, ale teraz nie mogę niestety, a czas działa na moją niekorzyść. :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beruthiel
Przecież możecie razem ustalić termin spotkania. Co to za problem? Np. "jaki termin Tobie pasuje w sierpniu?" coś takiego, z resztą sam wiesz, co napisać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beruthiel
Czasem trzeba być "natrętem" i zaryzykować. Nie ma co się zrażać, jak nie ma do czego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie nie. Czasem można mieć szansę, a przez jeden błąd można ją zburzyć. To trochę jak spacer po polu minowym. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beruthiel
Przesadasz. Dla "tej jedynej" warto się przejść nawet po polu minowym. Jak już wcześniej pisałam, napisałeś kilka razy, że jest empatyczna, więc jeśli popełnisz (według Ciebie) jakiś błąd, to ona to raczej zrozumie, niż wyśmieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SuperSamiec
właśnie szukam tej jedynek, a najpierw przyjaciółek piszcie na doves@t.pl a moje konto na sympatii to http://sympatia.onet.pl/buhaj ,user.html apetyczne okazy - do dzieła! mogą być niepełnosprawne - daleko nie uciekną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beruthiel
Czego niby ma się przestraszyć? Przecież ona nie jest czerwonym kapturkiem, haha :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze mówiąc trochę mi się kojarzy z czerwonym kapturkiem hehe. :D (podchodzi trochę pod stare bajkowe klimaty)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A poza tym, jak już wspomniałem, teraz jest moda na "stalking". Czyli nawet jeśli sama nie poczuje się napastowana, ktoś może ją przekonać, że napastowana jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beruthiel
Bzdura! Już nie wiesz, co wymyśleć. Dlaczego nie chcesz ostatni raz spróbować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SuperSamiec
a do mnie nikt nie napisze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beruthiel
SuperSamiec idź do swojego topiku. Czasem trzeba uzbroić się w cierpliwość. Zmykaj już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SuperSamiec
to czekanie trwa lata :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chcę spróbować, bo na razie nie wiem, jak się za to zabrać, a poza tym, jak już wspomniałem, to jest jak pole minowe. Wiem, że mogę osiągnąć cel. Wiem też, że łatwo, to spieprzyć po drodze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×