Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość najgorsza mama na swiecie

Dziecko mnie nie poznaje. Wszystko z mojej winy

Polecane posty

Gość gość
A jak nie przeżyłaś ząbkowania dzidzi to już nigdy życie nię będzie takie samo hahaha;-) kopną was w tyłki wasze dzieci jak tylko podrosną i nie będą miały na wyjście na dicho, a wy będziecie wspominały jego pierwsze kupki ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
okryta kocem! jak mi ciebie żal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okryta kocem
Myślisz gościu wyżej, że Twój pseudo cynizm jest nad wyraz inteligentny i prześmiewczy? Mylisz się :D 🖐️ Nie ząbkowanie i kupki są najistotniejsze, nie uwiązanie do domu i przywiązanie do dzieciaka, ale krzta odpowiedzialności skoro już nadstawiła doopy i zdecydowała się urodzić dzieciaka, to niech go wychowuje i na niego łoży, a nie bawi się w studiowanie nie za swoje pieniądze, zostawiając dziecko w domu z rodzicami :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okryta kocem
Nie robi na mnie wrażenia Twój żal 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wezcie tez pod uwage, ze od pazdziernika do lipca w grudniu bylam dwa tygodnie, potem dwa tygodnie ferii, swieta wielkanocne to kolejny tydzien. Majowka czy inne dluzsze dni wolne to zawsze jezdzilam do domu, a nie na imprezy czy jakies wypady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do okryta kocem: po 1. nie wiem czy studiowałaś i co, ale studia techniczne to nie zabawa. po 2. nie twoja kasa tylko jej rodziny (babcia woli zainwestować w jej przyszłość niż tylko w pieluchy) po 3. dwuletni związek z facetem, który się okazał nieodpowiedzialny to nie nadstawianie d*py. wiesz co znaczy kochać się z kimś? cz ty tylko się wystawiasz? Kto Cię tak skrzywdził, że tak plujesz jadem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okryta kocem
1. nie interesuje mnie kompletnie rodzaj ani typ studiów jaki podjęła autorka. 2. nie moja kasa, autorki również. 3. dwu czy dwudziestoletni związek z facetem zawsze może okazać się porażką z jednej bądź drugiej strony, co nie zmienia faktu, że owocem tego " kochania się" jest jej dziecko. I autorka tym samym wykazuje odpowiedzialność jak i ojciec dziecka. Jest tchórzem i myśli tylko o sobie i swoich potrzebach. W czymś jest lepsza? Może w tym, że zakończy edukacje z tytułem magistra? żenujące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I moze cos wyjasnie. To nie bylo moje widzi mi sie i pochopna decyzja, ze dziecko zostawiam i jade studiowac. Gdy zaszlam w ciaze dlugo z rodzicami rozmawialam, probowalam szukac pomocy u ojca dziecka by sie nie rozstawac z corka. Niestety wyszlo jak wyszlo i ja bylam gotowa z wielkim zalem, ale jednak rzucic studia to moja babcia i mama powiedzialy, ze w zadnym wypadku, ze to bez sensu. I moi rodzice zaproponowali takie a nie inne rozwiazanie. Zgodzilam sie, bo po wielu rozmowach uznalismy wszyscy, ze tak bedzie najlepiej, a nie ze ja chcialam i tak mialo byc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilaróz
Widac że wiele z Was nie ma dzieci. Takie momenty jak pierwsze ząbki czy słowo, zbliżają matkę do dziecka i odwrotnie. Istotne dla dziecka jest to czy jest przy nim matka. Nie zawsze kobieta siedząca w domu z dzieckiem to kobieta bez ambicji, czy niespełniona. Przede wszystkim kobieta robiąca sobie dziecko ( wpadka jest według mnie u osób które nie myślą) powinna pomyślec przed czy jest to odpowiednia chwila, czy jest się osobą zdolną utrzymac i wychowac dziecko. Po drugie dziecko jest osobą żywą, a nie zabawką, więc po jaką cholerę jest robic sobie dziecko a potem pieprznąc w kąt jak zużytą baterię. Ja zachodząc w ciążę wiedziałam że chcę wychowac to dziecko (że JA CHCĘ WYCHOWAC) a nie moja mama, czy teściowa, czy Bóg wie kto jeszcze. Taka dorosła, chce studiowac, a przerosło ją zajmowanie się dzieckiem. Tak to jest jak dzieci robią dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okryta kocem
Autorko, to jest Twoje życie i to Ty powinnaś podjąć radykalne kroki i pewne decyzje. Co znaczy, że bez sensu? Nikt nie każe Ci rzucać studiów było znaleźć lepszą alternatywę i jak najlepsze wyjście aby być przy dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lilaróz chyba Ci pomnik postawię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka już podjęła decyzję ale inną niż by chciało forum kafe, dlatego robicie problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie bylo innej alternatywy, bo nie moglabym sie utrzymac, opiekunka, akademik czy mieszkanie, materialy na studia to mnostwo kasy. I kto by mi to dal? Byly wiec tylko dwa wyjscia i rodzina mi pomogla podjac decyzje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okryta kocem
A jakim trybem studiujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lilaroz zebys sie nie posrala z wrazenia tepe dzidy z kafe mysla ze jak zobacza jak wychodzi pierwszy zabek czy jak dziecko pierwsza kupe na nocnik zrobi to ich rola matki jest spelniona :P :P oj poczekajcie jak wam dziecko dorastac zacznie to zobaczymy jakie madre bedziecie opieka a wychowanie to dwie zupelne rozne rzeczy autorka jeszcze sie dzieckiem nacieszy a wy sfrustrowane bedziecie bo siedzialyscie cale lata w domu ogladajac najmniejsze postepy dzieciuszeczka a ono wam powie w wieku dojrzewania s********j ogarnijcie sie baby. czasy sprzyjaja takiemu jojczeniu i zesrywaniu sie nad byle czym ale naprawde zycie pisze niekiedy przedziwne scenariusze :P aha zeby nie bylo, mam dziecko, jedno, male. na szczescie w glowie mi sie jeszcze nie popsulo do reszty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okryta kocem
gościu wyżej, tak oczywiście, zapewne masz dziecko, malutkie i jesteś matką na miarę XXI wieku czyli aktywną, ambitną, zadbaną i jeszcze zarabiasz miliony :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a bynajmniej, milionow nie zarabiam a dziecko male mam ale nie bede dowodow na kafe przedstawiac A w ogole co to ma do rzeczy ile zarabiam? w tym momencie? czytaj ze zrozumieniem W szkole nie nauczyli????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nawet jeśli jest gdzieś zaoczna architektura, to na pewno odbiega znacznie od poziomu na studiach dziennych. I nie biadolcie, że na studiach zaocznych też trzeba się uczyć i wykładowcy ci sami co na dziennych. Na studiach takich jak architektura itp. trzeba nimi "żyć". Konsultacje z wykładowcami, rysunki, projekty na koniec semestru egzaminy. czasami na głupie 3 trzeba poświęcić wiele czasu i energii. To nie jest zabawa, a z dzieckiem przy boku mogłaby zawalić i studia i też nie zobaczyć pierwszego kroku, bo byłaby właśnie na wykładzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okryta kocem
Tak, tak, a później problem z zatrudnieniem, bo doświadczenia brak :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
okryta kocem to ze tobie nie wyszlo nie znaczy ze innym nie musi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co by jej było potrzebne w biurze architektonicznym po doświadczeniu w pracy na kasie? Studenci dzienni na studiach technicznych, zaczynają współpracować z biuram już na 4 roku, a czasem wcześniej. Robią projekty siedząc przed komputerami np. w akademiku. Ogarniasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pierwszy ząbek, pierwszy krok, bla, bla, bla - przecież nie o to chodzi, bo to są znowu rzeczy jakieś znaczące, ale z punktu widzenia matki, a dziecko? przez 4 pierwsze lata swojego życia za mamę będzie uważało babcię - z trzymiesięczną przerwą, kiedy matka wraca na wakacje - i cały czas huśtawka kto jest kto i ciągle porzucenie, bo mama wyjeżdża, a co dalej? pewnie do pracy - więc dziecko znowu z babcią, mała już potem do szkoły... i na pewno babcia, która będzie bardzo związana z wnuczką chętnie zrezygnuje z częstych kontaktów uhm... bardzo mi żal tej małej (jeśli naprawdę istnieje) - jaki będzie miała bałagan w uczuciach i zachwiane poczucie bezpieczeństwa, jesli myślisz, że to wszystko nadrobisz to raczej bardzo się łudzisz... zresztą... większość osób po drugim roku nie ma warunków? naprawdę??? to co to za uczelnia? bo na pewno nie techniczna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ex-D.Billcos ty sie na te warunki uparla :) ja i moj maz skonczylismy uczelnie techniczne i powiem Ci za ani razu nie mielismy warunkow i to nie bylo jakims zadnym mega wyczynem ani nie bylismy jedynymi osobami w takiej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ex-D.Billcos ty sie na te warunki uparla :) ja i moj maz skonczylismy uczelnie techniczne i powiem Ci za ani razu nie mielismy warunkow i to nie bylo jakims zadnym mega wyczynem ani nie bylismy jedynymi osobami w takiej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ex-D.Billcos ty sie na te warunki uparla :) ja i moj maz skonczylismy uczelnie techniczne i powiem Ci za ani razu nie mielismy warunkow i to nie bylo jakims zadnym mega wyczynem ani nie bylismy jedynymi osobami w takiej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ex-D.Billcos ty sie na te warunki uparla :) ja i moj maz skonczylismy uczelnie techniczne i powiem Ci za ani razu nie mielismy warunkow i to nie bylo jakims zadnym mega wyczynem ani nie bylismy jedynymi osobami w takiej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ex-D.Billcos ty sie na te warunki uparla :) ja i moj maz skonczylismy uczelnie techniczne i powiem Ci za ani razu nie mielismy warunkow i to nie bylo jakims zadnym mega wyczynem ani nie bylismy jedynymi osobami w takiej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ex-D.Billcos ty sie na te warunki uparla :) ja i moj maz skonczylismy uczelnie techniczne i powiem Ci za ani razu nie mielismy warunkow i to nie bylo jakims zadnym mega wyczynem ani nie bylismy jedynymi osobami w takiej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ex-D.Billcos ty sie na te warunki uparla :) ja i moj maz skonczylismy uczelnie techniczne i powiem Ci za ani razu nie mielismy warunkow i to nie bylo jakims zadnym mega wyczynem ani nie bylismy jedynymi osobami w takiej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×