Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Płace alimenty a moja byla chce abym wysosazyl syna do szkoly

Polecane posty

Gość gość
Płacisz 300zł miesięcznie!! 10 zeta na dzień!! Palę Malboro liht paczka 13, 60!! Jak dobrze idzie jedna paczka mi starcza na dzień, niekiedy 2!! Z samej solidarności dla moich wypalonych fajek, jak wcześniej gościu napisał, przeliczyłem to na fajki!! Ja płacę 1000zł, bo tyle mnie głupota kosztuje miesięcznie!! Koszt wyposażenia małego do 1 klasy biorę na swoją klatę. Na razie wyposażyłem go na 500zł!! Końca nie widać!! Więcej dzieci nie chcę!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze jedno mam ostatnie pytanie do autora topiku. Płacisz 300zł miesięcznie, dziennie 10 zł!! Podaj jadłospis, żeby to dziecko się wyżywiło!! Co je? Moje dziecko ma poza alimentami ode mnie taki dodatek 10zł na dzień!! Tak mi to przedstawił: Pączek 1.20zł lub drożdżówka mała cola wyrobopodobna 2.00zł gumy do żucia 2zł gałka lodów - idzie po bandzie 1 gałka lodów- 2 zł za pozostałe 3 zł, jak nie wyda to odkłada i wtedy stać go iść do kina z kolegi, albo do MC donaldsa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No !! na takim żarciu to ci sie gnojek pięknie zapasie przez rok. A ząbki mu wylecą w ciągu dwóch. A syn autora na ziemniaczkach i siadłym mleku będzie przystojniaczek . A ząbki jak mleczko - śnieżnobiałe. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość+
300 zł to powinieneś dziecku kieszonkowego dać, aby miało w szkole na napój i drożdżówkę. Co niektórzy to nawet nie wiedzą, ile dziecko kosztuje. A ile wydajecie na piwo i fajki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na piwo i fajki wydajemy ile chcemy. Bo wydajemy SWOJE!! A dziecko nie powinno jeść drożdżówek i popijać napojem - tylko kanapeczkę z sałatą i popijać mleczkiem. A co? Mamuńci się nie chce kanapeczki zrobić i mleczka ugotować? To trzeba sie zwlec z wyra 15 min. wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jednego w tym wszystkim nie rozumiem. Są rodziny trzy osobowe, w których jedynym dochodem jest zarobek męża np. 1500-2000 zł i jakoś dają sobie radę. Tutaj jest mowa o 300 zł alimentów na jedno dziecko, zakładam, że i matka dziecka przeznacza drugie tyle czyli 300 zł, jest więc 600 zł. Rozwódki mają zazwyczaj nieuzasadnioną postawę roszczeniową do byłego męża i sądzę, że one chcą coś dla siebie uszczknąć z tych alimentów. Chyba jak się rozwodziła jedna z drugą to zdawała sobie sprawę, skoro sama nie zarabiała zbyt wiele, że jej status materialny się pogorszy, że mąż nie odda jej całej wypłaty i będzie musiała zakasać rękawy i bardziej się starać by zapewnić sobie i dziecku byt. No ale niektóre chciałyby wziąć rozwód z mężem ale z jego wypłatą absolutnie nie. :D Najlepiej gdyby drań mieszkał pod mostem, bez szans na ułożenie sobie życia z inną kobietą. Zazdrośnice jedne, jak psy ogrodnika, jej ma się udać ponowny związek ale byłemu mężowi dzidą w plecy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak w rodzinie jest 1500-2000zł to znaczy że w domu na d***e siedzi jedno z rodziców.Nie rozumiem jednego dlaczego będąc w małżeństwie baba może płaszczyć tyłek w domu i nikt nic nie powie bo pilnuje przecież dzieci.Ale po rozwodzie bach to już dołożyć musi ale pilnować też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu może i powinno jeśc kanapeczki z sałatą i mleczko ale wtedy moje dziecko musiało by wstać o piątej rano bo czasem niektóre mamy też pracują.Może tatusie zwleczecie d**y z łóżek i podskoczycie zrobić kanapeczki w końcu nie macie ograniczonych praw a za 3 stówy nie znajdzie się nikt do ich robienia.Oszczędzicie na dentystę a i kontakt z dziećmi będzie inny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To twoje dziecko jest kaleką - nie potrafi zjeść o 7 kanapeczek zrobionych o 5? Tatusie to podskakiwali żeby zrobić wam te dzieciory - teraz wasza kolej na podskakiwanie. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, z 300 zł na dziecko to matka na pewno sobie uszczknie. Skąs się biora takie kretynki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehheheheh:)
wow 300 zł :) hmmm pewnie kobieta nie wie co robić z TAKA kasa hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×