Moja żona nie była dziewicą, miała przede mną facetów, a ja byłem prawiczkiem

gość dziś Chyba raczej po co, skoro facet nigdy nie poda faktycznej liczby? Kobieta ma błonę, a facet mógł robić cokolwiek i z CZYMKOLWIEK.

Z tego wszystkiego nasuwa się jeden prosty wniosek; nadajecie się tylko do bzykania, rodzenia dzieci, sprzątania i kuchni ( chociaż do tych dwóch ostatnich niekoniecznie a i z rodzeniem dzieci różnie bywa) . Przeraża mnie to bo kiedyś znałem kilka naprawdę fajnych dziewczyn, z którymi mnie łączyła tylko przyjaźń i nic więcej. Biblia ma rację pisząc że z jednej strony trzeba zaludniać ziemię ale z drugiej, że jeżeli ktoś nie musi to lepiej zostać samemu; z perspektywy czasu popieram oczywiście tę drugą część.

A jeśli się wiązać to tylko z osobą w 100 % pasującą

12:52 Jak ktoś uważa kogokolwiek za podczlowieka to racja, lepiej, by został sam.

Nawet po poziomie wypowiedzi kobiet na tym forum widać jakie naprawdę są ... takie oto mamy czasy baby są gorsze od facetów.

Poprawka zawsze były ( w większości) tylko kiedyś faceci potrafili trzymać je odpowiednio za mordy. Teraz w niektórych kulturach też to potrafią. Tylko sajgon będą mieli jak pozwolą im się zbuntować. Za to my zbabialiśmy.

Jeśli chcecie być traktowane nieprzedmiotowo to dlaczego same dajecie się tak traktować? Podobno umiejętność zapanowania nad chucią między innymi odróżnia nas od zwierząt.

Dla mnie ta myśl ze obcy facet dotykał mojej żony to coś strasznego. Nawet nie idzie opisać jak bardzo mi z tym źle.

Jacekq dziś Tak, tak, wiemy, ale jak ty dotykałeś faceta, czy kobiety, to już jest ok :D

gość dziś A wy jak się szanujecie? No jak?

gość wczoraj Ja tam zawsze uważałem, że jakby rodzice odpowiednio dzieciaka trzymali na smyczy, to potem nie byłoby takich rozpuszczonych młodych chłopców o poglądach podobnych Twoim.

Ani puszczających się księżniczek...

gość dziś Puszczających się chłopców przede wszystkim. To mężczyźni zapoczątkowali zaliczanie wszystkiego, co na drzewo nie ucieka

A kobiety były i są gwałcone? Nie macie własnego rozumu? (pytanie retoryczne)

Szkoda gadać babom i tak nie przegadasz. One wiedza lepiej jak czuje się facet mając kobietę po innym.

Czują to samo co kobieta mająca faceta po innej.

No właśnie że nie do końca - "Mężczyzna marzy o tym żeby być tym pierwszym, kobieta żeby być tą ostatnią". Kobiety z reguły lepiej sobie z tym radzą.

Problem tkwi głównie w tym, że nie każdy facet ma naturę zaliczacza i to jest kurewsko niesprawiedliwe. Wielu z nas to albo idealiści i marzyciele nie pasujący do tych czasów, jak np. ja albo zakompleksieni z brakiem pewności siebie (to ostatnie częściowo bierze się stąd że w większości wychowaniem zajmują się mamuśki bo ojcowie nie mają czasu, żeby wychować syna na faceta a nie na pipę). Chłopak też inaczej znosi wszelkie niedoskonałości np wada postawy itp. Znałem wielu zakompleksionych gości ale żadnej zakompleksionej kobiety, nawet niekoniecznie ładnej. Z drugiej strony kobiety są w tej kwestii i nie tylko w tej bardziej praktyczne; może po prostu bardziej przystosowane. I praktycznie każda kobieta, nawet największy bazyl może zostać zaliczona. Ja to wszystko rozumiem ale co w*****a mnie najbardziej to wasze łgarstwo. Jak się puszczacie to chociaż miejcie odwagę się do tego przyznać a nie nie dość, że kłamiecie w żywe oczy to nam zarzucacie nieuczciwość, a co gorsza później zgrywacie cnotki niewydymki. Jak już pisałem większym szacunkiem darzę prostytutki bo one chociaż się z tym nie kryją. I wolałbym z taką stworzyć związek. Zresztą prostutucja to zawód a k******o sposób na życie. I wierzcie mi kiedyś nie byłem taki rozgoryczony to ten nieudany związek mnie takim zrobił.

Z tym kłamaniem to niestety prawda. Poznałem dziewczynę , na początku mówiła że przede mną było dwóch. Po roku przyznała się ze skłamała i było ich pięciu. A ilu byłu ich tak naprawdę to tylko ona wie, ja już się raczej nie dowiem.

A dla was dziewictwo to tylko zachowana błona dziewicza? Chcę was poinformować, że jest wiele rodzajów seksu i dziewczyna może mieć błonę, a zaliczyć pół miasta ;)

gość wczoraj Mógłbym zadać to samo pytanie mężczyznom. My mamy społeczne przyzwolenie na rżnięcie wszystkiego, a potem wielce świętojebliwi chcemy dziewicy. Bądźmy uczciwi i nie bierzmy się za dziewice, jeśli sami byliśmy we wszystkim, w co dało się wsadzić.

KAŻDY woli dziewicę za żonę. KAŻDY. Możecie snuć różne teorie, ale taki jest fakt i nic tego nie zmieni. Możecie się tylko oszukiwać i wyzywać.

Dokładnie. Poza tym powtarzam nie wszyscy zaliczają. I zrozumcie wreszcie idiotki że tu nie chodzi tylko o błonę którą kobieta może stracić też w inny sposób. Mi też chodzi nie tyle o czym już wiem ale ile mogę się jeszcze dowiedzieć i w tym tkwi główny problem.

Bo zaufanie do swojej straciłem już na zawsze. "Ja też kiedyś zaufałem pewnej kobiecie, rękę bym za nią oddał. I wiesz co dzisiaj chodziłbym, k***a bez ręki"

Jeśli chodzi o dziewictwo to kobiety też często kłamią że są dziewicami mimo że dziewictwo straciły już z innym. Przychodzi to im dość łatwo bo tylko koło połowy i kobiet ma krwawienie po pierwszym razie. Poza tym często po alkoholu łatwo coś facetowi wmówić, albo kochać się pod koniec okresu. Oczywiście jak facet miał kilka dziewic wcześniej to i tak pozna, choćby po tym że jest ciasno i dość sucho głębiej, często późnej boli k***s :-) Tym niemniej mało doświadczonego a tym bardziej prawiczka łatwo oszukać. Kobiety są w tym super

9.45 4.02 :O są i takie ...na studiach były dwa przypadki -laleczka ,buzia anołka - a naprawdę najgorsza doopodajka na roku . Potrafiła gdzić sie z 55 letnim wykładowcą :O a potem jakby nic iśc na noc do narzeczonego .

Po raz kolejny stwierdzam i radzę: szukać do bólu albo żenić się po prostu dla towarzystwa czy dziecka albo zostać samemu. I nigdy nie ulegać emocjom chwili. Może się mylę ale zauważyłem generalnie że niektórzy młodzi ludzie mają po prostu dosyć tego burdelu. Może jest jednak szansa, że kobiety się wreszcie opamiętają i dojdą do wniosku,że nie chuć jest najważniejsza. A facet jak kocha naprawdę to poczeka do ślubu ile trzeba. Ja już jestem spisany na straty ale dopilnuję żeby mój syn nie ożenił się z byle kim.

I panowie, jeżeli laska zrobiła Was w bambuko róbcie to samo; używajcie na boku. Nie wiem czy spowoduje to, że Wam będzie lepiej ale przynajmniej będzie trochę sprawiedliwości. Kwestia tylko, dla porządnych, żeby się przemóc. Nie pozwólcie żeby było miękkie serce ale twarda dupa.

Jeśli kobieta oszukała faceta to on powinien się z nią rozstać i to powinno być przyczyną rozwodu. Po co zdradzać i upodabniac się do swojej żony oszustki? Miejcie honor i odejdźcie z godnością.

No tak ale jeżeli jest dziecko to nie może ono cierpieć dlatego, że mamuśka się puszcza£a a tatuś dał się sfrajerzyć