Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dołektotalny

Wieloletnie zwiazki - 10 lat temu bym sie puknela w glowe za takie myslenie, ale

Polecane posty

Gość Zuzanna Amelia ææ
To dziala dokladnie tak samo w obie strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wracajac do tematu, to smutno troche, ze sie spotyka na swojej drodze kogos i ten ktos juz dawno zajety, nie zonaty ale zajety (jak mieszkaja razem to na jedno wychodzi) i ja sobie mysle jakby to bylo, gdyby. Ale to tez glupie myslenie, bo go nie znam nawet!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia ææ
Dolek - blad. Gdybanie to czysto akademickie , teoretyczne zajecie. Dobre przy gotowaniu zupu pomidorowej. Ale nie w zyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niektorzy sie nie nadaja do zwiazkow i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuza - czyli w praktyce zależy to od ludzi i ich dojrzałości i dopasowania, nie od wieku jako takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia ææ
A Ty ? Nadajesz sie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia ææ
Moorland - a dojrzalosc i dopasowanie rosnie z wiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuza - jedni już w bardzo młodym wieku mają zdrowe podejście do związków i umieją pójść na kompromis (nie zawsze się da i wtedy ludzie się rozstają - to już niezależne od wieku). Inni nigdy nie dojrzewają i całe życie mają problemy żywcem wycięte z bravo. To indywidualna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia ææ
Moorland - ale tak czy inaczej swiat jest inny w oczach osoby lat 20 a inny w oczach osoby lat 30. Inne mozliwosci , inne oczekiwania, inny bagaz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uwielbiam gadki o kompromisach :) kompromis zawsze oznacza, że co najmniej jedna strona musi z czegoś zrezygnować. x przykład: ona chce dzieci on nie chce jaki tu znaleźć kompromis?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I w jaki sposób to ma się rzutować na zgranie w związku z kimś w podobnym wieku? Albo dwoje ludzi do siebie pasuje, albo nie. Niezależnie od etapu życia, jeżeli oczekiwania będą się różnić to drogi się rozejdą. To o czym mówisz jest problemem kiedy mówimy o związku dwudziestoletniej osoby z trzydziestoletnią, nie kiedy mowa o równolatkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość - dlatego napisałaś, że nie zawsze da się to wypracować i wtedy ludzie się rozchodzą, ale na to wiek nie ma wpływu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia ææ
Moorland - nie tylko. Jesli dojdzie do malzenstwa osob 2 x 20 tylko ona moze byc szczesliwa z osiagniecia celu bo to tylko dziewczyny maja parcie do malzenstwa i dzieci jak najwczesniej. Jednak natychmiast po osiagnieciu tego celu pojawi sie tesknota do tego co maja inne rowiesnice a czego nie bedzie juz dla tych co w tym wieku maja wlasne dzieci. Z czasem moze sie pojawic zal za straconym czasem i pretensje do drugiej strony o zmarnowana mlodosc. I co ciekawe z takimi pretensjami czesto wyskakuja wlasnie kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuza - równie dobrze można być zdesperowaną 30latką która myśli, że straciła najlepsze lata na ślub i dzieci, łapać byle co i potem się rozwodzić. Wiek tu nie ma nic do rzeczy, indywidualna głupota jest zaskakująco stała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia ææ
Moor - ja o tym wlasnie pisze. Jesli 30 uwaza ze stracila najlepsze lata na slub i dzieci to musiala to zrobic wczesniej. 30 , ktora nie ma meza i dzieci nie miala jak dojsc do takiego wniosku bo zadnej straty nie bylo. Nadal ma czas i moze go wykorzystywac tak jak do tej pory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuza - nie zrozumiałaś. Samotna, bezdzietna 30 latka może uważać się za starą pannę która za późno pomyślała o mężu i dzieciach. Więc będzie równie zdesperowana wziąć ślub z pierwszym który się nawinie jak ta głupia 20.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia ææ
Moor - rozumiem. Roznica polega na tym ze ta zdesperowana 30 nie bedzie juz potem mogla miec pretensji do meza ze sobie przez niego zmarnowala mlodosc bo te mlodosc i tak miala. Tak samo jak facet 30

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale już będą pretensje o to, że 30letni facet nie chce się zmienić i dopasować, że ma swoje nawyki których nie chce się pozbywać. Ta sama frustracja, to samo zakończenie (rozwód) tylko "inny" powód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia ææ
Akurat pretensje o to ze facet nie chce sie zmienic sa niezalezne od wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak wiele innych rzeczy. Frustracja i niezadowolenie z podjętej decyzji może wystąpić w każdym wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia ææ
Chociaz mysle ze z wiekiem panny probuja takiego faceta coraz mniej zmieniac a coraz bardziej akceptowac - wlasnie z powodu tego ze same juz maja mniejsze szanse.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuza - nie ma szans na udany związek z desperacji i braku lepszej opcji (albo uważania, że tej opcji nie ma).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia ææ
Moor - miedzy "mniejszymi szansami" a desperacja jest jeszcze wiele innych opcji.Tak czy inaczej. Para 20 rokuje duzo gorzej niz para 30 .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biorąc pod uwagę, że koło 30 małżeństwa często nie są "pierwszymi" (a jeżeli są to po długoletnim związku) to można się doszukiwać innych przyczyn niż sam wiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Biorąc pod uwagę, że koło 30 małżeństwa często nie są "pierwszymi" (a jeżeli są to po długoletnim związku)" 1 mi się zdaje, że coraz częściej ludzie takie "poważne" związki z myślą o małżeństwie zawierają później. 1 przynajmniej w tę stronę to ewoluuje. to naturalny skutek coraz dłuższego życia ludzkiego i chęci do poznania wielu rzeczy przed ustatkowaniem się. i wcale nie chodzi mi tu o "wyszalenie się", ale raczej podróże w różne miejsca; pracę, życie w różnych krajach, poznawanie kultur,. trudno potem zrealizować takie rzeczy w małżeństwie, tym bardziej z dziećmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×