Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

DIETA SOUTH BEACH

Polecane posty

Gość mjc
remcia, dzięki za przepis ! :) aha, no i ja parówek na diecie nie jadam, żadnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
proszę bardzo mjc :) Ja dziś jadłam: 7:00 wspomniane julitki diabetyka - 2 szt. 10:00 serek biały chudy z olejem lnianym i papryką 13:00 sałatka: lodowa, kiełki lucerny, ogórek małosolny, kilka rzodkiewek, mała czerwona cebulka, pomidor i kawałek chudej fety, to wszystko polane olejem lnianym 17:30 zupka z soczewicy a przed chwilą zaszalałam: zmiksowałam 1 szk. mleka 0,5% z 2 łyżeczkami kawy rozpuszczalnej i lodem-pycha :) Można do tego dodać 2 krople olejku migdałowego lub waniliowego jak ktoś lubi, ja dziś nie miałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rzeczywiście da się przeżyć. ;) Żeby jeszcze ktoś gotowe pod nosek podstawiał... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej wszystkim :) U mnie przykładowy dzień dietki to np.: 8:30- jajecznica z pieczarkami i cebulką 10:30- kilka orzechów albo łyżka masła orzechowego (to jak mi się chce "słodkiego") 12:30- serek wiejski light 14:30- zupa z soczewicy 16:30- fasolka szparagowa w sosie do spaghetti (pomidory z puszki +cebula +czosnek) 18:30- jogurt naturalny Oczywiście możliwości jest wiele :P Ostatnio bardzo smakowało mi takie danie: Podsmażamy na odrobinie oleju rzepakowego cebulę w piórka, jak się zeszkli dodajemy paprykę czerwoną pokrojoną w paski, a później pierś z kurczaka też w paski. Podsmażamy. Na koniec podlewamy sosem sojowym i chwilę dusimy pod przykryciem. Wychodzi taka niby chińszczyzna ;) PS> Miało mnie nie być ale wyjazd przełożony :) I dobrze- pokus mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mjc
Chudniecie dziewczynki na tej diecie czy nie ? :) Ja się zważę w sobotę to będę wiedziała ile schudłam przez tydzień mnie trochę przeraża ta ilość posiłków jeśli mam być szczera ale pewnie ma to swój sens

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elka:)
witam , no jest 6 posilkow i na pewno to ma sens , mjc dobrze jest tez zmierzyc wymiary bo czasem widac po cm ubytki najpierw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elka:)
ja dostalam @ wiec sie nie waze a pozatym za wczesnie na wazenie bo dopiero zaczelam wczoraj diete , poki co pije kawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mjc
No wiem wiem, centymetry mówią czasem same za siebie .. :) ale jesteś głodna gdy zjadasz kolejny posiłek po 2h ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elka :)
czaem tak czasem nie zalezy co zjem i ile wczesniej zaraz bede piekła ciasto cytrynowe bo mnie kusi na słodkie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscss
Dzisiaj sie znowu strasznie rozpisze. grubaremcia Ja tez uwielbiam piwo i wina. Powiem szczerze, ze pijam na diecie piwo i wino (nie na I fazie SB) i nie zauwazylam wzrostu wagi. Jednym, jedynym warunkiem jest nie jedzenie niczego "do piwka" ani "po piwku". Mnie czeka duze rodzinne przyjecie (urodziny) w ten albo w przyszly weekend i to bedzie dopiero masakra. Nie wiem jak z tego wybrnac. Z jednej strony przynioslabym sobie kurczaka na grilla i warzywka. Z drugiej jednak jest to przyjecie zorganizowane bez "przynoszenia wlasnego jedzenia" wiec troche to niekulturalne. No i co z tortem, czy ciastem urodzinowym? Nie zjesc ? Myslalam zeby zaczac diete po tym przyjeciu, ale ile mozna odkladac diete do "nastepnego poniedzialu" czy "nastepnego dnia". U mnie II dzien. Wczoraj jesli chodzi o jedzenie to poszlo gladko oprocz okropnego bolu glowy (skutek uboczny odstawienia cukru) Wybralismy sie z narzeczonym na wieczorne bieganie. Tak jak obiecal, wspiera mnie przechodzac ze mna I faze, chociaz popoludniami. W pracy nie wiem, co on wcina :P Co do biegania, to byl to moj pierwszy raz. Znalazlam w internecie plan treningowy i zamierzam sie go trzymac. Treningi 3-4 razy w tygodniu. Pomiedzy powinien byc jeden dzien przerwy. Przez I faze zamierzam chyba tylko biegac bo ogolnie wiem (przechodzilam I faze dwukrotnie), ze przez caly okres II tygodni jestem troche oslabiona. Jak na moje dotychczasowe nic nie robienie to i tak duzo. Nie chce rowniez sie zbyt szybko zniechecic. Zamierzam dzisiaj ugotowac zupe pomidorowa eliminujac make (w oryginalnym przepisie jest). Jesli wyjdzie to podam Wam przepis bo wedlug mnie jest bardzo dobra. Oczywiscie zwazylam sie dzisiaj rano. Dla mnie to dodatkowa motywacja. Mam na lodowce powieszona tabele na 14 dni- 3 kolumny - data, waga i dotychczasowy minus. Strasznie mnie motywuje jak na nia patrze a dodatkowo jest to rowniez moje odliczanie do konca I fazy. Dzisiaj odnotowalam spadek 1,1kg. Wiadomo, ze to woda, ale i tak motywuje :) Tak wiec: I dzien (start) 76.6kg II dzien - 75.5kg Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie głowa bolała przez pierwsze 3-4 dni. Na razie jest ok. Tak jak pisałam- u mnie po pierwszym tygodniu spadek ok 2 kilo. Na razie się nie ważę- zobaczę dopiero w poniedziałek ile spadło w sumie na 1 fazie. mjc- ja też czasem zgłodnieję przez dwie godziny, czasem nie. Jest owszem 6 posiłków ale są malutkie- no, oprócz śniadania. Bo np. mały sok pomidorowy 200ml liczę jako posiłek, albo mały jogurt naturalny. A przecież tym się tak właściwie nie najadam- to tylko przekąska. Obiad też nie jakiś wielki- mała pierś z kurczaka z garścią fasolki- ot żeby się najeść, ale nie przejeść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brussels
Czy ja dobrze pamiętam że wino można pić w 2 fazie? Dziś 4 dzień. Wczoraj miałam chwile kryzysu i zjadłam 2 kostki czekolady :( całe szczęście że nie całą tabliczkę, bo często mi się tak zdarzało. Ale nie poddaje się :) Na śniadanie sałatka z fetą, na obiad to samo, a na kolacje serek light. Jakoś te dni szybko lecą, zostało jeszcze 10 , ale przez mój wybryk z czekoladą chyba przedłużę dietę o parę dni. Nie ważę się póki co, ponieważ gdyby okazało się że nic nie schudłam to zapewne zakończyłabym dietę po 4 dniach i pocieszyła się czekoladą...a poza tym nie mam wagi na mieszkaniu ^^ no chyba że mój współlokator ( miłośnik siłowni i odżywek) ma, ale wole go nie pytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscss
Tak, wino polwytrawne czy wytrawne mozna pic na II fazie. Ja tak jak pisalam, pilam nawet piwo i waga spadala. Zobacz po tygodniu ile udalo ci sie zrzucic i wtedy zadecydujesz czy przedluzysz I faze. Jestem jednak pewna ze te dwie kostki czekolady krzywdy wielkiej nie wyrzadzily. Trzeba jednak pamietac, ze I faza ma na celu takze ustabilizowanie poziomu cukru we krwi i dlatego mamy go unikac. Kup sobie czekolade bezcukrowa. Jedna z firm, bardzo popularna posiada taka. Moze nie smakuje calkowicie jak ta "zwykla" ale zaspokaja pragnienie na slodkie. 75 albo 100 kalorii w ciagu dnia mozemy przeznaczac na bezcukrowe "slodkosci". Ja bede na II fazie 14 dni i ani dnia dluzej. No chyba, ze zaszaleje na tej imprezie to moze jeden dzien czy dwa przedluze, ale nie usmiecha mi sie to. Zbyt bardzo tesknie za owocami :P Juz widze co zjem na II fazie xD Jadlospis na dzis: sniadanie - warzywa z dipem (oczywiscie dozwolonym na I fazie) II sniadanie - kawa mrozona, chyba jedna tu z was pisala o kawie mrozonej, od razu nabralam smaka + orzechy pozny obiad - salatka z awokado i feta + mrozona herbata kolacja - zupa pomidorowa (jesli wyjdzie :P) Do tego woda, woda, woda. Od razu mowie, ze nie jestem super fanka miesa. Nie jem codziennie, ale staram sie co 2 dzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mozna 4 kostki czekolady a le gorzkiej dowolone na 1 fazie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki melduję, że dziś minął 11 dzień na I fazie :) Tęsknię za owocami i winekiem :) ale postanowiłam, że przedłużę I fazę o tydzień. Elka, poproszę o przepis na ciasto cytrynowe. Ja dziś robiłam serniczek SB na jutro na II sniadanie :) Pewnie znacie przepis. Goscss podziwiam Ciebie za bieganie, ja jestem za leniwa :( Jedna sprawa to moja kontuzja nogi, bo od roku prawie walczę z zapaleniem rozcięgna podeszwowego stopy, nie dałabym rady biec, ale nawet przy zdrowych stopach wolałabym poleżeć na kanapce ;) Dziś znowu robiłam na wieczór kawę mrożoną, polecam Wam, bo pomimo, że na chudym mleku, to syci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko_tematu fajny ten przepis na chińszczyznę, pewnie niedługo zrobię :) Jutro mam wolniejszy poranek, bo nie szykuje nic do pracy :) :) :) Zostały mi warzywa z obiadu, to będzie na 1 posiłek, a na drugi wspomniany serniczek :) Jutro dłużej śpię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mjc
Laseczki, z jakiej strony bierzecie te przepisy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaaa i jeszcze Wam chciałam napisać, że kiedyś z Dzień Dobry w TVN gościem była jakaś słynna dietetyczka, która odchudza gwiazdy i powiedziała, że dzień powinno się rozpoczynać od szklanki ciepłej wody z odrobiną cytryny ( i ja tak robię od rozpoczęcia I fazy). Ponąć przyspiesza to oczyszczanie organizmu z toksyn, a tym samym szybciej schudniemy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mjc, ja najwięcej czerpię z głowy, mając na uwadze co w danej fazie można, leżę sobie wieczorem najczęściej na głodnego i wymyślam :) Inspiruję się też troszkę różnymi przepisami z gazet (np. Super Linii, którą prenumeruję), z internetu: http://www.dietasouthbeach.net/ Gorzej u mnie z wymyślaniem deserów, ciast, tego nie potrafię, muszę mieć gotowca i robię wg przepisu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elka :)
czesc , fajne przepisy sa na str - dieteycznie siostro- wpisac w gogle a wyskoczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elka :)
druga fajna strona to -babiniec - sa przepisy nie moge wkleic ich bo zaraz pisze ze spam na tym 1 linku sa przepisy na ciasto i na chleb na 1 faze takze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc Dziewczyny ! ;d pare dni nie pisalam ale diete trzymam dalej dzis 5 dzien huhu sama jestem w szoku ze daje rade nie waze sie jeszcze ale czuje sie lzej, lepiej... Do slodyczy mnie nie ciagnie chodz nachodzi mnie czesto ochota na taka dobra kawke poslodzona z mlekiem mm ... ale staram sie nie myslec. Jem glownie salatki z salaty ogorka pomidora jajko na obiadokolacje funduje sobie brokulki albo rybke z piekarnika oblozona cytrynka i do tego warzywa gotowane niech juz to leci do tej II fazy ;d trzmajcie sie babeczki, i pamietajcie ze jedzenie kusi my jemy a potem jak wygladamy w bikini ?? moze jeszcze pokazemy fajne ciala w sierpniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscss
Witajcie, u mnie leci III dzien. Wszystko w porzadku, diete trzymam w 100%. Waga spadla o kolejne 1,1kg. Czyli w sumie 2,2kg. Cwicze co drugi dzien wiec dzisiaj pora na wieczorne bieganie :P Zrobilam wczoraj na kolacje i dzisiaj na obiad zupe pomidorowa. Wyszla calkiem fajna ;) Musialam wyeliminowac make, przez co zupa stracila troche na swojej "kremowosci" ale smak jest bardzo podobny do "oryginalu". Podaje przepis, moze ktos bedzie chcial skorzystac, jest banalnie prosty. Skladniki na 2l zupy 1 duza lub 2 male cebule 1 spory zabek czosnku 1l bulionu miesnego (ja ugotowalam taki ala rosol na piersi kurczaka z dodatkiem warzyw, wersja dla leniwych to kostka rosolowa jesli ktos uzywa okolo 1l przecieru pomidorowego (bulion i przecier pol na pol) przecier ktory kupuje ma bardzo dobry smak, a dodatkowo konsystencja jest lejaca, nie zbita. pieprz sol bazylia (swieza albo suszona) - wedlug przepisu mozna uzyc suszona, ale nie wiem jaki bedzie smak bo zawsze uzywalam swiezej w oryginale - lyzeczka maki Kroimy cebule w drobna kostke, podsmazamy na patelni do zarumienienia, w koncowej fazie dodajemy czosnek. Kiedy oba skladniki sa zarumienione w oryginale nalezy do tego dodac lyzeczke maki i wszystko zblendowac. Ze wygledu na I faze pominelam make i zbledowalam tylko czosnek z cebula. Przekladamy to do garnka i zalewamy bulionem, dodajemy przecier pomidorowy i wszystko mieszamy. Na koniec dodajemy pieprz i sol i bazylie wedlug uznania. Zostawiamy na ogniu przez kilka minut. W II fazie mozna dodac razowy ryz czy makaron. Smacznego :)) Ciesze sie ze wy tez sie trzymacie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest tu ktos na dieice kto sie trzyma zasad?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lepiej nie odkladac diety z e po imprezie , bo potem znowu cos wyskoczy jakas impreza i tak w kolko w koncu nigdy jej nie zaczniesz a raczej nie skonczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak dajecie rade bez owocow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaczyna ktos od poniedzialku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny, ja bardzo trzymam sie zasad diety, jutro mija 14 dzien I fazy i na koncie ani jednego grzeszku :) Ale mam zamiar przedluzyc I fazę o tydzień. goscss dzieki za przepis na zupke, taka inna pomidorowka, fajnie, na pewno wyprobuje. Ja robie fajny krem paprykowy, tez z dodatkiem pomidorow i naprawde kolor tej zupki-kremu i smak rewelacyjny, tylko troche duzo z tym roboty.... Wczoraj odebralam hula hop, jestem sama w szoku, ale zakrecilam od razu, tak sie balam, ze nie bede umiala, a tu prosze taka niespodzianka :) berta a co z Toba, tez juz krecisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katherinee93 jesli lubisz kawe z cukrem, polecam cukier brzoz.czyli ksylitol, smakuje jak cukier, jest bez kalorii, a jest b. zdrowy w przeciwienstwie do slodzikow. Mleka tez mozesz przeciez dodac, tylko odtłuszczonego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Wam! :) Mam nadzieję że jesteście otwarci na osoby z zewnątrz :D Zawitałam do Was bo wątek znalazłam przez przypadek a na South Beach jestem już od ponad tygodnia. W pierwszym tygodniu schudłam 3kg a teraz nie mogę się doczekać Środy bo wtedy mam ponowne ważenie :) Wydaje mi się że jest to jedna z najprostszych diet do prowadzenia i bardzo pyszna, bo naprawdę nie potrzeba tłuszczów i buł by stworzyć dobre jedzenie. Nie mniej jednak już po prawie 2 tygodniach stosowania ledwo mogę patrzeć już na ser biały :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×