Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dołektotalny

Dlaczego po 30stce nie da sie juz nikogo poznac

Polecane posty

Pewnie bys wygral ten zaklad. Nie z powodu mentalnosci ksiezniczki, tylko balabym sie ze facet okaze sie zajety i poczuje sie jak kretynka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dolek, ale nawet gdyby facet ci odmowil, to co takiego sie stanie? Swiat sie nie zawali. Moze ty masz jakas dume przerosnieta i to bylaby porazka na maxa :-D? Kto nie ryzykuje, ten nic nie zyskuje. Potrafisz tylko narzekac. Wez sie do roboty i przelam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dolektotalny - masz jakiegos maila na ktorego mozna napisac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam dumy przerosnietej, mam tylko dosc rozczarowan. Dobrze trudno, bede zyc sama dla siebie, co mi pozostalo. I tak nie umiem sie juz chyba zakochac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ktos juz na podobnym temacie podsumowal dziewczyne bedaca w mojej sytuacji, ze najlepsze lata ma za soba, wiec teraz niech sobie wezmie 40letniega tatuska z brzuchem. A ze ja nie chce takiego, to kot, ksiazka, radzenie sobie z dogadywaniem ludzi na codzien i do przodu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale zrzedzisz :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zmień nastawienie i módl się do św.Józefa o dobrego męża... poważnie! mnie mój partner wyśledził na spacerze z psem... nie miał odwagi podejśc (tlumaczyl to pozniej tym, ze bał sie wygłupic) ale znalazl dojscie i jestesmy razem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ile mialas lat, 20? ;) Bo jesli w miare malo to nic nadzwyczajnego, ze kogos poznalas :) Probuje zmienic to bezsensowne nastawienie, ale widac jak mi idzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srołeksrotalny
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
D**a, d**a, d**a...Sorry, ale tak jest Porażka totalna. Może sami się znajdą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samo to sie chyba nic nie znajduje, na pewno nie w moim wieku. Chyba juz nigdy nie poczuje tego, co czuja osoby zakochane. Bedemiec spokojne zycie tylko bardzo nudne, praca-dom i tak w kolko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fractal
Samo się nie zawsze znajdzie, trzeba mu czasami pomóc. No właśnie, ciekawe co te osoby zakochane czują :) Czyżby rodzaj pozytywnego ogłupienia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ktos juz na podobnym temacie podsumowal dziewczyne bedaca w mojej sytuacji, ze najlepsze lata ma za sobą" - i tak jest nawet dla 40 latka z brzuchem, bo brzuch to on zawsze da radę zrzucić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak bylam zakochana, to czulam sie atrakcyjna i ze wszystko moge osiagnac, chcialo mi sie wstawac do pracy/szkoly i nie przejmowalam sie glupotami. Niczym sie nie przejmowalam, jak sobie przypominam. A teraz juz mi sie taki stan nie przydarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówa bez nicka
Dołek, rozumiem Cię doskonale, tę Twoją "desperację", że tak się wyrażę, ale spoko, to jest forum i fajnie, że tutaj można się wygadać. Też tracę nadzieję na poznanie kogoś w miarę normalnego, udaję przed światem, że jest ok i że mam wszystko w d***e, ale zdaję sobie sprawę, jak to wygląda z boku, zwłaszcza dla rodziny i znajomych. Do tej pory to olewałam, ale coraz częściej dociera do mnie, że pewnego dnia mogę zostać całkiem sama, bo przecież rodzice wiecznie życ nie będą, a znajomi i reszta rodziny mają własne życie... Tylko, że mi się już po prostu nie chce... Jak widzę jacy są faceci, jak ciężko znaleźć kogoś kto będzie pasował i pod względem charakteru i wyglądu (bo sorry, ale kwestia fizyczności i chemii ma ogromne znaczenie)... Lubię swoją samotność, ale wiadomo, lepiej dzielić życie z ukochaną osobą... To się wygadałam, jednak piwo robi swoje... Szkoda, że nie mogę go wypić z kimś bliskim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gościówa, dobrze ze rozumiesz i nie piszesz mi, zebym sie zajela pasjami, cieszyla zyciem, czy inne d*perele ;p No tak, ja tez sie martwie , jak to bedzie bez rodzicow, bo znajomi to juz i tak sie wykruszyli i praktycznie wszedzie musze chodzic sama. Takze do tego juz przywyklam. Do tego, ze zajete kolezanki, okazuja mi tak jakby wyzszosc i traktuja mnie protekcjonalnie (ciesz sie zyciem, zajmij sie pasjami), opowiadajac o swoich nowych czy wieloletnich facetach, juz przywyklam. Rodzina wie, jak to u mnie wyglada i jakie mam oczekiwania i ze ciagle trafiam na zajetych, wiec raczej za lesbijke mnie nie uwazaja. Znajomi w pracy (ktorych mam juz dosc naprawde) pewnie mnie obgaduja regularnie i uwazaja za dziwolaga ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elektronikełee
ja jak byłem zakochany to też mi mówili że jestem nie do z******ia a teraz to nic mi się nie chce i mam na wszystko w******e bo po co się starać jak i tak zjedzą nas robaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I tez jak patrze na facetow dookola to...dziwie sie ich zonom i dziewczynom, ze ich toleruja w ogole. Nie jestem naiwna, wiem jak mnie otoczenie musi odbierac, bo przeciez wszyscy sobie kogos znalezli, tylko ja nie, wiec na pewno jestem nienormalna ksiezniczka ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Apropos starania, chcialam sie wziac za sylwetke tak ostro, ale mysle ze po co. Zeby ci zonaci w pracy mieli ladny widok? Chyba ze mnie zmotywujecie do tego chociaz tutaj ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elektronikełee
jak spotkasz odpowiedniego typa to się zakocha z Twoimi wadami i zaletami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To chyba tak funkcjonuje, jak bylam zakochana to tez bylam slepa na wady tych facetow. Ale obawiam sie, ze moge juz nie spotkac, bo nie mam za bardzo jak. Ludzie maja tyle szczescia, ze na siebie trafiaja... Poki co bede sobie organizowac czas, do emerytury przeczytam wszystkie ksiazki i obejrze wszystkie seriale ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poznalem dzis kobiete na czacie, przegadalismy z godzine. KObieta byla lekko po 30tce. Takie bezmozga dawno nieczytalem. A jak probowalem grecznie dokopoac sie do jakiegos sensu jej myslanie, to bylo coraz gorzej i Pania zrobila sie agreswyna. Koorwa, ja p*****le. Stado p**********h bezmozgow. I pomyslec ze miliony takich kobiet rodzi dzieci. Pomsyslcie jakie one musza podejmowac decyzje... To jest przerazajace. Dochodze do wniosku ze jest nadlaa jeszcze mnostwo inteligetncyh ale samotnych kobiet i mezczzynz ktorzy nie potrafia odnalazc swojej 2giej polowki w gaszczy patologi i debili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rzeczywiscie tepota poraza ale wrzuc na luz :-) istnieja tez inteligentne kobiety :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wcześniej Ci pisałam, że mnie wypatrzył na spacerze z psem mój obecny partner. Mam teraz 28 lat i też myślałam, że już pewnie nikogo nie poznam, studia dawno za mną i od 4 lat byłam sama, zresztą ten poprzedni związek nie był "poważny" raczej był próbą ulokowania odrzuconego uczucia z wcześniejszego dla mnie ważnego i też się zakończył. Dlatego nie chcąc obdarzac ta niechcianą miłością pochopnie przypadkowo kupiłam sobie pieska:) Teraz nareszcie mogę powiedziec, ze jestem szczesliwa - po raz pierwszy w zwiazku nie muszę udowadniac, ze zasluguje na kogos uwage czy uczucie. Czuje sie akceptowana, dopieszczana i kochana, czasem zaskakuje mnie eskalacja tego wszystkiego. Jestem wdzięczna za ten dar od losu i mocno wierzę, że może Nam sie udac, choc astrologicznie jestesmy przeciwieństwami. Także jestem małym dowodem na to, że w "nudnym" praca-dom życiu los może namieszac i dokoptowac kogos do pary niespodziewanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wymagac to by chcieli a oni
A CI WSZYSCYfaceci tak wyredni TO SA TACY IDEALNI tacy piekni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak byłem ostatnio z nowo poznaną laską na randce to nie wiedziała po co jest łyżka przy spaghetti :P inna się nawaliła winem tak, że ledwo chodziła. a z rozmowy niby inteligentne były :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agniesia0239373
polak jak ma 40 chce 20latkę szczupłą zadbaną, dziewę czyst,ą jak kropla - żyjesz w niewłaściwym, kraju - w kraju w którym nie ma facetów, a kobiety walczą o ochłąpy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agniesia0239373
żyjesz w kraju gdzie faceci-ścierwa-dobrzy w niczym mają wymagania jak z księżyca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×