Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Maz nie pozwala mi zostac z dzieckiem u rodzicow poradzcie cos prosze

Polecane posty

Gość gość

mieszkamy z tesciami w malutkim pokoiku. dusze sie tam, o dziecku to nawet nie mowie. moi rodzice maja dom z ogrodem. pojechalam do nich na 1 dzien, i chcialabym zostac tak do niedzieli, teraz sa upaly,a u rodzicow dziecko caly czas jest na dworze, ma chlodniej, ma rozlozony basen i ogolnie wiecej miejsca-nie meczy ja tak ten upal. on sie nie zgadza, bo chce jak twierdzi pobyc tez z dzieckiem. tylko ze pracuje caly dzien i te pobycie ograniczy sie do 1 godz rano i 1 godz wieczorem, oczywiscie ja sie mala zajmuje a on oglada tv.... co w tym zlego ze chce tu pare dni pobyc? nie wyprowadzam sie przeciez, to tylko na czas tych upalow. on mysli tylko o sobie, a to ja bede siedziec caly dzien w tym pokoiku, na dwor nawet nie wyjde(w poblizu nie ma nawet malego parku nic tylko bloki)... a jak chce to moze przeciez przyjechac do moich rodzicow i zostac na noc. nieee, bo nie bedzie mogl meczu poogladac. w nerwach mi dzis powiedzial, ze jesli zostane to mam juz nie wracac. zrobilam cos zlego? jak myslicie? ja mysle o dziecku i troche tez o sobie, a jemu nic sie nie stanie nawet jak pobedzie pare dni ze swoimi rodzicami sam... co mam robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze mówiąc nie rozumiem Twojego męża. Jak mój by mi tak powiedział, to 5 min później na bank by mnie już nie było. I siedziałabym u rodziców tak długa, aż by nie przylazł z podkulonym ogonem i poprosił bym wróciła :) A dlaczego zdecydowaliście się mieszkać z teściami w kawalerce, jak Twoi rodzice mają dom ? no chyba, że Twoi rodzice nie chcą z Wami mieszkać , to wtedy to zrozumiałe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pojechalambym do rodzicow nie jestes niewolnica. Nic zlego nie robisz i zmusilabym go spokojnymi argumentami do zrozumienia tego. Masz prawo spedzac czas u rodzicow zwlaszcza ze sa wakacje. Korzystaj z tego i niech dziecko korzysta. Maz moze jechac z wami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sardynka po kąpieli
po prostu jedziesz i tyle..ja jeśli nie pracowałabym, a do tego mieszkała u teściów (czyli mąż nie zostanei sam), to nawet bym sie nie zastanawiała..... tylko bym poinformowała o mojej decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tzn tesciowie maja 2 pokoje, my zajmujemy ten mniejszy. nie mieszkamy u mnie bo maz nie trawi moich rodzicow, poza tym jest typem lenia, a u mnie musialby po pracy pomagac tacie w ogrodku itp. tez go nie rozumiem, u rodzicow jest wiecej miejsca, dziecko jest spokojniejsze. to jest tylko teraz, poki jest lato. bedzie zima to nie bede tak czesto do nich jezdzic. maz ma pretensje, ze gdy corka byla mlodsza to jezdzilam tam na 1 dzien w tyg, a teraz zrobilo sie z tego tak 4-5 dni na 2 tyg. a co mam siedziec sama w pokoju jak mozna wyjsc do ogrodka czy nawet w domu posiedziec ( 1 pokoj rodzicow jest jak prawie cale mieszkanie tesciow). bede z nim wieczorem gadac, co mam mu powiedziec poradzcie? tak zeby nie bylo awantury, ale pewnie i tak bedzie, bo juz slyszalam ze mam zostac i nie wracac, i ze odbieram dziecku ojca;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fundacja Evy B
a teraz zrobilo sie z tego tak 4-5 dni na 2 tyg :D, :D, :D jednym slowem prawie polowe czasu spedzasz u swoich rodzicow to raz dwa - z jakiego powodu mecze u twoich rodzicow sa zakazane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
maz ma kanaly sportowe a rodzice nie, o to chodzi. a te 4-5 dni na 2 tyg to tak jak pisalam teraz, bo jest upal. zacznie sie jesien to nie bedzie takiej potrzeby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego stawiasz sie w pozycji niewolnicy swojego pana, przeciez malzenstwo to nie niewola, bynajmniej nie w 2013 roku. Twoj maz nie ma prawa ci zabronic jezdzic do twoich rodzicow, bo jestes dorosla kobieta. A dziecko jak chce zobaczyc moze tez przyjezdzac. On tylko patrzy na swoje potrzeby a nie twoje i dziecka. Ja o takie rzeczy meza nie pytam tylko go informuje. Powinnas sie spakowac i pojechac do rodzicow, i siedziec tam, jak mu zalezy to sam przyjedzie. Z facetami trzeba krotko, bo zaczynaja jak male dzieci wchodzic na glowe. Jak mu nie zalezy to h... mu w d*pe... niech siedzie w klitce u rodzicow. Zreszta co z niego za facet, co nie potrafi zarobic na wlasne lokum dla wlasnej rodziny, do konca zycia bedziecie mieszkac na malym pokoju?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ales sie wpakowala dziewczyno... wspolczuje meza, ja bym go rzucila i wrocila do rodzicow z dzieckiem, tam masz 100 razy lepsze waruki, klapki na oczach w imie milosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie daj się wpędzić w jakiekolwiek poczucie winy. Powiedz mu stanowczo, że jedziesz do rodziców i to nie jest pytanie o pozwolenie a informacja. Jak Ci powie, że masz już nie wracać, spakuj siebie i małą i poinformuj go, że nie wrócisz dopóki ten nie zmądrzeje i nie przyjedzie Cię przeprosić. I siedź tam tak długo aż nie przyjedzie ! ( a przyjedzie na pewno ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoje i dziecka miejsce jest przy mężu. W tej historii chyba wszystkiego nam nie mówisz. Czy teściowie szanują twojego męża? Czy ma z nimi dobre relacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
twoj maz to typowy leniwy kibol, ktory po pracy musi miec podany obiadek pod nos i piwko, bez meczyku swiat mu sie zawala. Losie i ty z takim sobie dziecko zrobilas, co po pracy mu ciezko pomoc w ogrodku?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wspolczuje meza, ja bym go rzucila i wrocila do rodzicow z dzieckiem, tam masz 100 razy lepsze waruki, klapki na oczach w imie milosci... xxx No tak, zrobił dziecko, to teraz jest zbędny. A kościelny ślub może był? A jedynaczką może jesteś? To mi pachnie rozwodem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówkattttt
Daleko mieszkają twoi rodzice? Jak jedziesz na te 3-4 dni to jest to weekend?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tym jej mezem, to taki wlasnie jest typek, zrobil dziecko i tylko tyle, bankomat... z dzieckiem sie nie pobawi, bo mu w ogladaniu meczu przeszkadza, nadaje sie tylko do sponsoring, bo nic innego dziecko nie ma z takiego tatusia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
boi sie ze po prostu bedziesz chciala sie wyprowadzic z ciasnego bloku u tesciow. ja to tak odbieram. coto znaczy nie trawi, jak sie k***a kasy nie ma to sie pomaga. ja nie mam urlopu jak inni, bo caly sezon jak nie drzewo u tesciow to drzewo u mnie. a jak jest dzien wolny to trzeba zarobic 50zl zeby na zakupy bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bede z nim wieczorem gadac, co mam mu powiedziec poradzcie? tak zeby nie bylo awantury, ale pewnie i tak bedzie, bo juz slyszalam ze mam zostac i nie wracac, i ze odbieram dziecku ojca;/ xxx Ma rację - odbierasz ojcu dziecko. Zamiast wspólnie walczyć o lepszą przyszłość dla was, zabierasz d**ę w troki i spieprzasz do mamusi - bo tam wszystko córuni i wnusi pod nos podadzą. Nie szanujesz męza, nie szanujesz jego zdania, jesteś egoistką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
maz z tesciami sie stalekloci, oni chca tak jak moi rodzice zebysmy mieszkali sami, no ale o mieszkanie ciezko wiadomo. to chociaza jak moge wykorzystac rodzicow i odpoczac troche w ogrodku to dlaczego nie? tak, on jest typem przywodcy, musi byc wszystko tak jak on chce. jest jedynakiem i jest nauczony ze wszystko jest jak on chce. z tym jezdzeniem do domu to sie zbuntowalam, bo przez rok zycia dziecka jezdzilam na 1 dzien, chociaz moja mama by mi pomogla, a tesciowa nic. w koncu musial sie zgodzic, bo moi rodzice na niego napadli. teraz juz tez powiedzialam mamie ze on nie pozwala mi zostac, i wiem ze w razie czego ona mu powie co mysli. tez uwazam, ze rodzina powinna byc razem, ale przeciez nie jest? to mam caly dzien sie meczyc z placzacym dzieckiem, potem jemu zrobic kolacje i tak ciagle? nie moge troche odpoczac? dodam, ze gdy corka jest u moich rodzicow wycisza sie, jest spokojniejsza (bo ma duzo miejsca i jest ciagle w ogrodzie), a u tesciow dzien, gora 2 i znow sie diabel z niej robi, bo dziecko chce wyjsc na dwor, pobiegac, a nie ma gdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
boi sie ze zona wyprowadzi sie na wieki wieków i on bedzie musial tam isc. myslicie ze chodzi o salony i o ogrody?chodzi o to jacy ludzie mieszkaja. co z tego ze moja tesciowa mialaby palac, jak bylaby zołzą?a np u rodzicow byloby lepiej. jednak ty mozesz w gosci jechac i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko ze pracuje caly dzien i te pobycie ograniczy sie do 1 godz rano i 1 godz wieczorem, oczywiscie ja sie mala zajmuje a on oglada tv xxx Mąż zapieprza na twoją leniwą d**ę i na dziecko, a ty mu wypominasz, że po pracy odpoczywa i telewizje ogląda? Oddaj dziecko do żłobka i sama idź popracować, zobaczysz jak to lekko. Ile masz lat, gówniaro?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mallaaa miiaiaiaa
a dlaeko mieszkaja rodzice?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak piszesz o meżu że jest leniem itp a sama nie rpaucjesz to nie wiem kto tu jest leniem i nei zasłaniaj się dzieckiem jakbyś pracowała to i na żłobek by było :o, a czemu nie mieszkacie na swoim? nie możesz iść do pracy? kobieto, ty nawet boisz się decydować o sobie a jestes już duża masz dziecko :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w jakim wieku jest dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
egoista to jest on. bo rano wstaje, oglada tv. ja musze sie zajac mala, potem caly dzien, on wraca z pracy, ja mu robie jedzenie, i sama ja myje i usypiam. on nie robi nic. potem ja wstaje po kilka razy w nocy, czasem prawie nie spie, on do dziecka ani razu nie wstal bo musi sie wyspac. rano wstaje wypoczety i znow tv, a ja ledwo przytomna zas mam caly dzuen zasuwania. to ja jestem egoistka bo chce odpoczac, bo chce zeby dziecko chociaz w ten straszny upal mialo troche latwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o chociaza jak moge wykorzystac rodzicow i odpoczac troche w ogrodku to dlaczego nie? XXX MYŚLISZ TYLKO O SOBIE. XXX . w koncu musial sie zgodzic, bo moi rodzice na niego napadli. XXX PATOLOGIA - RODZICE NA NIEGO NAPADLI? JESTEŚ CÓRUNIĄ TATUNIA I MAMUNI? XXX teraz juz tez powiedzialam mamie ze on nie pozwala mi zostac, i wiem ze w razie czego ona mu powie co mysli. XXX nIE DOJRZALAŚ DO MALŻEŃSTWA. XXX tez uwazam, ze rodzina powinna byc razem, ale przeciez nie jest? to mam caly dzien sie meczyc z placzacym dzieckiem, potem jemu zrobic kolacje i tak ciagle? XXX tAK, MASZ WSPIERAĆ MĘŻA!! XXX nie moge troche odpoczac? dodam, ze gdy corka jest u moich rodzicow wycisza sie, jest spokojniejsza (bo ma duzo miejsca i jest ciagle w ogrodzie), a u tesciow dzien, gora 2 i znow sie diabel z niej robi, bo dziecko chce wyjsc na dwor, pobiegac, a nie ma gdzie XXX IDŹ DO PRACY, Z DWÓCH DOCHODÓW SZYBCIEJ KUPICIE WŁASNE LOKUM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teściowie widze tez świnie, sami sie rozwalaja w duzym pokoju a wy we 3 sie gnieciecie w klitce...tez mam takich "pomocnych", na szczęście juz z nimi nie mieszkamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mieszkamy u moich rodzicow. sluchajcie u mnie taka sytuacja. 2dni temu upal. o 16 wyszlam na spacer. moja matka nadmuchala balon kłótnia i bum.awantura. ja i maz klotnia. ona go podjudza. ale jej wygarnelam. ze nas skloca.3dni milczenia. ale to moja matka, jej wygadam:( tak manipiluje zieciem jak pacynką w teatrze. nie tesciowa, gdyby to byla tesciowa to juz by mnie tu nie bylo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja juz ponad miesiac siedze bez przerwy u rodzicow a wczesniej 3 miesiace z przerwami. U nas ocieplaja blok i sie ociagaja wiec jeszcze miesiac posiedze. Moj maz nie ma nic przeciwko,a musi siedziec sam i sam sobie sprzatac,prac,gotowac. Przyjezdza do nas na weekendy i kazdy wolny dzien-70km w jedna strone. Za 2 tyg bierze urlop wiec bedziemy tu tazem. Ale nawet bez remontu bym tu siedziala,bo przy takich upalach wysiedziec w tej klitce gdzie jest jeszcze.gorecej niz na dworzu z takim maluchem ciezko. On z pracy i tak wraca pozno wiec siedzialabym sama wiekszosc dnia. On nie ma nic przeciwko,jeszcze sam mnie zawiozl i dowozi co trzeba :P Teraz myslismy nad przeprowadzka bo nie chce nam sie siedziec z dala od rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja musze sie zajac mala, potem caly dzien, on wraca z pracy, ja mu robie jedzenie, i sama ja myje i usypiam. XXX NA TYM POLEGA ROLI MATKI NIEPRACUJĄCEJ WYCHOWUJĄCEJ DZIECKO. XXX on nie robi nic. potem ja wstaje po kilka razy w nocy, czasem prawie nie spie, on do dziecka ani razu nie wstal bo musi sie wyspac. rano wstaje wypoczety i znow tv, a ja ledwo przytomna zas mam caly dzuen zasuwania. XXX A ON W TYM CZASIE JEDZIE NA WAKACJE? XXX to ja jestem egoistka bo chce odpoczac, bo chce zeby dziecko chociaz w ten straszny upal mialo troche latwiej. XXX NIE ZASŁANIAJ SIĘ DZIECKIEM, PRZEJRZAŁAM CIĘ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mallaaa miiaiaiaa
nie dziwie sie ze niechcesz tam siedziec. jak mozna sie gdziesc na 1 pokoju z dzieckiem i mezem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×