Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość brzuchowata84

LUTY MARZEC 2014

Polecane posty

Heelenka i podwojna dzieki za info w sprawie klusek...mam jeszcze pytanie Czy te ziemniaki musza bys ostudzone zanim je zaczne z ta maka mieszac czy letnie a moze cieple :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kirika - ciekawe czy to ten sam oddzial, z ktorego wywalili z twardniejącym brzuchem i brakiem czucia dziecka moja koelżankę na poczatku 9ego miesiąca. Jeszcze usłyszała o kłamczuchach i beznadziejnych ciężarnych, które nie wiedzą co to ciąża i panikę sięja, a wszystko ok. na odchodnym dali jej wszystkie dokumenty badań, które zrobili. Jej się nie podobało, że tetno dziecka skacze od 110 do 170 i ona nadal małej nie czuje. A lekarza prowadzącego miała w Katowicach. Zadzwoniła do niego i kazał natchmiast przyjechać. Jak zobaczył wydruk z ktg o 2 w nocy w szpitalu, to stwierdził, że gdyby się coś stało to tylko prokuratura. Na szczęście wszystko ok, została na obserwacji przez 2 dni i jest dobrze. Heelenka - się okaże:) mnie syna zapowiedziano na prenatalnych:) Goplana - ano wywróżyli syna:), jutro mam nadzieje, że się bączek ukaże i będziemy juz pewni. Co z tymi mdłościami Twoimi? mnie tak przy tej zgadze w zeszłym tygodniu mdliło:( A z reklamą miałam ten sam problem 2 dni temu i po którymś odświeżeniu strony sama w bok zjechała. Faworki - mniam :D poślij trochę:) Ja w weekend mam urodziny syna, to się napiekę znowu. Chwilowo sobie odpuszczam :). Muszę dom odgruzować:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lulika - byle nie gorące, bo parzy i jajko Ci się zetnie. Ja robię z ciepłych, letnich i całkiem zimnych. Zależy od sytuacji kuchennej :), bo ja zawyczaj tysiąc rzeczy naraz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kirika
podwójna77 To jest oddzial polozniczy na Bielanach w Toruniu- jest tylko jedne w Toruniu. Ogolnie to raczej polozne tam pracujace sa wlasnie znane z tego ze tak traktuja ciezarne. Takze to calkiem mozliwe o tym ze uwazaja ze ciezarne panike sieja i przychodza nie widomo poco i zawracja glowe tylko, ze polozne nie moga w spokoju plotkowac popijac kawe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ruda, a pochwalisz się jakie to łóżeczko?:) moje już nie śmierdzi nowością, po dwóch tygodniach przestało:) za to materac mam jeszcze w folii i chyba narazie tak zostanie, nie chce żeby kot w nim siedział, a tak to szeleszcząca folia i brokuł ją odstraszają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lulika tak gorące być nie mogą, mi czasami nie chce się czekać i już z takich letnich robię kluchy, moja mama mówi że ziemniaki do klusek, kopytek i ruskich powinny być dzień wcześniej gotowane i faktycznie lepiej się wtedy je robi i są lepsze no ale to trzeba sobie już dzień wcześniej to zaplanować kiedyś właścicielka restauracji w której pracowałam chciała zrobić ciasto na pierogi i do mąki wbiła jajka po czym zalała je wrzątkiem+olej :) haha ja dziś ogórkową sobie zrobię.. u mamy sok z pigwy zrobiłam, siostra obiad robi więc trochę mniej mam roboty, a mój dziś jadł będzie makaron z kurczakiem i szpinakiem, jutro piekę tort dla taty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RudaMagda
Jak będę przy kompie to linka wkleję. Z szufladą takie zwykłe :) taka piękna pogoda u nas a ja jakaś senna i tylko bym spała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki dziewczyny :-) wiedzialam ze moge na was liczyc. Zostaly mi dzis ziemniaki z obiadu jak zawsze zreszta (ale juz taki typ jestem ze wole zeby zostalo niz braklo ) i z tego co czytam bede mogla je spokojnie wykorzystac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lulika z z takich co mi czasami z obiadu zostają to na drugi dzień robię kotlety ziemniaczane, dodaje do nich mąkę jajko podsmażoną cebulkę i przyprawiam solą piepszem czasami vegetą, formuję na nie duże kulki, obtaczam w bułce tartej i smażę, z sosem są najlepsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heelenka hm apetyczne sie wydaja...moi maz uwielbia wszystko co zawiera smazona cebulke wiec jak bedzie grzeczny to kiedys zrobie.... A jakies proporcje chociaz tak mniej wiecej :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O! Kotlety ziemniaczane - uwielbiam :-) z sosem pieczarkowym (z torebki, coby się nie przemęczyć :-P ) A ja w końcu nie zrobiłam dziś faworków. Miałam wczorajszą kapustę kiszoną upróżoną z cebulką i kminkiem, więc usmażyłam górę naleśników i jutro będą krokiety :-) Zrobi dziś jeszcze nadzienie jak do ruskich pierogów i będą 2 rodzaje krokietów. Wiecie, do nadzienia pierogowego dodaje trochę mięty, mają dużo lepszy smak :-) _________ Byłam dziś w pracy na chwilę i spotkałam kilka koleżanek, no i wszyscy, gdy mówię, że będę miała synka, robią takie współczujące miny. Już mam tego dosyć! Straszną presję czułam - wszyscy oczekiwali dziewczynki! Wkurzają mnie te pełne żalu i współczucia miny! Jakby nie wiadomo jaka tragedia się stała :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słońce, a gdzie Ty się podziewasz? Mało nas ostatnio pisze... Anawa? Rybka? Dzidziuś? Vikiable? Wiktoria?? Odmeldować się ;-) ________ Oooooo! Jak mi się nie chce dzieci szykować do snu! Mąż jeszcze nie wrócił i muszę sama wsio zrobić... A najgorzej to dzieci zagonić do sprzątania zabawek ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lulika nie wiem:) tylko ciasta piekę z przepisu z jakimiś tam proporcjami, a tak to wszystko na oko, często nawet nie próbuje, a wszyscy mówią że pyszne. Dużo zależy od ziemniaków, nie które mają mniej a nie które więcej w sobie skrobi, najlepsze są z dnia poprzedniego, musi wyjść ten farsz taki nie lepiący się. Ja zawsze staram się cebulkę dawać bez oleju na którym smażę bo wyjdzie za rzadkie. Jak bardzo mi się lepi w rękach to dodaję mąkę, ale też nie można z nią przesadzić bo będzie ja czuć później bardzo. Jak mąka nie pomaga to bułkę tartą:) i zawsze tylko jedno jajko daję bez względu na ilość ziemniaków i kotlety nie za duże bo ciężko się je później obraca na patelni. Goplana, a ja czasami z sosem myśliwskim z torebki:) ale rzadko bo chemię strasznie w nim czuć. Fajnie mieć trzech synów, odpowiadaj im że musi mieć kto Cię na rękach nosić lub że grupę gangsterską zakładasz i już:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O! Grupa gangsterska! Dooobre! :-D albo drużyna piłkarska :-P :classic_cool: No dobra, znikam, bo robię wszystko, żeby tylko nie szykować tych łóżek :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goplana albo firmę ochroniarską lub bramkarzy, ale takich z dyskotek:) lub dla podtrzymania nazwiska co by nie zgineło:) teraz tak gadają, a pewnie jak chłopacy wyrosną to będą Ci zazrdościć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kirika - nie sądziłam, że szpital w Toruniu wciąż wśród niektórych pacjentów ma taką lichą opinię.. JA jednak od dłuższego czasu słyszę tylko pozytywne opinie. Strach się bać, ale gdzieś przecież trzeba urodzić.. W przyszłym roku sama ocenię. RudaMagda- zaszalałaś dziś z zakupami :) Uwielbiam wybierać te wszystkie rzeczy dla dziecka, tak mnie to wciąga jak nic innego :) Goplana - moja teściowa ma 3 synów i moja babcia też i bardzo sobie chwalą :) Mają w nich ogromne wsparcie, każde murem za mamą staje.. Dziś czuję się bardziej zmęczona niż zwykle.. Chyba wcześniej się wykąpię i położę spać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna6950
Hej. Pisałam rano ale net mi się rozłaczył i wcięło moja wypowiedz:( Ciasto piekłam takie : http://www.przyslijprzepis.pl/przepis/moja-fantazja-2 tyle że biszkopt z tego przepisu jest beznadziejny i robie taki 6 jaj,1 szklanka cukru(trochę mniej),cukier waniliowy,1/2 łyżeczki proszku do pieczenia ,1 łyżka mąki pszennej,3 budynie czekoladowe bez cukru. Zamiast budyni czekoladowych użyłam śmietankowe. Jeśli chodzi o masę krówkową miałam kakaową i komponowała się idealnie... Naprawdę polecam ciasto jest pyszne:) Jestem strasznie wkurzona na męża tak przykleił lustro w łazience że możemy sobie swoje głowy tylko pooglądac! normalnie chyba go uduszę....zepsuł wszystko... Jeśli chodzi o kluski czy placki to nie można robic z gorących ziemiaków bo bardzo wciągają mąkę i będą twarde i niesmaczne:) powinny byc zimne taka jest moja opinia w tym temacie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
było mi nie dobrze od paru dni i stało się.. ledwo zdążyłam do łazienki, aż przypomniały mi się pierwsze trzy miesiące, mam nadzieję że to był jednorazowy wyskok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj heelenko ja tez mam nadzieje ze to u ciebie tylko jednorazowa powtorka Biore sie dziewczyny za te kluski slaskie i karkoweczke w sosie... dam znac jak wyszlo :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna6950
Helenka może zjadłaś coś...Mnie ostatnio cały czas męczy zgaga-mleko i migdały pomagają na chwilę, wieczorami jest mi tak nie dobrze że zaczęłam brac rennie (czytałam że można w ciąży) ale tak samo przynosi ulgę na moment....Jadę myc okno w kuchni i zmywac specyfik którym malowałam fugi, podobno dzięki niemu nie będą wchłaniały np tłuszczu. Zapomniałam wam powiedziec że dostałam od lekarza tą glukoze o której pisałyście 50 mg chyba, mam nadzieję że to jakoś przeżyje....miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joanno no właśnie zdążyłam przed wypić trochę mleka tylko. Reni można brać, ja też czasami biorę:) kupiłaś ten śpiworek dla córci? jaki rozmiar? co do lusterka w łazience to ja też mam wysoko, ale jakby niżej było to mój szyje mógłby sobie w nim oglądać :) zrobiłam tort i będę się już nudzić.. wyciągnęłam masę chałwową z lodówki, spróbowałam i aż wstyd się przyznać ale przeszła mi przez głowę myśl, że a może ją zjem a do sklepu polecę po krem w torebce?:)haha później stwierdziłam że 40 dag chałwy+ 25 margaryny to niezbyt dobry pomysł i teraz już nie ważna dzisiejsza wizyta tylko gwiazda wieczoru- tort:) jestem ciekawa ile waży i mierzy moje dzieciątko że tak mocno czuje i widzę kopniaki. Wczoraj mój już zaczął się z dzidzi dogadywać:) dotknął brzucha i mówi "moja dzidzia" a tu kop, po czym ja mówię że nie bo moja i cisza, za chwile znowu on że jego dzidzi i znowu taki porządny kopniak:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, Ja też wczoraj strasznie się źle czułam, było mi niedobrze, spać ciągle mi się chciało, dzisiaj trochę lepiej. Mimo że nudności ustąpiły już 2-3 tygidnie temuto jednak nieraz jeszcze się pojawiają. U mnie na obiad dzisiaj ogórkowa i pierogi ruskie, będzie na 2 dni. Mam smaka na canelloni, więc jutro wybędę na zakupy po swieżomielone mięsko i chyba zrobie w czwartek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helenko to są najpiękniejsze chwile w ciąży, właśnie jak czujesz kiedy dziecko daje kopniaki, które potrafią wynagrodzić te wszystkie dolegliwości. Chałwe uwielbiam, choć często nie kupuje, bo już widze jak mi dup..a urosła. Niby przytylam jakieś 6 kg teraz (22 tc), ale widzę, że większość tego poszło mi w pośladki i uda. No cóż ja tak właśnie tyje, więc do końca ciąży moje cztery litery będą wyglądać mega pokaźnie :)))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kalina ja aż tak za chałwą nie przepadam, ale ta masa wyszła taka pyszna że myślałam że wciągnę ja na raz:) mi też w uda idzie:( i już zaczęłam tyć.. chociaż nie widać tego tak bardzo, tato wczoraj nawet awanturę mi zrobił, że jak mogę mieć tak mały brzuch będąc w połowie ciąży, nie wierzy w to że 5kg mam już do przodu. Kopniaki super są, zasypiam z nimi i budzę się, najbardziej jednak nie lubię tych tak nisko bo mam wrażenie jakby pomiędzy moimi kościami dziecko zaplątało sobie którąś kończynę. Czasami ruchy ma też takie g***towne że zastanawiam się czy wszystko ok, zauważyłam też że boi się miksera:) a jak ja mam jeść jakieś mięso lub wędlinę, a nie jem prawie wcale to aż się trzęsie w brzuchu:) mięsożerca jak tatuś:) tłucze się też gdy jest mu za gorąco jak mam np sweter i jeszcze przykryje się kocem to jest mu źle i jest awantura:)tatuś też nie lubi ciepełka:) fajnie tak obserwować co lubi, a co nie. W nd na wykładach zrobiłam się jakoś szybko głodna i też była awantura, aż kolega który za mną siedział śmiał się że wzdęcia mam, chyba widział jak brzuch skacze, ale że brzuch ciążowy to już nie zauważył:) bo nie jest w sumie za duży.. jeszcze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej!:) Jestem wciąż i trwam, ale że Mąż wciąż na nadgodzinach, a Synkowi 2 zębole wyłażą, to na ryjek padam i pisać się nie chce... Mnie też zgaga męczy czasami, ale Rennie pomaga.Tyle,że u mnie póki co ta zgaga jest łagodna... Co do studiów-cóż, jest praca czy nie, dla mnie studia to kwestia ambicji i chęci nauki.Tyle. Korzystam ze spacerków póki się da, bo pogoda u nas od niedzieli cudna:)Nie mam już co prawda kondycji, ale jakoś chodzę jeszcze;) W sobotę byłam na babskim wyjściu-pierwszy raz sama do Poznania autem jechałam:D Wróciłam dumna jak paw o 1.30 w nocy;P Nie ma to jak kilka godzin w babskim towarzystwie bez Męża i Synka:) W piątek muszę na zakupy jechać, bo prezent dla Chrześniaczki na 2 lata trzeba zakupić.Przy okazji sobie coś na grzbiet;)Coś mi się należy za te nadgodziny;) Helenka, współczuję,ja już zapomniałam co to mdłości i wymioty-oby na długo.Może faktycznie coś zjadłaś?Ja też mam smaka na takie mega ciężkie rzeczy.Ostatnio mleczko w tubce pochłaniam...Wstyd wstyd wstyd:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klusek slaskich wyszla mi wieeeelka gora juz na to krecenie kulek i dziurka ;-) wzielam sobie krzeslo bo ledwie stalam a czulam sie jak na produkcji. Z gory zostala gorka akurat na jutrzejszy obiad :-) chodzi za mna kasza jak by bylo blizej porodu to bym zamrozila czesc kluseczek na to zagonienie po porodzie blyby jak znalazl :-) W pierwszej ciazy zrobilam troche zapasow i zalowalam ze tak malo teraz zrobie wiecej :-D bo jak dziecko marudne czy w nocy nie dalo spac to mialam obiad na szybko... np. marchewke gotowana w sloikach zawekowana leczo kotlety pomrozone albo pyzy czy pierogi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Mamusie! Nie piszę ostatnio ale cały czas Was podglądam, co ciekawego piszecie. -------------------- Gratuluję Mamusiom, które dowiedziały się ostatnio, kogo noszą pod serduszkiem, o ile dobrze pamiętam to RudaMagada i Anitia będą u Was chłopaki i to drugie :) To tak jak u mnie :) Helenka u Ciebie coś czuję, że też chłopak będzie :) --------------- Wczoraj podobnie jak ostatnio Anitia montowaliśmy łóżko dla naszego 3 letniego łobuziaka, właśnie ma drzemkę - uff mogę trochę odsapnąć. Ależ ma frajdę z tego nowego łóżeczka. Musimy mu jeszcze dokupić sosnowy regał, bo akurat pasuje do pokoju, ma mebelki w sośnie. Małe łóżeczko stoi już u nas w sypialni, tata musi naprawić szufladę,no i musimy dokupić nowy materacyk i sosnową komodę na ubranka. Ja jeszcze nic nie kupuję ale moja teściówka już szaleje z ubrankami, kupuje używane na allegro, non stop przychodzą do mnie paczki aż listonosz się nie może nadziwić ile tego jest. Z jednej strony mnie to cieszy, bo ubranek lepiej więcej niż mniej, ale jednak chyba wolę nowe dla takiego malucha. Jakoś używane ubranka mnie do końca nie przekonują. ---------------- Cały czas walczę z dietą, cukry na szczęście mam w normie, to dopiero niecały tydzień a ja już mam dosyć tego kłucia i glukometru. Diabetolog na wizycie od razu mnie poznał w kolejce do rejestracji i jakoś tak lepiej mi się zrobiło na sercu, muszę dać radę :) A Wy czasami o takich pysznościach piszecie, szkoda że nie mogę z Wami pichcić. U mnie na razie 3,5 kg do przodu ale pewnie będę chudnąć przez tą dietę. --------------------- Paatka współczuję Ci problemów z szyjką, z synkiem też miałam problemy, musiałam dużo leżeć a teraz następna ciąża - odpukać jest lepiej i trochę inaczej. Poza to głupią cukrzycą :( ----------------- Maluch ostatnio sadzi mi niemiłosierne kopniaki, czasami aż zasnąć nie mogę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie się wydaje, że u podwójnej się potwierdzi chłopak, a Helenka dziewczynkę będzie miała. :-) _________ Dzidziuś=> malutko przytyłaś... Ja to chyba muszę się za siebie wziąć, bo już mam +10kg :-O tyle że ja tyle tyję w ciąży. Ale fakt faktem - jem dużo :-O nie ma co czarować że nie :-P A ja nie mam nic przeciwko używanym ciuszkom. Wypiorę wpierw w normalnym proszku, później w dziecięcym, wyprasuję i git :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goplana daj spokój z wagą ... :) Dziewczyny nie żałujcie sobie niczego, zazdroszczę Wam!!! Ileż to ja bym dała, aby podjeść sobie np. takie kluski, krokiety itp. A o torciku czy mleczku w tubce - cóż moje marzenie na teraz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×