Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość brzuchowata84

LUTY MARZEC 2014

Polecane posty

Gość była marcowa
Masaya, spij rano tak dlugo, jak tylko możesz. Jak w pierwszej ciąży byłam już na L4, to też wstawałam z nim rano, koło 5tej, on wyszykował się do pracy a ja później jeszcze się kładłam. Zgadnij o której przez długi czas budził się syn z nocnego snu? :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masaya..ja poza tym co pisalam pewnie pomroze co nieco ze swiat jakies miesko rybki itd czesc dla mnie ale czasami to mnie wystarczyl dietetyczny rosolek i trzy dni bym opekala ale moj maz po 12 godz pracy trzech dni na cienkim rosolku nie przetrzyma wiec jakis bigos czy schaby tez wrzuce na zapas... Ma to tez ten plus ze gotujac bigos przy karmieniu piersia jezyk by mi do d... uciekl...a tak to wyjme maz sobie podgrzeje i bedzie mial nakaz szyvko zjesc ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masaya..ja poza tym co pisalam pewnie pomroze co nieco ze swiat jakies miesko rybki itd czesc dla mnie ale czasami to mnie wystarczyl dietetyczny rosolek i trzy dni bym opekala ale moj maz po 12 godz pracy trzech dni na cienkim rosolku nie przetrzyma wiec jakis bigos czy schaby tez wrzuce na zapas... Ma to tez ten plus ze gotujac bigos przy karmieniu piersia jezyk by mi do d... uciekl...a tak to wyjme maz sobie podgrzeje i bedzie mial nakaz szyvko zjesc ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość była marcowa
*wstawałam rano z mężem, oczywiście. tak napisałam, że nie wiadomo o co chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość była marcowa
*wstawałam rano z mężem, oczywiście. tak napisałam, że nie wiadomo o co chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paatkaa
U nas w szpitalu jest właściwie tak, że lewatywę robią standardowo, Ty ewentualnie możesz się na nią nie zgodzić. Bo chodzi o to, żeby jelita były opróżnione w razie gdyby trzeba było zrobić nagle cesarkę. Bo co do samego porodu naturalnego jak to położna stwierdziła, oni już nie takie rzeczy widzieli ale chodzi też o to, żeby rodząca czuła się bardziej komfortowo, jeśli oczywiście jest na to wszystko czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
była marcowa - synek też przejął zwyczaj wstawania o 5? :) Mam nadzieje, że u nas tego nie będzie, bo mąż pracuje w systemie. Ma 4 dni ranki, 4 nocki i 4 popołudniówki. Także co chwile trzeba się przestawiać.. Zastanawiam się jak ten system wpłynie na maluszka po urodzeniu. Ale to jeszcze odległy czas. Co do snu, to na razie wysypiam się, mimo tej jednej pobudki w nocy :) lulika - No tak, dla samych siebie jakieś potrawy można szybko przygotować i to na kilka dni. Mój mąż też mięsożerny, więc mrożonki mięsne głównie dla niego będą :P Duuuużo gołąbków mu naszykuje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patka=> u mnie za 2. razem prywatna położna nie zrobiła, mimo że miałam kupiona lewatywę. Powiedziała, że nie i koniec. A rodziłam 9h. Nic na szczęście się nie przydarzyło, ale stresowałam się tym. W nosie mam, co położne widziały, a czego nie. Ja nie rodzę kilka razy w tygodniu i dla mnie to nie jest rutyna ani tym bardziej dla mojego obecnego przy porodzie męża ;-. Tym razem nie odpuszczę, bo tak naprawdę myślę, że nie maja prawa mi odmówić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też mi się wydaje że nie mają prawa odmówić lewatywy, jeśli nie ma jakichś przeciwwskazań. A przy porodzie to tym bardziej powinni robić. Taką lewatywę można w aptece kupić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak. Przy 1 dziecku miałam swoją i mi zrobili bez żadnego gadania. Właśnie w szkole rodzenia powiedzieli, że trzeba kupić wcześniej w aptece i spakować do szpitalnej torby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paatkaa
Ciekawe, to muszę dopytać czy trzeba lewatywę swoją kupić czy dadzą. Zobaczymy. Jutro mamy wypełnić plan porodu i go zostawić w szpitalu - żeby do dokumentacji dopiąć. Ah jeszcze za chwilę czeka mnie obciążenie glukozą blaaa.... na samą myśl mi niedobrze. Wiecie może ile się czeka na wyniki takiego badania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość była marcowa
Nie wiem czy to tylko zbieg okoliczności, ale fakt faktem, że synek prawie do ukończenia 1 r.ż. wstawał o 5tej. Obiecałam sobie, że następnym razem do 10tej nie będę wychodziła z łóżka;-) Nie wiem jak jest teraz, ale jak rodziłam 3 lata temu to mimo, że miałam tą wlewkę do lewatywy ze soba , kupioną, to położna na Bielanach powiedziała, że juz odchodzą od robienia lewatywy. U wielu dziewczyn organizm sam się oczyszcza przed porodem, więc nie strasujcie się na zapas;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masaya zebys widziala jak mi sie buzia usmiechnela jak przeczytalam o tych golabkach :-D mniam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem to powinien byc wybor kobiety czy chce ta lewatywe czy nie... Mnie na core nie zrobili..z laski na ucieche dostalam czopek ktory pomogl jak umarlemu kadzidlo... Moze wiekszosc kobiet tak ma ale co z ta mniejszoscia ? A poza tym po porodzie kobiety czesto boja sie wyproznic bo s jednej strony szwy z drugiej bol itp wiec i po porodzie tez mialo to swoje plusy... Ja skorzystalam z toalety dopiero po 3 dniach juz w domu ale mam kolezanke ktora 2 tyg sie wzbraniala az wreszcie dostala totalnch boli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas też robili, chyba że poród szybki to darowali sobie. Mam nadzieję, że dalej robią i nic sie nie zmianiło, choć jakbym miała urodzić szybko, bez możliwości zrobienia lewatywy to mogę rodzić :) a co tam, oni pewnie nie jedno widzieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja 2 porody miałam wywoływane oxy bez wcześniejszych symptomów - rozwarcia, skurczów, więc organizm też się, że tak powiem, naturalnie do tego nie przygotował. Wezmę do torby swoją i najwyżej sama zrobię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość była marcowa
Załatwienie się po porodzie to w ogóle osobny temat. Niektórym podobno pomagają czopki glicerynowe. Piszę "podobno", bo na mnie nie podziałały. Ulżyło dopiero po zaaplikowaniu czopków na hemoroidy. Jeden czopek a załatwił dwa problemy;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość była marcowa
W aptece można kupić wlewkę Enema. To już jest gotowy płyn w butelce. butelka ma końcówkę ułatwiającą samodzielne załatwienie sprawy;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! Jeszcze ja spodziewam się Dziewczynki!:) Wybudowałam dziś multum garaży z Synkiem, potem pokazałam mu jak pamperki chodzą po schodach z klocków i godzinę mnie tym męczył...Masakra jakaś.Teraz on śpi, a ja padam na ryło;P Ja nie miałam lewatywy, choć przed porodem intensywnie o tym myślałam-całą ciążę.A potem , jak doszło co do czego, to nie tylko zapomniałam, ale jeszcze w nosie miałam tak bolało;P Lulika, super pomysł z tymi zapasami!Ja mam to szczęście,że Mąż lubi gotować i jak Mały się urodził to z 2 miesiące gotował mi obiadki:D Potem, jak już byłam mniej obolała, a Franek bardziej ogarnięty to sama zaczęłam gotować... Ale mi smaka na te gołąbki zrobiłyście.Muszę ubłagać Teściową w weekend:D Helenka, gratulacje Synka:) Synki są fajne:) Goplana, jak mnie wpienia jak ktoś żałuje drugiej osoby, bo np. ma 2 córki lub 2 Synów i spodziewają się tej samej płci...No jak tak można!Przecie dziecko to dziecko i kocha się niezależnie od płci:///Ale 3 Synowych to nie zazdroszczę;) Choć z drugiej strony-3 szanse,że Synowa będzie spoko:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny też się tak męczycie?? Ja zakupy zrobiłam, pediatrę odwiedziłam, fryzjera i ledwie zipałam na tym ciepełku. Absolutnie nie narzekam na ciepełko!:) Hello Paatka - jak dałaś radę tyle hulac, to kochana...:) spokojnie:) Lewatywe u nas chyba nadal standardowo, ale tam, gdzie zamierzam rodzic juz nie. A szczerze powiem, że też bym wolała, jeszcze będę dopytywać. Mój synuś wczoraj zrobił pierwszą histerie, że zniknę z domu na dwa dni, żeby urodzić, potem poprosił, żeby im cos nagotowac na zapas, a na końcu usłyszałam, że beze mnie w domu bedzie sajgon :D. Wzięłam to za komplement:) Goplana - betonowe butki to my będziem zakladać!! lol:D, a synowe nam nie straszne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A propos synowych:) Przychodzi syn do zaborczej matki i mówi: czy ci sie to podoba czy nie postanowiłem sie ożenic i tym razem nie pozwole ci tego zepsuć. Ale żebys nie poczuła sie całkowicie pominięta to chcę, żebyś ja poznała. Na drugi dzień matka wchodzi do pokoju i widzi na kanapie trzy sliczne dziewczyny. Syn pyta, która jest moją narzeczoną? A matka przez zęby: ta ruda w środku. Dlaczego tak sądzisz? Bo juz jej nienawidzę:) hmmmm - ciekawe jaką ja bedę teściową:), ale może byc ostro:) hihi w końcu moje ukochane synki nie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RudaMagda
Oj, od razu ta ruda :P Byłam w Ikei, fajne te maskotki brokuł i marchew ale strasznie wielkie. I tak myślę, że dla takiego 2 latka a ja kupiłam misia pandę, też fajny. I trochę głupot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie w sobotę będą gołąbki :) Zawsze robię więcej i zamrażam na ewentualność niezapowiedzianych gości. podwójna77- na moje to też komplement :) widocznie nikt nie ogarnia domu i wszystkich domowników tak jak Ty :) Co do teściowych - moja babcia jest kochaną osobą, ale synową tak na dwa razy lubi.. Kiedyś byłam w ogromnym szoku jak powiedziała o niej: "ta głupia wariatka" :D a to dlatego, że ugryzła jej syna w nos i miał chłop siniaka chyba ze 2 tygodnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podwójna też polatałam dziś chwilę po mieście i się zasapałam i jeszcze z mamą byłam dwie godziny na cmentarzu, liście grabić i plewić. Nie mam siły, a jeszcze obiad muszę mojemu zrobić, źle się gotuje dla jednej osoby no ale cóż takie uroki mej ciąży. u mnie coś takiego jak pierogi kluski czy gołąbki to nie przechodzi:) mój zje i szuka po garach gdzie jest mięso:) Ruda, a brokuł to nie dla dzieciątka:) za duży, tak sobie kupiliśmy. Ikea to mnie denerwuje, ciągle nie mają tych lampek biedronek Była marcowa to w takim razie moje po urodzeniu mało będzie spało, o 6 to ja już wykąpana i ubrana się w domu nudzę już pomijając to że od 1do 4 nie śpię w ogóle. Nie chce mi się spać, nie mogę. Nic na to nie poradzę Rybka plum, sorry zapomniałam, a to dlatego że tak rzadko piszesz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RudaMagda
Helenka ale dla malucha ten brokuł to super przytulanka będzie. Tam są fajne gadżety jak np te krotkie kolorowe wieszaki na małe ubranka, lampki fakt, talerzyki plastikowe itp ale ogólnie też nie przepadam za ikeą. A Ty to tak nie szalej z grabieniem i plewieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ruda ikea jest fajna pod względem takich właśnie pierdułek:) i wcale takich drogich rzeczy to tam nie mają. Seria tych lampek jest super tylko ich nie ma:( na allegro podobne po 80zł chodzą, a w ikea za 30zł. Dla dzieci mają takie małe przytulanki też, kołderki, ochraniacze w sumie wszystko co z meblami związane, kupiłam też u nich baldachim taki listek zielony i właśnie brakuje mi tych lampek:( a widziałaś te przyborniki? też są fajne ale trzeba mieć gdzie je przywiesić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Może poratujecie mnie? Potrzebuję sprawdzonego przepisu na masę do wafli (taką czekoladową). Jakby co, to będę wdzięczna ;) ------------------------------- Dziewczyny u mnie 20 tydzień a ja ciągle nie czuję ruchów ;( Wiem, że to jest normalne - u niektórych tak już bywa, ale ja już się doczekać nie mogę. ------------------------------- Wszystkim dziewczynom, które już wiedzą jaka płeć - gratuluję. Faktycznie dziewczynek u nas jak na lekarstwo. Może być ciężko znaleźć synowe ;p Obawiam się, że nasi synowie mogą nie mieć zbyt dużego "wyboru". Za to dziewczyny będą miały "branie", aż miło ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RudaMagda
Tak, super ten listek, podobały mi się też łóżka piętrowe i łosie na biegunach ale mamy na to czas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ruda, zanim nasi chłopcy podrosną to to wszystko stokroć razy się zmieni:) a ten listek to jest na rzepy montowany, czasami sobie same się odpinają oczywiście zawsze wtedy gdy jest cisza i tak powolutku:) ale nie do końca, mój kot się ich też boi:) i dobrze Emilia kiedyś właśnie szukałam takiego kremu, tzn przepisu i nie znalazłam. Może dziewczyny coś podpowiedzą?:) myślę że jak z dzieciątkiem wszystko ok to ruchy poczujesz.. u mnie to w 16 tyg pierwsza czkawka była, później spokój,a od 18 tyg to tak już porządnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×