Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość brzuchowata84

LUTY MARZEC 2014

Polecane posty

Gość RudaMagda
.Zgadzam się, że są zawody, w których potrzebna jest fachowa wiedza, ale często te lepsze stanowiska to i tak bez znajomości. Ale jednak do wielu zawodów potrzebny jest fach a nie teoria. Nawet nauczycielka, dajmy na to jedna skończyła lepszą uczelnię ale jest oschła, niesympatyczna, leniwa. A druga mniej prestiżową ale jest pełna zapału, usmiechnięta. Którą byście zatrudniły będąc dyrektorkami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAMUSIAa
Witajcie dziewczyny :) heelenka - ja też mam często ostatnio zapalenie pęcherza i moja rodzinna poleciła mi pić herbatę z żurawiny i powiem szczerze że jak zaczełam pić tą herbatę jest dużo lepiej bo nie ma już zapalenia i brak bakterii w moczu, tak że polecam :) podwójna77 - na połówkowe owszem może i bym zdążyłam ale jakoś nie chcę robić, w poprzedniej ciąży też nie robiłam bo też mi lekarz powiedział że nie widzi powodu więc i teraz odpuszczę sobie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ruda=> oczywiście, osobowość, charakter bardzo się liczą! Mnie tylko chodziło o to, że w większości zawodów wiedza i kwalifikacje są podstawą. Bez tego ani rusz :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goplano pewnie są takie zawody w których wiedza jest nie zbędna do jej wykonywania... może jestem inna ale mi na tych studiach nie 'dosłownie' ale wpajają że kreatywność jest ważna, radzenie sobie w każdej sytuacji, a wtedy każda praca nie straszna. Znam bardzo mało ludzi którzy pracują w zawodach. rozmowa kwalifikacyjna jest ważna.. na pierwszym roku chyba każdych studiów uczą technik manipulacyjnych więc co to taka rozmowa.. idziesz i odgrywasz co chcesz:) tak naprawdę ja też miałam być dobrym pracownikiem, z polecenia nawet! wypadłam super na rozmowie( przed rozmową były testy) i dwa dni przed podpisaniem umowy zaszłam w ciążę:) o czym poinformowałam pracodawce miesiąc później różne sytuacje się zdarzają.. Ruda Cv na 7stron haha babka na ćwiczeniach powiedziała, że ona w cv nie umieszcza daty urodzenia i zdjęcia bo to dyskryminacja. Ma rację po części, ja jakoś się z tym nie zgadzam. Duże firmy nie patrzą na zdjęcia, ale małe tak, jak nie ma to się odpada na pierwszy rzut, są agenci którzy wstawiają np zdjęcie z wakacji, to już lepiej żeby je wstawił niż nie, w życiu bym kogoś takiego do pracy nie przyjęła, jakby nie wstawił to straciłabym tylko czas zapraszając go na rozmowę. Data urodzenia to ma rację.. w większości chcą młodych ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAMUSIAa
Ruda=> - Tak jak napisała ''Goplana_ -'' oczywiście, osobowość, charakter bardzo się liczą i wiedza i kwalifikacje są podstawą ale w dzisiejszych czasach jak nie masz znajomości ( nie jesteś plecakiem) to czasem nawet kwalifikacje i wiedza nie wystarczą powiedzmy sobie szczerze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamusia piję od miesiąca herbatkę żurawinową, przynajmniej raz dziennie, jem prouro i wszystko co kwaśne z zaleceń lekarza i nadal mam bakterie, posiew ujemny. Ciebie przy zapaleniu boli coś? ja właśnie nic nie czuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAMUSIAa
heelenka ja jak sikam to mi boli czasem w prawym boku to wtedy zaparzam herbatkę i piję i jest lepiej ale skoro ci to co lekarz zalecił nie pomaga to nie wiem co doradzić :( furagin kiedyś piłam też było lepiej ale w ciązy to nie wiem czy można go pić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helenko=> napisałaś cyt. "kreatywność i radzenie sobie w każdej sytuacji, a wtedy żadna praca nie jest straszna". A ja uważam, że "jest straszna!" :-D Bo mogę być nie wiadomo jak kreatywna, operatywna i przedsiębiorcza, ale straszna by mi była praca architekta, kadrowej, lekarza czy geografa! ;-) I o to mi chodzi!!! Wiedza! A ćwiczenia, które opisujesz znam :-) z licznych kursów i warsztatów. Jednak nie jest to podstawa. I jeszcze raz powtarzam - wszystko zależy od branży, w której chcesz pracować :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RudaMagda
Teraz ludzie biorą byle jaką pracę aby mieć cokolwiek a marzenia zostawiają na boku. Też chciałam byc architektem ( uczyłam się w tech budowlanym) ale wczesna ciąża zweryfikował te plany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ruda Magda to rozwinę ten przykład nauczycielki którą znam. Otóż jest ona ode mnie 3 lata starsza, chodziłyśmy do tej samej szkoły podstawowoej a później średniej, znałam ją dobrze z widzenia. Nie dość że dziewczyna opryskliwa, zaczepna to i nie wychowana. Oceny w szkole średniej przemilczę :) No ale po maturze wybrała pedagogikę wczesnoszkolną na studiach zaocznych. Teraz jest nauczycielem mianowanym, jest sympatyczna, uśmiechnięta, ale jej wiedza nadal pozostawia wiele do życzenia niestety. Uczy dziecko mojej znajomej, która na nią nażeka. Ostatnio pisala mi na gg taką sytuację: zadanie z matematyki klasa 2. Zespół muzyczny zagrał w maju 7 koncertów, 12 w lipcu, a w sierpniu 14 koncertów. Ile koncertów zagrał zespół w wakacje? Oblicznie.............. odp. Razem zagrał .....koncertów. Owa Pani twierdzi że jest to 33 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi nie byłaby straszna o ile by mnie interesowała. Moje wcześniejsze prace nie miały nic wspólnego ze studiami i raczej nie będą miały, za to praktyki chcę odbyć takie prawdziwe z ciekawości, ale teraz nie mogę niestety, Ja żyje trochę inaczej.. biorę pracę jaką mi dają i taką którą dam radę znieść.. nie mam takich wymagań sorry ale jak ludzie starsi (strasi parę lat ode mnie), przykładem jest mój mężczyzna. Praca musi być konkretna dla niego! dla mnie nie, ale są prace które odpadają, których nie biorę nawet pod uwagę. Jak nie wiem jakie są obowiązki i zadania np sekretarki to co z tego? poszukam i nauczę się:) nie zrozumiemy się Goplano w tym temacie. MAMUSIa nie wiem co to furagin i czy go można pić.. nie wiem co teraz lekarz mi powie, w internecie znalazłam takie same sytuacje i często wychodzi że to zapalenie nerek. Jakby mnie coś bolało to czułabym się spokojniejsza bo przynajmniej można coś stwierdzić na podstawie tego, a tak to co? są bakterie i żadnych objawów czegokolwiek:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RudaMagda
Oj każdemu się może pomylić :P jak byłam w 3 klasie napisałam wujek właśnie tak. A pani poprawiła na wójek. I nie chciałam mamie uwierzyć, że pani się myliła. Taki autorytet to był dla mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RudaMagda
Ja też nie miałam żadnej pracy związanej z zawodem wyuczonym ani z kierunkiem studiów. Zrobiłam podyplomowe BHP bo to w pracy mi się przydaje ale to wybrałam juz pracując i takie dokształcanie wg mnie ma sens.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja skonczylam piecioletnie studia dzienne na kierunku matematyka I szczerze powiem, dla mnie wszystkie te zaoczne to sobie mozna tylek nimi wytrzec, bo oni nawet nie przerobili 1/4 tego co my mielismy, nie wyobrazam sobie zeby uczyl mnie matmy ktos, kto zrobic studia zaoczne I jeszcze np 3 letnie, to jest smiechu warte, no ale coz za kase mozna wszystko. Na obronie magisterskiej ja nie znalam zadnego pytania wczesniej, wszystko musialam wiedziec, I to jest prawdziwy egxzamin magisterski, a nie ze studenci znaja pytania wczesniej. Ja mam satysfakcje z tak ukonczonych studiow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drugi przykład: Bedąc w liceum klasę równoległą uczyła pewna Pani na którą Barbie mowili. Nie potrafiła przeprowadzic lekcji bez swojego magicznego zeszytu. 3.4 klasy było zagrożone, ale jak chodziłaś do niej prywatnie na korki to spokojnie przechodziłaś do kolejnej klasy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatnio tu na kafeterii przeczytałam temat dziewczyny która studiuje zaoczną medycynę ;) Nie wiem czy takie studia to w ogóle są, ale nie wydaje mi się że można po nich zostać dobrym lekarzem. Oczywiscie zgodzę się, że po dziennych też nie zawsze jets się lekarzem z powołania, bo niektórym tylko na pieniądzach zależy, no ale zaoczna medycyna mnie przeraża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anitia i co dała Ci ta matematyka? używasz tych wszystkich wzorów, metod teraz w pracy lub w życiu codziennym? mnie uczyli tylko macierzy i pochodnych i do dziś nie wiem po co, bo choć dokładnie to pamiętam to nigdy nigdzie tego nie zastosowałam. W zaocznych chodzi o papierek, bo wszyscy na zaocznych już pracują. Ja bardziej cenie sobie doświadczenie niż wykształcenie. Co do obrony to gratuluję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RudaMagda
Ja zaocznie studiowałam i pracowałam i się cieszę, bo koleżanki z dziennych bardzo duże problemy miały ze znalezieniem pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helenko=> no faktycznie nie rozumiesz mnie w tym temacie. Bo mogę się interesować się medycyną, ale nie mogę wykonywać tego zawodu bez ukończenia studiów! :-D bo tu kreatywność nie pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No bez tej wiedzy to po pierwsze ciezko byc nauczycielem, a po drugie, tak duzo dala mi ta matematyka, typu dokladnosc prezycja itd we wszystkim co robie. No a podejscie ze wazniejszy jest papierek od wiedzy mnie przeraza, a nie wszyscy na zaocznych pracuja, czesto ida na zaoczne, bo sie nie dostali na dzienne, wiec samo przez sie co to mowi, ze nie dali rady zdac nawet egzaminow wstepnych. A poza tym wiedze chodziazby z macierzy czy pochodnych mozesz wykorzystac chociazby w optymalizacji,, jesli prowadzisz firme to powinnas wiedziec, to jest bardzo pomocne, no powiedzmy ze jeszcze zalezy jaka. A wiedze ze studiow, nawet teraz w pracy w restauracji ciagle wykorzystuje, chociazby do obliczenia zyskow, czy nawet glupiej rzeczy wyliczenia ceny produktu za jaka powinnismy sprzedac dany obiad itd, zeby sie zwrocilo, zeby obliczyc koszty itd,.nie mowiac o tym czy przynosimy zysk czy strate itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie mówie, że studia zaoczne są złe, bo sama takie skończylam. W czasie studiów pracowałam, opłacałam szkołę i już zdobywalam doświadczenie zawodowe. Studia zaoczne są ok, ale nie dla wszystkich zawodów :))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kalina tu sie z toba zgodze, nie kazde studia powinny byc zaoczne, albo przynajmniej powinny wtedy dluzej trwac, bo nie da sie wszystkiego przerobic, w tym samym czasie na zaocznych, zwlaszcza jak zjazdy sa raz na miesiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I po swoich zaocznych nigdy nie miałam problemów ze znalezieniem pracy. Raz nawet zlożyłam papiery do Urzędu Miasta i Gminy, spośroód kilkunastu osób wybrali 3 i zaprosili na rozmowę, w tym również mnie. Niestety nie dostałam tej pracy, żadna z tych osób nie dostała. Co więcej dowiedzialam się, że trzeba było zapłacić by dostać posadę :P Ja mam taką pracę w dup..ie za przeprsszeniem, nie potrzebuję płacić za stołek, więc poszłam do innej pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anitia obliczyć zyski mogę za pomocą google tak jak i optymalizację:) chociaż w sumie bez liceum nie wiem czy potrafiłabym znaleźć takie informację. Nie brałam pod uwagę tego że ktoś na dzienne się nie dostał dlatego jest na zaocznych. Nie dogadamy się w tej kwestii, jest za duża różnica wieku między nami. Choć żyjemy w tych samych czasach to i tak jesteśmy zupełnie inaczej życia nauczeni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiscie ze mozesz, tylko ze ja po tej swojej matematyce potrafie napisac sobie taki program zeby bral ze tak powiem priorytetowe informacje dla mnie, a nie jakis uogolniony z google, wiec jeszcze raz powtarzam, tak ciagle wykorzystuje wiedze ze studiow w zyciu codziennym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez mi sie wydaje ze tu sie bardziej priorytety licza, niektorzy niestesty teraz sa nauczeni jak isc na latwizne. No ale takie czasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak Goplano z różnicą wieku są inne priorytety. Wy miałyście wybór co chciałyście w życiu robić, gdzie i co studiować. Studia też można powiedzieć że sobie wybrałam, pracę biorę jaką dają byleby dobrze płacili i bylebym była w stanie ją znieść, nie mam wyższego, a pracuje na tych samych stanowiskach co ludzie z magisterką nawet po dziennych. Teraz nie ma czegoś takiego jak kiedyś.. wszystko jest w biegu stąd ta zawiść w ludziach. Jest za mało miejsc pracy, a za dużo wykształconych ludzi dlatego z magisterką robią w sklepie, a kiedyś taka osoba była szanowana bo miała magistra i też dobrą pracę, wymarzoną, wybrana przez siebie. Studia przez te kilka lat bardzo dużo straciły na wartości. Teraz się je robi bo wszyscy mają! i to nie młodzi ludzie stali się leniami czy bez priorytetów to życie ich do tego zmusiło. Do ciągłego biegu, zasuwania, często za grosze bez umowy w warunkach wołających o pomstę do nieba Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdybym ja miała możliwość studiów dziennych wybrałabym się na psychologię, niestety moich rodziców nie stać było na utrzymywanie mnie przez 5 lat. Więc skończyłam administrację na zaocznych. Kuzynka mojego męża bez matury ( bo nie zdała) dostała pracę jako sekretarka w przedszkolu, później oczywiście zdalamature bo musiała uzupełnić lukę w dokumentach, a teraz poszla na studia zaoczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×