Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość brzuchowata84

LUTY MARZEC 2014

Polecane posty

Gość Paatkaa
....I proszę o cierpliwość aby olać gości... Kurde nie przechodzi ten twardy brzuch, już nawet jak siedzę jest nieprzyjemny, zobaczymy czy do jutra przejdzie :/ A tak z innej beczki. Czy wasi mężczyźni też są tak uparci i nie lubią chodzić do lekarzy i na badania? Mam uzasadnione przypuszczenie, że mój ma niedoczynność tarczycy, co z tego skoro nie jest potwierdzone żadnymi wynikami. Ta sierota od tygodnia mnie zwodzi, że pójdzie a co rusz jakaś wymówka, już mnie zaczyna wścieklizna brać....a ma możliwość na 15 minut wyskoczyć z roboty na badanie, przychodnie ma blisko ale nie bo szkoda mu 17 zł.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gościu - bezczelności ludzkiej dowodza przede wszystkim Twoje wpisy tutaj:). Masz jakis problem z tymi kolejkami czy ciężarnymi ogólnie? Bo nie trybię:) 2 strony temu temat skończyłyśmy.... ------- Paatkaa - lez kobieto! :) trzymam kciuki. A faceci, no cóż, wołami ciagnęłam dwa miesiące temu na morfologie i pilnowac musiałam, żeby nie zwiał oknem :D ----- Co do golonych lub nie:) kochane - ja myślę, że tych pierwszych stanowcza większośc więc wyluzujcie :). Natomiast plastry i zacięcia - hihihi to nowośc pewnie:) ------ Heelenka - kota jakas taka dziwna, jeśc nie chciała, wymiotowała itp. Ale zdrowa. Dostałam paste na odkłaczenie, bo to chyba jest problemem i odrobaczyli mi ją - 70 zł nie moje :( ech gadzina:) cóż jak się kocha. ----- Lulika - jeszcze AEG i privileg sobie chwalą z Niemiec. ------ Kurcze acard wczoraj wypiłam - pół nocy i cały dzień zgaga i uczucie mdłości:( on mi chyba jednak nie służy, następny wypiję w piątek. Jak się sytuacja 3 raz powtórzy to już nie przypadek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NadzianaOla
Ale dziś się rozpisałyście, aż miło:) -------- Veea witam! -------- My choinkę od kiedy pamiętam mamy żywą – zapach jest niepowtarzalny. Nie wyobrażam sobie świąt ze sztuczną choinką, ale to kwestia przyzwyczajenia i tradycji. --------- Co do golenia, to mi też ciężko… pomagam sobie lusterkiem i trochę „na czuja”, póki co obywa się bez zacianania. :) ------- Masaya, cieszę się,że na wizycie wszystko dobrze,że z maleństwem wszystko w porządku. Wreszcie nie jestem sama z liczeniem ruchów;) --------- Patka, mojego męża też bardzo trudno pogonić do lekarza, za to jak ja jestem chora to szybko mnie wysyła do przychodni. Teraz też chętnie ze mną chodzi do wizyty. -------- wiecie,że u mnie dziś spad śnieg! ok 17 zaczęło padać i w ciągu dwóch godzin to taka niezła warstewka się usypała, a temperatura najpierw była ok 0 teraz już na minusie więc leży. a tak było dobrze, bez śniegu! mam uraz do zimy, bo mój mąż miał wypadek trzy lata temu, wyszedł bez szwanku,ale za każdym razem teraz się obawiam. Dziś miałam miłą niespodziankę, ok 17 przyjechał kurier i dostarczył mi niespodziwaną paczkę;) Kuzynka z niemiec niezapowiedzianie wysłała mi ubranka (od 56 do 80) po swojej córeczce, bo więcej dzieci nie planuje. Cały wieczór spędziłam na przeglądaniu i układaniu:) Paczka ponad 11 kg więc było co układać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już po wizycie, wszystko dobrze, szyjka zamknięta, długa. Ale jakby coś się działo to mam się pooszczędzać trochę i nie dzwigać przede wszystkim. Gin nie robił pomiarów dziecka więc wagi nie znam, sprawdził tylko czy wszystko ok. Szkoda bo liczyłam dzisiaj na takie dokładniejsze badanie usg. xxxx Paatkaa mój jak chory to gorzej jak z dzieckiem, ale do lekarza idzie chętnie. Kilka lat temu miał trochę problemów zdrowotnych to sam biegał na badania czy wszystko ok. Wygoń swojego niech sobie zartów nie robi. A ty dziewczyno miałaś się oszczędzać, wiem że łatwo powiedzieć, no ale jak posprzątasz to nie bierz się od razu za następną robotę, a ty do południa to wszystko zrobiłaś, sprzątanie, obiad, pierniki i kto wie co jeszcze. Rozkładaj sobie te prace w czasie. Niestety mus to mus więc leż jak najczęściej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie, mój mąż też nie chodził do lekarza. Do czasu!!! Rok temu zachorował na zapalenie płuc i o mało nie umarł!! Serio! 30-parolatek o mało nie zmarł na zapalenie płuc! 3 tygodnie w szpitalu. Kilka antybiotyków naraz. Woda w płucach i ból nie do opisania - mdlał z bólu, karetką go przewozili z pogotowia do szpitala. Do tej pory ma wielkie blizny w płucach. No teraz z każdym katarkiem do lekarza musi lecieć, bo od razu na płuca mu schodzi... :-O Ile ja się wtedy naoglądałam cierpienia w szpitalu podczas odwiedzin :-( Codziennie ktoś umierał :-( w życiu bym nie pomyślała, że na oddziale chorób wewnętrznych takie tragedie się dzieją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NadzianaOla- a ja śnieg uwielbiam :) i nie mogę się go doczekać.. W końcu jak się rodziłam lata temu, to sypało śniegiem, że hoho :) Ale nie dziwię Ci się, że masz takie skojarzenia.. Mój brat też raz w śnieżną pogodę stracił panowanie nad wozem i teraz boi się okropnie jazdy w zimę.. Bardzo miły prezent na mikołajki dostałaś :) ---------- kalina82- najważniejsze, że szyjka dobrze się trzyma i maluszek zdrowy :) ---------- Dziewczyny, mojego też ciężko zagonić do lekarza.. Zazwyczaj idzie jak już z bólu pracować nie może.. Tak było jak miał problem z korzonkami.. Od dawna wysyłam go na kontrolne badania, bo co rusz boli go głowa albo żołądek.. A do dentysty to go sama zapisałam i powiedziałam mu dzień przed, że ma wizytę i nagadałam, że nie ma kombinować, bo się nie wywinie. Ech z facetami.. ----------- Goplana- też bym nie pomyślała, że na takie choroby tyle ludzi umiera.. Całe szczęście, że Twojemu mężowi udało się wyzdrowieć.. ---------- Pora spać.. Wysiedziałam się dziś w aucie i mam dość, tyłek do tej pory mnie boli.. Dobrej nocki! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masaya też śnieg lubię, a rodziłam się w czerwcu:) a Tobie dlaczego ruchy kazano liczyć? Kalina cieszę się że wszystko w porządku Podwójna my zawsze kupujemy takie spoty na zaś, na kark się to kotu leje i to odrobacza i odpchla:) jak tylko zaczyna mniej jeść to odrazu jej to serwujemy i jest ok widzę, że to mój tylko jakiś taki inny:) nie muszę go gonić do lekarza, sam chodzi dosyć często. Morfologi nie robi ze skierowania, tylko idzie do krwiodawstwa i tam mu robią zanim pół l upuszczą:) ja jak za długo nie robię to krzyczy na mnie:) namawia mnie żebym dawcą została i z nim chodziła oczywiście nie teraz, ale ja boim się :( i nie pójdę Goplana, a co ja się naoglądałam jak tato chemię brał, nasłuchałam.. Nie piszę o tym ale jest mi z tym bardzo ciężko, codziennie Ola 11 kg to bardzo dużo! :) i pewnie wszystkie piękne, na dziewczynki tylko takie są Lulika, ja chyba nie chciałabym takiego lustra, męczyłabym się z myciem jego, i tak już zawsze się nawkurzam przy szorowaniu kabiny która jest przeźroczysta i ciągle na niej kamień z osadem z kosmetyków kiedyś w górach w hotelu "pod wodospadem" poszłam się umyć, gdy odłożyłam jakąś butelkę na półkę taką metalową standardową to cała mi spadła haha nigdy tego nie zapomnę, nie dość że huk na cały hotel to ja jeszcze tak się z tego śmiałam że chyba wszyscy mnie słyszeli. Dziwnie tam było, wszystko takie stare, pokój który mieliśmy był jakiś lepszy i stąd mój śmiech jak mi ta półka rąbneła na nogi:) później już niczego nie dotykałam:) bo tam chyba na ślinę kleili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podwójna heelenka wysłała Ci zdjęcia:) już z Cezarym chociaż nie zbyt go widać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taaaa skończyłyście temat a wciąż go drążycie i mój temat więc wy macie problem czy ja ? :d hahahah niezła polewka z was bez kitu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A gość to musi być bardzo samotny i nieszczęśliwy :)))) strasznie lubi nas czytać :)))))) to chyba jedyna jego rozrywka :) xxxx Goplana to miałaś nieciekawie z tą chorbą męża, na szczęśćie wszystko dobrze się skończyło, a teraz trzeba o siebie dbać. Czasem nawet nie zdajemy sobie sprawy jakie mogą być powikłania po niewyleczonej grypie :( Niektórzy latają do lekarzy z pierdołami, a niektórzy z ciężką chorobą nie pójdą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jasne ze lubie bo bardzo lubie sie smiac z glupoty hahahah :) mam zajebista rozrywke czytajac wasze dylematy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 35plus
Hej dziewczyny, witam cieplutko wbrew temu, co jest za oknem :) Wczoraj zatrzymała mnie policja na rutynową kontrolę (tytułem wyjaśnienia wszystko ok - prawo jazdy mam, samochód ubezpieczony, nie kradziony, a ja trzeźwa :) :) :) Policjant zobaczył mój brzuch i strasznie mnie objechał że to nieodpowiedzialne prowadzić w zaawansowanej ciąży i że niepotrzebnie mam zapięte pasy. Zrobiłam research w necie, doczytałam że pasy jednak lepiej zapinać mimo że kodeks pozwala jeździć z odpiętymi, ale co do prowadzenia auta to faktycznie nie jest to bezpieczne... No i nie wiem, bez samochodu nie bardzo sobie wyobrażam codziennego funkcjonowania (praca, zajęcia dziecka itp). Na razie myślimy z M intensywnie jak to rozwiązać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heelenka- nie mam jakichś szczególnych wskazań do tego, żeby liczyć ruchy dziecka.. Sama się pytałam czy coś jest nie tak, że mam je liczyć. Ale lekarz mnie uspokoił, że on każdej kobiecie w ciąży zaleca liczenie ruchów w 3 trymestrze. Gdy robi się to systematycznie ma się pewność, że wszystko jest w porządku albo że trzeba reagować, gdy zauważy się duże odchylenie od normy.. ----------- 35plus- ja też już auta nie prowadzę.. Czasami na krótkie trasy, maks 5kilometrowe się wybiorę i na tym koniec.. Do miasta się nie zapuszczam :P ---------- Znowu spałam do 10.. W nocy kręciłam się na łóżku i nad ranem dopiero mnie spanie porządne wzięło.. Już mi chyba tak zostanie, czas się przyzwyczaić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 35plus
A ja dzis nie słyszałam budzika :) Dzwonił sobie co 10 minut od 7.00 do 8.10, ja mu nie przeszkadzałam, on mnie też nie :) to już kolejny raz, odkąd jestem w ciąży śpię jak niemowlę :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paatkaa
Nooo ja sobie nie wyobrażam funkcjonowania bez auta ale wiecie co ja robię z pasami? Zapinam je na pustym siedzeniu, później siadami tylko tę górną część przez głowę przeciągam. Wolę mieć coś zapięte, niby nie trzeba ale na policjantów też się różnych trafia, nie chcę mandatu dostać. Choć szczęśliwie od 6 lat odkąd mam prawo jazdy ani razu mnie nie zatrzymała policja. Oczywiście na d***e w domu nie wysiedziałam, pojechałam na zakupy. Skończyło się tylko tym, że kosmetyki kupiłam z Ziaji. Za oliwkę, szampon, płyn do mycia i krem zapłaciłam 35zł. To co teraz jeszcze tylko coś na odparzenia i do buzi na mrozy, prawda? Nic więcej chyba nie trzeba? --- Macie piękny sen, o 6:45 mąż wychodzi do pracy, ja ze sobą walczę 15/30 minut, żeby spać dalej a i tak najpóźniej 7:15 wychodzę z łóżka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamama2
Podwojna 1% podatku będzie można oddać jak najbardziej, rozmawiałam z kobietą z fundacji i informacja o tym pojawi sie pod koniec roku na profilu Olusia. Ten 1 % przyda się nam zapewne dopiero na trzecia operację, bo urząd skarbowy wypłaca to prawie po roku, ale bedzie to dla nas bardzo cenne. xxx Co do porodu naturalnego, może zależy to od wady, Olus natlenowaną krew dostaje przez pępowine ode mnie, więc do momentu jej przecięcia jest ok, drugą kwestią jest pierwszy oddech kiedy "ur******a się" krążenie płucne to wtedy maleńki Oluś odczuje skutki swojej wady. No i z tego co wiem będzie jak mały smerfik, będzie miał niebiestawe zabarwienie skóry z powodu zmniejszonej ilości natlenowanej krwi. xxx od wczoraj jesteśmy też na stronie fundacji współpracującej z cor infantis-siepomaga, zapraszam serdecznie siepomaga.pl/f/corinfantis/c/1136 corinfantis.org/index.php?news=273

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paatkaa
mamamama2 przesłałam parę grosików, no zawsze coś...na wiele sobie nie mogę niestety pozwolić :( a słyszałam o tej stronie "siępomaga" ostatnio w DDTVN było o nich. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patka tak podejrzewałam, że pojechałaś! i miałam już pisać że pewnie się właśnie z Marcinkiem przez kolejkę przeciskasz do kasy:) Mamama2 również przesłałam, po wypłacie przeleję więcej, udostępniłam na fejsie i jeszcze zaraz pomyślę gdzie jeszcze się da, będę udostępniać co drugi dzień. Wierzę że się uda i zrobię ile mogę żeby pomóc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej! Młodzież ma szybką drzemkę regeneracyjną, to ja skrobię do Was w spokoju z sytym brzuszkiem:) Wieje jak diabli, więc kisimy się w domku... Tylko na zakupki i kawkę do znajomych wybywamy jak Mężownik z pracy wróci...Trzeba dokupić sobie prezent na jutrzejsze Mikołajki;) Jej, o co z tymi kolejkami chodzi?Jak mamy prawo, to dlaczego nie skorzystać niby?Poza tym-stanie i chodzenie to dwie różne rzeczy!Jak się stoi to krew inaczej krąży i człowiekowi może się zrobić źle!Najwyraźniej niewyedukowany ten nasz gość:)Dobrze,że nas czyta, to się troszkę rzeczy dowie:) Masaya, gratulacje wizyty;DPrawe ucho-też fajne:D My też na przegląd 2 stycznia:) U nas też się nie daje prezentów, tylko słodycze w butach, ale ja daję.Bo jak byłam mała, to sama rzadko coś dostawałam-nie było kasy.Teraz jak mam to swojemu dziecko wszystko dam;) No może nie wszystko, ale w granicach rozsądku;P Patka, lepiej z brzuszkiem?Kurczę, Ty to się w tej ciąży naprzechodzisz...Mój lekarzy nienawidzi, ale odkąd ma dziecko, chodzi grzecznie, bo mówi,że ma dla kogo żyć i dbać o siebie...A ja to co, niby?;P Kalina, super,że wszystko git!Ale oszczędzać się trza!Się narobimy, jak maludy na świat przyjdą:) Goplana, ot i musi chłop się na własnej skórze przekonać... 35plus, zazdroszczę takiego ciężkiego snu:) Mnie od zawsze wszystko wybudza...:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wiecie, co mi się dziś przydarzyło? Poszłam do takiej taniej apteki, w której są zawsze mega kolejki. Ludzi tyle było, że ledwo się wcisnęłam. A tu za chwilę z jednego okienka farmaceutka woła: -"Proszę, pani w ciąży bez kolejki"! :-D A baba, która miała właśnie podejść, ruszyła tak, że mnie wyprzedziła, na co farmaceutka do niej: - "Powiedziałam - wpierw pani w ciąży" :-D Mina tej kobiety i ludzi w kolejce- BEZCENNA!!! :-P ...cóż... od razu pomyślałam o naszym gościu... :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paatkaa
Haha Goplana ale się uśmiałam...no tak to właśnie jest, gość pewnie by awanturę wszczął :D --- Rybka niestety brzuch w sumie bez zmian. Do południa ok, ale byłam pozałatwiać parę spraw i po powrocie już tylko obiad zrobiłam i z łóżka nie wstaję. Za to mój mąż dzielnie kolacje mi zrobił, a to herbatkę przynosi a to ciasteczka :D ale i tak nie lubię tak bezczynnie siedzieć. Na prawdę nie tak sobie ciążę wyobrażałam :/ ale w sklepie byłam w szoku, szczęśliwie o miejsce w kolejkach nie walczyłam (uwielbiam samoobsługowe kasy w TESCO) ale ludzi to było multum, nie wiem co to się dzieje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paatka, pewnie nie powinnam się wtrącać, bo to Twoje życie i ciąża, ale myślę,że troszkę za mało się oszczędzasz. Jeśli w pewnym momencie rozpocznie Ci się poród, nie zatrzymasz tego nospą. Wiem to z doświadczenia, gdy wylądowałam w szpitalu w 6mcu i ani kroplówka,ani czopek ani zastrzyk na raz nie chciały zatrzymać skurczy. Cudem nie straciłam synka, więc czasami warto się "poświęcić" i leżeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmm chyba wy jestescie nie doedukowane gdyz dawno prawo wzniesione jest o tym ze macie pierwszenstwo musicie tylko liczyc na łaske :) nieuki :D hahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NadzianaOla
U mnie dzis po śniagu już nie ma śladu, ale dzień taki brzydki,że nawet nosa z domu nie wystawiłam. ------ Helenko, tak ubranek bardzo dużo, a niektóre jeszcze z metkami. A mój tata skomentował paczkę takimi słowami : "jej, wszystko różowe"! owszem, większość różówych, ale nie tylko;) ------- Mi mój mąż wcale nie pozwala prowdzić w ciąży. Wszędzie ze mną jeździ i zawozi:) a ja nie narzekam, bo czuję się bezpieczniej kiedy to on prowadzi. A pasy póki co zapinam. ------ Widzicie, czyli liczenie ruchów to kwestia podejścia lekarza do prowadzenia ciąży. Niektórzy praktykują inni nie. ------- Goplana, ja niedawno też miałam miłą sytuacje. Poszłam do laboratorium, żeby zrobić badania i ustałam grzecznie w kolejce po numerek. A pan stojący przede mną, gdy zauważył,że jestem w ciąży, zaproponował,żebym poszła na sam początek i powiem Wam, że nikt nawet krzywo nie spojrzał, wręcz przeciwnie - pojawiły sie serdeczne uśmiech (przynajmniej tak mi się wydaje) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja mam dzieki was taki ubaw ze hej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamama2
witajcie, mam własnie chwilę zwątpienia, nie mogę przestać płakać, w kółko wszyscy mówią mi jaka jestem silna a jest wręcz przeciwnie... boję się jak nigdy w życiu się nie bałam, mały Oluś bryka sobie taki nieświadomy jak okrutny świat na niego czeka, przepraszam, że się tak rozklejam, ale dziś jest jeden z tych dni kiedy myślę, że nie dam rady patrzeć jak cierpi, kiedy nie chcę uwierzyć, że to właśnie moje dzieciątko spotyka...wiem, że za chwilę będzie mi lepiej, podniosę się i będe walczyć dalej, ala czasem upadam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paatkaa
Gościu nikt nie mówi o OBOWIĄZKU ustępowania ciężarnym ale o ludzkiej uprzejmości, nic więcej. Poza tym jesteś monotematyczny, odpuść, bo to już na prawdę nudne. --- Happinesss kurcze, no próbuję ale ból pod koniec dnia leżenia jest nie do wytrzymania. Od jutra do wtorku z domu nie mam zamiaru wychodzić, więc może trochę dojdę do siebie... Lekarz mi nie nakazał leżenia plackiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chodzę dziś jak na haju, położę się, spać nie mogę to wstaję i błąkam się po domu i wszystko tak w kółko powtarzam.. Miałam jechać do sklepu kupić trochę słodkości moim domownikom na mikołaja, ale zabronili mi w taką pogodę nosa wystawiać za drzwi.. Rzeczywiście wieje u nas jak diabli. ---------- Paatka- kupiłaś może ten płyn do kąpieli dla dzieci i niemowląt natłuszczający? Mi jeszcze nie po drodze było do tego sklepu ziaji, ale w necie trochę przeglądałam ich ofertę i ten płyn mi się spodobał, ma dużo pozytywnych opinii.. No i nie trzeba po nim oliwki stosować. A pisałaś, że oliwkę też masz, więc pytam się, bo może jakiś inny płyn kupowałaś. ----------- mamamama2- super opcja z tym 1% , u nas jeszcze rzadko kto ten 1% wpisuje, a to przecież taka prosta forma pomocy.. Na pewno namówię wiele osób na pomoc również w tej formie.. Nawet nie potrafię sobie wyobrazić jak Ci teraz ciężko.. Takie dni słabości też są czasem potrzebne, żeby to wszystko z siebie wyrzucić, a później wziąć się w garść i walczyć o zdrówko małego dalej. Oluś ma wspaniałych rodziców, którzy cały czas o niego walczą i dzięki Waszym staraniom musi się udać i Wasz synek wyzdrowieje :) Trzymaj się cieplutko! ---------- Goplana- Farmaceutka nieźle tej babie nosa utarła.. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paatkaa
Masaya tak kupiłam ten płyn natłuszczający, ale oliwkę też, nigdy nie wiadomo. Może po kąpieli wystarczyć sam płyn ale przecież może nie wystarczyć a kosztowało to 9 zł więc co będę żałować ;) ale to chyba dobra alternatywa dla Emolientów i Oilatumów, duuuuuuuuużo tańsze a równie dobrze. Nie wiem czy pisałam ale za 4 preparaty dałam 35 zł, więc to chyba nie dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×