Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość brzuchowata84

LUTY MARZEC 2014

Polecane posty

Gość 35plus
mamamama2 - wydrukowałam dane o 1% podatku dla Olusia, oprócz mnie i męża na pewno znajdę kilka osób. Może podobny apel na facebooku to dobry pomysł, wtedy łatwo udostępniać? Podwójna, u nas poród rodzinny bez opłat, jest wanna (POLECAM!!!), piłki i inne bajerki :) Położna "jak leci", ale dajesz jej w fartuch i jest jak "swoja" :) :) Dziewczyny, będzie dobrze, trochę powrzeszczymy i będzie po bólu, czy to za darmo czy za 5000... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamamama2 - wszystkiego najlepszego dla Córci :):) A to nie wiedziałam, że porodówki nie ma. Krakowa nie biore pod uwagę, bo to 60 km więc za daleko jak na mój gust. ----- Goplana - no oszaleli. miesiąc temu Wam pisałam, ze 1000+600 własna połozna. No szok teraz ---- Chyba mi sie powoli czop rozpuszcza, hmmmm a ja bez wyprawki, nawet do szpitala nie mam wszystkiego :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
35plus - no ja też bedę za free rodzić normalnym rodzinnym trybem :). Szał ciał tam więc położnej dla siebie mieć na mur nie będę chyba, że takiego fuksa mieć będę w co nie chce mi się wierzyć. W moim powiatowym te 9 lat temu się udalo, ale tam wątpię. A krzyczeć:) nie każdy krzyczy, ja np nie:), ale darłam się przy szyciu, bo mnie źle znieczulili:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paatkaa
Podwójna, złota kobieto dziękuję. Herbatkę z liści maliny już piję. Mam może trochę głupie pytanie ale proszę o wyrozumiałość. Tak się zastanawiam czy jakimś cudem z brzucha może wydobywać się jakikolwiek dźwięk dziecka? Pierwsze kilka razy zignorowałam ale teraz siedzę sobie na krzesełku, praktycznie bez ruchu, w mieszkaniu głucha cisza. Młody w brzuchu wariuje. Czuję jak się przeciąga, rozciąga, nawet smyranie w szyjkę czuję a co jakiś czas taki przytłumiony dźwięk jak np. u człowieka potrafią strzelić kośc**przy zginaniu. I teraz się twardo zastanawiam czy młodemu już kości strzelają, czy przez to, że się rusza to coś we mnie strzela, no ale w brzuchu to raczej nie za dużo może taki dźwięk wydać, sama nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paatkaa - na zdrowie i na mięśnie niech Ci idzie:). Na pytanie nie znam odpowiedzi kompletnie:). Kurcze ogarnia mnie coraz większe przekonanie, że urodzę wcześniej :( byle jeszcze te 3 tygodnie chociaż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wydaje mi się ze z brzucha nic nie słychać podwojna, a piłaś już ta herbatkę?może to przez nią my tak sie chyba nakręcamy jedna druga i ztad te przypuszczenia, mnie brzuch boli tez jak na miesiączkę, twardnieje i kuje w kroczu i tez mam wrażenie ze to już nie dlugo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heelenka - jestem w 33 tc więc nie tknęłam. U mnie brzuch mi sie obniżył, śluz zaczyna ewidentnie schodzić. No zobaczymy - 16 mam wizytę, się okaże co z szyjką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
od tygodnia mam już ta klawiaturę rozstrojona, sorry za błędy ja 14 mam wizyte i strasznie się boje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paatkaa
Helenka czego się boisz? Oszczędzaj się i będzie w porządku zobaczysz ;) Ja wam powiem, że teraz to już po mału na prawdę mam wyrąbane, będzie co ma być, dziecko już teraz sobie poradzi. A tak na dobrą sprawę, to z całej ciąży chyba najlepiej czuję się właśnie teraz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 35plus
Helenka, mnie też pobolewa brzuch i czasem twardnieje, wg mojej gin jeżeli zmieniamy pozycję, kładziemy się itp i wtedy przechodzi to nic groźnego, jeżeli mimo tego ból nie przechodzi to wtedy jest powód do niepokoju. Podwójna, ja tam sobie pokrzyczę, a co mi tam :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie Heelenka czego? Powiedziało sie A zachodząc to teraz trzeba B powiedzieć i urodzić:) A potem dopiero jazda z wychowaniem będzie :D -- Paatka i dobrze, że masz wyjechane :) prawidłowo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
35plus - a wrzeszcz do woli:D w końcu kto Ci zabroni, jak tylko pomaga? Mnie tam płacz i krzyki tylko ból wzmagały:), bo wtedy tlen do mięsni nie dociera prawidlowo. Ale ja zawsze problem z oddychaniem miałam, więc przy krzyku pewnie nie umiem prawidłowo oddychać:) Dla mnie świętościa piłka była:) jak mi z niej kazali zleźć to chciałam zabić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patka u mnie to dopiero 30 tydzień, jeszcze z 7 tyg by się przydało pochodzić oszczędzam się, ale są rzeczy których nie mogę nie zrobić.. jutro iw piątek muszę jechać do miasta, już na sama myśl mi źle, a gdzie szkoła. Boje się ze lekarz połozy mnie do lozka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cześć. Nie martwcie się, na pewno wytrzymacie do końca. Ja to nawet myślę, że urodzę po terminie i to z tydzień, jak z moją córką. Dziś się gorzej czuję, a to dlatego że większość czasu spędziłam siedząc na 4 literach w pracy. Nawet nie udało mi się z nim pogadać. ale trudno, przynajmniej pomogłam koleżance w zaległościach. A Ty Heelenka też się oszczędzaj i nie przesadzaj ze szkołą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brzuchowata nie chodzę już na wszystkie zajęcia, nie daje rady. W ogóle len się zrobilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Paatkaa tez czasami słyszę z brzucha taki dźwięk, jak odpisałaś (33 tc) i tez się zastanawiam co to może być... W pierwszej ciąży tez tak mialam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna6950
http://pokazywarka.pl/q2e9es/ Wstawiam zdjęcia wypieków:) Masaya O założeniu firmy myślałam wielokrotnie ale niestety po wizycie w sanepidzie marzenia prysły, w żaden sposób nie jestem w stanie spełnić ich wymogów:( Mi od jakiegoś tygodnia też rozpuszcza się czop śluzowy i mam nadzieję że to nie za wcześnie choć dziś już 36 tydz 4 dzień więc nawet jakbym na dniach urodziła nie będzie tragedii:) Jutro spodziewam się przesyłki z koszulami, stanikami itp więc spakuję torbę i będę czekała jak się akcja rozwinie.... Ale dzisiaj nagrzeszyłam z jedzeniem aż boję się zbadać cukier... moja lekarka powiedziała że na tym etapie ciąży cukrzyca dziecku krzywdy nie wyrządzi może urodzić się co najwyżej większe ale i tak mam wyrzuty sumienia choć są święta:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brzuchowata nie mam jako takiej sesji, za dwa tyg mam egzaminy, w sumie to trzy z jednego przedmiotu i jedno kolo na które niestety specjalnie będę musiała jechać, dwa egzaminy przez internet i z języka na początku lutego. Nie mam planu na następny semestr i trochę się denerwuje bo w marcu mogą wypaść mi kolejne egzaminy.. trudno najwyżej będę pisać w drugich lub trzecich terminach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heelenka - no pewnie, w drugim terminie też się nic nie stanie. Ja pamiętam że jak moja córa się urodziła we wrześniu, to w październiku zaczęły się zjazdy i co weekend jechałam do szkoły. Strasznie teskniłam za nią, ale przyjeżdżała mama i się nią zajmowała. A teraz nie wiem jakby to było. Dobrze, że zdałam ten egzamin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paatkaa
Joanna ładnie się narobiłaś, że tak Ci się chciało ;) Helenkam spokojnie, pamiętasz ile ja parę tygodni temu się nastękałam. Tu bolało, tu coś się działo, wiecznie coś nie tak. A teraz jak w sumie mogłoby się coś dziać aby w końcu urodzić albo przepowiedzieć poród to zupełnie nic się nie dzieje. No czasem ten brzuch twardnieje ale już właściwie tego nie czuję :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NadzianaOla
Hej! Chyba już prawie wszystkie z nas ogarnia pewien niepokój związany z porodem, ale na pewno damy sobie radę:) ------- Ja dziś byłam na "przeglądzie":) Najpierw u położnej, a później u ginekologa. Z położną umówiłam się jeszcze dziś na spotkanie. Ma dziś dyżur w szpitalu i zaproponowała mi zwiedzenie porodówki. Więc z chęcią przystałam na jej propozycję:) A na wizycie u lekarza wszystko dobrze, Malutka już ok 2700 waży (35t2d). Wyniki wszystkie dobre:) -------- Odnośnie laktatora, to czy każda z Was ma? Bo ja nie i sama nie wiem czy kupić... czy może kupić dopiero w miarę potrzeby. Czy uważacie,że prędzej czy później i tak się przyda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NadzianaOla
Helenka, ja też się zastanawiam jak to będzie z egzaminami. W ogóle to w lutym (choć jeszcze nie wiem dokładnie kiedy) mam obrone. Choć nie wiem czy w ogóle podejdę, czy przełożę... i ze względu na poród, i pracy nie mam napisanej... nie mam teraz głowy,zeby się za nią zabrać, chciaż dobrze wiem,że potem też nie będzie łatwo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co, uważam ze kobieta po porodzie powinna wyjechać na urlop dwu tygodniowy, sama! to tak w ramach odpoczynku po ciąży, jakoś doprowadzić się do ładu i oczywiście bez żadnych boli! Patka oby i mnie dolegliwości troszkę odpuściły pod koniec Brzuchowata, a jakie w końcu imię wybraliście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, no Joanna niezłe wypieki, u nas w miasteczku jest taka Pani która piecze ciasta tak średnio za 40-50 zl/blacha, a torty 60-80 zł. Piecze po "znajomości", nie ma zarejestrowanej działalności. Nie wiem jak u Ciebie jest z życzliwością ludzi :P, ale może byś mogła też tak na początek spróbować. xxxxxx Co do krzyków w czasie porodu, przy pierwszym położna powiedziała mi że krzycząc całą siłę przeznaczam na krzyk, a nie na zostawiam na ostatnią fazę porodu i parcie. Więc jak nadchodził skurcz to głęboko oddychałam a później w ostatniej fazie zaciskałam zęby i wszelkie siły kierowałam na parcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joanno ja na święta piekłam 5 ciast, poszło wszystko w mgnieniu oka, ale fakt faktem pyszne mi wyszły, oprocz oczu carycy Ola to ja bym Ci radziła wziąć sie za ta prace, przy dziecku nie dasz rady,nawet jak ktoś sie zajmie córka to i tak myślami będziesz przy niej. Ja za kilka dni dopiero wybieram promotora aż trzech mam do wyboru. Rodzic w sesji to chyba najgorsze co może być, u mnie warunek, aż 200 zł kosztuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heelenka - właśnie nie! i to jest problem, bo każdemu się inne podoba. Mojej córce podoba się Kuba, ale dla mnie zbyt popularne. Aha i Daniel. Mojemu mężowi to same "zdziwiane" np. Eryk, Ernest. Ale w sumie nam się wspólnie podoba Olaf. Choć do konca nie jestem przekonana. Nie kojarzy się to z taką ofiarą losu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha brzuchowata mi sie nie kojarzy tak, w ogóle mi się z niczym nie kojarzy, nie jest złe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj dziewczynki...ledwie zyje po dzisiejszym dniu i staram sie was nadrobic i nie daje rady :-) Brzuchowata moja kewina od swiat oglada hehehe..... Podwojna mnie tez sporo sluzu idzie....ale na razie czysty bylam dzis u gin..mam sie oszczedzac bo mi sie rozwarcie robi na razie na ujsciu zew ale lekarka powiedziala ze przy drugim dziecku jak juz poszlo troche to dalej moze sie szybko posowac... Kolejna kontrola za 2 tyg...a jutro badanie te wymazy z ujscia pochwy i o***tu... Lekarka powiedziala ze jeszcze 3 tyg musze wytrzymac a potem moge juz sobie rodzic ;-) za dwa tyg. Na tej wizycie mam dostac jakis plan porodu od poloznej..nie wiem co to zobaczymy... Tak czy siak jak juz mi to rozwacie idzie to polecialam dzis po podklady i te big podpaski..a jutro pakuje torbe...maz lozeczko skrecil :-) jeszcze brak paru rzeczy ale to najwyzej maz kupi jak by mi sie szybko rozlecialo..chociaz po cichu licze na poczatek lutego..ale zobaczyby co synek bedzie mial w tej sprawie do powiedzenia ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciekawe co to plan porodu... ja tak szczerze to wolałabym chyba wcześniej o tydzień urodzić niż później. Ale zobaczymy. Na kontrolę mam się zgłosic 27 stycznia więc jeszcze ohhhho ho. I wtedy mi pewnie powie jak jest dziecko ułożone i w ogóle. Na razie u mnie 34 tydzień czyli jeszcze trochę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×