Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość brzuchowata84

LUTY MARZEC 2014

Polecane posty

ładny, a jaki kolor? teraz bebetto wypuściło wózki z takim podwoziem+ wszystko z zamszu :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kawa z mlekiem ze wstawkami ecru. No ta cena nas skusiła. Inne używane roany marity tak ok 600zł, więc teraz się cykam, że to jakiś badziew. Tym bardziej że z Tablicy a nie Allegro, gdzie klient jest jakoś tam chroniony.g Mam nadzieję, że nie będzie zniszczony albo z kołami do wymiany czy coś... Spacerówkę mam po synach, więc pewnie jesienią już Konrad w spacerówce będzie jeździł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jeszcze ładniejszy:) ja tez kupowałam z tablicy, tyle że w naszym mieście się trafiło i mój jechał obejrzeć . Czasami to że tanie nie oznacza że złe, może komuś bardzo zależało żeby się tego pozbyć. Tak jak mi zależy na ubraniach :D za 5 zł powystawiałam, a chyba skończy się na "za darmo" byle by ich już w domu nie trzymać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde dziewczyny od dwóch dni próbowałam, coś napisać i się nie dało! po prostu masakra, nawet poczytać was nie mogłam bo mi nawet stron nie pokazywało! wkurza mnie już to kafe, mam nadzieję że coś z tym zrobią bo w telefonie nie da się korzystać :/ wczoraj chciałam z wami pogadać, bo miałam kryzys... piąta doba dała mi nieźle w kość. Mam już dosyć tego szpitala:[ niby ładnie, schludnie, czysto, położne w większości są naprawdę miłe, ale to szpital, a dom to dom :[ denerwuje mnie to czekanie. Wczoraj podłączyli mi tą oksytocynę, skurcze przez pół dnia, niektóre naprawdę mocne, ale nieregularne, więc nie zapowiadają nic poważnego :[ wymęczyli mnie tylko, pod ktg podpięta przez pół dnia, zdechnąć można! po oksytocynie badanie i co... i nic ujście szyjki zamknięte jak było tak jest. Na dodatek coś mi się z welfronem zepsuło i ręka mi spuchła, musieli mi wkuć drugi raz, a ta ręka boli jakby się jakieś zapalenie zrobiło. Ulałam trochę łeż wczoraj z tej niemocy, że niech albo już się zacznie, albo niech mnie do domu puszczą, bo to wszystko jakieś bez sensu:[ no i tak chciałam z wami pogadać, bo wy potraficie podtrzymać na duchu, a mój mąż chociaż się stara i też to wszystko przeżywa wiem o tym, to mimo wszystko tak bardziej na trzeźwo do tego podchodzi i nie umie mnie tak po prostu pocieszyć tylko gada cały czas, musisz to przetrwać, to dla naszego syna, bla bla bla, zamiast utulić i obiecać że wszystko będzie dobrze, że mnie kocha i wspiera i takie tam ckliwe gadki, a jakoś tego właśnie potrzebowałam, no ale nie dostałam :/ no to tyle narzekania! przepraszam, że nic do was nie odpisałam, przeczytałam tylko, że Patka karmi i że już o całym tym bajzlu porodowym zapomniała, więc gratuluję C***atka siły :] resztę postów poczytam innym razem, bo jakoś sił mi brakuje... idę teraz połazić po oddziale może się maluch trochę uruchomi. buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
35plus - juz lepiej, jasne, że dotrwamy:), ale na wszelki wypadek z moczem rano poleciałam. a że połozna wizyte odwołała to jeszcze zakupy zrobiłam i dopiero po powrocie lek piłam, ale dzisiaj jest ok i bez leku. Po 14 będe wiedziala czy cos sie dzieje. ---- Goplana :) gratuluję zakupu. Swoja droga moja psiapsiółka przeklina taco przeokropnie:) --- Paatkaa - ani razu nie robiłam tego badania w ciązy. Fajnie, że wracasz do formy tak szybko:) pozdrawiam cieplutko i spadajcie juz do domu z tego solarium:) Może Marcin tegie mrozy wyczuł?:) --- Emilia - a prosze Cie bardzo:) techmasz.istore.pl/pl/janome-juno-e1015-gratisy.html tu kupowałam, na allegro drożej. Trzymam kciuki za pizze:) ja chyba znowu bigosik, bo M błagał. A na obiad zrobię burgery z mielonego na grilu z fetą i surówka, bo mi się zachcialo:) ---- Goplana - ja planuje juniora już w lecie na spacerówke przy upalach przerzucic, bo mam składana, ale plecy sztywne. jakos te 3 w 1 dla mnie zbyt zabudowane i wydaje mi sie, że dziecko bedzie się pocic, ale zobaczymy jak to w praniu wyjdzie. --- Dzisiaj o 3 obudziły mnie takie braxtony, że juz wiem, co to jest:). Nie spalam do 6, a o 7 pobudka:( wrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tamisia - dasz radę, trzymam kciuki. Pogadaj z maluszkiem, powiedz, że już nie możesz, żeby wyłaził i pójdziecie sobie do ładnego domku i tatusia. :* 🌼 kafe się wreszcie naprawiło, więc spokojnie poczytasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna6950
Hejka. Nie uwierzycie co nas wczoraj spotkało:)... Gotując obiad zauważyłam że gaz kończy się więc gdy maż wrócił z pracy doszliśmy do wniosku, że pojedziemy do mnie na wieś po butlę i odwiedzimy od razu moich rodziców. I tak też uczyniliśmy, zaszliśmy jeszcze do bankomatu i będąc już w połowie drogi maż do mnie mówi "patrz w lusterko jakiś kot nie wiadomo skąd się wziął" a ja nawet nie zwróciłam na to uwagi tylko pomyślałam sobie że się jakiś błąka. Upiekłam gofry w domu, posiedzieliśmy pogadaliśmy i zabraliśmy się do siebie. Zawsze gdy wracamy i trzaska bramka koty meldują się pod drzwiami gotowe do wejścia a tym razem nic....pomyślałam sobie że gdzieś poszły...mija godzina, kotów nie ma, dwie, trzy i nic aż w końcu maż mówi jedziemy ich szukać. trzy razy kręciliśmy się po drodze aż w końcu jedną znaleźliśmy w takim lasku, a druga siedziała 200 metrów dalej w rowie , maż zobaczył świecące oczy tylko, były zmarznięte i przestraszone, do tej pory jeść nie chcą.... wychodzi na to ze wlazły na silnik i jechały z nami prawie całą drogę:) Niby mamy je od niedawna ale przyzwyczailiśmy się a wczoraj prawie -20 stopni, wietrzysko, padał śnieg i serce się krajało ze gdzieś tam zamarzają:( A wszystko działo się po 19 wieczorem:( Byłam na ktg, jutro mam kolejne, zapis prawidłowy więc na razie czekamy. Lekarz pytał kiedy wolę mieć cc wiec powiedziałam że 3 lutego:) W razie czego, jakby pojawiły się bóle mam nic nie jeść i jechać na IP. Dowiedziałam się też że wychodząc ze szpitala trzeba zostawić paczkę pampersów, chusteczek, kilka pieluszek tetrowych i ze 2 ubranka np pajacyki a na czas pobytu dziecko ma wszystko szpitalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna6950
Tamisia, wierzę że źle czujesz się w szpitalu w końcu co w domu to w domu...twoje maleństwo chyba myśli że nigdzie mu nie będzie tak dobrze jak w brzuszku mamy:) A z drugiej strony to ma jeszcze trochę czasu, bo zdaje się że jesteś gdzieś w 38 tygodniu...ale dla komfortu psychicznego mamy mogłoby się sprężyć:) trzymaj się tam kochana, jesteśmy z tobą i zdawaj relacje :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie, no mnie bardzo trudno zadowolić. Zawsze znajdę jakiś minus :-O Spacerówkę Chicco miałam przy pierworodnym ;-) Piękna była, bo w oryginalną kratkę, lekka, ale miała bardzo płytki daszek (przy nadmorskich wiatrach wydawało mi się to ważne) i brak regulowanego podnóżka dla dziecka. Sprzedałam. Przy 2. synku kupiłam Coneco. Daszek rozkładany tak, że całe dziecko zakryte, podnóżek niby jest. Jednak i ta mi nie pasowała, bo mniej wygodna dla dziecka, a daszek i tak opuszczałam na maksa rzadko. Podnóżek niepraktyczny. No. Taka jestem :-O Ale trzeciej spacerówki już nie będę kupować :-D zostaniem przy Coneco. W sumie syn jeszcze jako 4-latek w niej jeździł, więc zostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joanna=> biedne kicie :-( zestresowały się. Dobrze, że je znaleźliście. _______ Tamisia=> a ja myślałam, że oxy to na każdego z marszu działa... jak widać Twój synek ma mocny charakter! :classic_cool: on wie, kiedy ma się pojawić na świecie i tyle! :-) ________ Kalina=> coś tak zamilkła? ________ Co z Rudą? :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyny z jakich regionów jesteście?bo ja ze śląskiego i mam problem bo zastanawiam sie gdzie jechać do porodu czy na myszków czy na rude śląską-godula?czytam te wszystkie opinie i aż w głowie mi sie od tego już kręci bo niewiem który szpital wybrać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 35plus
Tamisia, trzymaj się, w końcu coś się ruszy. Już naprawdę niedługo. Ten trudny okres to chwila w porównaniu z całym dalszym życiem i milionami cudownych chwil z dzieckiem, jakie są przed Wami. A co do facetów to czasem trzeba im po prostu powiedzieć czego chcemy, jak chcesz żeby całował, przytulał i uspokajał to mu po prostu powiedz. Im jest czasem ciężko odgadnąć nasze potrzeby, szczególnie teraz, gdy często my same nie wiemy, czego chcemy :) Podwójna, dobrze że ok ale grzecznie proszę, bo to nadciśnienie bywa wredne i wraca w najmniej spodziewanym momencie. A co do badań to ja jeszcze mocznik i próby wątrobowe robiłam żeby się upewnić czy zatrucie ciążowe się nie robi. Brzuch mnie pobolewa coraz częściej, boję się dużo chodzić bo czuję taki nacisk jakby maksymalna nośność mojej szyjki już dawno została przekroczona i biedna trzyma to wszystko ostatkiem sił... Nie wiem, czy macie takie wrażenie? Chyba do gina na przegląd się wybiorę w piątek. Pomyślcie, jak będzie fajnie: urodzimy nasze dzieciątka, zrobi się cieplej, będziemy chodzić na wiosenne spacery, latem nasze brzdące będą już siedzieć w spacerówce i podziwiać świat... Rozmarzyłam się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paatkaa- cieszę się, że wracasz do formy :) nie miałam badań na crp, teraz na wizycie się zapytam.. Emila8200- a to teraz będziesz miała wizyty co 2 tygodnie? Smacznej pizzy :) Goplana- gratuluję zakupu :) heelenka- chciałam trochę ubrań sprzedać, ale stwierdziłam, że te w lepszym stanie oddam po rodzinie, a resztę do kontenera wrzucę, bo nie chce mi się bawić w te aukcje. Ale co mnie cieszy, może uda mi się sprzedać suknię ślubną :) Trochę grosza wpadnie, a póki ten krój jest na topie to łatwiej opchnąć, niż po kilku latach wiszenia w szafie. tamisia- i tak jesteś dzielna, że wytrzymujesz te ich ciągłe eksperymenty. Nie dziwię się, że tracisz cierpliwość. Trzymam kciuki, żeby synek szybciutko zdecydował się na wyjście z brzuszka :) podwójna77- to te braxtony tak Cię bolały? Mnie jak łapią to prawie nie boli, tylko odczuwam dyskomfort, że wszystko mi się napina. joanna6950- mimo, że za kotkami nigdy specjalnie nie przepadałam, to mi się serducho kraja jak widzę je takie zziębnięte gdzieś na dworze..Dobrze, że udało się Wam je odnaleźć. Pierwsze słyszę, że w szpitalu trzeba tyle swoich rzeczy zostawić. Jeszcze pieluchy, chusteczki zrozumiem, ale ubranka? 35plus- też mi się spacery na słoneczku marzą :) i to z obstawą dwóch moich facetów u boku ;) U nas dalej zima stulecia, na podwórku chłopaki rondo usypali z tych nudów :D A ja krzątam się po domu i chyba zaraz coś upiekę. Trochę czas mi zleci, a i reszta się ucieszy, że odrobinę słodkiego dostanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
35plus - nie mam zamiaru fikać, bo dla mnie pobyt w szpitalu to duży problem. Starszak mocno wrażliwy i po przejściach, a nie ma dobrej alternatywy do opieki nad nim podczas mojej nieobecności. Co do szyjki to nie wiem, maluszek mnie po niej mocno kopie, a raczej łupie, bo to glówka jest, czasmi mam wrażenie, że wkłada tam rąsię i grzebie ile może - koszmarne uczucie:D. Śmieję sie do M, że mały chce sobie sam drogę otworzyć troche w inny sposób:) A ciepełko, oj tak poproszę:) jak najszybciej:) ---- Gośc nie pomogę, nie moje rejony:) poczytaj na rodzicpoludzku, chociaz jak ja dzisiaj poczytałam, to mieszane uczucia mam:( --- Dla chętnych gotowy plan porodu szpitalzelazna.pl/userfiles/file/aktualnosci/planporodu.pdf ---- Joanna - fajnie, że nikt Cie nie pogania, a kicie hmmm biedulki, dobrze, że nic im sie nie stało. Rok temu znajomy tak uśmiercił kota:( --- Goplana - skoro kupujesz 3 w 1 to może spacerówka od tego C**przypasuj***ardziej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masaya - były może nie bolesne, ale za przeproszeniem upierdliwe:) nieregularne, różnie trwały i z różnym natężeniem, ale męczyły mnie min jakies pół godziny i się wybudziłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem jestem Goplana :) Jeszcze mnie nie rusza, co prawda wolałabym wcześniej, ale jest jeszcze za wcześnie :P niech mały jeszcze posiedzi w brzuchu, nabierze sił :) Tamisia ja też wcześniej myślałam że oxy działa na wszystkich. W zasadzie dziwi mnie to wywoływanie porodu u Ciebie. Mi się wydaje że wywoływać to powinni przed samym terminem, a tak tylko obserwować, gdyby ię coś działo to cesarka. Kurde współczuje ci tak leżeć, brać oxy, po której są bóle ale dziecko nie gotowe do porodu :( xxx Joanna to się koty wystraszyły i wymarzły, dobrze ze je znaleźliście. xxxx Byłam dzisiaj na badaniach, chyba ostatnich już. Ja też nie miałam tego cpr co Paatka pisała. Dokupiłam sobie jeszcze jedną koszulę ( mam dwie nowe i jedną starą i tak się zastanawiam czy wziąć tą starą do samego porodu, czy od razu nową). Kupiłam prześcieradło do łóżeczka, biustonosz do karmienia, taki zwykły bawełniany, oraz kapcie. Można powiedzieć że torba spakowana i czeka. xxxxx No właśnie gdzie Ruda i reszta dziewczyn, czytają z ukrycia ale się nie odzywają :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamama2
Witajcie, Ja juz w nocy myslalam ze styczniowa bede od 1 mialam skurcze co 8 min az do samego rana poprzedniej nocy bylo podobnie tylko slabsze byly, nie daly mi spac myslalam ze Olusia na swiecie powitam a tu kolo 11 ustapily, nie wiem czy sie cieszyc czy nie, na pweno ciesze sie z tego ze pozwola mi rodzic sn, wiec czekam moze dzis moze jutro a jak nic sie nie zadzieje to wywolaja w pon wiec teraz wszystko moze sie zdarzyc Pozdrawiam Was cieplo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matko, w końcu kafe działa...Wczoraj już nawet nic nie pisałam, bo nerwów w ciąży nie mam zupełnie:/// Jestem z siebie dumna-wyprawka do końca kupiona(tylko kosmetyki zostały i koszule do karmienia,ale to już przez neta,więc spoko), torba spakowana częściowo i ciuszki poprane:D Jeszcze tylko wyprasuję:) Albo Mąż;P Franek ma dziś Dzień Litości dla Matki i ładnie sam się sobą w miarę zajmuje:D Wczoraj mielimy gości i wzięłam się za odkurzanie-zły pomysł, który zakończył się kłuciem gdzieś głęboko w pochwie oraz ciągnięciem brzucha...Ja nie wiem, w takim razie jak ja do tego 8mego przeżyję bez sprzątania.Przy 2latku to zawsze bajzel jest;) Badania crp nie miałam zleconego, ale może sobie zrobię, bo i tak na morfologię muszę iść. Patka, wytrwałości w karmieniu!W domku na pewno będzie łatwiej i wszystko się unormuje... Joanna, ale mieliście przygodę z tymi kotami!Dobrze,że nic im się nie stało... Podwójna, Ty tam czuwaj nad tym ciśnieniem! A zdolności krawieckich zazdroszczę-ja to dwie lewe mam;) Goplana, gratulacje zakupu wózka, potem oblukam jak wygląda.Ale cena bajer:) My mamy spacerówkę x-lndera orz Espiro Magic.Z tej drugiej jestem mega zadowolona...Swoją drogą długo Twój Synek jeździł spacerówką-mój ma 2 lata i wszędzie na nogach chce... Tamisia, ależ Cię tam wymęczą.A moim zdaniem o d..pę rozbić tą oksytocynę, bo widocznie Maleństwo niegotowe do wyjścia.I dlatego nie wyjdzie choćby nie wiem co...Trzymaj się! Lulika, no właśnie, gdzie Ty?Jak się czujecie? Masya, wpadaj do mnie z tym ciachem, bo i ja mam ochotkę :) Może też coś upiekę;) Zainspirowałaś mnie:) Mamamama2, pozdrawiamy również:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paatkaa
Z karmieniem sobie moge odpuscic. Bilirubina dalej wysoka, kazali odstawic od piersi. Dzis bez przerwy jest naswietlany. Ponoc moj pokarm uniemozliwia wyplukanie biľrubiny z jego oganizmu ale jest szansa, ze jak bedzie zdrow to bede mogla dalej karmic. Mam nadzieje, ze w cudowny sposob przejdzie wszystko i bedziemy mogli jutro isc do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny. Wiem że to bardzo późno ale można dołączyć?Termin mam na marzec.Czekam na drugiego maluszka.Jestem z Krakowa. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masaya nawet nie opłaca się bawić w takie tanie rzeczy. Ja po rodzinie nie oddam bo mi głupio. Za suknie ślubną to kaskę przytulić można:) ja mam suknie długą wieczorową, raz założoną i nawet za 1/3 ceny nikt jej nie chce :D za darmo nie oddam Tamisia musisz być dzielna, dasz radę. Dobrze że masz internet, ja bym się zanudziła, albo zamęczyła wszystkie kobiety z oddziału RybkaPlum no nareszcie wyprawka w komplecie :) też chciałam coś dziś upiec, ale nie.. dwa tygodnie już moja waga stoi w miejscu, nie będę się obżerać bo później mi z tym źle, a jak już jest to ciężko sobie odmówić Podwójna też u rodziców dziś bigos robiłam Joanno koty moich rodziców (sztuk 7 lub 8) pchają się do auta którędy się tylko da. Zanim się ruszy z podwórka trzeba przy gazować żeby z nad kół powychodziły :D niestety bardzo dawno temu jeden tak zginął Patka trzymam kciuki, żeby was jak najszybciej wypuścili, zawsze w domciu najlepiej :) pokarm to musisz sobie chyba przez ten czas odciągnąć żeby się zapalenie nie zrobiło lub nie zanikł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kalina82- no i jesteś :) jeszcze trochę, a już snułybyśmy historie porodowe z Twoim udziałem :P dobrze, że jeszcze w dwupaku, dla maluszka z pewnością z korzyścią :) mamamama2- to Cię skurcze nastraszyły. Ale to tylko Oluś zna dzień i godzinę narodzin :) RybkaPlum- a zapraszam- dziś pychotka :) jeszcze tylko kremem przełożyć muszę :) Oj kochany ten Twój synek, ostatnio bardzo Cię oszczędza :) Paatkaa- jeszcze trochę i będziecie w domku :) a wtedy z pewnością łatwiej Wam będzie. ninka2222- zapraszamy :) Jak w przyszłości doczekam się córy to będzie miała na imię tak samo jak Ty :) chyba, że tylko nick taki fajny wybrałaś :P Napisz coś więcej, spodziewasz się synka czy córeczki, jak Ci mija końcówka ciąży, na którego marca masz termin, itp? :) heelenka- wiesz ja mam młodsze kuzynki w gimnazjum, szkole średniej i wiem, że chętnie przyjmą niektóre rzeczy ode mnie bez żadnego zażenowania. I jeszcze jedną młodą ciocię, która czasami dla mnie upoluje coś w lumpie, a innym razem ja dla niej :) A z suknią ślubną też różnie bywa. Na razie ktoś tam się odzywa, chce więcej zdjęć sukni, ale konkretnych propozycji kupna brak. A za pół ceny chcę sprzedać. Też mam dwie sukienki, których za marne grosze nie sprzedam, a i szkoda mi je oddać, więc wiszą nieużywane, tak dla nacieszenia oczu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny za przyjęcie:) Termin mam na 18 go marca i spodziewam się drugiej córki.Prawdopodobnie będzie miała na imię Liliana. Masaya Nina to moje drugie imię ale zdecydowanie bardziej go lubię niż pierwsze;) Końcówka ciąży już męcząca.Boli kręgosłup i wkurza ciągłe chodzenie do toalety.Pocieszam się że to już niedługo.Teraz zajmuję się praniem i prasowaniem ciuszków dla małej.W najbliższym czasie planuję dokupić koszulę do karmienia,szlafrok i rzeczy typu majtki siatkowe,wkłady poporodowe.maść na pękające brodawki itp:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masaya to moja też chyba będzie wisieć i cieszyć oko :D planuje nie długo wybrać się do lumpa, może znajdzie się coś ładnego dla synka jeszcze Nina o jak fajnie, że dziewczynki się spodziewasz, u nas większość chłopców. dopisz się do tabelki jak chcesz, Masaya Ci zaraz poszuka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninka222- daj znać czy wkomponować Cię do tabelki ;) Skoro masz na 18marca (urodziny mojego taty :)), to chyba będziesz na końcu naszej listy, ale niektóre na swoją kolej nie czekają i rozpakowują się wcześniej ;) I wyprawkę już pewnie miałaś gotową po pierwszej córeczce, zawsze to trochę łatwiej. Masz jakąś sprawdzoną maść na brodawki? I kurcze na sam koniec dnia odwaliłam skecz. Skórką od chleba ukruszyłam sobie górną jedynkę :( szczęście w nieszczęściu, że ten kawałek odłamał się od wewnątrz i w ogóle tego nie widać. Ale teraz na szybkiego będę chciała się wcisnąć do stomatologa. Inaczej tylko raz zjem coś twardszego i dalej mi się ukruszy :( ja to mam przeboje z tymi zębami. Mój synek chyba od razu z pełnym uzębieniem się urodzi, tyle matce już zabrał..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podwojna , Rybko jestem :-( ale juz sily nie mam..po prostu nie mam juz sily... Ja dzis koncze antybiotyk Rowamycyne 3x 3 wiec dawke zwiekszona...wybralam dwa opakowania i nic jak kaslalam tak kaszle jak smqrkalam tak smarcze...juz kit z tym smarkaniem ale od kaszlu caly brzuch mnie rwie i jeszcze jakies czerwone plamy mi sie na nim porobily... Chyba z wysilku.... Cora od niedzieli 39-40 stopni...podobno wirusowka zyjemy od dawki do dawki leku przeciw goraczce....5,6 czasami 8 godz jest dobrze i potem temp. rosnie w oczach.... Maz sie stara....ale nie mam juz sily...caly dzien chodze i rycze......chyba mam depreche przedporodowa A to badanie co pisala patka musze zrobic..bo mam czarne mysli lulika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Ninka - witamy! Masaya - no to ładnie zrobiłaś z zębem. ja swojego ukruszyłam w podstawówce. A ostatnio z tyłu też rozwaliłam na orzeszku ziemnym. Trudno się mówi. Lulika - nie martw się, może niedługo przejdzie, w końcu ile można chorować. Dziewczyny ja dziś kupiłam tą herbatę z liści malin i zamierzam pic tylko muszę doczytać ile to razy dziennie się pije. dziś miałam fajny dzień - kupiłam sobie puder i kredkę do oczu (bo juz dawno mi się skończyły) Z resztą ostatnio to jakoś mało dbałam o siebie (tusz do rzęs to mam jeszcze chyba od wakacji i nic z kosmetyków od tego czasu sobie nie kupiłam). Taka mała rzecz a cieszy. pospacerowałam trochę, od razu poprawił mi się humor, bo od tego siedzenia w domu to już szajby idzie dostać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia110
hej dziewczyny można sie też do was dołączyć?ja dopiero teraz niedawno odkryłam to forum:)fajnie że takie cos jest ja mam termin na marca tak jak ninka według usg to na 7 marca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×