Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość brzuchowata84

LUTY MARZEC 2014

Polecane posty

Hej, ja też pije lecha free ale jednego na raz i to raz na jakiś czas. Nie pytałam o zdanie lekarza ponieważ od paru lat pracuje w gastronomi bo lubie:) i widzę, że kobiety w ciąży piją tylko to piwo widzę też ile jedzą :) w sklepach można znaleźć również żywca niskoalkoholowego ale on zawiera alkohol więc dużego wyboru nie mamy:) a wiecie że są też wina bezalkoholowe i szampany? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziulka123
Oj czasem najdzie mnie ochota na takiego Lecha Free bo nie powiem przed ciążą lubiłam się napić dobrego piwka. Ale mój facet tak przewrazliwiony, że nawet tego lecha nie pozwala :D no cóż jak ma to go uspokoić to poczekam jeszcze az urodze eh :D a o winach i szampanach bezalkoholowych szczerze to nie slyszalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madziulka ja też lubie napić się piwka, nie tak dawno mówiliśmy memu kuzynowi że w ciąży jestem, nie chciał uwierzyć że przestałam pić piwo, oczywiście nie obyło się bez głupiego tekstu mojego mężczyzny " nie pije nic,a rzyga jak kot" kurde a tu jeszcze karmienie piersią przed nami.. lech free to nie jest to samo co normalne piwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słoneee
Ja wypijam pół szklaneczki jak mnie dopada :) Resztę wkładam do lodówki i czeka następny kryzys:) Najśmieszniejsze jest to że ja nigdy nie lubiłam piwa, wręcz jego zapach mnie odrzucał. Drinki owszem ale nie piwo. A teraz mi się coś pomieszało :) Rybko udanej imprez Ci życzę :) Madziula jest takie piwo Bavaria ono ma0% ja nie jestem smakoszem tych trunków ale mi nie smakuje. Bo oczywiście próbowałam:) Lech free ma znikome ilości- tak mi tłumaczył mój znajomy - to tak jakbyś zjadła kilka jabłek i sfermentował by się z żoładku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słoneee
Helenko może dlatego lech free mi smakuje - bonie jest taki jak normalne piwo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słone na pewno tak jest, ja czasami jak zła byłam przed ciążą potrafiłam w samotności bałtyckie wypić 9% dlatego co tam jakiś free:) lecę do pracy, po co ja tam chodzę to nie wiem, za dobre serce mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słoneee
Helenko przed ciąża to ja też lubiłam wypić mocnego, dobrego drinka w samotności :) Wydaje mi się że są ludzie którym jest to potrzebne. tzn żeby mnie dobrze zrozumiano- potrzebne usiąść w samotności i przy dobry drinku odstresować się po całym tygodniu pracy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Jakie tematy z rana :) tylko ochoty na piwko narobiłyście :) Mnie jak czasem mocno żołądek bolał wieczorem, to wysyłałam męża po warkę radler, wypiłam pół szklanki i jak zaczęło mi się odbijać to ulga, że hoho :D także też się posiłkuje czasem odrobiną.. Wyrzuty sumienia były, nie powiem.. Ale jak miałam do wyboru przed sobą nieprzespaną noc z bolącym żołądkiem albo kilka łyków piwa to długo się nie zastanawiałam.. Najbardziej ubolewam nad tym, że winko trzeba było odstawić, bo to mój ulubiony alkohol i czasami z mężem sobie do kolacji piliśmy, albo tak po prostu wieczorkiem dla romantycznego klimatu :) a teraz kompot wiśniowy w kieliszki i mamy niezły ubaw z tego :) Dostaliśmy na wesele pełno wina i te, które my zamawialiśmy też pozostawało i tak sobie zakurzone leżą w piwnicy i czekają - nie zdążyłam się tym zapasem nacieszyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
RybkaPlum - nie dziwię się, że rzuciłaś się w wir sprzątania przed wizytą teściowej.. Ja też tak szaleje jak "inspekcja" mnie czeka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słoneee
Oj dziewczyny aż mi lepiej - już myślałam że jestem jedyna zła:) Ja mam jeszcze jeden straszny nałóg z którym walczę od dawna - ale czasem wygrywa ze mną. Ale wstyd się przyznać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziulka123
kurcze dziewczęta tak mnie wysyfiło na twarzy, że podkłady które teraz posiadam nie kryją tego w ogóle.. znacie może jakieś dobre ? :< bo aż wstyd z domu wyjść wyglądam jakbym wysypke miala na całej twarzy :P katastrofa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja się wyłamię, bo w zasadzie wcale nie piję alkoholu, bo nie lubię :-P Alkohol mi smakuje tylko w czekoladkach :-P ;-) chociaż zawsze mam w lodówce jakiś bardzo słodki likier, który sączę przez pół roku, oglądając ulubione seriale w weekend :-) _________________ Joanno=> jak robisz ten kalafior w jajku? Smażysz w głębokim tłuszczu? Uwielbiam warzywa pod każdą postacią :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masaya a co w karty grasz?:-) madziulka ja Cie prosze nie przypominaj mi co ja mam na twarzy. Sposobu na to nie znalazlam jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heelenka - to pytanie o karty to pewnie do słonee miało być :D ja nałogów nie mam :P Dziś mam dzień sprzątania i pieczenia.. Naszło mnie na metrowca, czyli na duuuużo słodkości :) ..ogarnę troszkę i zabieram się do pieczenia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona oliwkaa
Dziewczyny ja nie nadążam z czytaniem. Wybaczcie, czytam tylko pobieżnie. Ja akurat nie tęsknię za alkoholem, w ogóle mi go nie brakuje. A nie piję już prawie dwa lata, najpierw ciąża, potem karmienie, a teraz znów ciąża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RudaMagda
Dziewczyny wszystkie zamierzacie karmic? Jak tak to jak długo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sprobuje ale zobaczymy jak sie uda. z pierwszym na poczatku nie mialam pokarmu, jak to przy cesarce, a potem mialam tesciowa na glowie, weic tak sie wkurzalam, bo mnie ciagle poganiala, koncz juz bo goscie przyszli, koncz bo znowu ktos tam przyszedl, ze w koncu przestalam malego karmic moze po miesiacu, ale tym razem jej sie nie dam,n bede miala w d...uszy wszystkich I sie zajme dzieckiem. Mam nadzieje ze tym razem nie uda jej sie przyjechac do nas zaraz po porodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na pewno będę karmić piersią. Synków karmiłam do roku czasu i dla mnie jest to najlepsze rozwiązanie. Przede wszystkim wygodne w nocy. Tyle że moje dzieci były idealne, jeśli o to chodzi. Najadały się w ciągu góra 10 min., a nie wisiały na piersi godzinami. Mam nadzieję, że trzecie bobo tez takie będzie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też bym chciała. Syna nie karmiłam i był bardzo chorowity. Być może nie tylko to było powodem ale jak kolejny raz od lekarzy słyszałam, że zle że nie karmię to miałam potem wyrzuty sumienia. A nie karmiłam bo mały miał kolki, beczał i wszyscy twierdzili że głodny i dokarmiałam. To laktacja zanikła. Kolki niestety nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No moje dzieci, mimo że były rok karmione piersią, są bardzo chorowite. Nie potrafię powiedzieć, ile razy miały zapalenie oskrzeli, ile antybiotyków się nałykały. I teraz też 5 dni w szkole i przedszkolu, i znów nosy zakatarzone. Więc nie wierzę w to, że mleko matki uodparnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Również zależy mi na karmieniu piersią.. Co z tego wyjdzie, zobaczymy... I na pewno tak długo, dopóki nie wrócę do pracy, a planuje powrót po półrocznym macierzyńskim. Życie pewnie zweryfikuje te plany, przekonam się w przyszłym roku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RudaMagda
Ten gośc wyżej to ja. Goplana naukowe dowody są na to, że uodparnia na bakterie i wirusy, z którymi się matka styka. Ja wolę nie mieć potem wyrzutów jakie miałam poprzednio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona oliwkaa
Ja też zamierzam karmić. Planuję do roku. Córeczkę też chciałam karmić rok, ale przestałam jak miała dziewięć miesięcy, jak się dowiedziałam, że jestem w ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RudaMagda
Goplana a ja miałam potwierdzenie tych teorii. A może maluchy chorowały więcej bo wzajemnie się zarażały i tak to odczułaś? A teraz też tak chorują? Mój synuś juz w czw i pt nie był w szkole bo zachorował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po tym jak młodszy z zapaleniem oskrzeli i dusznościami trafiłam do szpitala, od dwóch lat obaj są na singularze i nadal chorują, ale rzadziej na zapalenie oskrzeli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna6950
Witajcie. Goplana przepis na kalfior jest bardzo prosty. Trzeba go porozcinac na różyczki, wrzucic do gotującej sie przyprawionej wody (ja daję kostki rosołowe albo przyprawę typu Vegeta), gotuję do momentu aż nóż wchodzi, tylko trzeba uważac z czasem gotowania żeby nie był za długi. Po ostudzeniu moczę w roztrzepanym jajku potem w bułce tartej i na patelnie. Oleju mniej więcej jak na placki ziemniaczane więc raczej nie w głębokim. Ja też dzisiaj cały dzień przy garach:) Upiekłam sernik i biszkopt z masą jogurtowa. Zrobiłam też zapiekankę i bigos, No i pomogłam babci zrobic ciastka amoniaczki:) wszystko zostało u rodziców bo to dla nich gotowałam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna6950
Ale ze mnie ranny ptaszek:) Co do podkładu mogę polecic z czystym sumieniem Maxfactor Lasting performance, dobrze kryje, trzyma sie praktycznie cały dzień jestem mu wierna juz od kilku lat. Ma mały minus ubogą palete kolorów, które na twarzy ciemnieją. W lecie urzywam koloru 105 a w zimie 102, czyli prawie najjaśniejszych choc cerę mam raczej ciemną:) Zamamwiam z allegro bo jest dużo tańszy niz w drogerii, jakbys była zainteresowana idz do sklepu niech sprzedawczyni dobierze ci kolor a potem zamów na allegro:)Z tego co wiem dobry jest jeszcze Revlon Color Stay ale nigdy nie uzywałam więc sie nie wypowiem na ten temat. Życzę wam miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, dziś 14tydzień.. i wysyfienia ciąg dalszy, patrzeć się na siebie nie mogę:( ostatnio pisałam że dziwnie się czuje i ze brzuch przestał mi rosnąć, już się nie martwię tak bo wczoraj podczas mojej pracy dzidzi chyba dyskoteke miało:) zastanawiałam się dziś z mężczyzną dlaczego nie które w późniejszych tygodniach nie czują maleństwa.. nie wiem.. ja czuje a on się śmieję jak pokazuje gdzie jest i w tym miejscu mam taką guleczkę:) dziś przed chwilą wolałam najpierw kąpiel zamiast śniadania, mokra musiałam jeść bo taką awanturę miałam w brzuchu:) byłam głodna więc dzidzi na pewno też. Mój stwierdził, że znam dobrze swoje ciało i dlatego czuje ruchy, może i ma rację. O tym że w ciąży jestem wiedziałam już przed terminem @, czułam się inaczej, jak nigdy,test robiłam tylko po to żeby jemu pokazać bo myślał, że sobie wymyślam. dziś ja piekę ciasto a później do pracy, ciasto dla taty do szpitala:( a w pracy podwójne chrzciny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×