SAMOTNOŚĆ

Gościu jesteś tak upierdliwy, że nie można czytać tego wątku. Coś Ci siaddło na głowę z tą miłością. Wyluzuj trochę bo do tańca trzeba dwojga. Nikt na g***t nie będzie szukał miłości, bo ona przychodzi sama.

Ale nie p*****l mi tu o mamonie,i ze miłosci nie ma ,i ze jest małowazna,a co przykłady w oczy Cie kola??jasne ze nie mazna czytac bo to boli

Miłośc jest w kazdym z nas,jezeli kochasz siebie pokochasz tez i nnych,nie kochajac siebie nigdy nikogo nie pokochasz,zacznij od siebie,to nie szukanie,

Jackson był chory psychicznie, zamiast się leczyć wydawał pieniądze na kolejne operacje, które zrobiły z niego maszkarę V V zostawiła męża i syna i poleciała do USA robić karierę, tam piła i ćpała bo nie wszystko było takie łatwe Freddie tak bardzo kochał swoich facetów i kochał z nimi że podłapał AIDS...I NIEPRAWDA że umierał samotnie...umierał wśród przyjaciół...

Upierdliwy gościu to nas możesz uświadomisz po co żyjesz Ty i jaki jest cel Twojego życia. Może weźmiemy przykład Z Ciebie na szczęście do końca życia. Żyjesz tylko miłością????

Kazdy cos miał,ale co jest wspolne,to ze mamona to złudzenie,choroba psychiczna sama z siebie sie tez nie wzieła,bez miłosci zyc sie nie da,

ciekawam czy jest miejsce zamknięta gdzie leczą fanatyków? :p to już zakrawa na obłęd

Nie upierdliwy gościu,tylko mówie jak to wyglada,zycie to nie tylko materializm,to cos wiecej,ja wiem po co zyje,ale kazdy człowiek ma inny cel,nie ma dwóch takich samych osób,kazdy ma tu na ziemi co innego do zrobienia,i kazdy sam powinien sie siebie zapytac ,po co zyje,jaki jest jego cel tu na ziemi,wiec nie mozna brac przykładu w tej sprawie ,z nikogo,Widze ze wogóle nie rozumiesz po co tu jestes

19.10.13 [zgłoś do usunięcia] gość Uwazasz ze jestes fanatykiem???ale czego????

skoro żyje miłością to znaczy że nie je, nie pije, nie sika, nie sra...czyli duch:p

pierdoła jestes,gosciu sprowadzasz wszystko do dziecinnego myslenia

► fanatyk osoba ślepo oddana jakiejś idei, ideologii, zagorzalec, zapaleniec, maniak tu - fanatyk miłości to upierdliwy gość

No więc upierdliwy gościu ja wiem po co żyję i po co tu jestem na tym świecie. Całe życie byłam kochana z wzajemnością, ale to się skończyło. Życie jest bardzo dynamiczne. Ludzie umierają, giną w wypadkach, ciężko chorują. Może i Ciebie dobry Bóg wystawi na próbę. I wtedy inaczej będziesz śpiewał.

Ja wiem co oznacza słowo fanatyk,nie potrzeba tu kopiowac definicji,ale to nie ma nic do rzeczy ze człowiek bez miłosci zyc nie moze,dziecko potrzebuje,aby mu mówic codziennie ze jest kochane kilka razy dziennie,aby mogło wogóle funkcjonowac,a zeby sie rozwijało kilkanascie razy dziennie,Miłosc to podstawa ,bez niej zycie jest puste

Co ma do tego wystawianie na próbe przez Boga,Bóg zawsze lomaga tym którzy sami sobie chca sobie pomóc,Bóg jak chce kogos ukarac to spełnia jego marzenia,dlatego tak wazne jest o czym myslisz ,o czym marzysz i co mówisz

Upierdliwy gościu. Dziecko dobrze wyczuje miłość rodziców i wcale nie trzeba mu o tym mówić 15 razy jak to tylko jest fałsz i pokazówka dla oyoczenia.

k***a mać to jestem dobrym człowiekiem, tyle się modliłam do Boga a on nie chciał mnie ukarać :D

To nie wazne ze dziecko czuje ale chce to słyszec ,zeby funkcjonowac i rozwijac sie prawidłowo to kilkanascie razy dziennie,jak jestes obłudna i mówisz to nie szczerze,to znaczy ze nie kochasz dziecka,

19.10.13 [zgłoś do usunięcia] gość Kazdy człowiek w swej istocie jest dobry,ma to w swej naturze

19.10.13 [zgłoś do usunięcia] gość Ale "dobry"człowiek nie mówi k***a mać,to jakies zakłamanie

:D

Jestes osoba nieodpowiedzialną???? :D

no jakbym poszła na imprezę i gościem na niej był taki upierdliwy nawiedzony osobnik to bym wścieklizny dostała...lepiej w ciepłym, cichym domu siedzieć i mieć spokój od wariatów:p

Od wariatów tak,od wariatów tak,ale samotnie siedziec w domu,to nie jest wyjscie z sytuacji

Normalnośc nazywasz nawiedzieniem,ale jajca,gdzie ten swiad juz zdarza,masakra,normalnie ciemnogród :(

Nie trzeba siedzieć samotnie. Można iść na śmietnik i tam jest wielu chętnych do towarzystwa i miłości prawdziwej.

19.10.13 [zgłoś do usunięcia] gość No to idz na śmietnik bo chyba tam jest Twoje prawdziwe miejsce,

niech żyje wolność-singielka w świecie par Kiedy wszyscy wokół są w związkach, bycie wolnym ptakiem może czasem doskwierać. Wiemy… Chodzenie na imprezy bez „osoby towarzyszącej” na imprezy, na których roi się od przytulających się par, nie jest przyjemne. Ale wiesz co? Zaraz się przekonasz, że życie w pojedynkę może mieć wiele zalet! Podpowiemy ci też, jak sobie radzić w sytuacji, gdy chwilowo nie masz faceta. 1. Spełniaj swoje pragnienia Gdy jesteś sama, możesz żyć na własny rachunek: przenieść się do innego miasta, gdy okaże się, że tam masz szansę na oszałamiającą karierę, albo polecieć do Kostaryki, nie licząc się z czyjąś awersją do upałów. Masz czas, by poświęcać go swojemu hobby (przyznaj, gdy byłaś z facetem, trudno było ci znaleźć kilka godzin tylko dla siebie). Rób to więc do woli. 2. Flirtuj na maksa Singielki czasem tak koncentrują się na zdobyciu faceta, że zupełnie nie doceniają beztroskich chwil zapomnienia, dzięki którym samotność tak rozkosznie smakuje. Nie popełniaj tego błędu. Pamiętaj, że w przeciwieństwie do „zajętych” przyjaciółek, ty jesteś seksownym wolnym strzelcem i możesz flirtować, z kim tylko chcesz, nie obawiając się, że wkurzysz tym swego zazdrosnego partnera. Życie solo jest wspaniałe właśnie dzięki takim momentom, które nie powodują poczucia winy, a dodają pewności siebie. 3. Nie rozpaczaj Trudno się dziwić, że jesteś zagubiona: z jednej strony media gloryfikują stan wolny, a z drugiej przyjaciele przekonują, że życie w pojedynkę jest… żałosne. Nie dopuść, by pocieszali cię słowami „Głowa do góry! Już my ci znajdziemy faceta!”. Zignoruj ich dobre rady, a stwierdzisz, że naprawdę dobrze się bawisz. Tak dobrze, że inni (co sparowani) zaczną ci zazdrościć!

UWAGA! Singielki kotratakują! Nie wiesz, co odpowiedzieć osobom, które wsadzają nos w twoje singlowe sprawy? Podpowiadamy! Twoi rodzice pytają: „Spotkałaś ostatnio jakichś kawalerów, którzy by ci się nadali? Ty odpowiadasz: „Chodziłam pod budki z piwem i do knajp dla kierowców TIR-ów, ale na razie nic z tego nie wyszło” Twój były pyta: „Znalazłaś sobie nowego faceta?” Ty odpowiadasz: „To zabawne, że mnie o to pytasz. Po doświadczeniu z tobą przerzuciłam się na kobiety” Przyjaciółka mówi: „Jesteś zbyt wybredna” Ty odpowiadasz: „Chwileczkę, czy nie mówiłaś przypadkiem, że twój ostatni facet był idiotą i bez przerwy robił ci awantury?”

singielka_ niech żyje wolność-singielka w świecie par Kiedy wszyscy wokół są w związkach, bycie wolnym ptakiem może czasem doskwierać. Wiemy… Chodzenie na imprezy bez „osoby towarzyszącej” na imprezy, na których roi się od przytulających się par, nie jest przyjemne. Ale wiesz co? Zaraz się przekonasz, że życie w pojedynkę może mieć wiele zalet! Podpowiemy ci też, jak sobie radzić w sytuacji, gdy chwilowo nie masz faceta. 1. Spełniaj swoje pragnienia Gdy jesteś sama, możesz żyć na własny rachunek: przenieść się do innego miasta, gdy okaże się, że tam masz szansę na oszałamiającą karierę, albo polecieć do Kostaryki, nie licząc się z czyjąś awersją do upałów. Masz czas, by poświęcać go swojemu hobby (przyznaj, gdy byłaś z facetem, trudno było ci znaleźć kilka godzin tylko dla siebie). Rób to więc do woli. 2. Flirtuj na maksa Singielki czasem tak koncentrują się na zdobyciu faceta, że zupełnie nie doceniają beztroskich chwil zapomnienia, dzięki którym samotność tak rozkosznie smakuje. Nie popełniaj tego błędu. Pamiętaj, że w przeciwieństwie do „zajętych” przyjaciółek, ty jesteś seksownym wolnym strzelcem i możesz flirtować, z kim tylko chcesz, nie obawiając się, że wkurzysz tym swego zazdrosnego partnera. Życie solo jest wspaniałe właśnie dzięki takim momentom, które nie powodują poczucia winy, a dodają pewności siebie. 3. Nie rozpaczaj Trudno się dziwić, że jesteś zagubiona: z jednej strony media gloryfikują stan wolny, a z drugiej przyjaciele przekonują, że życie w pojedynkę jest… żałosne. Nie dopuść, by pocieszali cię słowami „Głowa do góry! Już my ci znajdziemy faceta!”. Zignoruj ich dobre rady, a stwierdzisz, że naprawdę dobrze się bawisz. Tak dobrze, że inni (co sparowani) zaczną ci zazdrościć! 19.10.13 [zgłoś do usunięcia] singielka_ UWAGA! Singielki kotratakują! Nie wiesz, co odpowiedzieć osobom, które wsadzają nos w twoje singlowe sprawy? Podpowiadamy! Twoi rodzice pytają: „Spotkałaś ostatnio jakichś kawalerów, którzy by ci się nadali? Ty odpowiadasz: „Chodziłam pod budki z piwem i do knajp dla kierowców TIR-ów, ale na razie nic z tego nie wyszło” Twój były pyta: „Znalazłaś sobie nowego faceta?” Ty odpowiadasz: „To zabawne, że mnie o to pytasz. Po doświadczeniu z tobą przerzuciłam się na kobiety” Przyjaciółka mówi: „Jesteś zbyt wybredna” Ty odpowiadasz: „Chwileczkę, czy nie mówiłaś przypadkiem, że twój ostatni facet był idiotą i bez przerwy robił ci awantury?”