Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Julia _____

GRUPA WSPARCIA dla zawziętych i samotnych spalaczy tłuszczu

Polecane posty

Gość Julia _____
też nie ćwiczyłam, kuję na poprawkę z prawa cywilnego! ale dietkę trzymam, zero slodkości i zachcianek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julia _____
Moje menu na dziś : śniadanie kromka ciemnego chleba z serkiem topionym II śniadanie : naleśnik z 2 łyżkami serka waniliowego obiad: kasza z łososiem w miodzie musztardowym i marchewką kolacja: banan i jeden batonik nesquik :P no i w 1000 kcal mieszczę się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej :) Ja w sumie od tygodnia jestem "na poważnie" na redukcji. Chętnie się dołączę do Was, bo razem zawsze raźniej :) Julia-> widze ze z podobnej wagi startujemy:) ja mialam 75, w tej chwili pewnie mam ok 72,5 takze masz we mnie motywatora bo jestesmy na podobnym etapie:) tylko ze mój cel to ok 55 kilo :) Powiedz ile masz wzrostu? Ja 165cm:) Misiek-> trzymam kciuki za Ciebie Miśku, który juz niedlugo nie bedzie Miśkiem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julia _____
Hej Mysia! Mam nadzieję, że popiszemy na forum chociaż we dwie i Misiek też, bo reszta jakoś nigdy nic nie mówi :( Będziemy się motywować! Nie wiem ile obecnie ważę, ale dziś mierzyłam się i mam dokładnie 169 cm wzrostu. Wyczerpałam moje menu, wieczorem poćwiczę na skakance :) I chyba zrobię sobie body wrapping bo nowy żel kupiłam i przetestuję przy okazji :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje za mile powitanie:) Ja juz po treningu,dzis na czczo skakaneczka była:) jeszcze na dzis mam twaróg do zjedzenia ale jakos nie jestem glodna. Pewnie ze sie bedziemy motywować, po to tu jestesmy:) Jak efekty tego wrappingu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julia _____
skóra jest jędrniejsza, cellulit mniejszy ale dłużej trzeba porobić ten wrapping.... ale żel musi być z kofeiną albo l-karnityną, zauważyłam, że mam jędrniejsze ciałko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julia _____
ja mam na jutro twaróg w menu na śniadanie : 1/2 twarogu chudego, 2 łyzki jogurtu naturalnego, łyżka otrąb, 2 łyżki dżemu niskosłodzonego :) pycha! i dietetycznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem, ja mimo ze jestem kosmetyczką z wyksztalcenia to juz nie lubie sie babrac z takimi rzeczami:D czasem tylko peeling kawowy robie - tak jak mowisz kofeina ma dobry wpływ na cialo- który sama zreszta przygotowuje:) mielona kawa, zel pod prysznic i troche oliwki, do miseczki pomieszac i gotowe, a jakie tanie:) Oj ja to mam bardziej hardkorową diete, żadnych smażonych potraw, żadnych slodyczy czy odnośnie Twojego sniadania dżemów (bo niskosłodzony cukrów prostych mimo wszystko ma sporo), owoców z duża zawartoscia cukru tez unikam, tj. banany, winogrona. Jeśli cukry to tylko złożone :) Także u mnie jedzenie twarogu wyglada tak - biore kostke sera w rękę, w druga rękę duża szklanke wody i tak sobie zapijam wodą ten twaróg, w tej sposob dostarczajac łatwo i szybko ok 40 g białeczka:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej chcialabym sie dolaczyc. Fajne forum . Mam na imie ania mam 33lata i ze 30 kg nadwagi. Juz nie raz sie odchudzalam ale potem zawsze wracalam do wieeeeelkiej wagi. Mam slaba silna wole i sama nie dam rady. Moze jak mnie przygarniecie to mi sie uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Aniu:) tez jestem tu nowa:) ale każda kolejna osoba tutaj to wielki skarb we wspólnym gubieniu kg:) I pewnie, że dasz rade ! :) Wiara w siebie to podstawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysia jak tak czytam o dziewczynach ktore schudly 15kg i wiecej to po prostu je podziwiam . Tak zazdroszcze im tego samozaparcia ze nie wiem. Rany jak ja bym tak chciala. W poniedzialek sie zwaze i napisze ile mam tego tluszczu na sobie. Jejku musze sie wziasc za siebie bo po prostu jest mi juz za ciezko. Nie moge pobiegac z dziecmi nie moge wydurniac sie w lozku jak kiedys nie moge fajnie sie ubrac masakra po prostu. Jak nie wymiekne to bedzie ok. Narazie nastawienie srednio pozytywne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julia _____
Witaj Ania!!! Cieszę się, mam nadzieję, że codziennie ktoś będzie pisał ze mną :) tak jak topik zakładałam - zakładam również rozmowy o naszych dietach, tym co jemy etc... bo takie rozmowy pomagają i wspierają psychicznie :) Mysia - to przepis od mojej dietetyczki :D ten dżemik jest bo mam coś z cukrem nie tak i może dlatego... Jestem tylko prawnikiem i nie mam pojęcia o medycynie i tych rzeczach więc cieszę się, że czasem mnie uświadomisz jako kosmetyczka :) Bardzo się cieszę, ze jesteście dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julia _____
Mysia ma rację Aniu - wiara, chęć i silna wola to podstawa! Potrawy jadam pieczone, ja robię naleśnika to bez oleju (mam cały zestaw patelni beztłuszczowych, parowarów itp :) ) Można pyszne potrawy przyrządzić bez smażenia na oleju. No i ruch... Ruch ważny jest! Np ćwicząc 30 min na skakance intensywnie gubię około 350 kcal :) Posiłki jem 4 w ciągu dnia, co około 3,5 godziny. Duuużo wody. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julia _____
Dziewczyny a z ciekawości zapytam - z jakich części Polski jesteście??? :) Ania - już wcześniej wklejałam linka takiego produktu marki sankom, wspiera odchudzanie intuicyjne... chcę wypróbować....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniuuu! Przestan! Wiem co czujesz... Smutek, pomieszany ze złością na siebie, patrzysz w lustro i widzisz siebie ale nie czujesz ze to Ty, dotykasz fałdki i zastanawiasz sie czemu sie doprowadzilas do takiego stanu, kiedy to sie stalo, jak stracilas kontrole, czemu wczesniej z tym nic nie zrobilas, ze jak juz jest tego tak strasznie duzo wszedzie to sie z tym nie uporasz... Przerabialam to, ale pare lat temu schudlam 12 kilo w 2 miesiące wiec wiem ze sie da! A ostatnio sobie pofolgowalam troche, mialam problemy które zajadałam i co, i w nic sie nie mieszcze, bylam tak samo zdolowana jak ty jestes teraz. Az dotarło do mnie ze z kazdym dniem bede bardziej ociezala, bardziej smutna i bedzie coraz trudniej, nie stanie sie cud i nie obudze sie po prostu któregos dnia szczupla, bo tak sie nie da, i to moje cialo i nikt inny za mnie nie bedzie o nie dbal. Do tego moj chłopak jest bodybuilderem i bardzo dba o swoja sylwetke, jak ja przy nim wygladam? Jak żalosna kluska, tak. ŻALOSNA. Wszystko zalezy od Ciebie, kazdy kolejny dzien bedzie Cie przyblizał do wymarzonej sylwetki. Nawet sie nie zorientujesz kiedy czas zleci! Komplementy sie bedą sypaććć i motywacja sama sie znajdzie, do tego masz nas, mamy ten sam problem wiec swietnie Cie rozumiemy:) Masz ochote na batona, ciasto, chipsy, pizze, czekolade, zastanów sie, czy one naprawde sprawią, że staniesz sie szczesliwa? Ochhhhhh padniesz jak nie zjesz czegos slodkiego? Zalozymy sie? Nie padniesz:) Pomysl ze to trafi do twojego brzucha a potem zamieni sie w tłustą czesc tego brzucha i bedziesz musiala wlozyc kupe pracy w to by spalic te kalorie... Zmierz sie, zważ, i powiedz wszystkim wkolo ze przechodzisz na diete, u mnie to dziala, bo byloby mi wstyd potem przyznac glosno ze juz nie jestem na diecie bo nie dalam rady. KTO NIE DAL RADY? JA NIE DALAM? JUZ JA WAM WSZYSTKIM POKAZE!!! Tak sobie mow! Ale sie rozpisalam, o matko, przepraszam:) ale mam w sobie tak ogromny zapas motywacji, ze chetnie sie nim podziele:) Julia ---> jesli tylko bede potrafila Cie w jakiejkolwiek kwestii uswiadomic to bardzo chętnie:) skoro tak masz przepisane to tak rób, na pewno cos to mialo na celu, moze na poczatek dietetyczka dolozyla dzem jako dodatkowe kalorie by w kolejnej fazie diety miec z czego obcinac :) Ja mieszkam we Wrocławiu, aczkolwiek teraz chwilowo przebywam u rodziców na opolszczyźnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny . Rany ale dalyscie mi zastrzyk motywacji z rana. Czytajac co do mnie piszecie jakos tak strasznie zachcialo mi sie walczyc o siebie. Ja kiedys schudlam na diecie konrada gacy ale wrocilo schudlam 13 kg a potem przytylam 15 .nie chce tak dluzej . Codziennie zakladam te same ciuchy bo wszystko w szafie za ciasne a nie chce kupowac nowych (wiekszych)ubran bo to jAkas porazka wogule. Ok. Mam zamiar pisac wam codziennie to co zjem musze skurczyc zeladek bo mam tak rozepchany ze nie wiem moglabym jesc non stop. Super ze jestescie. W domu nikt mnie nie rozumie. Kolezanki wszystkie szczuplutkie maz ciagle twierdzi ze nic mu nie przeszkadza a ja to wszystko dusilam w sobie . Dziekuje wam ze wzniecilyscie we mnie nadzieje ze moze mi sie jednak udac. Pozdrawiam was serdecznie. Pozniej napisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na sniadanko zjadlam serek danio z lyzka platkow otrebowych. Mam zamiar jesc co 3 godz jak narazie. Nastepny posilek to jabluszko o godz 11. Znajac siebie bede caly czas myslala o jedzeniu . Kochane kolezanki to nie bedzie latwa sprawa ale teraz juz nie jestem sama to moze byc tylko lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej wlasnie zjadlam jabluszko ale cos to malutko mi sie wydaje. O 13 nastepny posilek chyba kalafiorka z brokulem zjem bo takie warzywa mam w dimu musxe isc wieczorem na zakupy do lodoweczki. Chyba zaopatrze sie w jogurty i kefirki i takie beda moje kolacje. A co u was? Pracujecie z rana? Ja siedze w domu mam swpja firme ale wszystkim zajmuje sie moj kochany mezulek. A ja sprzatam gotuje pieke i wiem ze bedzie to wymagalo odemnie wiele poswiecenia ale musze cos zaczac robic. Napiszcie swoje menu to moze cos na jutro podlapie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patyk_
ania jesz za mało. Za chwilę spowolnisz swoją przemianę materii i organizm zacznie odkładać w postaci tłuszczyku każą najmniejsza rzecz jaka zjesz bo będzie myślał, że musi gromadzić zapasy w czasie głodu ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej wlasnie wypilam kawke zaraz zrobie sobie duuuuuuzo warzywek. I co ? Znajomi robia dzisiaj grila pewnie nie wytrzymam zeby cos tam nie zjesc no i to piwko . No zobaczymy postaram sie jutro napisze jak mi to wyszlo. Patyk-- myslalm ze jedzac malo szybko skurczy mi sie zeladek ale masz racje sama widze ze malutko tego jedzonka dlugo tak nie pociagne. Musze ulozyc sobie zdriwa diete. Napisz mi twoj jadlospis . P**drawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu super, że jakos udalo sie dodać Ci motywacji :):):) To nie jest tak, że masz tak rozepchany żołądek, że mogłabys jeść ciagle. Sama się na tym kiedyś złapałam. Pomyśl, ile razy w ciągu dnia jesz bo każe Ci jeść żołądek a nie glowa? No własnie. Z reguly jest tak, że "hmmmmm cos bym zjadła, coś bym zjadła" no tak cos bym zjadła gdyż mam ochote coś pożuć a nie dlatego że w brzuchu burczy i żołądek woła ze musimy cos zjeść. Ile razy dziennie jesz z głodu?:) ani razu, bo nie jestes głodna bo CIAGLE cos jesz, przynajmniej ja tak mialam :) Aniu patyk dobrze pisze, jesz za mało. Dlaczego ciezko wytrzymac na diecie? Bo z reguly dieta=wieczne uczucie głodu. A tak nie moze byc, bo tak jak patyk pisze, metabolizm zwolni bo drastyczne ograniczenie kalorii będzie dla sygnalem alarmowym "ojej nadeszły gorsze czasy, trzeba zmagazynować tłuszcz bo nie wiadomo co bedzie dalej" ! Wiem śmiesznie to pisze:) ale tak to wyglada. Nie chciałabym się tu bron Boże wymądrzać, jesli tak to będzie brzmialo to zwróćcie mi uwage, to zachowam swoje mądrości dla siebie hihi :) No to jedziemy dalej, rady odnośnie jadłospisu. Najadłaś się sniadaniem? Domyslam sie ze nie, potem jabłko, którym tez sie nie najadłaś wiec mozemy za chwile oczekiwac gigantycznego ataku głodu. Odradzam wszelkie serki typu danio i inne słodzone jogurty. Cukier prosty, puste kalorie, po co je dostarczać skoro powinnyśmy je eliminować własnie. Na sniadanie polecam owsianke, ktorą sie baaardzo najesz i bedziesz syta na długo, jesli samej owsianki nie lubisz, mozesz dodac np rodzynki albo suszone sliwki. Jeśli lubisz jogurty no to oczywiście mozesz zjeść. Drobna modyfikacja, zamiast danio - jogurt naturalny, do tego tak jak pisalaś otręby, moze byc siemie lniane, suszone sliwki na trawienie, co tam chcesz. Tylko widzisz jaka jest róznica, malym danio sie nie najesz, a dostarczasz nim ok 200 kcal i proste cukry. Zblizoną wartość kaloryczną uzyskasz jedząc UWAGA az 400 g jogurtu naturalnego! Ktory ponadto zawiera białko ktore nakreci metabolizm i jest budulcem twoich miesni. Nie wierze ze po zjedzeniu takiej ilosci jogurtu naturalnego z otrebami nie bedziesz sie czula syta:) Potem jabłko, kolejne węgle, ktorymi mimo wszystko sie nie najadłas. Jestes glodna, jedz warzywa, na diecie nie musisz praktycznie w ogole ich ograniczac, takze mozesz sobie zjesc nawet np pol kilo pomidorów ktore Cie zapchają na maxa a to prawie sama woda:) tak samo ogorek, mozesz sobie sałatki robic(oczywiście bez majonezu) Musisz nauczyc się przygotowywac objętościowo duze posiłki ktore mają fajne wartości odzywcze. Ja np na sniadanie często jem np 2-3 jajka na twardo (bez majonezu, mozna dodac odrobine keczupu) i do tego 3 pomidorki, jakaś kromeczka chleba. Duzo? Duzo. Sycące? Bardzo. Tuczące? Wcale:) sluze radą i pomocą:) oraz trzymam kciuki za Ciebie Aniu. Niedługo pora obiadowa mozesz sobie wyprobować wariant z jajkami, gwarantuje, ze głodna potem nie bedziesz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julia _____
WITAJCIE!!! U Was też taka piękna pogoda? Bo Toruń słoneczny :) Dziś poszłam do fryzjera, będę zmieniać kolorek :) i ciekawam efektów :) a moje posiłki dziś: -> mleko z musli na sniadanie -> na drugie śniadanie jabłko i banan -> wiemm... zgrzeszyłam i zrobiłam sobie makaron z serem na obiad :O ale bardzo mało, obiecuję poprawę! :D -> hmm na kolację planuję mój twarożek, albo może coś innego wymyślę jeszcze ;) Kupiłam sobie ten sankom o którym pisalam, zjadłam jedną kostkę, smaczna nie powiem, truskawkowa, ale zabiłam moją intuicyjną chęć pożarcia kawałka tortu. A jak u Was Kobietki??? Uściski i pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka. Mysia napewno skorzystam z twoich porad. Julia jaki kolorek wlosow? Kochane ja wlasnie zbieram sie na grila. Trzymajcie kciuki. Po poludniu zjadla... O 13 krupniczku mala miseczke . O 16 salatke z brokula i kalafiora i teraz male owsiane ciasteczko (nie moglam sie oprzec) ciekawa jestem co bedzie potem. Trzymam za was kciuki . Pa.pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julia _____
Zmieniam z "gorzkiej czekolady" na "indiański brąz" czyli o ton lub 2 jaśniejsze. Te nazwy mają całkiem kuszące! :) Aniu, miłego grillowania!!! Przede wszystkim odpocznij :) relax i dobre samopoczucie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julia jak już włoski beda gotowe to opisz swoje wrazenia:) ja przenigdy nie farbowalam wlosów, mam naturalne:) O co chodzi z tym sankomem? U mnie pogoda dziś była średnia, od czuc ze lato sie pomalu konczy a szkoda... ech Aniu, trzymam kciuki abys nie zgrzeszyla na grillu:) Dzis strasznie malo zjadłam, jakos w ogole nie bylam glodna. Rano salatka warzywna i kromka chleba, potem sałatka z duza iloscia jajka i pomidor a potem twaróg, kilka plasterków wędliny i kefirek. Conajmniej jeden posilek za malo, nie wiem jak ja to zrobilam;/ Trening zaliczony jak codzień wiec mozna sie relaksowac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julia _____
A ten Sankom to jest taki preparat na odchudzanie intuicyjne, do żucia :) heh, ja mam z natury ciemne ale chcę trochę rozjaśnić do ciemnego brązu :) piątego września idę do fryz :D bo 15 jadę do rodziców mojego faceta :O zobaczymy jak to będzie... hmm zobaczymy co Ania napisze z tym grillem :) też mam nadzieję, że nie zgrzeszyła... chociaż mi samej różne grzeszki po główce chodzą :P Fakt czuć jesień, taką trochę "złotą polską", niby ciepło, a jednak w powietrzu czuję to nieokreślone "coś", typowe letnie przemijanie, jeszcze dzieciaki kupują w marketach te zeszyty i przybory szkolne to już kompletnie widać, że lato się kończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i jestem . Hurrrra mysle ze spisalam sie na 5 . Na grulu kochane jadlam tylko miesko . Nie ruszylam chleba i salatek. Bylo miesko i keczup. No i zamiast piwa byla czysta mysle ze bylo naprawde ok. Wlasni wstalam . Mezulek i dzieciaki jeszcze spia bo wrocilismy kolo pierwszej w nocy. Wieczory i noce juz zimne macie racje czuc juz ze lato nam sie konczy. Ja zawsze mialam dlugie wlosy potem cos mi odwalilo i scielam na chlopaka. Maz mnie tyle razy prosil zebym zapuscila i juz nie scinala ale nie wie jak to jest ciezko . Mialam krotkie ze 3 lata ale teraz zawzielam sie ostro i nie obcinam. Bylam ostatnio u fryzjera robilam sobie ten stiling . Powiem ze fajne. Wlosy u nasady mi sie podniosly i nie sa taki oklapniete. Narazie sie trzymam ale do kucyka jeszcze daleko. Teraz zima idzie czapy sie nosi jakos dam rade. Co do koloru nie malowalam losow juz ze szesc lat. Po tym stilingu zrobila mi fryzjerka kolor ale nie podobal mi sie taki rudy wyplowialy. Musze sobie poprawic ten kolorek i zrobie to chyba w tym tygodniu. Humorek od razu lepszy bedzie. Wlasnie zrobilam sobie herbatke jesc mi sie wcale nie chce narazie. Pozniej cos wciagne dobrego. Takze kochane mysia miala racje jak sie chce to mozna sie opanowac z tym jedzeniem. Z wczorajszego dnia jestem zadowolona zobaczymy co dalej. A od wrzesnia jak dzieciaki beda w szkole mam zamiar zaczac cwiczyc. Jezeli w tekscie sa bledy to sory bo pisze na telefonie i mi litery czasem przeskakuja. Milej niedzieli dziewczynki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej na sniadanko jest owsianeczka. Pychotka. U was co dzis do jedzonka sie szykuje? Wiecie ciagle mysle o tym odchudzaniu. Jak dozyje to na sylwestra mam w planie isc na jakis bal np do szkoly. Fajnie byloby z 15 kg zubic do grudnia. Wydaje mi sie to realne co wy na to?.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×