czy warto CHODZIĆ DO PSYCHIATRY

Niech mi ktos napisze kto był u psychiatry w jaki sposob on diagnozuje depesję> Skąd on to wie? jakie pytania zadaje itp w ogóke jak wygląda taka pierwszawizyta. Pytam dlatego bo nie wiem czy ja mam depresję czy po prostu jestem zestresowana bo mam stresujące życie

Po pierwsze musisz wiedzieć , ze takie leki mają duzo efektów negatywnych - wielu ludzi po tym nawet samobójstwa popełnia .. x x x zgadzam się, ja miałam tak po Fluoksetynie i Parogenie, miałam tak ogromny lęk, serce mnie bolało, wydawało mi się, że jestem odgrodzona od ludzi murem, że mnie nie słyszą, w nocy jak kładłam się spać słyszałam tylko: wyskocz przez okno, zabij się, no dalej, no już, budziłam matkę i kazałam żeby mnie pilnowało bo bym to zrobiła. Szybko odstawiłam, wczoraj dostałam inny lek, wezmę za parę dni i zobaczymy, ale ciężko trafić z tymi lekami. x A są jakieś leki, które brałoby się np. raz na jakiś czas, że działają natychmiast na poprawę nastroju, humor itd. ale nie trzeba codziennie się faszerować, tylko jak ma się dół?

no własnie, dokładnie, niektórzy po tych zasranych lekach na poczatku ich brania sie zabijali... to chore... ja sie zastanawiam, czy ich działanie przeciwlekowe ludzi nei popycha do zabicia sie, moze przedtem sie boja, a potem ten lęk przez leki ustaje? Albo mozna zrobic inne rzeczy, których sie by normalnie nie zrobiło

czyli chcesz sie sama zdiagnozowac? :)

A brał ktoś leki z Escitalopramem?

Psychiatra diagnozuje depresje nie po tym co sie mówi, ale po wyglądzie, np zle jak osoba mało mówi, jest obojetna, czy sie usmiecha czy nie, wyraz twarzy, ramiona czy zapadniete, krok jak wchodzi... tempo mówienia, itp Mi czesto przypisywano zly humor, mimo ze go nie posiadam, przez to ze mam opadajace kaciki ust, kazdy mysli ze mam depresje, do tego jestem z natury małomówna, taka konkretna ze mnie osoba, a kazdy to bierze za kompleksy, których mam b mało, albo zamkniecie w sobie... w ogóle bylam u dwóch psychologów i jednego psychiatry, i dostałam trzy rozne diagnozy, tak zwykle to z nimi jest

Wszystkim, którzy zmagają się z depresją lub wszelkimi stanami obniżonego nastroju, z całego serca polecam książkę Pani Ewy Wojdyłło " Bo jesteś człowiekiem. Źyć z depresją, ale nie w depresji". Ja po lekturze tej książki odstawiłam leki i jest coraz lepiej. Jedno jest pewne, jeśli sami nie zechcecie sobie pomóc to nic i nikt Wam nie pomoże.

A są jakieś leki, które brałoby się np. raz na jakiś czas, że działają natychmiast na poprawę nastroju, humor itd. ale nie trzeba codziennie się faszerować, tylko jak ma się dół? podobno hydroksyzyna jest dobra ..A dlaczego ? Bo to moze przepisać nawet zwykly lekarz na pogotowiu ..

ja juz "zwiedziłam" tyle gabinetów, a to dlatego, że jak mi przepisują lek to mam podejrzenie, że to spisek i lekarz ma kontakt z ludźmi, którzy mnie nie lubia i chcą ze mnie zrobić głupa, otumanić i dlatego nie biorę, albo wezmę kilka tabletek i odstawiam.

moze masz schizofrenie paranoidalna? :)

A są jakieś leki, które brałoby się np. raz na jakiś czas, że działają natychmiast na poprawę nastroju, humor itd. ale nie trzeba codziennie się faszerować, tylko jak ma się dół? podobno hydroksyzyna jest dobra x x miałam to i afobam, ale to mnie baaardzo zamula, a ja i tak naturalnie jestem zmułem :D, a potrzebuję czegoś co by mnie ożywiło, mówię na wizytach, ale każdy przepisuje mi leki do stosowania ciągłego i po których są efekty po paru tyg;/

Ja bylam u psychiatry wiec moge Ci opisac pierwsza wizyte. :) Normalnie wchodzisz do gabinetu, lekarz sie przedstawia i pyta z jakim problemem do niej przychodzisz. :P Na to pytanie nie bylam przygotowana; myslalam ze bedzie mi robic jakis testy i na ich podstawie dowie sie co mi jest. :D Potem pytala o objawy, o rodzine, z kim mieszkam, co robie w zyciu, czy mialam ostatnio jakies traumatyczne przezycia, czy mialam kiedykolwiek jakies traumatyczne przezycia, o to czy mam chlopaka :D, dlaczego go nie mam chlopaka, o znajomych, czy gdzies z nimi wychodze, czy w rodzinie byly choroby psychiczne, czy mialam urazy glowy, o narkotyki, przyjmowane leki, alkohol, apetyt, jakosc snu i zmiany masy ciala. Ja poszłam do niej glownie z lękiem i fobia spoleczna. No i wypytywala mnie czym to sie u mnie objawia, kiedy objawy sie nasilaja, od kiedy to trwa, czy nasila sie z czasem, w jakich sytuacjach mi to najbardziej przeszkadza. :) Pytala sie mnie tez o to czy mam dluzsze stany obnizonego nastroju (powyzej 2 tyg). Nie mialam, ale i tak zapisala mi doxepin, bo prawie rozplakalam sie kiedy zapytala o chlopaka. :P Ogolnie bylo milo. Gorzej wspominam wizyty u dentysty niz u psychiatry. ;) Nie warto sie nadmiernie stresowac przed wizyta. :)

najlepiej nie brać zadnych leków , tylko leczyć sie przebywaniem na słońcu czy spacerami ..

moze masz schizofrenie paranoidalna? x x sama nie wiem co to jest, ogólnie nie ufam nikomu, przedwczoraj byłam u psychiatry, przepisał mi lek, coś mi strzeliło do głowy znowu, znów wyczułam spisek, płakałam całą noc, bo byłam smutna, że każdy chce mnie skrzywdzić, nawet lekarze i otruć, albo zrobić ze mnie warzywo i potem szydzić ze mnie. Okna mam zasłoniętę, kamerę w latopie zaklejoną taśmą, żeby nikt nie podglądał, przebieram się tylko w łazience, bo wydaje mi się, że ktoś zainstalował kamery w moim pokoju. Zdaję sobie sprawę, że są to urojenia, ale te 5% wątpliwości zostaje, czy, aby napewno?

Mnie psychiatra mowila, ze doxepin mozna brac doraznie kiedy ma sie obnziony nastroj albo problemy ze snem, ale na mnie srednio dzialal i ja go po konsultacji z lekarka odstawilam. :( A innych mi nie chciala dac skubaniutka. :D

to masz dobrego psychiatre , bo jakby ci przepisała na przyklad seroxat to moglabys spać po tym 1 godzine na dobe lol

22.08.13 [zgłoś do usunięcia] gość moze masz schizofrenie paranoidalna? x x sama nie wiem co to jest, ogólnie nie ufam nikomu, przedwczoraj byłam u psychiatry, przepisał mi lek, coś mi strzeliło do głowy znowu, znów wyczułam spisek, płakałam całą noc, bo byłam smutna, że każdy chce mnie skrzywdzić, nawet lekarze i otruć, albo zrobić ze mnie warzywo i potem szydzić ze mnie. Okna mam zasłoniętę, kamerę w latopie zaklejoną taśmą, żeby nikt nie podglądał, przebieram się tylko w łazience, bo wydaje mi się, że ktoś zainstalował kamery w moim pokoju. Zdaję sobie sprawę, że są to urojenia, ale te 5% wątpliwości zostaje, czy, aby napewno? =========== Na pewno. Należy się 150 zł za diagnoze.

No chwalę ją sobie. :D Na psychoterapeutke tez trafilam jedna z lepszych w miescie, wiec jestem zadowolona. ;) Co wazniejsze cala terapie mam za darmo. :D :D Chyba szczescie sei zaczyna do mnie usmiechac. ;) Moj byly chlopak (na wspomnienie ktorego prawie sie rozplakalam w gabinecie :P) cierpi na depresje i chodzi prywatnie do takich ujowych psychiatrow, ktorzy tylko wypisuja recepty a tak ogolnie to maja za przeproszeniem w******e na swoich pacjentow. :O Przez 3 lata jego stan sie bardzo pogorszyl. :O Niestety on tez nie wierzy w psychoterapie i zyje w przekonaniu ze jest beznadziejny a zycie jest w 100% do d**y. :( Szkoda mi go ale co moge zrobic? :(

Zdaję sobie sprawę, że są to urojenia, ale te 5% wątpliwości zostaje, czy, aby napewno? x x pewnie to schizofrenia, choc takie urojenia moga byc tez przy np ciezkiej depresji, i innych zaburzeniach, czesto pomaga zaufanie do lekarza albo terapeuty, czytam czesto takiego bloga dziewczyny co choruje na schize, i ona ma swietnego terapeute, tzn w sumie nie robia typowej terapii, ale on jej dostarcza wsparcia... nawet jak czasem nie ufa lekarzowi, to tak uwielbia tego goscia - terapeute do ktorego chodzi, ze on zawsze jej jakos rozproszy te nastroje... http://schizoidalna.blox.pl/html

ale lekarz nie stwierdził nic takiego, żadnych psychoz, mówił, że jakbym sądziła, że te urojenia (podglądanie mnie, inni ludzie patrzą tylko na mnie, mówią, słyszenie głosów) są prawdziwe i w nie wierzyła to psychoza, ale zdaję sobie sprawę, że to mój głupi łeb tak robi i tak naprawdę to się nie dzieje, ale trudno mi z tym walczyć. Jeszcze na dodatek mam zmienne nastroje, najpierw euforia, gonitwa myśli, podniecenie wielkie, a potem dół, rozpacz, płacz, myśli samobójcze, głosy destrukcyjne w głowie.

pyta o sytuację mieszkaniową, z kim mieszkasz, jakie są Twoje relacje z rodziną partnerami znajomymi i innymi cudami, co Ci się przydarzyło w ostatnim czasie, jak odczuwałaś pogorszenie nastroju, rytm dnia i nocy.

Mialam zajecia w szpitalu psychiatrycznym i tam byl chlopak ze zdiagnozowana schizofrenia, ktory poza zaostrzeniami (slyszal wtedy glosy, widzial cienie, postacie, glosy namawialy go do samobojstwa :( ) zdawal sobie sprawe ze one nie sa prawdziwe, ale mowil ze jkiedy one sie pojawiaja to sa tak realne, ze nie mozna w nie nie wierzyc. :( Wiec mysle ze mozesz miec schizo nawet jesli zdajesz sobie sprawe ze to twory Twojego mozgu. :(

ale lekarz nie stwierdził nic takiego, żadnych psychoz, mówił, że jakbym sądziła, że te urojenia (podglądanie mnie, inni ludzie patrzą tylko na mnie, mówią, słyszenie głosów) są prawdziwe i w nie wierzyła to psychoza, ale zdaję sobie sprawę, że to mój głupi łeb tak robi i tak naprawdę to się nie dzieje, ale trudno mi z tym walczyć. x x zwal jak zwał, to tak zwykle wygląda przy schizie, urojenia nie sa zawsze, pojawiaja sie i znikaja , są czeste stany ze człowiek zaczyna dostrzegac ze to jest bez sensu

to odpowiedź do pytania z pierwszej strony jak diagnozuje depresję:-P

saskia233 - to rzeczywiście masz szczęście, dziś ciężko trafić na dobrego psychiatrę, psychoterapeutę. Ja z ostatniej terapii zrezygnowałam, bo terapeuta ciągle mnie poniżał (np. "każdy kto by panią chciał to by panią miał" odnośnie mojego wysokie libido, a co jest nie prawdą, bo zawsze się kontroluję i nie uprawiam przygodnego sexu, albo "jak z pania ktoś może być skoro jest pani w środku pusta,nie ma nic do zaoferowania" po tym ostatecznie zrezygnowałam)...

saskia233 Dziekuję za odpowedź Tak sie zastanawiam jak ja bym odpowiedziała na te pytania które zacytowałaś. Najciężej by mi bylo odpowiedzieć na pytanie " z jakim problemem do mnie przychodzisz" bo własnie nie wiem czy to juz problem czy jeszcze nie, czy tylko stresy codziennego zycia dają o sobie znac, a przeciez lekarz nie ma wpływu na to zeby przestało mnie denerwować to czy tamto, na zasadzie: zniknie przyczyna- zniknie skutek. Bo już ciąg dalszy byłby łatwiejszy, rodzina ok, dzieciństwo ok,alkohol i narkotyki nie, sen ok żadbych objawów fizycznych, nic mnie nie boli, żadnych lęków, no może sie drapię na tle nerwowym jaknp ugryzie mnie komar to zaraz mam strupka bo nie moge sie opanować, apetyt średnio bo za dużo palę, zawsze byłam szczupła. Nastroj nie za specjalny bo jak wspomnialam mam powody ale nie wiem czy wogóle jest sens iść do lekarza....

moze ten lekarz cie chciał pocieszyc zebys sie za bardzo nei przejmowała, oni tez czesto tak robia, ja akurat tego cie cierpie bo zawsze wywesze ze cos jest nie tak... nieraz gadaja takie bzdury ludziom zeby ich pocieszyc, typu ze maja fajnie bo nie musza płacic jak niejeden narkoman zeby miec omamy... LOL

moze ten lekarz cie chciał pocieszyc zebys sie za bardzo nei przejmowała, oni tez czesto tak robia, ja akurat tego cie cierpie bo zawsze wywesze ze cos jest nie tak... x no też możliwe, kto ich tam wie. w każdym razie dostałam na to neuroleptyk, ale nie biorę, bo znów czuję spisek, że ktoś chce zrobić ze mnie warzywo i brzydulę (bo po neuroleptykach się tyje i są zaburzenia miesiączkowania), niedoczekanie ich!

jak z pania ktoś może być skoro jest pani w środku pusta,nie ma nic do zaoferowania x to faktycznie totalne chamstwo, umiesc ostrzezenie o nim gdzies na znanylekarz.pl, zacytuj to zdanie... co za debil przeciez przez takiego ktos sie moze zabic

I dobrze ze zrezygnowalas bo jakis dziwny byl. :O Jak jeszcze placiles/as to szkoda byloby kasy na takiego "terapeute". Nie martw sie, tez uwazalam, ze ja to wlasciwie nie jestem na nic chora, ze inni maja o wiele wieksze problemy ze zdrowiem psychicznym niz ja, a ja sobie wymyslam problem na sile. ;) Ale jednak okazalo sie ze cos mi tam dolega. :D :D