Co szczerzze myślicie o związkach na odległośc

a no to pieniążki też zarabiać jednak trzeba ;) może jednak uda Wam się znaleźć dla siebie chwile a nawet jeśli nie to macie tą satysfakcje że możecie nadrobić wszystko w przyszłym tygodniu ;) no i my też ze swoim dzisiaj dość długo rozmawialiśmy ;) lubię jego głos ;) jakoś tak mi lepiej kiedy go słyszę ;)

zadowolona więc śmiało mogę powiedzieć, że rozmowa na bank Ci się udała. :) może na chwilę się uda, ale pewno nie więcej niż godzinę...

udało się nam ma chwilę zobaczyć. na krótką, ale jednak... jak tam piątek?

a widzisz ;) czyli jednak się udało ;) super ;) zawsze coś, nawet taka najkrótsza chwilka;) a u mnie w sumie ok ;) mój dzisiaj był na jakiś zajęciach biocośtam których bardzo się bał i zaraz po nich miał wrócić do domu ;)rozmawialiśmy chwile, dzisiaj wieczorem ogląda mecz wiec jak narazie nie będzie go dla mnie tylko dla telewizji;d ale niech się chłopak rozerwie trochę bo te studia kosztują go tyle nerwów że aż mi go szkoda..;)

;)

ja się zastanawiam co z piątkiem zrobić. troche szkoda że ten tydzien był taki że niby tak blisko a i tak nie dało się bardziej zobaczyć. ciekawe jakie ma wrażenie po tych zajęciach w takim razie. fajnie, że gadaliście dziś też...

a nie wracasz dzisiaj do domu ?;) bo mówiłaś coś że chciałabyś wrócić do rodziców ;p i jeszcze takich tygodni mnóstwo przed Wami wiec może nie ma czym aż tak się przejmować ;) zawsze też w niedziele możesz wrócić do swojego mieszkania ale z nim spędzić cały dzień ;) no i ciekawi mnie jak wrażenia po tych jego zajęciach ale poczekam może się jeszcze dziś odezwie ;) bo tak mu przeszkadzać nie chce ;)

no tak zamierzam jechać , ale dziś, a nie w piątek. pewno faktycznie nie ma się czym przejmować.to dziś go podpytasz jak mu się podobały.

gość a to jest mojej ukochanej portal o podróżach elizy polecam wam go przeczytaćwww.womanontheway.wordpress.com podziwiajcie nasza milośc na odległośc bo takiej milości jest malo a istnieja ona w irlandii a ja w polsce i milośc jest i zaufanie

jak tam weekend? jak tam Ci?

w sumie wszystko jest w porządku..;) niedawno rozmawiałam z moim, gadaliśmy o Naszej przyszłości..i wyszło to co zwykle,chcemy być razem ale nie wiadomo jak to zrobić ;) trochę smutno..a co u Ciebie ?;)

ja się zaraz biorę za pakowanie. umówiłam się ze swoim na jutro, ale zobaczy się czy się zobaczymy. no to fajnie, że taka rozmowa się odbyła. gratuluje jej.

fajnie i nie fajnie ;) taka jest prawda że nie widzimy tego wogóle teraz.. a jutro masz wolne od zajęć czy nie ?;)

jedne zajęcia mam. stety albo niestety. ;) ciesz się tym co masz, tym oczekiwaniem, na to, że to kiedyś się zdarzy. teraz widocznie życie nie może tego dać...

a to jedne zajęcia jakoś przeżyjesz ;) wiem, ciesze się tym co mam ale.. no właśnie zawsze jest ale..;) może rzeczywiście narazie lepiej zostawić przyszłość ;) tylko boli mnie to że kiedyś rozmawialiśmy o niej tak otwarcie , planowaliśmy coś a teraz stoimy w miejscu.. co zacznie sie ten temat to zaraz jest zmieniany jakby to było jakieś tabu..no ale nie chce narzekać ;) a właśnie..chciałam Cie zapytać co myślisz o zdradzie w takich związkach na odległość? miałaś kiedyś jakieś uczucia że Twój chłopak mógłby Cie zdradzić i mieć kogoś bliżej a Ty byś o tym nawet nie wiedziała ? czy od początku masz takie 100% zaufanie ?;)

skąd ja to znam. niby jest mi dobrze, ale chciałabym od życia więcej. pewno żadne z was nie wie co teraz ma o tym twierdzić/mówić. o zdradzie nic dobrego nie myślę. ufam mu bardziej niż sobie. ale ja nie potrafiłabym chyba zdradzić. wiem i zawsze wiedziałam że takiej opcji że mialby kogoś innego a ja bym nie wiedziała nie byłoby, nie ma takiej opcji. ale czy mu nie przemknęło coś takiego przez myśl gdy między nami było źle...za to bym się nie dała pokroić.

czyli myślimy nawet podobnie;) a myślisz że jeśli byłoby coś na rzeczy co kiedyś wyszło by na jaw takie kłamstwo ? wybaczyłabyś takie coś wgl ?

a Ty jak myślisz?kłamstwa zawsze wychodzą na jaw. ewidentnej zdrady bym nie wybaczyła.

ja myślę że mój chłopak na pewno by mnie nie zdradził..;) tylko ja lubię często gadać że "z kim innym miałbyś lepiej" "znajdź sobie kogoś lepszego" nawet jeśli to mówię w żartach to tak właśnie wczoraj pomyślałam że tak jakby zachęcam go do zdrady..;) nie wiem czy takim gadaniem nie popycham go do niej albo chociaż do myśli o niej.. ale zdrady nigdy bym nie wybaczyła i sama nie posunę się do tego żeby zdradzić.. chociaż okazje były ale takie sytuacje pokazują mi jak bardzo mi zależy na moim mężczyźnie.. ;)

a to jest mojej ukochanej portal o podróżach elizy polecam wam go przeczytaćwww.womanontheway.wordpress.com podziwiajcie nasza milośc na odległośc bo takiej milości jest malo a istnieja ona w irlandii a ja w polsce i milośc jest i zaufanie

dobrze , wiemy , znamy Twoją ukochaną i podziwiamy Waszą miłość, życzymy też szczęścia ;) i prosimy nie spamuj już swoją wiadomością tego forum bo nie o to tu chodzi ;) jak masz coś ciekawszego do powiedzenia do sie wypowiedz a nie powtarzasz jedno w kółko..;) pozdrawiam ;)

a to jest mojej ukochanej portal o podróżach elizy polecam wam go przeczytaćwww.womanontheway.wordpress.com podziwiajcie nasza milośc na odległośc bo takiej milości jest malo a istnieja ona w irlandii a ja w polsce i milośc jest i zaufanie

okej to sie wypowiadam ze istnieje milośc nawet jak kilometry dzielą wazna rzecz jest zaufanie

zaufanie szczerosć wierność

i ja w pełni Cie popieram ;) i te trzy rzeczy są dla mnie najważniejsze, tak samo jak dla Ciebie sądząc po tym co piszesz ;) długo jesteście razem tak na odległość ?;)

wiadomo tęskni się za czyimś dotykiem, ale to raczej za tym konkretnym, a nie ogólnie. ale tak tylko gadasz, co nie? uważasz że lepiej by mu nie było?

no tak ja tylko tak gadam bez sensu, ale nawet nie myślę żeby on mnie mógł zdradzić czy mieć kogoś innego..;) bardzo w to wierze ;) zresztą znam go i on tak by nie mógł ;) a poruszyłam ten temat z czystej ciekawości ;)

no to dobrze że możesz mu zaufać. mój chce jakieś ciuchy kupić więc jadę z nim na zakupy. jest tyle rzeczy i tyle uczuć moich odnośnie tego co między nami a nie umiem tego mu powiedzieć. cieszę się, że los dał mi związek tak ciekawy, pasjonujący, pełen emocji i uczuć. rozumiem...taki temat przyszedł Ci na myśl, tym bardziej , że ludzie teraz częściej się zwodzą i rozwodzą...

wiesz o uczuciach często nie trzeba mówić ale widzi się w gestach, w tym co robimy, i tym co robimy często pokazujemy komuś jak Nam na kimś albo jak komu na Nas zależy..;) zakupy- tez fajna sprawa ;) zawsze to jakiś spędzony razem czas jest ;) a przy okazji poznajecie bardziej swoje gusta ;) ja dzisiaj dostałam wiadomość że miejsce w Anglii na lipiec już praktycznie na mnie czeka..trochę jestem taka roztrzepana bo nie wiem co robić dalej z życiem.. czy tu zostać czy nie, czy iść na studia..

wydaje mi się , że jego gusta znam ale i tak ciężko się kupuje prezenty, ciężko mu kupić coś trafionego. no tak...nie dziwię Ci się, ciężka decyzja...iść na pewną pracę czy zostać tu przy kimś kogo się kocha i studiować...sama niestety musisz podjąć tą decyzję...masz jeszcze trochę czasu...niezbyt wiele ale jednak...