Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co szczerzze myślicie o związkach na odległośc

Polecane posty

Gość gość
z prezentem to jest tak że jak widać że jest od serca to na pewno sie spodoba;) a ten wyjazd.. nawet jakbym miała kilka lat to nie wiem na co bym się zdecydowała..mogę tu zostawić wszystko ale nie jego..nie wiem, będę musiała to przemyśleć;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i dobry dla mnie bądź
no to powodzenia w przemyśleniu sprawy. jesli zostaniesz to wiesz jakie studia ewentualnie chciałabyś podjąć? zmęczenie mnie dopada. pare dni już bez dłuższego snu. brakuje mi zasypiania przy nim...takich rzeczy. masz tak czasem, że o pewnych uczuciach/odczuciach boisz się mówić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziękuje ;) no gdybym już miała zostać to myślałam może o zarządzaniu.. słyszałam ze nie jest tak jakoś bardzo ciężko a ja będę po ekonomiku wiec.. ale.. wyjazd kusi..;) i powiem Ci że mam tak że czasem naprawdę boje się o czymś mówić, o jakiś uczuciach ale zauważyłam że otwieram się coraz bardziej ;) i ogólnie na mojego ukochanego ale również na innych ludzi też ;) czasem naprawdę lepiej powiedzieć co Ci leży na serduchu niż to dusić w sobie.. jeszcze boje się o wielu rzeczach mówić ale.. jest chyba pod tym względem coraz lepiej bo mój chociaż wie na czym stoi..i ja przy okazji też. jak mi coś pasuje to się ciesze a jak nie to chce o tym mówić bo tak łatwiej.. chociaż też nie zawsze ;p mój wybrał dziś mecz z kolegą wiec zostaje sama na wieczór, także super.. ale chyba pójdę do kolegi, może coś się napijemy na odreagowanie.. też mam teraz dużo na głowie i nie mam się nawet komu wygadać bo wiecznie mało czasu..;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i dobry dla mnie bądź
bo tak się zastanawiałam czy też masz tak z uczuciami. są rzeczy które chciałabym powiedzieć, ale się boję. ja się dziś bawiłam w doradzanie swojemu w sprawie ciuchów. wiesz ja się nie mam komu wygadać co mi się po głowie plącze bo przyjaciele teraz za daleko. taki czas ze wszyscy zalatani. ja powinnam się teraz uczyć bo mam duzo do przygotowania na jutro. no to miłego wieczoru Ci życzę...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziękuje i powodzenia w nauce..;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i dobry dla mnie bądź
dzięki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i dobry dla mnie bądź
jak się wczoraj wieczór udał? jak Ci się wiedzie/układa? ja mam tak śmiesznie, że nadal za swoim tęsknie, w sumie, że czasem spędzonym tylko z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wczorajszy wieczór jak najbardziej się udał ;) i ogólnie jest dobrze ;) ale postanowiłam że od dzisiaj będę się starała żeby było jeszcze lepiej ;) znalazłam bardzo stare rozmowy z moim skarbem i zauważyłam że kiedyś inaczej rozmawialiśmy..i że to ja się zmieniłam..i postaram się jakoś do tego wrócić, odświeżyć to wszystko;) zrobię tak żeby mu było ze mną cudownie..;) a co do tego co mówisz.. mam wrażenie że jak jest się z kimś na odległość to nie jest za fajne uczucie bo nie można się dotykać, przytulać i wgl czuć tej bliskości..;) ale właśnie mam też wrażenie że jak już jest się dużo bliżej siebie a nie można być ze sobą ciągle, spędzać dużo czasu razem, zasypiać przy sobie, to chociaż odległość się zmniejszyła to ta tęsknota jest,może nie taka sama ale porównywalna do tej całej tęsknoty na odległość.. jak myślisz?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i dobry dla mnie bądź
to się cieszę , że się wieczór udał ;). to się zawsze trochę zmienia. kiedyś smsy na dobranoc były pisane w innej formie niż teraz. zmienia się troche wszystko z czasem...niekoniecznie na gorsze. super fajnie , że tak się starasz. zaczełam wspominać jak było na odległość. nooo bardzo mi brakuje żeby był przy mnie teraz, przytulała mnie, żeby obok mnie kimał...więc nadal tęsknie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co ja mam zrobić? poznałam go w marcu na czacie, mieszka w stanach a ja tutaj w pl. mamy się spotkać w styczniu. ale sie boje . do tej pory trzymanie dystansu nam dobrze wychodziło choć oboje sie sobie podobamy i dobrze sie dogadujemy, ale boje sie że to spotkanie coś zmieni i bede musiała zakończyć znajomość bo nie chce sie pakować w taka matnię uczuciowa. a posiadanie nadziei że wróci do polski jest bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i dobry dla mnie bądź
prokrastynatorka wiesz to musisz sama zdeydować. ja bym się na międzynarodowy pewno niezdecydowała - za daleka odległość, ale wierze mocno że i takie rzeczy mogą mieć miejsce. chociaż spotkaj sie z nim bo inaczej będziesz sobie wyrzucać, że nie sprawdziłaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i dobry dla mnie bądź
jak tam Paulina? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ogólnie to nic takiego się nie dzieje ;) wszystko jest raczej okej ;) a u Ciebie ?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mają żadnego sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i dobry dla mnie bądź
no to sie bardzo ciesze. ja sie ze swoim w końcu widziałam bez kolegów i całej reszty świata. stwierdził, że tęsknił. współlokatorki pojechały...trochę smutno i za cicho...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to skoro masz wolne mieszkanie to pewnie Twój Cie odwiedzi co ?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i dobry dla mnie bądź
na trochę u mnie był. dziś już koniec tego dobrego...pojechałam do rodzinki. jak tam sobie radzisz z tęsknotą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakoś sobie z nią radze ;) powiem Ci że ostatnio wszystko dobrze się układa, ta tęsknota też jak narazie tak dość się ustabilizowała ;) mam napady takiej dużej ale on zawsze mnie pociesza i wgl ;) tak jak ja jego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i dobry dla mnie bądź
fajne takie wsparcie, co? nawzajem można sobie poopowiadać że tęsknota to tylko trochę, ale co to będzie za radość się zobaczyć. no to fajnie fajnie. nie powiem, zadowolona jestem , że Ci się powodzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak wsparcie zawsze się przyda ;) poprztykaliśmy się trochę w niedziele ale już na szczęście jest ok ;) mam tak dużo nauki , tyle obowiązków że coraz ciężej znaleźć czas dla siebie..ale jakoś jest ;) ogólnie pozytywnie ;) a co u Ciebie ?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i dobry dla mnie bądź
no ja niestety też mam dużo nauki, a mało chęci :(. chyba przez swojego osiwieje, ale i tak go kocham. to dobrze że się pogodziliście, ale o jakas głupote czy cos poważniejszego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w sobotę wieczorem mieliśmy pogadać a on poszedł na piwno i tylko sms napisał że "dziś nie pogadamy" .. a mnie to wkurzyło bo cały dzień na to czekałam a on..no ale, już po burzy i jest ok ;) to czemu mówisz że osiwiejesz przez niego ?;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i dobry dla mnie bądź
no to trochę rozczarowana pewno byłaś w sobotę, ale dobrze ze już nie pokłóceni . wiesz, jak się kogoś kocha to trzeba go wspierać. we wszystkich szalonych historiach jakie mu się przydarzają... czasami nie koniecznie przyjemnymi jak dziś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a to coś poważnego ?;) wiem, trzeba wspierać ale też uważam że nie zawsze trzeba przymykać oko i puszczać wszystko płazem bo potem druga połówka będzie robiła co chce nie licząc się z pierwszą połówką bo będzie wiedziała że nie ma żadnych ograniczeń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i dobry dla mnie bądź
jeśli ta połówka gra na naszych emocjach to się zgadzam, ze nie ma co przystawać- chociaż czasem łatwo teoretyzować a praktyka. chciałabym mu opowiedzieć czasem co bym chciała dalej. dość poważne, martwię się czy się zdam jako wsparcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
związek trzeba przeżyć, trzeba się w nim docierać jakoś.. wiem po sobie i po moim..;) no i tak.. nie ma co panikować , na pewno i Ty i Twój chłopak i tak samo u nas jako u pary to wsparcie jest okazywane nawet przez najmniejsza gesty.. to się czuje i nie ma co gdybać i zastanawiać się czy daje się czegoś,jakiegoś uczucia, wsparcia czy miłości wystarczająco dużo tylko żyć chwilą ;) starać się a wszystko będzie się układać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i dobry dla mnie bądź
normalnie się nie boję czy jestem dobrym wsparciem, tylko teraz...bo ta sytuacja w sumie nie ma nic wspólnego ze mną. widzę, że wyrobiłaś sobie przepis na to by mieć udany związek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
yhym no nie wiem co to za sytuacja ale rozumiem..;) i wiem co to znaczy wspierac czy byc wspieranym bo chociaż na odległośc to takie wsparcie dużo daje ;)wiesz.. ja myśle że jestem za młoda żeby wyrobić sobie sposób na udany związek a tym bardziej taki na odległość ;) na to mam czas jak już bedziemy blisko siebie i wgl ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i dobry dla mnie bądź
a ja myslę, że nie jesteś za młoda, w końcu nie jesteś za młoda na miłość. jak patrze na ludzi w średnim wieku to oni często nie mają lepszej recepty na związek, jak patrze na inne związki szczególnie na odległość które się rozpadły a mój uparcie trwał i trwa to wydaje mi się, że muszę mieć jakiś przepis który sprawdza się akurat u mnie...nie dałoby się go sprowadzić do innych ludzi , ale tu działa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no może coś tym jest ;) może bez takiego właśnie sposobu/przepisu na tą miłość ona by wogóle nie istniała ;)i to jeszcze tak na odległość..;) masz racje nawet tak na to nie patrzyłam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×