Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

RÓŻNE opinie na temat działania tabletek anty

Polecane posty

Gość gość
KochAna ja slubu nie biore a tez sie tak czuje. Ostatnio nawet staram sie mniej jesc ale i tak czuje sie grubsza. Moj cwiczy codziennie bo tez mu sie przytylo i tak mysle ze mu potowarzysze bo mi zle :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nina13
moich zamierzeń o zaczęciu ćwiczeń jeszcze nie wprowadziłam w życie :) słodyczy też jeszcze nie przestałam jeść :) chociaż moja przyszła teściowa próbuje mi wmówić że jestem coraz chudsza i twierdzi że inni też tak twierdzą. Ale to tylko takie głupie gadanie bo moja waga ani nie spada ani nie rośnie. Od soboty strasznie boli mnie głowa, ale to tak bardzo że biorę dwie tabletki i nadal boli. Wstaje rano a głowa znowu boli ;/ i to taki ból że jak się przychylę to czuję jakby mi wszystko pulsowało i chciało rozwalić głowę. Dzisiaj znowu wzięłam tabletki przeciwbólowe i trochę puszcza. Nie wiem ale to pewnie niewyspanie i stres. Dostałam w weekend okres i jak już dawno nie było wyskoczył mi taki wielki pryszcz na policzku. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ojoj ja już bym sobie wmawiała , że głowa mnei boli od tableteki że może coś mi się w niej robi :P ale to zapewne stres praca :) mi to ostatnio strasznie duszno.. i szybko się męczę jak jakaś otyła :P fakt przytylam dwa kilo od grudnia i moj organizm moze to wyczuwa. ale waga 66 kg przy 176 cm wzrostu to nie nadwaga:P choć chciałabym powrócić do 62 kg ... ja z krostami mam na razie spokój a na blizny nadal nic nie kupiłam.. licze na to że same kiedyś znikną ... choć boje się że latem znowu krosty powróca.. chciałabym sie trochę poopalać a w szczególności twarz, bo jest tak blada , że bez makijażu na siebie patrzeć nie mogę ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nina13
ja tez nic nie kupiłam fakt byłam na tych kwasach ale jak się idzie raz na ruski rok to nie wiem czy to nie wyrzucanie kasy w błoto. Chociaż miałam iść w tym miesiącu na mikro i kwas. Bo wiem jak teraz nie pojde to jak się zacznie wiosenne słońce to już kicha i nie można. Mam tygodniową przerwę w tabletkach i jakoś w tym miesiącu krwawienie mam bardziej obfite, prawie takie jak bez brania tabletek, tylko krótsze. Ale w sumie jak mam takie bardziej obfite to jakbym była spokojniejsza. Bo jak mam tylko takie plamienie i to jeszcze z dwa dni to mam schizę a że może ciąża :P i w ogóle nie biorę tabletek a przy szóstym - siódmym dniu przerwy to mam taką chcicę że chyba bym mogła z łóżka nie wychodzić. Ale niestety dupcia blada bo nie robimy tego w okres :( jakoś nie lubię chociaż w ten ostatni dzień nie miałam już prawie żadnego plamienia ale mój ma opory i nie chciał. W ogóle jakoś mniej mi się chce spać jak tabletek nie biorę. Może już sobie wmawiam i to tylko zbieg okoliczności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ja mam tabletki 24+4 wiec przerwy nigdy zadnej nie mam :P okres w zeszłym miesiącu też miałam taki jakiś obfitszy a byłam przyzwyczajona do plamien.. nie wiem od czego to zależy.. ostatnio zaczeły mnie nawet przed miesiączką boleć jajniki i się zeschizowałam.. czy przestały działac czy co :P ale na razie wszystko ok.. co do kochania się w okres.. kiedyś mojemu to nie przeszkadzało a wrecz przeciwnie chciał bo szybciej sie podniecałam :P a teraz jak mówie ze mam okres to woli sie wstrzymac i mówi ze wtedy jest mu w srodku za ciepło hehe... jak nie brałam tabletek to kilka razy w prezerwatywie w okres też zdarzyło nam sie kochać.. a. teraz przy braniu tabletek 3 dni "abstynencji" nas nie zbawi :) poza tym ja czuję , że szyjka jest twarda nisko położona i to mnie krępuje... musze być nieźle podniecona by się uniosła,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nina13
no wlasnie kilka dni abstynencji nie zaszkodzi. Chociaż z drugiej strony jak jest taki czas ze się za bardzo nie chce i zdarzy się dzień ze się ma straszną ochotę to by się chciało to wykorzystać :P Wczoraj naszło nas na taki szybki numerek i sama miałam ochotę ale cholercia z tym orgazmem nie jest tak jak powinno :/ znaczy niby taka podniecona jestem a dojsc nie mogę. Ostatnio mnie jakoś zlękło to co przeczytałam w jakimś wpisie na kafeterii, że niby laska brała tabletki poszła do lekarza kontrolnie ten zrobił jej usg i wyszło że ma jejeczko, znaczy że ma owulację pomimo tabletek. Ale czy to prawda sama nie wiem. I czy brała tabletki tak jak powinna nie wiadomo. Chociaż mnie w niektóre cykle zastanawia mój śluz bo pomimo tabletek jest taki jak miałam w czasie owulacji kiedy tabletek nie brałam. Czyli taki rozciągliwy jak białko hmmmm ;/ no ale już taki u sibie widziałam i naszczęście od dwóch lat kiedy biorę tabletki wpadki nie było. A teraz nadal praktykujemy konczenie na zewnątrz. Ostatnio powiedziałam mojemu ze może skończyć w środku jak chce ale powiedział, że skoro narazie praktykujemy kończenie na zewnątrz to niech tak będzie i nie chciał. Ale w sumie nie zaszkodzi te kilka miesięcy do wesela bo by była siara z wpadką przed samym ślubem. I szczerze Ci powiem, że się chyba przyzwyczaiłam do tego konczenia na zewnątrz, chociaż nie ukrywam, że kończenie w środku lubiłam. Ale myślę,że po .ślubie wrócimy do tego zwyczaju :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kochana nam ostatnio też się zdarzył szybki numerek ale to chyba od abstynencji :P byłam tak podniecona , że mogłam dojść od razu pod jego dotykiem :D fantastyczne uczucie :) aż błagałam żeby doszedł równo ze mna hehe a po godzinie kochaliśmy się ponownie :) ach byłam taka zadowolona i dumna z mojej! (tam na dole) :D :P niestety to tylko przypadek bo na nastepny dzień znowu nie miałam ochoty , choć dziś czuję lekki głód... niestety ja jutro rano wstaję a mój dziś wraca o północy wrrr.. może poczekam i go dorwę :) choć to zawsze sen ze mna wygrywa a nie ja z nim... weź mnie nie strasz bo ja ostatnio mam dużo śluzu :P i też zastanawiałam się dlaczego... zazwyczaj miałam sucho.. ja bym nie zrezygnowała z konczenia w srodku :) przeciez bierzesz tabletki regularnie to do ślubu nie zajdziesz :) ile to miesiecy zostało? ale skoro Twojemu facetowi to nie przeszkadza i nie chce w środku to w sumie wyjątków robić nie musicie :) mój jak zapytał mnie czy może na zewnatrz na pośladeczki np to się zgodziłam a było mu tak przyjemnie ze nie wytrzymał i musiał w srodku :) ciezko by bylo nam sie przestawic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nina13
jeszcze kilka dni i zostanie do ślubu pół roku. Nie wiem ale powiem Ci że u nas to chyba częściej ja nalegałam na kończenie w środku mojemu albo to obojętne albo tylko tak tego nie pokazuje. E czyli Tobie podczas szybkiego numerku udało się dojść a mnie coś nie bardzo może dlatego że robiliśmy to na stojąco w innych warunkach niż standardowe łóżkowe :P Kurde wiesz aż Ci pozazdrościłam takiego podniecenia. I co udało Wam się dojść równocześnie ? Ja taka podniecona to byłam ostatnio jak miałam okres co nic nie było :/ a tak to niby jest ochota ale to nie jest takie podniecenie, że zrobiłby kilka ruchów i bym doszła. A czasem to marze o czymś takim żeby aż tak być napaloną .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nina13
nie wiem. Ale ja to chyba za bardzo tez skupiam się na otoczeniu. Rozprasza mnie to że ktoś jest jeszcze w domu, że chodzi po korytarzu i zamiast się skupiać to nasłuchuję ;/ Może jak zamieszkamy w końcu sami to będzie lepiej. Chociaż w tym roku na wakacjach też niby byliśmy sami a jakoś nie mogłam. Mój naprawdę się stara i może długo a ja pomimo to jakoś mam blokadę. Nie wiem może to jakaś winna z młodzieńczych lat kiedy to mama zawsze mi powtarzała żebym tylko w ciąże nie zaszła, a to dlatego że od 18 lat byłam w związku. A że byłam raczej ambitną osobą dobrze się uczącą, skończyłam dobrą uczelnię ro zawsze sie bała żebym tego nie zaprzepaściła. I chyba przez ten wmówiony lęk przed ciążą trochę ten seks stracił na wartości. Chociaż mój pierwszy chłopak doprowadzał mnie zawsze. Ale zawsze dochodziłam w jednej pozycji. Ale to było coś takiego że kochaliśmy się długo i było hasło to teraz ja dochodzę i dochodziłam jak na zawołanie. A teraz tak nie potrafię. Czy powodem mógłbyć fakt że był baaaaaardzo obdarzony przez naturę nie wiem. Teraz w seksie niczego mi nie brakuje zawsze jest przyjemnie. Ale chciałabym jak kiedyś powiedzieć no to dochodzę i dojść :/ A czy ty potrafisz dochodzić w różnych pozycjach ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zawsze dochodzimy rownocześnie albo moj sekunde 3 seekundy po mnie... to on zazwyczaj na mnie czeka a teraz ja nie mogłam się doczekać kiedy on dojdzie :) rzadko mi sie to zdarza :P ale było mega ! odkad biore tabletki nie pamietam takiego podniecenia :) no otoczenie tez ma na mnie wplyw ale tym razem jakos nie przejelam sie ze ostro lozko skrzypi :P wstyd mi bylo po seksie hehhe no ja tez wole zasygnalizowac ze dochodze.. jakos lubie jak rownoczesniee dochodzimy... ale zdarza sie ze nie chce mi sie dojsc a gdy czuje ze moj jest prawie przy wystrzale heh to dochodze rowno z nim .. a wczoraj jednak sen wygrał :( a dzis juz znowu checi nie mam .. wrrr nie potrafie gdy moja łechtaczka sie o nic nie ociera... czy chociaz dotyka.. nie wiem.. jakos "na pieska nie umiem dojsc.. to mnie meczy po czasie.. uwielbiam na nim i pod nim plecach badź na brzuchu i na boku .. to zalezy chyba te zod podniecenia... hmmm... jakos rzadko sa sily na eksperymenty:P a bardzo bym chciala dojsc zaciskajac tylko pochwe a mam cos takiego ze musze miec zlaczone nogi albo on chociaz musi mnie zlapac za posladek jak dochodze albo lechtaczke bo bez tego nie umiem... hmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nina13
o to widzę, że coś jest na rzeczy z tymi złączonymi nogami :P też tak mam ale podczas pieszczot inaczej nie dojdę :D czyli z tego co piszesz to chyba problemów z dochodzeniem nie masz za bardzo :) ja też mam tak, że muszę mieć dwa stymulatory żeby dojść czy to piersi czy właśnie łechtaczka. Mnie też rozprasza skrzypiące łóżko, czasem się zastanawiać czy w całym domu nie słychać, no albo tego mojego głośnego zachowywania, bo ja lubię sobie pojęczeć ;p mój mówi że słychać, no ale jak jestem bardzo podniecona to tego nie kontroluję a nawet nie chce ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nina13
zmasakrowałam sobie policzek :( bo tak czuję że tam coś siedzi i nie chce wyjść :( i znowu sobie blizny robie a ide dzisiaj na kwasy ale takim sposobem to wyrzucanie pieniędzy w błoto. No nie mogę się powstrzymać. Cały czas z tych moich zaskórników robią się takie maleńkie krostki, które zawsze tak rozbabrze że szkoda gadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musimy sobie kulki dopochwowe kupic ;p moze one cos daja i nie bedziemy zlaczonych nog musialy mieć :P ajj dlugo nic nie wyciskalam ... Wciaz skora bez zmiam i slabo sie goi :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nina13
o to twarda z Ciebie sztuka jak nic nie wyciskasz ja non stop cos szukam i z niczego robię masakrę :( dzisiaj ten policzek sobie strasznie załatwiłam byłam na kwasach plus mikrodermabrazja + peeling kawitacyjny oj zjechała mi buźkę ostro. no ale jak sie nie opamiętam z wyciskaniem to wszystko na marne ;( nawet ta kasa którą wydaję mnie nie motywuje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nina13
wyskoczyło mi coś na obu policzkach na jednej wysokości :( nie wiem czy to po kwasach coś się wyciągnęło na wierzch czy jak. Ale czasem mnie to wkurza biorę tabletki a i tak coś wyłazi na wierzch. Po czym zostają blizny :( kupiłam sobie krem na noc z kwasem migdałowym ciekawe czy trochę wspomoże zabiegi u kosmetyczki czy wręcz przeciwnie pogorszy cerę oby nie :( Mam dzisiaj jakiegoś moralnego kaca bo wczoraj pokłóciłam się z moim a poszło o nic jakoś się tak nakręciłam, że oberwało mu się tak naprawdę bez przyczyny :( Po prostu się na nim wyżyłam a teraz mi głupio. Fakt faktem godzenie było bardzo przyjemne :P ale wolałabym takie przeżycia bez kłótni. Wczoraj znowu skończyliśmy na zewnątrz i tak zwróciło moją uwagę, że jakoś mało spermy. A przez weekend nie było seksu Bo późno kończyliśmy pracę i od razu zasypialiśmy. A to znak, że mój facet wieczorem nie ma siły a rano sam musi siebie odstresowywać ech faceci . I powiedział, że wieczorem po pracy nie ma siły a rano wręcz przeciwnie ale wtedy mnie nie ma :( A czy Twój też tak ma ? W sumie mój wcześniejszy facet też wiem, że rano musiał sobie ulżyć. Mam nadzieję tylko, że po ślubie jednak to ja będę jego odstresowaniem a nie, że będzie chodził do łazienki i sam sobie teges szmeges :/ Ale z jednej strony to pomimo, że wiem że nie ma mnie rano przy nim to i tak jakoś mi się głupio zrobiło ;/ czy nie mógłby odpuścić i przetrzymać się do wieczora i mnie dopaść hmmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odpisze Ci kochana jak bede przy komp bo ciezko mi sie w tel pisze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
twarda nie twarda :P zdarzy mi się wycisnąć.. np dziś .. glupia rano byłam bo z rana się krost nei wyciska.. nie dość , że jeszcze nie dojrzała a ja juz taką bolącą chcilam wygniesc i teraz mam czerwoną plamę... wrrr i spuchniete.. śmiać mi sie chce z jednej krosty pod broda.. jest i jest i zniknąć nie chce.. ogólnie zadne mi nie wyskakuja a teraz widocznie czegos wiecej zjadlam i mam 3 i 2 na plecach o dziwo... mama nawet zauwazyła , że mi wyskoczyly a juz mialam po makijazem ladna buzie... a tak sobie myśle "czego to ja więcej zjadłam"" hmm sałaty hehe ostatnio jem codziennie :P ale i tez słodyczy :P jakis spadek cukru chyba mam :) weź się w garść kochana i NIE WYCISKAJ !!! ja się boję ze jak odstawię tabletki to mnie wysypie :((( teraz mam 3 krostki a potem moge mieć 300 :P nie wiem czemu tak masz .. ja nie stosuje żadnych kremów i zauważyłam , że tabletki poprawiły mi cerę .. ja z moim też ostatnio się kłocę... raz było tak ostro , że powiedziałam , ze rano mnie już nie zobaczy i nie odzywałam sie przez kilka godzin a potem sobie porozmawialismy i nam przeszło... fakt godzenia są przyjemne ale ostatnio powiem Ci , że byłam tak zła , że nawet w przyjemny sposób się nie pogodziliśmy... zdenerwowało mnie to , że jestem wkur.zona na maksa a on chce mnie seksem przekupic :P żły wpływ ma na mnie brak pracy :( nie dość , żę płacę za studia to teraz nie mogę nic znaleźć i dlatego pewnie się często wyrzywam na nim bez powodu... :( czasem pulsują mi jajniki.. moj mi dokuczał tekstami typu " powiedziałas juz rodzicom ze jestes w ciazy?" :P nabijał sie ze mnie , ze panikuje a to naprawde pulsowanie jak na owulację (szok) niemozliwe przeciez :P i z powrotem nie mam ochoty na seks :( wczoraj mój zmęczony po pracy wrócił i mówił , że ma mega ochotę na seks a ja nie wzruszona tym faktem poszłam spać... wiercił się w łożku, kręcił, zasnąć nie mógł i się wkurzył, że nic na mnie nie działa żadne przytulanie i własnie użył tekstu " zaraz se sam zwale" zrobiło mi sie przykro ... ale nei komentowałam tego i poszedł spać.. jak nie brałam tabletek a kochaliśmy się prawie codziennie to powiem Ci , że kiedyś go zbluzgałam za to , że nie kochaliśmy sie 1 DZIEN ! JEDEN a on musiał sobie ... wrrr czułam sie z tym źle, że mu nie wystarczam, że musiał to zrobić :/ ale poprosiłam go żeby mi o tym mówił i żeby o tym ze mna rozmawiał... powiedziałąm , że ja czekam więc dlaczego on tez nie moze poczekac... i jest lepiej .. jak wyjeżdzał w delegacje to wytrzymywał 7 dni :P no teraz mamy 3 dni przerwy bo ja ochoty nie mam a wczoraj raczej sobie sam nie ulżył więc dzisiaj chyba muszę na rzęsach stanąć żeby mi ochota wróciła... bo nie przetrawie tego , że sam ma sie zaspokoić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nina13
czyli nie tylko ja mam z tym problem ufff :) ale szczerze o przecież niby wiem, że faceci robią to bardzo często ale jakoś trudno mi uwierzyć, że mój też taki jest ;/ i jak mam jakieś znaki tak jak w weekend to jakoś mi tak przykro. Głupie to. Ale czasem widzimy się i on nawet nie wychodzi z inicjatywą, nie zaczepia mnie, a że ja mam ochotę jaką mam, to tez nie inicjuję. No ale skoro ma ochotę to niech lepiej mnie zachęci a nie, że pojedzie do domu i sam sobie poradzi wieczorem. No na pewno jak bym ja miała ochotę to bym zaczęła sama a nie, że jak pojechał by do domu to bym sobie sama poradziła ;/ Kiedyś to faktycznie jak odstawiłam tabletki to miałam taką chcicę, że sama muszę przyznać mogłabym zaspokajać się się samemu non stop. Nie mogłam sobie poradzić z ochotą, szkoda, że teraz tak nie mam. Tak czy siak faceci chyba zdają sobie sprawę z tego, że ich masturbacja nie bardzo nam odpowiada więc się do tego nie przyznają. A najbardziej to mnie wkurza fakt o czym ? kim? myśli jak to robi. Bo jak jeszcze o mnie to lepsza sprawa ;p niby tak mi powiedział jak się zapytałam czy się pewnie musiał p****lami podkręcić, powiedział, że nie, że o mnie myślał ale co miała powiedzieć ;/ Przecież oni też nie są głupi i wiedzą co powiedzieć, żeby było dobrze i co my chcemy usłyszeć. Nie jest tak, że mi tabletki nie poprawiły cery. Bo cera jest o niebo lepsza odkąd biorę tabletki. Mam jeszcze w telefonie zdjęcia twarzy zanim zaczęłam brać tabletki, to była MASAKRA. Pryszcz przy pryszczu :( Jest lepiej o niebo, ale od czasu do czasu cos się pojawia. Tez się boję odstawienia tabletek, że będzie tak jak kiedy miałam przerwę przy zmianie tabletek wszystko wróciło. Twoja mama wie, że bierzesz tabletki anty ? Moja nie wie. Przy tamtych wcześniejszych to wszyscy wiedzieli. A teraz wie tylko mój luby. A reszta podziwia jak ja to się cudownie wyleczyłam z tego trądziku. No na pewno :P gdyby nie tabletki to bym wyglądała jak zombie ;p A Wy jak się kłócicie to macie powody czy idzie o nic jak u nas ? U nas powodem naszych kłótni są moje humory coś mi się załączy nakręcę się i nie mogę przestać :( Co do spadku cukru, to też chyba mam non stop mam ochotę na słodycze. Powstrzymuje się ale niezbyt mi to wychodzi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nooo dziwnie uczucie... jak oni tak to robia sami... też zauważałam to po małej ilości spermy albo po tym , że codziennie mnie przytula tak jakby inicjował a czasem tak nie miał... no o czym oni myślą robiąc to... nie wiem.. mój kiedyś sobie podobno w tv włączał "filmik", a będąc ze mną mówił , że na filmie nie mógł się podkręcić bo wolał ze mną a jak szłam do domu a do niczego nie doszło to myślał podobno o mnie i się podkręcał... jak tak to dobrze jak nie to hrrr .. niemiło.. A wczoraj np, chciało mi się tak spać , że nie miałam ochoty i poszło o to , że jak nie spałam to i inicjowałam to zajmował się czym innym i bulwers pierwszy raz złapał, że chwile poczekać nie moge... tak oszalalam , ze obrażona poszłam spać... i zzdenerwował mnie tym , że udawał , że sobie pod kołdrą chce tzw "zwalic" i rzucił tekstem.. "dobra jak nie chcesz to podaj mi chociaż papier" Normalnie wyszłam z siebie ... ale milcząc podałam i powiedziałam "idz do łazienki i daj mi spokój. Nie chciałes a teraz sie kleisz" Pomyślałam sobie .. na pewno robi to specjalnie bo zawsze na mnie to działało jak powiedział"chyba sam sobie musze" i a wtedy sie śmiałam i mówiłam "nie ma mowy , żadna reka mnie i nie zastąpi" :P no a wczoraj byłam naprawde zmęczona i senna... jednak poszedł spać i wytrzymuje do dziś i mu to wynagrodze :P w końcu 4 dni juz czeka :P Może mi dziś winko pomoże się rozluźnić... albo myśl o seksie i jego dotyk wystarczą mrrrau :D hehe chyba wystarcza ;) Moja mama to nawet wie o escapelle , że kiedyś wzięłam.. nigdy nie myślałąm o tym , że będę miała tak dobry kontakt z mama , ale rozmawiamy o wszystkim... niektóre koleżanki to nie wiedzą , ze biorę .. myślą ze dermatolog mi cuda zdziałał... a ja sie smieje że przestałam do niego chodzić i jest lepiej.. hmmm o co my się kłocimy... o głupoty... często było to z mojej winy , ze czepiałam się jakiegoś słowka :P np kiedy robiłam kolacje.. mówiłam : mozesz tez pomóc a nie tylko siedzieć to gdy powiedział " nie rób mi kanapek, zrobie sobie sam" to wtedy na każde "możesz mi podać... zrobisz mi herbatę?" mowiłam : ale TY przeciez wszystko robisz sam :P i się kłóciliśmy o to ze nie mówił , ze WszySTKO a ze KAnapki :P totalna głupota:P a ostatnio nie mam już takich humorków a idzie o to , że spóźniamy się gdzieś przez niego albo kłocimy się o znajomych albo o to że jest zazdrosny bo nie chce ze mna jechac na impreze ani nie chce puścić mnie samej...:P ostatnio mój mi wygarnął czego to ja nie mówie , gdy idziemy do znajomych... fakt lubie zartować i jestem podtekstowa ale to sa kolezanki ktore rowniez zartuja i jeszcze od zadnej nie slyszalam by ich faceci narzekali na to co mówią a moj to ostatnio taki jaki uczepliwy się zrobił :P no ja wczoraj zjadłam sernika mnóstwo :P a dziś klusek .. apetyt mam jak nie wiem co :P ale tylko popoludniami ... pewnie dlatego ze wieczorem trawię :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia2667
Błagam,dajcie mi jakąś radę. Znalazłam tyle sprzecznych informacji. Witam. Mam takie pytanie. Dziś wykupiłam moje pierwsze w życiu tabletki anty a dokładnie Microgynon. Wiem, że powinno się brać tabletki od 1 dnia cyklu,ale mój cykl jest tak beznadziejny i nieprzewidywalny że nie wyszło. Mam cykle długie i nieregularne i tak jest od porodu, rodziłam w kwietniu 2013 i karmiłam tylko miesiąc po porodzie. Mój cykl teraz trwał 40 dni, ginekolog mówi że powinnam czekać do 1 dc ale jeśli on znów potrwa 40 dni lub dłużej? Nie chcę tyle czekać. Nie udało mi się dostać do lekarza przed pierwszym dniem krwawienia. Na ulotce pisze, że jeśli przyjmę pierwszą tabletkę do 5 dnia cyklu za 7 dni jestem bezpieczna. Otóż ten okres zaczął się w czwartek 13 marca o 22 lekkim plamieniem, w nocy się trochę rozkręciło... Biorąc pod uwagę czwartek jako pierwszy dzień cyklu to dziś 18 marca jest 6 dzień cyklu ale 5 doba minie dziś o 22. Jeśli wezmę dziś tą pierwszą tabletkę skoro piąta doba nadal trwa to mogę uznać, że za 7 dni już będzie pełne działanie antykoncepcyjne? Dodam, że moje cykle zawsze trwały od 32 dni wzwyż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym nie miała pewnosci... poczekaj miesiąc i zobaczysz czy biorąc tabletki dostaniesz w ogóle miesiączke ... to tak moim zdaniem... ja bym nie ryzykowała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nina13
ja bym też się się raczej zabezpieczała dodatkowo. Niby w ulotkach powinni pisać prawdę, ale przecież każdy organizm jest inny. Tym bardziej, że masz swój cykl tak rozregulowany. Ja na Twoim miejscu bym uważała, jeśli nie chcesz być w tym roku znowu w ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nina13
a mój to mnie nie zaczepia jak widzi, ze taka zmęczona jestem i się nie obraża, w ogóle pewnie gdyby nie ja i moje humory to byśmy się wcale nie kłócili. Mam nadzieję, że po ślubie będziemy godnie i regularnie spełniać nasze łóżkowe obowiązki małżeńskie. Nie chciałabym, żeby kiedyś mój facet zostawił mnie dla innej i mnie zdradzał. Ja to w ogóle jedyne chyba najbardziej się boję w związku to zdrady przez partnera i porzucenia. Bo ja się czasem nasłucham jakie to idealne związki się rozpadają to jestem w szoku. Tym bardziej, że kiedyś w poprzednim związku byłam oszukiwana. Czy do zdrady doszło nie wiem i pewnie się nigdy nie dowiem ale do flirtów dochodziło. Całe szczęście, że się w porę ocknęłam, chociaż długi czas wybaczałam pewne rzeczy o których się dowiadywałam. Głupia myślałam, że się zmieni. A przecież jak ktoś ma ciągnątę do takich rzeczy to się chyba nigdy nie zmieni. Czasem mnie przeraża jaka może być druga osoba, z którą jesteśmy i wydaje się nam, że tak dobrze ją znamy a to wcale nieprawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nina13
czasem się też zastanawiam jaki temperament seksualny ma mój facet. Kto ma większy. Czasem on odpuszcza i to ja częściej inicjowałam coś. Ale z drugiej strony sam sobie często robi dobrze więc ? Żeby nie było tak, że ze mną czasem odpuszcza bo jesteśmy zmęczeni, a jest nie spełniony a o tym mi nie mówi. Ja to się też czasem martwię do czego on był przyzwyczajony z byłą. Czy nie jestem gorsza od niej. Bo jeśli z nią kochali się jak króliki non stop to ze mną może mu być gorzej. :( czasem mnie takie głupie myśli nachodzą. To, że z nią była chyba większa perwersja w łóżku wnioskuję czasem po zachowaniu mojego faceta. Zwłaszcza na początku było to zauważalne, że dążył do robienia mi dobrze w taki sposób jak to ją podniecało. Tylko chyba zapominał, że każda jest inna i każdą co innego podnieca. No ale z tych jego początkowych sposobów wnioskuję, że z nią to miał chyba ostro w łóżku. Zresztą chyba próbowali różnych rzeczy typu anal. A co tam mogło się jeszcze dziać nie mam pojęcia. Więc, żeby nie było, że ze mną to nuda i dlatego czasem nie dąży. Nie wiem może się nakręcam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mogłam znależć tego tematu , że aż chciałam cię przywołać w nowym wątku na kafe :P no nic gorszego od zdrady to chyba nie ma.. nie doświadczyłam i nie chcę... choć mój były jak chciał do mnie wrócić to pisał z wieloma kobietami i uznałam to za zdradę ... no i jestem zdania że jak ktoś zdradzi to już się nie zmieni... zawsze bedzie taki sam... nooo u mnie to nie wiem kto częściej inicjuje :D przed braniem tabletek na przemian pewnie inicjowaliśmy a teraz to bardziej on niż ja.... choć ostatnio udało nam się kochać dwa razy w krótkim odstepie czasu... nei wiem jak mi się to udało... na Twoim miejscu porozmawiałabym z narzeczonym :) przeciez nie powinno tak byc ze on nie moze poczekać do wieczora i sobie sam dogadza... rozumiem ze oni potrafią sie kochac 2 czy 3 razy dziennie ale co to za satysfakcja dogodzic sobie samemu a potem z mniejsza energia partnerce i sobie :P no i jestem otwarta i jak czułam na początku ze facet proboje mi robic to samo co poprzedniej to otwarcie mówłam " kochanie każda kobieta jest inna, spróbujmy czegoś innego, to mnie nie podnieca..." w ogóle w weekend bolała mnie strasznie głowa ze az płakałam... nie wiedziałam czy to od tabletek czy co... i strasznie odczuwam jakiś dziwny ból w jajnikach... dziś nawet zauważyłam lekko rózowy śluz a do końca opakowania jeszcze 6 tabletek .. nie wiem co to oznacza ... ech.. ostatnio wyszło trochę wiecej słoneczka i mam krosty na twarzy !! :((( chyba ze to od czegos innego i nie wiem ... oczywiscie wycisnełam i lewy policzek masakra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nina13
a ja sobie skracam drogę szukania wchodzę w kafeteria forum i klikam szukam wpisuje słowo "ovulastan" bo w naszym wątku o nim mowa i zawsze mi wyskakuje kilka tematów w tym nasz. A jeszcze szybciej jak się zrobi szukaj "ovulstan" w dziale antykoncepcja, płodność. A powiem Ci, że ja też jestem niezadowolona ze swojego stanu skóry mam sporo malutkich ropniaczków które sprawiają, że są malutkie czerwone kropeczki. Ponieważ łatwo takie wyciskać, to ja niestety to robią i już w ogóle zostają czerwone plamki. Bez makijażu znowu jak biedronka wyglądam. chociaż i nawet w makijażu je widać. Czasem już nie wiem wyciskać czy nie. Bo dla testu zostawiłam jedną krostę i nie wyciskałam to czerwona plama w tym miejscu jest i jest i zniknąć nie chce :/ Nie wiem jak tak dalej pójdzie to wcale nie będę wyglądała lepiej na tym ślubie, bo żaden makijaż tego perfekcyjnie nie zatuszuje. :((( Kiedyś pisałaś, że miałaś wycinane pieprzyki . Ja mam ich sporo ale w weekend zauważyłam, że dwa zrobiły się takie nieładne, takie czarne bardzo. A czy Twoje, które zostały wycięte odbiegały jakoś wyglądem od pozostałych ? Tak pomyślałam, że powinnam je komuś pokazać ale kurcze coraz mniej czasu do wesela, niedługo trzeba będzie zacząć chodzić na solarium. A przecież po czymś takim opalać się pewnie nie bardzo. Będę najwyżej zaklejać te nieładne pieprzyki przed solar. Ale to i tak zawsze jest strach, żeby nie zrobił się jakiś czerniak. Kurcze ja to sobie zawsze jakieś problemy wymyślę. Miałam kiedyś jak Ci tu pisałam, przepisaną antybiotykoterapię na to moje helikobakter ale głupia nie przypilnowałam terminu recepty i mi przepadła a nie wykupiłam. Teraz muszę chyba iść jeszcze raz do lekarza. W sumie to żałuję, że nie wykupiłam bo jednym z antybiotyków był metronidazol a przecież on niby dobry na trądzik może by jakoś pomógł na te problemy ze skórą. Ale jest oczywiście druga strona medalu antykoncepcja nie będzie skuteczna. :(((( Tak się zastanawiałam biorąc tabletki anty i antybiotyk ich skuteczność jest obniżona ale chyba nie całkowicie ? więc jeśli my ostatnio kończymy na zewnątrz to może wpadki by nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no mam ten sam problem :( takie plamy czerwone zostaja a co najdziwniejsze tylko na lewym policzku :( i makijaż tego nie tuszuje ychh miałam wycinane ponieważ jeden chciałam :P miałam taki odstajacy na boku (zeber) tuż przy staniku i mnie czasem swędział i sobie wkręcałam , żę pewnie rośnie .. więc poszłam do pani dermatolog i obejrzała mi wszystkie.. dla niej podejrzanie on ni e wyglądał ale że chciałam bo mnie uwierał to dała skierowanie a potem znalazła drugi (plaski ciemny mały) i powiedziała że takie są niepokojące bardziej.. i tak go ogladala i ogladala ze z przodu na brzuchu kazała go tez wyciąć .. dziwiłam się trochę ale cóż .. człowiek się potem martwi to poszłam i drugi wyciac.. teraz mam paskudne czerwone blizny .. takie kreseczki.. ta z boku to nic ale na brzuchu bleee do solarium nie chodze a ostatnio opalałam sie na tym pierwszym słoncu i mam krwinki.. i to sporo nawet niektóre takie odstające .. az sie przeraziłam... ja tam się boję brać antybiotyki z tabl anty... mamkolezanke która wyjechała z chlopakiem do egiptu i po powrocie zorientowała sie ze nie brala tabletek codziennie i w ciazy nie jest... nie wiem.. albo sie malo kochali albo naprawde to taka dawka w organizmie jest ze sie utrzymuje nawet gdy zapomnisz tabletki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nina13
no właśnie te ciemne są bardziej niepokojące a ja mam właśnie na brzuchu taki aż czarny ;/ czyli miałaś wycinane nie jakoś tam wypalane laserem ? No ja też się chroniłam przed antybiotykami ale mój problem z pęcherzem nie ustępuje cały czas muszę często chodzić do wc :( wyszła mi bakteria w moczu więc muszę wziąć antybiotyk zresztą taka dolegliwość potrafi być bardzo uciążliwa. Dzisiaj wzięłam pierwszą tabletkę antybiotyku mam nadzieję, że wpadki nie będzie bo ostatnio kochaliśmy się w piątek a teraz będzie trzeba po prostu uważać. A dziś jednocześnie przypada ostatni dzień tabletek anty przed przerwą. Mam nadzieję, że po tych antybiotykach nie przyplącze mi się jakaś grzybica pochwy bo antybiotyki lubią takie rzeczy wywoływać. A zbytnio nie miałam zamiaru iść w najbliższym czasie do ginekologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mialam wycinane a ciocia mi mówiła ze jeszcze wymrazaj aczy cos ale tylko te odstające chyba.. ja chcialam zeby mi wycieli jeden bo sobie wmawialam ze mnie swedzi i rosnie. był na boku tuż przy staniku i zawsze pewnie od tego mialam podrazniony.. dermatolog jak go obejrzala stwierdzila ze nie widzi nic niepokojacego ale skoro mnie drazni to da skierowanie... bardziej niebezpieczne sa te płaskie.. i tak sie doszukała jakiegoś na brzuchu... który dla mnie wygladal tak samo jak jeden na podbrzychu ale cóż ... i mi go wycieli .. dla świetego spokoju poszłam i na badaniu wyszlo ze to zwykla zmiana barwnikowa ... ja własnie zaczełam nowe opakowanie tabl.. od wczoraj w ogóle ponownie boli mnie tak strasznie głowa ze wytrzymac nie moge .. moze to z braku seksu :P bo juz chyba z tydzień nie było :((( ginekolog wrrr jak slysze to słowo to az mnie ściska .. nie dośc ze nigdy nie mialam cytologii a biore tabl to zle wyliczylam sobie miesiaczke ... dzis mi sie skonczy a pojutrze mam wizyte wiec mnie nie zbada :( zastanawiam sie czy w ogóle pojść... moze pojde i powiem ze glowa mnie boli i czasem nogi mi cierpna i nie wiem czy to od tabl, wiec niech mi da skierowanie na badanie krwi np... szkoda aby mi wizyta mi przepadla bo na kolejna bede pewnie czekac z 3 miesiace ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nina13
nie bardzo rozumiem dlaczego piszesz "dzis mi sie skonczy a pojutrze mam wizyte wiec mnie nie zbada" przecież skoro już nie będziesz miała miesiączki na wizycie to dlaczego ma Cię nie zbadać a tym bardziej nie zrobić cytologi? To u Was brak seksu jak i u nas też już z tydzień dobry nic nie było. Trochę to głupie bo niby wiem, że "powinnam" się zająć moim facetem a mi się nie chce a z obowiązku to chyba bez sensu. W weekend wieczorami usypiałam jak kamień i nawet nie bardzo mi się chciało próbować nie spać..... Fakt faktem, że jestem też przeziębiona ale jakoś ochoty brak;/ Trochę to dołujące jest, bo kiedy powinniśmy szaleć w łóżku jak nie teraz póki dzieci nie ma..... ;( Wycisnęłam mój pryszcz na policzku, który miał byc testem czy zniknie szybciej bez wyciskania. A ponieważ nie znikał z tydzień czasu to się wczoraj wkurzyłam i wygniotłam nie wyszło z niego za wiele prócz dużej blizny, którą teraz mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×