Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

tyle się tu mówi o alkoholu

Polecane posty

Gość gość

są tematy, jak jakaś mama wypiła sobie piwko ( np jedna w upalny dzień wypiła w ogrodzie piwo a przy niej bawił się kilkuletni syn, inna z mężem zrobiła sobie wieczór kibica wieczorem gdy niemowlę już spało, oglądali mecz, jedli chipsy i pili piwo itp ) i od razu znalazło się stado mam potępiających bardzo to zachowanie, ich głos brzmiał jak grom z nieba moralizatorki, że jak to można pić alkohol przy dziecku. Czyli rozumiem drogie mamy oburzające się i grzmiące głosem potępiającego na 1 piwko, że : nie pijecie ani kropli alkoholu podczas starań o ciąże ( kilka miesięcy ), podczas ciąży ( 9 miesięcy ), przez całą młodość dziecka do uzyskania pełnoletności ( 18 lat ), razem wychodzi około 19 lat podczas, których nie macie ani kropli alkoholu w ustach. Zgadza się ? A jeśli macie więcej niż 1 dziecko ? Do tej pory myślałam, że całkowitymi abstynentami, że niepijący anonimowi alkoholicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak pijeny chociaz piwko to jest jedna osoba niepijaca i tyle. Rozumiesz juz teraz? W ciazy nie pilam jak karmilam tez. To dla ciebie taki wyczyn?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale w czym problem?;-) ja jablek nie jem od 11 lat i nie widze w tym zadnego cierpienia;-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w ciąży i podczas karmienia to
chyba normalne ze nie pije sie alkoholu. I nie uwazam tego za jakies wielkie poświecenie. Jesli chodzi o pozostały czas to jedno piwko nie jest niczym złym. Co innego jak rodzice robią imprezke i oboje piją i to sporo a 4latek siedzi na to wszystko patrzy i nikt sie nim nie interesuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja w czasie ciąży wypiłam razem z 1,5 kieliszka wina, tzn ze 3 razy wypiłam po poł kieliszka. Wielkie mi mecyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poza tym jest jeszcze aspekt prawny - dziecko pod opieka osoby nietrzezwej... co innego gdy ty sie nawalasz do nieprzytomnosci bo tak lubisz, ale dzieckiem zajmuje sie np. trzezwy tata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na kilometr widac, ze te krzykaczki antyalkoholowe to albo DDA albo osoby, które w inny sposób miały nieprzyjemnośc obcowania z alkoholikami. Ew. same mają problem:) Jakoś nigdzie na świecie nie ma takiej sraczki na temat alkoholu przy dzieciach jak w PL. W Hiszpanii czy Francji ludzie normalnie pija wino do obiadu, a obok bawią się dzieci. Zresztą sama pamiętam jak w dzieciństwie rodzice czy dziadkowie pili czasem wieczorem piwo i jakoś traumy nie mam. Nawet (o zgrozo) zdarzało się, ze babcia wysyłała mnie do sklepu po papierosy i Okocima:P Rodzinę mam normalną, bez żadnej patologii. Wszystko jest dla ludzi, a trudno mówić o upijaniu się jak ktoś jedno piwo sobie wypije raz na jakiś czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i teraz czekam świętojebliwe matrony piszcie, że moje dziecko ma FAS, a nawet jak tego teraz nie widzę to na pewno będzie miało problemy z nauką, koncentracją itp. No piszcie mohery

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i proszę już pani ROR - 1 piwo to dla niej "nawalanie się do nieprzytomności" widać, że to DDA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" [zgłoś do usunięcia] gość i proszę już pani ROR - 1 piwo to dla niej "nawalanie się do nieprzytomności" widać, że to DDA" x jakos slabo widac bo klamiesz i fantazjujesz;-) ;-) ;-) a poza tym uderz w stol.... to ...winny zaczyna sie tlumaczyc ;-) nie pwoiedzialam ze 1 piwo i nawalanie sie to to samo - tylko ze ludzie to maja problemy;-) ;-) ;-) bo sie nawalic nie moga - hahahaha;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w ciązy i podczas karmienia piersią (1 rok) nie wypiłam ani kropli alkoholu a teraz owszem zdarzy się piwko ale pod warunkiem że obok jest osoba niepijąca, czyli z reguły albo ja piję albo mąż. I naprawde nie mamy z tym problemu. Bez sensu jest twój post. co innego poza tym wypić piwo przy rocznym dziecku a co innego przy 11 latku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widać, że dla autorki nie ma życia bez alkoholu i stąd taka zdziwiona. Kreskę też sobie wciągasz co jakiś czas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie pilam ani w ciazy ani podczas karmienia. moj maz nie pije ja przestalam pol roku przed zajsciem w ciaze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nikt mi nie powie że dopóki moje dziecko nie skończy 18 lat życia nie mogę wieczorem na filie wypić lampki wina - normalnie zdarza mi się to kilka razy w roku wódki i piwa w ogóle nie pije, co innego napić się normalnie a nawalić, bardziej nie przytomna jestem po nieprzespanej nocy przez dziecko i co wtedy też powinnam je komuś oddać pod opiekę, czyli na jakieś pierwsze 4 miesiące życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie widzisz różnicy między alkoholem a narkotykami? Podpowiem: alkohol jest w Polsce (i w większości krajów) zupełnie legalny, czego nie mozna powiedzieć o narkotykach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Otóż to dochodzi aspekt prawny. Dzieckiem musi się opiekować osoba trzeźwa. A to czy inni przy nim piją piwo czy co tam innego nie ma znaczenia. I unas jest tak samo ZAWSZE jest ktoś kto nie pije.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"widać, że dla autorki nie ma życia bez alkoholu i stąd taka zdziwiona. Kreskę też sobie wciągasz co jakiś czas?" x dokladnie tak;-) dlatego tak krzyczy i sie obrusza na tych co mysla inaczej (nie widza tragedii w niepiciu;-) ma laska problemik chyba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie piłam w ciąży Karmilam rok i tez nie piałam alkoholu Przy dziecku jak jedno z nas chce wypić piwo to drugie nic nie pije (nawet piwa)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Nie widzisz różnicy między alkoholem a narkotykami? Podpowiem: alkohol jest w Polsce (i w większości krajów) zupełnie legalny, czego nie mozna powiedzieć o narkotykach.' x a winnych alkohol i narkotyki maja taki sam sttus;-) x Otóż to dochodzi aspekt prawny. Dzieckiem musi się opiekować osoba trzeźwa. A to czy inni przy nim piją piwo czy co tam innego nie ma znaczenia. I unas jest tak samo ZAWSZE jest ktoś kto nie pije." x dokladnie o to mi chodzilo;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam nie jestem pijana po jednym piwie, także mogę sobie spokojnie pozwolić. Nie wiem jakie wy musicie mieć słabe głowy...:o Zdarza nam się, że napijemy się z mężem oboje piwa jak dzieci śpią. Już nie przesadzajmy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobra to następnym razem jak odczuję z mężem potrzebę napicia się lampki wina zdzwonię do Ciebie i przyjedź skoro jesteś taka przewrażliwiona na potęgę - Boże żeby tylko w klasie moich dzieci i bolku w którym mieszkać będę nie było takich chorych kobiet, które jak przez okno zobaczą że wypiłam pół lampki wina albo zjem 3 cukierki z likierem zadzwonią na policję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chodzi o to ze ktoś jest pijany ale jakby się coś stało i będzie czuć od ciebie alkohol to nikogo nie obchodzi czy piałaś jedno piwo czy 10 .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaa, nikogo nie obchodzi:) Po pierwsze zapach jednego piwa jest ledwo wyczuwalny, a nikt się z lekarzem nie zamierza całować. Po drugie jak ty nie widzisz różnicy między zawartością alkoholu rzędu 0,3 promila a 3,5 jak po 10 piwach to nie mam więcej pytań:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ja tam nie jestem pijana po jednym piwie, także mogę sobie spokojnie pozwolić. Nie wiem jakie wy musicie mieć słabe głowy..." x haha - no coz kazdy ma 'osiagniecia' w tej dzidzinie w ktorej trenowal ;-) ;) x "dobra to następnym razem jak odczuję z mężem potrzebę napicia się lampki wina zdzwonię do Ciebie i przyjedź skoro jesteś taka przewrażliwiona na potęgę - " x ze ja przyjde? ;-) ;-) ;-) ;-) chyba sobie zartujesz - ja mam ciekawsze rzeczy do roboty niz zajmowanie sie potomstwem o takich genach;-) x Nie chodzi o to ze ktoś jest pijany ale jakby się coś stało i będzie czuć od ciebie alkohol to nikogo nie obchodzi czy piałaś jedno piwo czy 10 ." x dokladnie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli ror i inne swietojebliwe mohery kefiru i jablek też nie jecie ?? bo po tym też macie & w organizmie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do ROR ty masz ciekawsze rzeczy hahaha to co ty cały dzień robisz na cafe ty to chyba nie masz co robić ;) śmieszysz mnie i co byś nie napisała nie obrazisz mnie - więc z góry napiszę daruj sobie :) nawet nie będę czytać :) buzi puściaczku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ROR ja siedzę na kafe jak sie nudzę, a ty twierdzisz, że to twoje ciekawe zajęcie... współczuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Opiekując się dziećmi nie pije alkoholu .Proste jak budowa kija .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie mam z tym problemu, bo nie jestem alkoholikiem, nie wpadam w ciągi, wypicie jednego piwa nie oznacza, że skończe na sześciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×