Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

ŚLUB A PRZEMOC

Polecane posty

Gość gość
mój ojciec nigdy nas nie bił (no, może raz czy dwa mnie uderzył, ale ogólnie bicia nie było), za to wyzywał, poniżał, i dzieci i matkę. Dalej są razem ale każdy wyjazd rodzinny to jest katorga, ja wiele lat przez niego cierpiałam na depresję, przez jego NERWOWOŚĆ, bo to była najzwyczajniej w świecie przemoc w rodzinie, psychiczna. Nie chcę sobie wyobrażać, jakie życie będzie miało wasze potencjalne dziecko, jeśli ja miałam piekło tylko przez wyzwiska i poniżanie, to co będzie miało twoje, jeśli dodatkowo będzie bite, i będzie widzieć jak ojciec bije i terroryzuje matkę? zastanów się nad sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale gadasz głupoty,aż się chce puścić pawia.Serio.Kochany,czuły bla,bla,bla ale leje.Dobrze się czujesz?Jak on jest taki cudowny to wyjdź za niego,urodzisz mu dzieci i niech katuje Ciebie i dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on się przecież na pewno zmieni, jak pojawi się dziecko. chyba nie myślicie, że będzie się tak zachowywał przy dziecku, oszalałyście?:O to dobry człowiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ok, to jest prowo :D teraz juz mam pewnosc. milego dnia, trollu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz nierówno pod sufitem, skoro nadal z nim jesteś i planujesz ślub. Przeraża mnie, że takie kobiety istnieją naprawdę. Większy stopień głupoty osiągniesz tylko jak z nim zostaniesz. Jeśli to prowokacja, to diagnoza poziomu inteligencji jest podobna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zdecydowanie prowo, nikt nie jest tak głupi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
proszę, nie piszcie, że to prowo:( ja po prostu nie chcę, zeby moje dziecko przeżywało to co ja - rozwód rodziców. dlaczego jesteście takie złośliwe?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
proszę, nie piszcie, że to prowosmutas.gif ja po prostu nie chcę, zeby moje dziecko przeżywało to co ja - rozwód rodziców. dlaczego jesteście takie złośliwe?smutas.gif Czy ciebie smieszy podszyw? to nie jest prowokacja, jedynie na forum moge wygadac sie komuś, gdyby cały czas był wredny to bym go rzuciła ale poza tym jest przekochany, a druga sprawa jest taka że nie jestem w ciąży bo chyba niektórzy myslą że jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego niektórzy myślą,że jesteś? zażerasz ten problem w nocy i Ci się przytyło?:O dziewucho, staczasz się przez niego, albo odejdź i znajdź sobie Rysia z Klanu, albo pracuj nad asertywnoscią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wspolczuje twojemu dziecku :O poza tym, skoro uwazasz, ze on jest kochany, opowiedz o calosci jego zachowania rodzinie. powiedz o tym, jaki potrafi byc kochany, ale i o tym, jak cie potrafi wyzywac, bic. zrobisz to czy sie boisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie nie, tu na forum chyba myslą że w ciąży jestem lub dziecko mam, na razie nic z tego;) czy sie boje? hm troszke tak, bo jednak pokochałam go, wszystko juz zamówione, mam wiele szczęsliwych chwil w pamięci.. Wiele sytuacji było w których pokazał jak bardzo kocha, przeżywałam lekkie załamanie kiedys to był ze mna dzien i w noc. Dlatego trudno tak kogos skreslic.. może gdybym faktycznie czasem zachowała pewne komentarze dla siebie to nie wkurzał by sie tak bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
weź dziewczyno uciekaj chociaż Ty go też uderzyłaś - o wiele lżej i raz, ale jednak uciekaj od tej toksyny, bo za 5 lat będziesz żałować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a za co go kochasz? że Cię bije? że ma doopie, że wtedy cierpisz? że Cię nie szanuje? rani????? co to za miłość z jego strony? kolo ma poplątane we łbie, ma problem z ogarnięciem emocji i popędów powinnaś na niego donieść, bo to co robi to przestępstwo za parę lat pożałujesz, jak jego popędy sadystyczne pójdą dalej i np. przywiąże Cię do łożka i będzie przypalał papierosem ale Twój wybór!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak wszystko już zamówione to po kiego c***a głowę zawracasz ? To twoje życie dziewczyno więc rób co chcesz , dawaj się okladac swojemu misaczkowi bo przecież on cie leje z miłosci i wasze dziecko też będzie bił z milosci , takim cwiercinteligentom jak ty dziecko powinno byc w szpitalu obowiązkowo zabierane żeby nie żyło w takiej patologi jaką mu chcesz zaserwowac w imię "miłosci"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miałam podobnie, przed slubem bił czasem, i teraz po slubie jest tak samo- czasem w złości zbije a potem jest wspaniałym mężem który przeprasza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja myślę, że mu to minie. nie ma co świrować z policją, w końcu nic Ci nie jest, a to jakby nie było Twój narzeczony, a nie obcy zbir. powinnaś sie teraz skoncentrować na ślubie. może jego stresuje to wyczekiwanie. wyjedźcie gdzieś razem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jasne... na pewno mu to minie ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widzę że autorka durna -brak słów ale inne nie lepsze - minie mu , taaaaaaaaak , wychodzi na to że są kobiety które muszą dostac regularny wp*****l i dobrze im z tym żeby tylko jakieś męskie portki miały koło siebie , że bije ? Oj tam tam , siniaczki zejdą przecież , macie to na co sobie pozwalacie i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co znasz go? z postów tej dziewczyny wynika,, że to porządny facet, tylko ma trudniejszy epizod.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PrzemekCBR
Spróbuj z nim pogadać o tym, dlaczego się tak zachowuje itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie raz z nim o tym rozmawiałam. Mówi ze nie panuje nad sobą gdy wpadnie w nerwy, że kocha i nie chce robic mi krzywdy, że od razu żałuje tego, ale nie potrafi sie opanowac. Gdy juz go zdenerwuję to mówi bym wyszła np z pokoju, ale gdy wyjde to on trzaska i klnie więc wracam by go uspokoić, płaczę a jego jeszcze bardziej to wkurza. Proponowałam terapię ale nie chce isć. A poza tymi incydentami to zupełnie inny chłopak, czuły, wyrozumiały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
seryjni mordercy tez przewaznie sa czuli, mili, uwielbiani przez otoczenie.maja rodziny, dzieci, dbaja o zwierzeta. tylko czasem musza kogos zamordowac. jestes jednak idiotka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znam facetów którzy w ostateczności uderzą raz i koniec, ale bicie pięścia po nogach, wykręcanie rąk? masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
boże łykacie jak pelikany a ona się świetnie bawi tym prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość nie raz z nim o tym rozmawiałam. Mówi ze nie panuje nad sobą gdy wpadnie w nerwy, że kocha i nie chce robic mi krzywdy, że od razu żałuje tego, ale nie potrafi sie opanowac. Gdy juz go zdenerwuję to mówi bym wyszła np z pokoju, ale gdy wyjde to on trzaska i klnie więc wracam by go uspokoić, płaczę a jego jeszcze bardziej to wkurza. Proponowałam terapię ale nie chce isć. A poza tymi incydentami to zupełnie inny chłopak, czuły, wyrozumiały to postaw mu ultimatum, albo pójdzie na terapię albo koniec z wami. tylko to zrób w obecności innych osób bo jeszcze ci krzywdę zrobi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest coś co działaaa
jestem taka sama jak Twoj narzeczony, tylko że ja jestem kobietą i nie bije swojego narzeczonego (z jednego tylko powodu-bo on jest silniejszy) ale wyzywam poniżam itd. Potem przez kilka tyg jestem idealna a potem znowu to samo. Moj ojciec tez taki jest, moze to miec zwiazek z boredline lub po prostu zaburzeniem chemii w mozgu. Jest rzecz ktora dziala na to- omega 3 w duzych ilosciach (kapsulki) lub olej lniany-metoda dr budwig (poczytaj na necie). Nie wiem jak to dziala ale reguluje prace ukladu nerwowego, ataki szalu nie znikna ale zmniejsza sie o 70-80%. Szkoda ze tak niewiele osob o tym wie-to zmieniloby sytuacje w wielu polskich rodzinach. Zaczyna dzialac po ok 2 tyg, wyprobowane na mnie i ojcu. A tak na marginesie-odeszlabym na Twoim miejscu ale wiem ze jestem uzalezniona jak moj narzeczony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
'A tak na marginesie-odeszlabym na Twoim miejscu ale wiem ze jestem uzalezniona jak moj narzeczony.' i tutaj mamy klucz do zrozumienia calej sytuacji. narzeczony autorki WIE, ze ona jest od niego uzalezniona emocjonalnie, dlatego pozwala sobie na takie wybuchy. gdyby bal sie, ze ona odejdzie, ze go zostawi- nigdy, ale to nigdy nie rozladowalby sie na niej, tylko np. za[pisal sie na boks. albo na terapie. niechec do podjecia terapii jasno obrazuje stopien zaangazowania tego agresora w relacje. on po prostu sie nie stara, bo nie musi :) autorka i tak przy nim bedzie. takie sa konsekwencje zaburzonego poczucia wlasnej wartosci (tak tak, autorko, o tobie mowa)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozumiem że go kochasz- nie da sie ot tak odkochać, nawet jesli ktos nas krzywdzi. Wnioskuje że to dobry chłopak tylko ma problemy z opanowaniem złości. Podziwiam Cie że chcesz go wspierac i pomóc mu. Warto dac szanse

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko tematu: Po pierwsze odejdź od niego, taka jest moja rada. A na przyszłość lepiej dobieraj sobie partnerów i popracuj nad poczuciem własnej godności i wartości. Pamiętaj, że zdrowa miłość to równość partnerów. Twój partner Cię poniża, sprowadza do pozycji osoby uległej wobec niego, słabszej, takiej która musi się podporządkować jego potrzebom i odczuciom. Odpowiedz sobie na pytanie dlaczego tak ma być? Czy jesteś w tym związku gorsza? mniej ważna? Nie! Jeśli chcesz być wobec niego fair to zaproponuj mu pójście na terapię i wsparcie, ale bądź konsekwentna - jeśli jeszcze raz cię zawiedzie - zerwij.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×