Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość milusinskaa

Kobiety starające się o maleństwo

Polecane posty

ja już wogóle nie obserwuję śluzu bo on prawie zawsze dla mnie jest taki sam. od nowego cyklu spróbuję mierzyć temp. karmelko ależ mąż mnie kocha zawsze :D tylko jak się najem czosnku to się nie całujemy :) ale dziś mam zamiar zjeść ten czosnek dopiero po całowaniu :P niecierpliwa dobrze że mi przypomniałaś o syropie z cebuli - chyba będe musiała go sobie zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jest tak źle, moja teściowa ma lepszy gust niż szwagierka:)Ja jak narazie łykałam tylko rutinoscorbin po 3 tabletki rano i wieczorem i piłam herbatkę z sokiem malinowym i już jest lepiej:)Ja się nie potrafię zmobilizować ani do obserwacji śluzu ani do mierzenia temperatury. Wyliczam dni płodne z cyklu. Chociaż po tym cyklu to średnio jakoś widzę:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Mogę się dołaczyć:) My się z mężem też staramy ale nic z tego :( A co do teściowej to też bym chciała się z nią dogadywać ale jak narazie wojna się toczy między nami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj emilcia :) a który cykl starań? u mnie otwartej wojny nie ma - po prostu staram się jak najmniej przebywac z teściową :) na szczęście mieszkamy na oddzielnych piętrach więc jakoś dajemy radę ;) sabina jak wyliczałam te moje dni płodne na kilku kalkulatorach w necie - pytanie tylko ile teraz ten mój cykl będzie trwał :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No pewnie emilciam :)Jak długo się staracie?Co do wojny u mnie też była na początku bo teściowa na za dużo sobie pozwalała- grzebała mi po szafkach i wtrącała się do wszystkiego. Tylko nie powiedziała mi tego bezpośrednio a swoim dzieciom i drugiej synowej. A że jesteśmy dobrymi kumpelami powiedziała mi. Pewnego wieczora poszłam do niej z mężem i powiedziałam że jak coś do mnie ma to ma mi to powiedzieć w końcu stanęło na tym ze mąż zadał pytanie czy mamy się wyprowadzić. Wtedy sytuacja się uspokoiła:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No my się z mężem staramy dość długo już i nic....:(Ale teraz już tak o dziecku nie mówimy po prost nie myślimy już tak no ja raczej częściej myślę niż mąż. Ja swoją teściową przejrzałam przed ślubem wredna zołza mieszkałam u niej rok czasu i nam kazała wyp..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey emilciam-witamy w klubie Staraczek:P Może tematu teściowej nie poruszajmy bo temat naszego forum dotyczy starań o Maleństwo :) Moja nie jest zła, staram się trzymać to na dystans. ==== Dziubas czosnek i na to syrop z cebuli :O:O uoeeee ;/ a jakie libido u Ciebie na dzien dzisiejszy? Choroba górą czy nocne igraszki??;>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karmelko ale ja bardzo lubię czosnek i cebulę :) mąż też więc nie ma problemu :) powiem ci że jakoś ten jego poranny pocałunek w mój brzuch tak mnie nakręcił że właśnie mam ochotę na wieczorne pocałunki :D a że umówiona jestem z koleżanką na pizzę po pracy to akurat jak wróce późnym wieczorem w dobrym humorku to coś podziałamy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I to lubie:) Dziubas w dobrym humorze reszta też:)Nic tylko wszystkie musimy podziałać dziś wieczorem mimo braku owulacji:)Racja temat teściowych zamykamy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe czyżby to miało oznaczać grupowe działania ? :) Ja może dziś też przytulę mocno mojego M.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha grupowe działania :D:D:D sabina dziś rano mój mąz tak mi humor poprawił - pocałował ten mój brzuch z taką czulością i milością... ech aż się rozmarzyłam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i bardzo dobrze- chyba karm3lka miała sygn: Zmieniaj marzenia w realne wydarzenia:)Swoja drogą to świetny gest Twojego męża widać jak bardzo Cię kocha i zależy mu na dziecku:)Żeby mojemu się tak udzieliło...:)Tak grupowe :P a co sobie będziemy żałować:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A potem podczas przytulasów będziecie sobie myślały:"Ciekawa jak tam karm3lka albo Dziubas...itp." :P haha:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niecierpliwa 84
Aż się chce powiedzieć SEX GRUPOWY ;) Ja też w to wchodzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha to nas podsumowałyście :P zaraz tu jakaś grupa swingersów się utworzy czy coś :P sabina mój mąż oficjalnie to mi mówi że on o tym jakoś specjalnie nie myśli, że nie przezywa itp a potem mnie zaskakuje takimi gestami jak dziś rano albo przychodzi ze sklepu z całą siatą samych warzyw i oświadcza że będzie się zdrowo odżywiał :D [oczywiście ja mu z miesiąc temu nagadalam o tym zdrowym odzywianiu - a teraz że niby sam o to dba ;)]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj M. jakby troche nie dopuszczał myśli do siebie że mógłby zostać ojcem :D Ale gdzieś na mieście jak jesteśmy to mnie podpuszcza wskazując na panie w ciąży lub małe Dziewczynki w dwóch kiteczkach :D / Bo w cichym zamierzeniu myślimy o córeczce ;> ale ucieszymy się i z chłopca ;-)Byle zdrowe ! <3<3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie. Niby prosty w obsłudze facet ale żaden nie powie co mu na sercu leży tylko macho zgrywają:) ale może im z tym lepiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niecierpliwa 84
Mój to już ogląda auta rodzinne :) Bardzo zadowolony jest jak coś fajnego zobaczy. F A C E C I ;) ;) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój to ma czasami takie zrywy że coś tam mi sam opowie o tym co mu na sercu leży ;) ale najbardziej mnie rozczula widok jak bawi się i pieści z naszym pieskiem - potrafi jej dobre pół godziny gadać jaka ona to jest piękna, mądra, fajna i że wogóle to że ją przygarnęliśmy to było dla nas największe szczęście :D aż czasami jestem zazdrosna :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEHE moja sunia też częściej przebywa u M.na kolanach niż ja :P też ją piastuje jak dziecko HEHE :D Niby niepozornie ale instynkt opiekuńczy jest włączony i czuwa także nie martwię się że w razie czego nie będzie zadowolony z Bobasa:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój kupił autkom rodzinne przed ślubem:) jeszcze tylko dzidziusia brakuje:)To chyba wszyscy nasi panowie lubią zwierzątka- mój ostatnio pół niedzieli przebawił się z naszym kundelkiem :)Więc chyba instynkty im działają :) tak jak nam tylko widocznie czasem nie potrafią tego okazać:) choć przypływy czułości mają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z nas sie nie raz smieja ze lepiej traktujemy pieska niz dziecko :P a my na to że dopoki nie ma malenstwa to bedziemy piastowac zwierzaka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki widze ze wieczór każda spędzi podobnie ja też się do was dołanczam :) trzeba coś podziałać u mnie już zbliżają się te dni więc nie ma co próżnować:) Wiecie co do instynktu opiekuńczego mojego M. to mu jeszcze daleko i ja mu się dziwie bardzo chcemy miec dzidzie ale jakoś za specjalnie tego nie okazuje w porównaniu do mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każda ma wielkie plany a jak przyjdzie co do czego to może być problem :P ale życzę owocnych starań :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może nie będzie tak źle:)Siedzę w pracy i zaraz zasnę:/ kawa mi nawet nie pomaga. Na szczęście już tylko godzina:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja jestem caly czas głodna bo cały dzień tylko myślę o tej pizzy którą będe wieczorem jadła :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia14111990
witam, staramy się z mężem o dzidzie już przeszło pół roku wiem że to jeszcze nie tak długo, lekarz przepisał mi clostilbegyt (przez 5 dni) ostatnio miałam owulację (pęcherzyk miał 20 mm) i pękł byłam na monitorowaniu, bardzo się cieszyliśmy, lekarz kazał nam się przytulać więc tak robiliśmy, w 16 dniu cyklu dostałam okres bardzo brązowy, nigdy takiego nie miałam (4 dni), zadzwoniłam do lekarza kazał mi brać d*phaston od 16 dnia cyklu przez 10 dni, czy ktoś też tak miał ? a może jest szansa jeszcze, że będę w ciąży? czekam na wiadomości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość renia23
Co do testu to jestem bardzo niecierpliwa i chyba zrobię w sobotę i jesli będzie negatyw to potem powtórzę haha :P Mieszkam w Anglii, mam godzinę do tyłu, poza tm wracam z pracy przed północą i nie chce mi się spać, to siedzę w nocy przed kompem ;D A jeśli chodzi o facetów i zwierzaki, to mój się wkurzał na początku, że po kota mamy jechać, pokazywał jak bardzo go nie lubi, a jak go wykastrowaliśmy i miał później infekcję (bardzo był biedny, brzuszek go bolał), to mój narzeczony siedział przy nim i łezki mu leciały... od tego czasu zaczął go traktować bardziej jako członka rodziny. wczesniej się z nim bawił, ale teraz to już chyba go kocha :) ciągle mi mówi jak wracam z pracy, że kot robił to albo tamto, a potem rzucałem mu piłkę, albo leżeliśmy na łóżku hehe:) to takie słodkie ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×