Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jjjmmm

odwiedzanie rodziców

Polecane posty

Gość jjjmmm

mam pytanie... czy gdy odwiedzacie swoich rodziców/teściów to czy dzwonicie/pukacie do drzwi czy po prostu wchodzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to wchodzić bez pukania Oczywiście że pukam To już nie jest mój dom, tylko dom rodzinny w którym się wychowałam A do teściów to już wogle A jak by się kochali na stole kuchennym? A nawet zwykłe poszanowanie prywatności No i odwróćmy sytuację Czy rodzice, dziadkowie, teście wchodzą do Ciebie bez pukania i czy byś tak chciała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie pukam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjmmm
teść wyzwał mnie i męża, że pukamy do drzwi..powiedział, że dzwonek jest dla obcych, a my mamy wchodzić bez dzwonienia... nie wiedziałam, że to jakiś problem... wydawało mi się, że ogólnie przyjęte jest ,żeby dzwonić do drzwi... do swoich rodziców dzwonię... a może to ja jestem dziwna że tak robię... najgorsze jest to, że rodzeństwo mojego męża wchodzi do teściów bez pukania no i są stawiani nam jako wzór... ja tam nie czuje się jak u siebie.. mąż się ze mną zgadza, ale myślę że wolałby ustąpić... ale ja będę się źle czuć jak ich zaskoczymy kiedyś... boże jakie to głupie... po co w ogóle robią problem z tego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kulturalny człowiek puka, dzwoni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjmmm
gdybym im powiedziała, że kulturalny człowiek dzwoni to by powiedzieli, że do obcych... oni chcą żebyśmy nie dzwonili... a ja wolę to robić.. ech.. stresuje mnie bardzo odwiedzanie ich...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ktoś doradzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawsze zapukam lub zadzwonię do drzwi rodziców,mieszkanie to ich prywatność i uważam,że trzeba teściom,czy rodzicom którzy mówią "wchodź jak do siebie itd" jasno powiedzieć,że nie będziesz wchodził jak do obory,może być,że kiedyś będą włazili tak do ciebie,ja wolę nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoi tesciowie to chyba bardzo prosci ludzie, jak nie bedzisz pukala czy dzwonila to nie wypada tez wymagac tego od nich. a chyba nie chcesz zeby zwalali ci sie na glowe zez zappowiedzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta123456789
Ehhh ja kiedyś do włąsnego domu rodzinnego wchodziłam bez pukania - ale mój tata zwrócił mi uwagę, że nie jestem u siebie... do teśció to mąz wchodzi bez pukania - klucze ma:) a i do swoich od tego czasu dzwonię, że przyjadę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta123456789
Swoich rodziców odwiedzam bardzo żadko - z mama widze się co dziennie - pracujemy w jednym mieście - a z ojcem nie mam potrzeby takiego czestego kontaktu - on ze mną chyba tez nie... więc lezy mi to:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy dobrze interpretuję to co powiedział teść, żeby wchodzić bez pukania. Mnie się wydaje, że on chciał wam uzmysłowić to, że w każdej chwili możecie do nich przyjść bez zapowiadania się, bez upewniania się czy im to pasuje. Że ich dom jest także waszym domem i tak będzie dopóki oni żyją. To takie bardzo szczere, ja bym to odebrała jako wyraz miłości i przywiązanie do tradycji rodzinnych. Pewnie on wyniósł takie powiedzenie z własnego domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjmmm
tak tak.. oczywiście, że to wyraz szczerości i miłości, tylko to nie jest kwestia, że my się z nimi jakoś wielce umawiamy na odwiedziny... wpadamy do nich raz - dwa razy w tygodniu (dla nich to oczywiście i tak za mało), ale nie chcemy jednak wchodzić tam jak do siebie bo sie tam tak nie czujemy po prostu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Babka z piasku
Ale co to za problem? Wystarczy porozmawiać, tak na prawdę. Teściowie mówią nie pukaj nie dzwoń, ale skoro to dla ciebie krępujące to zawsze możesz im powiedzieć, że ciebie nauczono pukać i dzwonić i wolisz przy tym zostać i nie ma w tym żadnych podtekstów typu że teściowie dopiszą sobie w głowie "puka, dzwoni - pewnie jak rodziny nas nie traktuje".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sliwkawkompocie
Mieszkam z teściami, więc wchodząc do domu nie pukam, ale już wchodząc do poszczególnych pokoi - tak. Do rodziców pukam lub dzwonie i wchodzę. Tak samo do bardzo bliskich przyjaciół, dzwonię, czekam chwilę i wchodzę a i tak zawsze mnie obstawią za to że dzwoniłam. Tylko, że akurat nigdy nie odwiedzam ich bez zapowiedzi, zawsze wiedzą z dokladnością do 10minut kiedy będę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba pukać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×