chciałabym uprawiać taki seks jak w książce 50 twarzy greya

Kocham swoje życie ;) Właśnie przydarzyło mi się coś mega krępującego...na szczęście mnie to bardzo rozbawiło :D

Nie ma o czym opowiadać, wierz mi. Lepiej Ty Obynaaby napisz jak widzisz swoje bdsm. :) Czy chciałbyś żeby bdsm istniało w codziennym życiu, nie tylko w sypialni? :P Wzgarda, co takiego Ci się przytrafiło? a ja zmykam pod prysznic. :P

@wzgarda - tak, tak :P, napisz :) @gość - napisałem już; nie chciałbym czegoś na kształt dd; wydaje mi się, że tak, jak jest, kiedy to się zdarza - nawet znacznie rzadziej niżbym chciał - jest ciekawiej; codzienność ułatwia popadnięcie w rutynę i w znudzenie, a nadmierna władza - choćby nad kobietą w domu - potrafi skorumpować; a jeżeli jest miejsce i na zwykłą czułość, i na standardowy (to nie jest negatywne określenie, bo taki seks też potrafi być wspaniały), i na zabawy bdsm - jest fajnie; oczywiście - byłoby najlepiej, gdyby dało się to osiągnąć z jedną kobietą ewentualnie dwiema, ale zaprzyjaźnionymi :P

Powiedzmy,że zostałam "przyłapana" na czymś przez kogoś, kto absolutnie nie powinien był mnie w takiej sytuacji zastawać :D Ja nawet po spotkaniu Greya nie mam zamiaru uprawiać tylko seksu o zabarwieniu bdsm. Ja lubię urozmaicenie w każdej dziedzinie życia a życie chyba samo lubi mi urozmaicać różne rzeczy ;)

Aha, rozumiem Obynaaby. W takim razie życzę powodzenia w realizowaniu fantazji, ;) zmykam w sen. Dobranoc Wzgarda, Obynaaby

I witam ponownie :) @gość - to rozumiem zabrzmiało... zimno :) ale ja rozumiem Twoje zrozumienie ;)

no, cóż za cisza :d

Dzień dobry :) gościu, i jak tam poszukiwania Greya idą? ;) Mnie czeka interesujące spotkanie w weekend, z kimś kto chyba ma spore doświadczenia na polu BDSM. Mam nadzieję wzbogacić się o kilka użytecznych informacji ;)

Naprawdę uważacie, że to CO się robi, może być ważniejsze od tego, Z KIM? :O

Romantyczny, gdybym tak uważała, to chyba tyle czasu znalezienie kandydata na Grey'a by mi nie zajęło :P

Obynaaby, to dobrze że zrozumiałeś moje rozumowanie. Bo ja Ciebie też rozumiem. :P Wzgarda, u mnie bez zmian. Choć po części to moja wina, gdyż się za bardzo nie staram znaleźć. Aczkolwiek chciałabym. :) Cieszę się że Tobie się udało. Mam nadzieję, że będzie z tego coś poważnego jeśli przypadniecie sobie do gustu. ;) PS to ja, gość. Zarejestrowałam się. :P

Jak miło widzieć Was dwie z powrotem. I to takie odmienione :)

Oj tam zaraz odmienione, ciągle jesteśmy takie same. Mam nadzieję, że Wzgardzie randka się udała. :) też się cieszę Obynaaby że Cię widzę. Zakładam że u Ciebie także wszystko idzie po Twojej myśli. ;)

Dzień dobry :) Chyba do randki z panem od BDSM nie dojdzie w ten weekend, ale i tak sporo się dzieje...Dzisiaj jestem cała poobijana choć nie powinnam być a spuchnięte usta przypominają o kilku miłych chwilach...Niestety znowu łatwiej było o byczka niż intelektualistę ;) A dzisiaj kolejna randka z innym mężczyzną...dla odmiany intelektualistą ;)

@ sunia - a jednak odmienione, to miłe rozmawiać z kimś z jednoznacznie damskim nickiem; niby wiedziałem, że jesteś "gościówą", ale nick gość budził we mnie dysonans poznawczy. A skąd taka odmiana nickowa? :D @ wzgarda - a może jednak jest tak, że masz upodobanie do byczków, a opowieści o dominującym intelektualiście znającym grekę i Kanta to jedynie gra wyobraźni; w końcu, jak widać, byczek potrafi i przycisnąć, aż obije nieco, że o ustach nie wspomnę. No i jakoś wieści o wynikach intelektualisty nie ma :)

Dzień dobry :) Intelektualista był nudny i niezbyt zabawny...I na Grey'a na pewno się nie nadawał ;) A byczka chyba pod względem intelektualnym nie doceniłam...Miła niespodzianka choć co prawda znajomości greki się po nim nie spodziewam ;) Za to przyciska i całuje tak,że do tej pory jestem obolała ;)

Witam Cię Wzgarda i Obynaaby :) Wzgarda, a to przewrotny los. :P Obynaaby, a stąd ta zmiana, żeby wszystkim ułatwić dialog ze mną. Jakiś czas temu utworzyłam sobie nick (pisałam z pomarańczy) na innym topiku, i ktoś perfidnie kradł mi nicki (dlatego tak dobrze być gościem). Więc musiała się zarejestrować żeby bez przeszkód porozmawiać. No i jestem. Tak już zostałam. Abstrahując, nie rozumiem jak gość mógł wzbudzać w Tobie dysonans. Ja z tym nie mam problemu. Oczywiście gdy pisze więcej osób niż jedna pod nickiem gość, można troszkę się pogubić. ;) :P Wzgarda, czyli byczka jeszcze nie przekreśliłaś definitywnie? Dasz mu kolejną szansę? ;)

@ wzgarda - a jednak, jeszcze z takim rozrzewnieniem piszesz o swoim poobijaniu; a intelektualista nudny - to znaczy niespecjalnie inteligentny czy po prostu nie wie, do czego służy kobieta ? :D @ suniaa - Ty nie miałaś problemu, ja zaś miałem; generalnie uważam, że przydałoby się choć nicki rozróżniające płeć wprowadzić; no, ale taki nick to już deklaracja. Swoją drogą - w jakimś innym miejscu pisałaś, że dostałaś po głowie i że to miało związek z internetem? Jakaś niedobra znajomość z sieci?

Dzień dobry :) suniu,byczka absolutnie nie przekreśliłam...chyba nawet wybierzemy się na normalną randkę ;) Dawno nikt mnie tak nie całował...to może być bardzo interesujące,gdy dojdzie do czegoś więcej niż całowanie ;) Choć on pewnie byłby w stanie zdominować mnie tylko fizycznie... obynaaby,intelektualista średnio inteligentny i na pewno nie wie do czego służy kobieta i że niektóre kobiety lubią czuć delikatny ból tu i ówdzie przypominający choćby o pocałunkach...nie wspomnę o innych rzeczach ;)

:) to interesujące wzgarda, jeśli on Cię tak przyciskał tylko przy całowaniu; ciekawe, jakie będą kolejne efekty, o ile oczywiście będą kolejne efekty :) No i przyznaję, że nigdy nie rozumiałem różnicy między dominacją fizyczną a psychiczną, gdyż uczucie podporządkowania można znakomicie uzyskać za pomocą czynności ręcznych; a podziw dla wiedzy, intelektu - hmmm, czy to nie jest raczej coś, co skłania do uległości - przepraszam za słowo - pensjonarki? :D

Dzień dobry :)

Obynaaby, no to teraz już nie będziesz miał problemu. ;) Odnośnie dostania mi się po głowie to już było dawno i nieprawda. :) Wzgarda, ale czy dominacja fizyczna to nie za mało dla Ciebie? Bo jak dla mnie to niestety tak. Chociaż te spuchnięte usta... :P Dzień dobry Obynaaby i Wzgarda.

Dzień dobry, wzgarda Rozumiem, że nie zdradzisz, o co chodziło?

Ale to nic takiego, w ogóle nie ma o czym mówić. ;)

Się wylogowałam. Ten gość powyżej to ja. :D

Dzień dobry :) Suniu, oczywiście,że to za mało...ale on moim mężem na pewno nie zostanie ;) A usta o jego pocałunkach przypominały jeszcze długo... obynaaby, ja sądziłam,że już wyjaśniłam to kilka razy...Głupi mężczyzna nie będzie w stanie sprawić,że będę uległa...Nie będzie w stanie nade mną dominować, bo ja zawsze będę miała przekonanie o tym,że pod względem intelektualnym nie dorasta mi do pięt...I jak tu przed takim klękać? ;) Może będę zbyt wylewna, ale ja od dłuższego czasu nie uprawiałam seksu i myślę,że w tej chwili już sam seks będzie dla mnie miłą odmianą. Jak się porządnie wybzykam (lubię to słowo i używam go celowo),to bardziej będę w stanie skupić się na poszukiwaniach Grey'a ;)

Wzgarda, a już zaczęłam się bać. ;)

Dzień dobry @wzgarda - ja pamiętam to, co pisałaś, ale jeśli ciągnie Cię do byczków, a intelektualistów masz za nudnych... To trochę jak z moim gustem - zawsze uważałem i nadal uważam, że najpiękniejsze kobiety to brunetki w takim sensie, że jak już trafi się naprawdę piękna brunetka, to inne nie mają do niej startu. Tyle, że mnie zawsze ciągnęło do blondynek :) @suniaa - tak, nie ma o czym gadac ;)

Witam Obynaaby :) milego dnia, pracy. U mnie jest piękny słoneczny dzień, znowu. :D 21 stopni. Aż żal siedzieć w czterech ścianach. Pozdrawiam. ;)

Dzień dobry :) obynaaby, nie moja wina,że intelektualiści tylko udają intelektualistów a tak naprawdę to są nudni :P Zresztą mój byczek okazał się całkiem bystrym chłopakiem ;) suniu, u mnie pada i jest szaro... :( Miałam dzisiaj iść się spotkać z kolejnym intelektualistą,ale mnie pogoda skutecznie odstrasza...choć ten intelektualista zna nawet łacinę ;)