Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Anna85

CZERWCOWE MAMY 2014

Polecane posty

Gość gość asik
33ona ja do parcia nie doszlam a tez sie darłam , przez okno a kobiety w ciazy szly do poradni , pozniej na patologie szlam na usg i tez kobiety sobie spacerowaly po korytarzu a ja szlam i wrzeszczalam opierajac sie o porecze na scianie bo przy skurczach stac nie dalam rady , biedne kobiety jakbym to wczesnije zobaczyla to bym naturalnie nie chciala rodzic hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość asik
tak soie czytam kafe i mysle ze dobrze ze nie nazwalam Lilianna bo teraz co druga Lilka :D a mialam to imie w planach dosc dlugo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w USK to jest odzielone porodówka a sale połogowe i aż tak nie słychać ja leżałam obok dyżurki :) lekaże to się pytali czy dobrze się czujemy i tyle :P a ja normalnie jak urodziłam to wyglądałam przeeee okroponie mam zdjęcie aż wstyd spuchnięta itp ale wywołałam aby syn miał :P Ja zaś swojego poznałam przez neta i się spotkaliśmy :D po pierwszym spotkaniu stwierdziłam, że nic nie będzie nie powiem, że wpadł mi w oko. Następnego dnia ponownie zaprosił mnie na spotkanie to poszliśmy na bilard potem na kawę i jak mi laptop się zepsuł to zaoferował, że swój pożyczy pierw się nie zgodziłam a później jednak zmieniłam zdanie bo był mi bardzo potrzebny :p no i jak przyszedł do mnie do domu ( pierw uprzedziłam rodziców aby siary mi nie zrobili ) i tak jakoś wyszło, że jeszcze tego samego wieczoru już byliśmy razem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Darianna89
Cześć dziewczyny, ostatnio wyczytałam że najlepszy wiek na rodzicielstwo to 35-40 ludzie są podobno dojrzali i gotowi wg. Jakiegoś prof. Ja na sali leżałam z 43l kobietą ;) ja spędziłam ostatni msc ciąży w szpitalu różne kobiety spotykałam i takie dojrzałe i takie 16 lat. My zaraz wyruszamy na miasto musimy parę rzeczy załatwić. .. a potem obiadek będziemy robić dziś serwujemy łososia w sosie kurkowym z zapiekanymi ziemniakami. Dziewczyny mój mąż się śmiał że cały dzień siedzę na forum i że chyba mi je zablokuje.... ;) nie odważył by się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I wogóle mój to taki m towarzyski zawsze ma coś do powiedzenia lubi pogadać , pożartować, na temat polityki i historii może gadać i gadać a jak wchodzi temat o samochodach to już w ogóle :P mi codziennie gada o samochodach ( bo planujemy zmianę na większy ) i codziennie mam pogadankę z Nim i codziennie wchodzi na allegro i przegląda auta :P Ale czasami jak się napije to głupoty gada , że już planuje wakacje gdzie pojedziemy i proponuje każdemu a potem ja muszę prostować wszystko :P ale się uzupełniamy - dopasowaliśmy się charakterami :P chodź ostatnio wszystko się nawarstwiło, że się sprzeczaliśmy i muszę się przyznać , że się wyżywałam :( ale co mogłam zrobić - chrzciny, egzamin i jeszcze okresu dostałam :/ Ale @ mi mija chodź to długo trwa już i leci dużo ... ;/ wcześniej tego nie miałam !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość flavia
mój mały ma stope 11cm. coś jescze miałam napisac ale nie pamietam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nomadic
33ona no jaka stara? Pisałam o tej dziewczynie ze podpowiadalam jej jak jest z porodem i jak się zaczął u nas na sali:) to byłam dla niej istna encyklopedia wiedzy:P potem jak urodziła ja chodziłam do niej się wypytać co i jak. Ja tak w głębi duszy to bym chciała jeszcze jedno po trzydziestce nawet bardziej pod czterdziestkę choć rozum ostrzega ze lepiej nie:) hehe m powiedział ze chce mieć czwórkę a przynajmniej trójkę ja mu zawsze mowie hehe chyba nie ze mna:P Jeżeli chodzi o mojego m to w pełni kierowałam sie emocjami:D jeżeli bym kierowała sie rozumem nigdy bym z nim nie była bo ma takie wady, które mnie wnerwiaja ale ma też mnóstwo zalet i co rzadkie u facetów to z wiekiem bardzo sie zmienił na plus:) no jestem szczera:) wiele razy sie o mało nie rozstalismy ale nie mozemy bez siebie żyć, chodzi o to, ze bardzo długo musieliśmy sie zetrzeć ze sobą taj jak pisała kiedyś Ewinka , ze na początku było inaczej a teraz po latach jest inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość asik
uuu łosos mniam ;D esmi moj to duzo pracuje prawie go nie ma /;/ samochod zmieniamy juz chyba poonad rok bo nie ma czasu , stwierdzilam ze bede jezdzic tym do dobicia , bo m ma sluzbowy ale chetnie bym kupila cos nowego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość asik
Nomadic ja rozwodze sie srednio raz na miesiac haha :D takie mamy charaktery

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Darianna89
Esmi jak przed 1 miesiączką po porodzie miałam takiego nerwa że myślałam że wyjdę z siebie ale bardzo uważam i pracuje nad tym żeby nie wyżywać się na mężu bo nie jest niczemu winien. Ale ja nigdy nie miałam napięcia przed miesiączkowego. Co więcej wcześniej tydz przed już brzuch mnie bolał tak że po ścianach wnet chodziłam a teraz nawet nie czułam nic także ciąża wpływa na zmiany :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewinkaa
Dziewczyny może wiecie, musze oddac próbke moczu małego, czy 20 ml wystarczy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze mówiąc my żadko sie kłóciliśmy a teraz częściej wiadomo, dziecko i jak coś się dzieje to jednak nie panujemy nad emocjami :P oj gdybym ja patrzyła na emocje to bym chyba miała męża pijaka heh . U nas jednakże poważne kłótnie to chodzą o finanse ... mało kasy i już jazda ... mieliśmy nie przyjemną sytuację więc teraz odkładamy ile możemy bo w życiu różnie bywa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nomadic
Asik to kamień z serca bo myslalam, ze to tylko tak u mnie:D:D nie no teraz rzadziej zdecydowanie hehe z wiekiem trochę madrzejemy:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość asik
Nomadic my tak do koncva zycia sie bedziemy rozwodzic , ale ja lubie takie zycie ze mamy charaktery bo gdybysmy sobie codziennie z dziubków spijali to bym sie chyba pożyg.... taka jestem ;p Ewinka starczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Darianna89
My jesteśmy świeżym małżeństwem ale trochę się już znamy. A poznaliśmy się u mojej siostry na ślubie był delegacją z pracy szwagra i tak już zostało. A co jest najśmieszniejsze to że wcześniej się znaliśmy z widzenia bo szwagier mieszkał trochę u nas i ja mu się spodobałam od oraz a on mi nie bo był strasznie pedantyczny że nawet rurę wydechową miał wyczyszczoną na błysk manik co do swojego auta że strach do niego wsiąść żeby chodniczka nie zabrudzić hehe a ja bardziej haotyczna jestem. Zawsze powtarzam że jest moim najlepszym przyjacielem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nomadic
Esmi my też się kłócimy o kasę oka jestem glowwna wydająca w domu tak jak pisałam wam kiedys m zmienił prace wrócił na stale bo juz mały zaczął płakać za nim i my taka weekendowa para, zmniejszyły się zarobki, doszedł Kubuś i drugi samochod heh ale to brzmi Kiedyś m był bardzo zazdrosny i się ze mną klocil a z wiekiem juz mu zob:Pojetnialam chociaż kolega mu dogryza ze z wiekiem nieźle to maskuje:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nomadic
To my poznaliśmy się w dzień wagarowicza w pierwszy dzień wiosny ze wspólnymi znajomymi poszliśmy na wagary:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja zamiast trzymać się z daleka od słodyczy to ja wpierniczam i dupa rośnie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość asik
gdzie ta ładna pogoda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja poznałam m przez mojego wuja,który z nim pracował.Zaczęliśmy się spotykać,po roku pobraliśmy się i niedługo potem-zwolnili wuja,a m do dziś pracuje w orange. U mnie jest tak,że to mąż robi zakupy bo mieszkamy na wsi,a on pracuje w mieście,więc odrazu robi tam zakupy w marketach.Czasami jak czegoś mi zabraknie,to podjeżdżam do sklepiku,jedynego na tej wsi.Poza tym,nie mam dostepu do konta,mąż dysponuje pieniędzmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość asik
nudze sie , mala usnela znowu pewnie na 15 minut heh http://pudelekx.pl/janusz-k***in-mikke-zasnal-w-pracy-31869 nasz europosel haha a jescze przeczytalam post jednej kolezanki i mnie rozsmieszyl : "zyjemy w takim kraju ze nawet premier ucieka do pracy za granice " oczywiscie zamiast ucieka bylo brzydsze slowo na litere s ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość asik
Jolka tak cie czytam i sobie wnioskuje ze twoj maz chyba jest bardzo zaborczy i despotyczny? my mam konta osobne , nie klocimy sie o kase nie mamy powodow , maz placi kredyt oplaty tankuje auto , czasem robi zakupy a ja kupuje sobie i malej rzeczy i jedzenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Ja nocke przespalalalam dobrze mala sppkojnie spala pierwsza noc od dluzszego czasu dzis lezy sobie w lozeczku i pomrukuje. Zaraz pojdzie spac pewnie poerwszy raz bez bolu mam nadzieje. Maz wczoraj zajal sie mala zebym odppczela. Duzo mi to dalo od razu wiecej sil. Co do nas to maz jest w domu ta glowa rodziny nidgy na nim sie nie zawoodlam nigdy. Zawsze jest kiedy pptrzebuje. I w druga strone. Tesciowa zawsze ppwtarzala ze pasujemy bardziej niz dwie polowki jablka. Ale pamietam ze ona i tesc do samego konca zyli w wielkiej milosci to dalo sie odczuc na kazdym kroku. Ja sama zycze sobie takiego malzenstwa jakim byli tesciowie. Do samego konca jeden za drugim w ogien by skoczyl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość flavia
U nas mąz nie ma konta bo dostaje wypłate do ręki. Ja mam swoje konto. Mamy szafkę gdzie oboje odkładamy jakieś pieniądze na takie codzienne wydatki i jak trzeba to bierzemy. wieksze oszczędnosci trzymamy na koncie i to jest przeznaczone na mieszkanie. My się o kase nie kłócimy, mąż jest oszczędny, ale jesli chodzi o jakies zakupy dla nas albo dziecka, to nie żałuje. Ja też lupie odkładac,ale wydawac też lubie. U nas podział jest taki że z męza wypłaty idzie na paliwo, jedzenie, czesc opłat. Z mojej na dziecko i tez czesc opłat. Ale nie trzymamy się tego sztywno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość asik
moja tak smoka ciąga ze az slysze w pokoju hah zeby cycke tak ssala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My ze wzgledu na to ze kazdy musi miec swoje konto mamy osobne ale i tak wszystko maz przelewa na moje i korzystamy razem ma piny ihasla tak jak i ja do jego konta. Nie ma podzialu moje twoje jest wspolne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asik,mąż pobiera kasę z konta i daje w domu do pudełka.Nie żałuje mi pieniędzy,kiedyś mieliśmy wspólne konto,ale wszystko sie zmieniło 3 lata temu..napiszę Wam,bo i tak mnie nie znacie. A więc 3 lata temu wdałam się w romans w pracy.Mąż dowiedział się,bo odczytał smsa.Moje małżeństwo zawisło na włosku,mąż powiedział o tym swojej mamie.A ona zrobiła mi piekło.Wyzywała,płakała itd.Prosiłam męża żeby dał mi szansę,że zakończę romans i tak też zrobiłam.Jednak mąż mi nie ufał,otworzył konto w innym banku i przelał wszystkie oszczędności na siebie.Powiedział,że się boi że ja wyczyszczę konto i ucieknę z gachem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość asik
ja teraz dodtaje z zusu ponad 600zl mniej niz moja wyplata wiec odczuwam to :( a jeszcze moje uzaleznenie od kupowania przez neta tyle kasy pochlania , listonosz prawie codziennie u mie jest pewnie mysli ze jestem nienormalna ale w sumie fajnie bo mamy przystojnego listonosza :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość asik
Jolka ja nie potępiam romansow itp kazdy jest czlowiekiem jedno jest zycie , trzeba sobie wybaczac i tyle kazdy moze miec chwile slabosci , czasami to nawet wzmacnia zwiazek a czasami rozwala roznie bywa zalezy od uczucia jakie jest miedzy ludzmi czesto trzeba silnych bodzcow zeby druga osoba zrozumiala pewne rzeczy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×