Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mikaa87

pierwsza ciaza radosci i obawy

Polecane posty

Gość mikaa87
zoska super gratuluje:) 12 tydzien wiec juz przeszlas chyba to najgorsze:) ja na usg ide dopiero za 2 tygodnie i nie moge sie doczekac:) mucha o tych chipsach to jakbym sama siebie widziala, tez mam na cos ochote a zaczynam jesc i przechodzi:P hehe ale moze tak ma byc. gocha22 witaj na forum:) wszystkiego dobrego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikaa87
dziewczyny a chcialybyscie miec chlopca czy dziewczynke? wiem ze najwazniejsze zeby zdrowe, ale pierwsza chcialabym miec dziewczynke:) tylko ze mowi sie ze jak w ciazy ciagnie do sledzi i kwasnego to bedzie chlopiec, a ja mam na to najwiekszego smaka, ehh juz nie moge sie doczekac kiedy bedzie wiadomo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Opisze wam moja ciąże od poczatku jeśli chce się wam czytać:-) może nabierzecie wiary ze nawet z dużymi problemami można sobie poradzić i nie poddawać się. Wiec tak od poczatku od 5 tyg byl problem bo z.arodka nie bylo a pechezyk byl o dwa tyg mniejszy, gdy zarodek sie pokazal zwczelam plamic od 7 do 14 tyg. Brzuch boli mnie cala ciaze najpierw klucie jajnikow pozniej ogolne bole od wiazadel i do dzis 28 tuydz boli chodzic nie moge a podniesc nogi na lozko to wiekszy wyczyn mimo ze jestem szczupla i duzo nie ptzytylam. W 17 tyg szyjka zaczela mi sie skracac lekarz stwierdzil ze urodze w ciagu 3 tyg plakalam chyba z tydz, w 21 tyg szpital skurcze rozwarcie 1 cm, kroplowki leki i nakaz lezenia po tyg wyszlam i juz 6 tydz leze tylko do wc i czasem jesc na siedzaco. Takze dziewczyny idzie wszystko przezyc:-) Jutro mialam isc do szpitala szef na szyjkevzakladac ale pojade prywatnie do mojego gin niech zbada ile ma szyjka ostatnio miala tylko 14 mm i bede go prosic zeby zalozyl mi on a nie w szpitalu bo tam juz mialam przeboje. Mieli mi zalozyc ale coz wielkie fochy bo to kosztuje i tyo prywatnie mozna a nie w szpitalu i nie dosc ze tydz mnie trzymali mieli zaslorzyc to wypisali mnie bo stwierdzili ae jak leze to sie nie skraca wiec po co zakladac a ja czula bym sie bezpieczniej majac go. Pozastym w szpitalu zaraxili mniue bakteria.. Poddumowujac jesli zauwaxycie plamienia krwawienia nawet najmniejsze jedzcie odraxu na ip mimo ze wam beda mowic ze wariatki ze jezdza co chwile nawert jak bedziue potrzeba to co drugi dzien po to sa zeby zdpbadac. Po drugie domagajcie sie badania dlugosci szykki usg dopochwowo ale to okolo 18 tyg Po trzecie jesli szyjka skruci sie do 2 cm zakladajcie krazek prywatnie bo w szpitalu sie nie doprosicie koszt to okolo 150 zl A przede wszystkim stawiajcie na swoim bo lekarze nie zawsze maja racje jesli czujecie ze cos jedt nie tak idzcie do inmego i nie stresujcie sie ja nadal nie moge odetvhnac bo jutro dopiero sie okaze co z szyjka ale jak widac da sie przelezec i pomwczyc sie dla dzidziusia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze jedna mała radciąży badanie gbs jest to wykaz z pochwy podobne do cytologia.Powiem tak przepis jest taki AE ten wykaz bierze się dopiero w 34 tyg jeśli wyjdzie dodatni tzn ze jest bakteria w pochwie i do porodu nie daje się leków tylko przy porodzie kroplowke z antybiotykiem. Jak wiecie juz pewnie w ciazy grzybica to prawie standard i wlasdnie Daze do tego zęby was ostrzec 80% lekarzy tegho nie leczy nie kieruje na gbs bo po co, tak naprawde grzybica bedzie wracac juz pewnie cala ciaze ale nie leczona doprowadza do skracania szyjki tak bylo u mnie dopiero jak zmienilsm lekarza prywatnie chodze place i wtecz kazalam robic gbs wyszlo ze faktycznie przez to sie sdkraca i lecze caly czas tego grzyba bo jest duze ryzyko ze bakterie moga przedostac sie do dziecka i uszkodzic pecherz plodowy. To zalezy od lkekarza ale czasem to wy musicie tupnac noga i powiedzieć ze chciecie badanie i juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikaa87
gocha22 gratuluje wytrwalosci i podziwiam, lezka w oku sie kreci jak to sie czyta, jesli juz tyle przeszlas to teraz bedzie juz lepiej, trzeba byc dobrej mysli, a co do lekarzy to tez jestem zdania ze lepiej prywatnie, ja chodze prywatnie od czasu jak sie staralismy o dzidzie, wizyty kosztuja ok 100 zl a moja doktor ma super podejscie, o wszytsko moge wypytac, jak uslyszalysmy pierwsze bicie serduszka dziecka to tez sie poplakala prawie tak jak ja, czuje sie tam bezpiecznie, wiec warto poszukac i miec zaufanego lekarza bo to DUZO DAJE, do szpitali nie mam zaufania i bede szukac chyba prywatnej kliniki do porodu, jak sie czyta co wyrabiaja lekarze na nfz to strach przeszywa, sa wyjatki oczywscie. wazne zeby robic wszystko zeby dzidzia byla bezpieczna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikaa87
a jestes na l4 caly czas? warto sie ubezpieczyc jeszcze zeby sie nie martwic chociaz o finanse i sie skupic na ciazy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikaa87
dzieki za info co do grzybicy, tez to sprawdze u siebie, ja biore caly czas luteine dopochwowo wiec wieksze ryzyko ze cos sie przyszwedalo;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratuluję wszystkim dziewczynom ciąży i życzę wytrwałości i cierpliwości. Niestety u mnie trzeba będzie poczekać na moją kolejną ciążę. Wczorajszy wynik krwi zrobiony przeze mnie wyniósł tylko 27 mIu więc beta hcg spada i nic się nie da z tym zrobić. Czekam teraz na krwawienie. Byłam u lekarza prywatnie i będę próbować dalej. Nigdy więcej nie będę chodzić do tych bez urazy dla innych, ale w większości konowałów. Każda z nas kobiet i przyszłych matek :) powinna mieć godną opiekę bez względu na to, czy państwowo czy prywatnie. A lekarze niestety powinni się trochę bardziej przyłożyć i się cały czas szkolić, a nie podchodzić rutynowo do swojej pracy, bo przez takie podejście pacjent cierpi. Życzę wszystkim, abyście miały opiekę godną polecenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikaa87
beta przykro mi i wspolczuje, nie wiem co powiedziec, ciezki czas dla ciebie teraz, i tak jestes bardzo silna i wiele zniosłas, trzymam kciuki za kolejna ciaze. Ja sie leczylam closilberytem i potem odrazu luteina i duphaston, nie ma co czekac, prywatnie to mi za kazdym razem robi usg dopochwowo, a kolezanki co chodza na fundusz mowia ze nieraz tylko je badaja i odsylaja z kwitkiem, trzeba samemu o siebie zadbac. Badz dobrej mysli, jesli bedziesz miala ciezkie dni to pisz, pogadanie z kims pomaga chociaz troche.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję wam bardzo, cieszę się, że jest takie miejsce i można podzielić się swoim problemem. Ale tak czasem bywa żeby być silnym na przyszłość trzeba najpierw zderzyć się z beznadziejnymi sytuacjami.Ciężko mi jest wiadomo :(. Fizycznie da się szybko pozbierać ale psychicznie jest bardzo trudno. Ale najważniejsze żeby nie ubolewać nad tym i wziąć się w garść bo życie jest za krótkie żeby tracić cenne minuty na opłakiwanie. Trzeba się mocno zregenerować i próbować dalej. Dopiero zaczęłam starać się o dzidzię i nie wyszło. Czasem trzeba przegrać bitwę, żeby wygrać wojnę.Myślę, że takie myślenie pomoże mi i innym myśleć pozytywnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale się rozpisałyście :) mikaa87 córcia szaleje jak się zbliża pora spania to co ona się nie nakombinuje, żeby tylko nie zasnąć :) aż mi się śmiać chce a ona jak to widzi to też się śmieje i jak przedtem nam usypianie zajmowało 5 min. to teraz trwa z godzinę, ale fajne są te chwile. A co do starań to na razie zawieszone bo muszę jeszcze dodatkowe badania zrobić więc pewnie pod koniec miesiąca dopiero. Zośka 13 SUUPER! aż się chce czytać takie wiadomości! gocha22 witam :) no muszę przyznać, że faktycznie spory masz bagaż doświadczeń. Ale jak to mówią jak pacjent się uprze to medycyna jest bezradna ;) Gratuluje wytrwałości i oby reszta ciąży upłynęła spokojniej. beta86 bardzo mi przykro :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak ja na l4 jestem od 12 tyg. Jutro IDE do mojego gin zobaczymy co z szyjka moze ominie mnie szpital i zrobi mi to u siebie prywatnie...Zalezy wszystko od dlugosci. Jutro dam znac ale mam mega stracha, zreszta ja to juz sama nie wiem co myslec niekiedy mam fajny dzien a czasem lzy w oczach bo ciagle cos. A w szpitalu traktuja nas jak rzaeczy zero zrozumienia... Masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beta mi taki super pan dr (o dziwo w szpitalu) po drugim poronieniu jak się łamałam powiedział mi że widocznie coś się musiało źle dzielić i zapytał czy wolałabym żeby np pod koniec ciąży zmarło na skutek wad lub urodziło się chore i męczył czy może lepiej teraz powiedział że rozumie że taka strata bardzo boli i jest mi ciężko ale najważniejsze że mogę zajść w ciążę bo wiele kobiet nawet tyle nie może osiągnąć i że trzeba porobic różne badania i zrobić co się da żeby wszystko było ok rozmawiał że mną takim tonem jakby to swojej córce tłumaczył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo niektórzy lekarze są wspaniali i mają podejście do pacjentów. I w sumie takich należy pamiętać. Trzymajcie się dziewczyny wszystko będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wogóle powiem Wam że u nas są 2 szpitale i do jednego za żadne skarby bym nie poszła na ginekologie a w drugim wojewódzkim opieka na ginekologii naprawdę super i lekarze i pielęgniarki Taka troska niewymuszona tylko prawdziwa Po wyjściu w podziękowaniu zanioslam po małym skromnym upominku dla pokoju pielęgniarek i dla lekarzy żeby wiedzieli że docenia się ich troskę Mam nadzieję że poziom przez rok się nie zmienił bo chce rodzic w tym szpitalu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A propos lekarzy i szpitali w Polsce ja się niestety nie mogę wypowiedzieć pod względem ciąży ale wiem że do wyjazdu uczęszczałam o lekarzy specjalistów tylko prywatnie bo państwowo to śmiech na sali - przynajmniej ja, moja rodzina i znajomi na takich konowałów trafialiśmy. Nie chcę generalizować bo na pewno są też dobrzy lekarze przyjmujący na NFZ, mówię tylko z którymi się spotkałam:) Ale za to jak poczytacie opinie dotyczące brytyjskiej służby zdrowia to można się złapać za głowę.... Ale jak na razie ja mam z nimi raczej dobre doświadczenia. Nie dość że przychodnie wyglądają jak nasze prywatne, wszyscy są mili, mi się nie zdarzyło żeby ktoś na poważniejsza chorobę przepisał mi paracetamol a o tym już chyba nawet moja babcia słyszała że tu właśnie tak robią. Mimo to są też inne plusy jak np to że nie musisz robić badań krwi i moczu na czczo i położna prowadząca ciąże w większości przypadków przychodzi do domu i ty nie musisz nigdzie latać po przychodniach i szpitalach jak nie ma takiej konieczności:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam w UK prawie rok i tylko raz miałam do czynienia ze służba zdrowia ale to akurat były badania do prawa jazdy kat D więc moje wrażenia były pozytywne bo u nas jest wiele komplikacji w tym temacie ale to już raczej kwestia przepisów Generalnie przychodnia była faktycznie ładną i obsługa miła ale ogółem słyszałam wiele przypadków z przyslowiowym paracetamolem Nawet był taki dowcip w polskiej prasie: Grypa? Paracetamol Złamana noga? Paracetamol Umierasz? Notariusza i PARACETAMOL! Hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czesc Gocha masz podobne przejscia do moich -tez od poczatku bole i szpital.Teraz jestem w 25 tyg od 2 dni leze caly czas-boli mnie podbrzusze kłuje cos tam w srodku-obawiam sie rozwarcia :( Narazie leze i czekam .....oby do stycznia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdyby nie fakt że za swoim językiem i przede wszystkim rodziną tęskno - szczególnie w ciąży, to można znaleźć naprawdę sporo plusów w tym kraju. Wiem, że was to nie bardzo interesuję ale próbuje się jakoś pocieszać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zośka ja gdyby nie to że rodzina i przyjaciele są tutaj to chciałabym mieszkać w anglii więc Cie rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety, trudne decyzję nam czasem życie zsyła... i trzeba się z tym uporać:) Ale ciążowe humorki ostatnio mi to utrudniają:) bardziej się odczuwa brak rodziny i starych przyjaciół w chwilach takich jak ta gdzie pewnie będąc na miejscu ten kontakt tylko by się zwiększył:) Cóż, koniec z użalaniem :) Jak się dziś czujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hihi:) to czasem zabawne:) ja się któregoś razu popłakałam bo mi się Skittles-y wysypały:) A ostatnio bo film mi się nie chciał załadować :) mucha21212- Jak długo musisz leżeć ? Powiedzieli Ci ile czasu ? Przepraszam jeśli już wcześniej o tym pisałaś ale jakoś musiałam przeoczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny właśnie wrocilam od lekarza. Na szczescie do szpitala mnie nie skierowal po:-) bral wymaz na gbs jesli wyjdzie ok w przyszlym tyg zalozy pessar. Szyjka bez zmian nie za dlugav ale sie trzyma. Dzidzia wymierzona wzdlkuz i wszerz :-) wszystko ok tylko główka jak na 28 tydz mała tzn miescvi się w normach ale tych dolnych ale nie kazał się martwić, mała siedzi posladkami do wyjścia leniuch Malý kopie mnie po wątrobie, I prawdopodobnie czeka mnie cesarka bo jakis przeplyw w pachwinie mam nie za dobry;( Ale wazne ze jest ok terazx nadal leczenie oj a tu znowu kilo więcej było:-) Do gosc w mojej ciaxy nie ma dnia zeby cos nie bolalo lez duzo bo to najlepsze dla dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gocha dzieki-leze czasami mam juz dosc....na kiedy masz termin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na 31 grudnia:-) ale lekarz mówi ze w moim przypadku może być wczesniej byle do polowy grudnia wytrzymać to będzie juz ok. Ja juz 8 tyg leze tylko wc i prysznic i jem na siedzaco. Na poczatku to byl koszmar ale juz sie przyzweyczailam. Zreszta tak mnie pachwiny bola ze chodzic nie moge wiec leze. A bylas u lekarza jak z szyjka nie skraca sie? Bo od tego moze brzuch bolec w tych tygodniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja leże właściwie od piątku bo wizytę miałam w czwartek wieczorem i będę leżeć napewno do następnej wizyty czyli 17-go a potem się okaże co doktorek powie No chyba że wcześniej się coś wydarzy.....ale wierze że będzie ok Staram się myśleć pozytywnie choć dziś w nocy obudził mnie ból brzucha i bolał cała noc aż spać nie dał A może właściwie bardziej strach mi nie dał spać Muszę przyznać że ja chodzę sporo i trochę robię w domu (kuchni) ale tak się przestraszyłam że dziś nawet nie pozmywałam :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mucha a w którym jesteś tyg? W nocy czesto boli mnie brzuch bo albo sie przekreca albo cos na cos uciska nie pamietam juz kiedy czulam sie dobrze w nocy, a teraz jeszcze bol pachwin ze przerkrecenie sie to mega wyczxyn i bol ze az lzy w oczach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×