Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Marlenka2206

Zdrowa dieta

Polecane posty

Co do jogurtów greckich są naprawdę rewelacyjne. Tutaj kupuje taki grecki total. Smakuje troche jak twarożek albo serek homogenizowany. Naprawdę rewelacja. Niestety tu te jogurty są dość drogie bo za 500g na polskie wychodzi koło 15zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość włócznia
ja jogurtów nie lubię, kupuję bardzo rzadko jak chce zblendować go z owocami. Zjadłam śniadanie. Byłoby pyszne, gdyby łosoś wszystkiego nie zepsuł. Padło dzisiaj na niego i niestety muszę go zjeść, bo jutro traci ważność:P To była kolejna próba przekonania się do tej ryby. Nie polubiliśmy się za pierwszym razem i nie wróżę nam nic dobrego. Tak naprawdę to chyba jedyna ryba, której nie lubię. waga: 54, czyli doszłam do punktu wyjścia. eeeeeejjjjj, gdzie Wy się przenosicie, przecież ja Was nie znajdę! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Ja już po pracy. Dziś na obiad ugotowałam sobie zupę ziemniaczaną. Za niedługo podwieczorek. Pogoda nadal do bani i nic mi się nie chce. A co tam u Was??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już po podwieczorku. Dziś dwa jabłka. Jakoś ciągle głodna dziś jestem. Przez tą im preze na której najadłam się słodkiego. Mój organizm przypomniał sobie co było dawniej i chce powrotu. Teraz od nowa muszę go nauczyć tego wszystkiego. Tak dobrzemi już szło. Jeden wieczór wszystko rozwalił. Teraz już zmykam. Nie wiem czy później uda misię jeszcze wejść. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej jednak udało mi się jeszcze wejść. Co tak pusto??? Może jutro będzie lepszy dzień i ktoś wejdzie. To do jutra pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja swój topik przeniose tutaj ;) także spokojnie. Jutro napisze. Mam trochę źle dni ;( trochę sie poddalam ale mam nowy plan B :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rodzyn jaki jest twój plan?? Bo mi teżzaczyna brakować motywacji. Dziś stanełam na wadze i wiecie co jestem załamana poszła w górę i to sporo. Dziś 62 kg czyli prawie wróciłam do punktu wyjścia. Najlepsze jest to, że moje samopoczucie jest dobre i mam wrażenie ,że mój brzuch nadal jest mniejszy. Nie wiem co jest grane z tymi wagami. Rodzyn co to za plan. Co tam u Was słychać. Ja jeszcze w łóżku i oglądam ,, dzień dobry tvn,, nie wiem dlaczego ale lubie rano popatrzeć na to. Wiecie co ja już nie mogę się doczekać tej wizyty u dietetyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba domyślam się dlaczego ta waga poszła mi w górę. Tetaz owszem jem dietowo ale; nie mam tyle ruchu gdyż przez korzonki po pracy przychodzę i leże. W sumie przeszło mi to i jest lepiej ale jeszcze się oszczędzam żeby to nie powróciło. Noe pije dużo wody. Teraz jest dość zimno i mi wogóle nie chce mi się pić. Staram się robić ciepłą cherbatę z cytryną bez cukru i to pić. Noe zmienia to faktu , że tej wody jest mało. Wiedziałam, że tak będzie zima jest dlamnie pechowa. Ja osobiście wolę lato.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta18061990
Witam wszystkich! Ja wczoraj zaszalalam.robilam mezowi domowa czekolade i skusilam sie.byla pyszna,ale chyba odzwyczailam sie od slodyczy,bo potem caly dzien fatalnie sie czulam.minie sporo czasu zanim znow tkne cos slodkiego.dzis 74,4:) mam manie wazenia sie. Dzis dwie kanapki z drobiowa poledwica i pomidorkiem.a na obiad leczo.milego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneta podasz mi przepis nataką czekolade. Mój mąż uwielbia czekolade. Jak bym zrobiła mu ją sama to byłby w szoku. No i swoja zawsze jest lepsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiatam !!! Ja już po pracy. Pogoda dziś fatalna zimno i pada deszcz. w powietrzu czuć zbliżającą się zimę:(. A co tam u Was???? cos cicho i pusto tutaj. Wpadnę później może ktoś będzie pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta18061990
0,5 szklanki wody,0,5 szklanki cukru pudru,250 g masla,6 lyzek kakao,500 g mleka w proszku. Wlac wode do garnka,dodac maslo,potem cukier a na koncu kakao.Odstawic do przestygniecia.Do masy dodawac stopniowo mleko w proszku.Wylozyc masa forme i wstawic do lodowki na noc. Ja dodalam rodzynki,orzechy wloskie pokruszone i wiorki kokosowe i odrobine aromatu arakowego.Mozna dodac ulubione owoce suszone,orzechy laskowe,kandyzowane owoce lub dowolny aromat do ciasta.Jak dodasz 400 g pokruszonych herbatnikow to wyjdzie taki blok.Moj maz woli wersje z herbatnikami. Dodalam mniej cukru pudru,bo jak dla mnie bylo za slodkie.Za to tesciowa dala ponad szklanke i bylo dla niej ok.Zalezy od gustu.Trzeba posmakowac.Lepuej dodac mniej a pozniej dosypac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneta dziękuję za przepis. Ja jestem już po podwieczorku( jedno jabłko). Wiecie co teraz stawiam sobie nowy cel. chcę schudnąć do 60kg.Postanowiłam ,że będę stawiała sobie jakieś małe cele zanim dojdę do tego co mnie będzie zadowalało. Może tak będzie lepiej. Dziś wypiłam więcej wody i zauważyłam ,że waga spada więc to był powód jej wzrostu. No nic ja teraz walczę o 60 kg daje sobie na to 3 tyg.Mam do zrzucenia 2 kg jeśli uda mi się to szybciej to będzie mnie to cieszyło. Widzę ,że nadal pustki!!!! Dziewczyny gdzie wy się podziewacie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Norie
Hej:) w pracy nie mam czasu nawet drugiej kanapki zjeść. Moja paskudna klientka bedac w PL grzeczniutka a dzisiaj ledwo doleciała to wysmarowała takiego maila szaklującego mnie z kopią do całego zarządu, że mam ochotę ją rozszarpać. I mam gdzieś dietę idę wsuwać tortillę a potem wafelki, o!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rób tego kochana, nie przez taką małpę. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każda z nas ma czasem zły dzień. Nori kochana nie wiem co mam Ci powiedzieć. Jesteśmy tu żeby się wspierać. Ja nie będę Cię karcić za słodkości. Jeśli Ci to dziś pomoże to smacznego. Jutro będzie lepszy dzień. Noe martw się. Rodzyn gdzie ty jesteś?? Napisz mi proszę jaki masz plan. Włócznia cp tam u Ciebie?? Jak na razie to tylkp ja i Aneta się tu udzielamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta18061990
Nie ma za co:) ja dzis na podwieczorek kisiel poziomkowy.musze zaczac pic wiecej wody i cwiczyc,bo nie pamietam kiedy ostatnio jezdzilam rowerkiem. Juz bym chciala wazyc 65 kg. Trudno bedzie:( zazdroszcze Ci tej wagi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Wczoraj większość z nas mała zły dzień:( Niestety ja też !! Dowiedziałam się od męża ,że będzie musiał jechać na delegację na dwa tygodnie. Je zła bo nie dość ,że rzadko się widujemy to jeszcze dwa tygodnie ma go nie być!!! Co ja będę tu robić przez te dwa tygodnie. Masakra jakaś. Też miałam wczoraj kiepski wieczór. Po tym wszystkim zjadłam czekoladę , później ciastka. Dziś tego żałuję. Zrobiłam rachunek sumienia i wiem ,że takim zachowaniem nic nie zrzucę. Nie potrzebnie stawałam też wczoraj na wagę bo to mnie też zdołowało. Dziś nadeszła pora na to żeby zacząć wszystko od nowa z pełną skruchą. Muszę zrzucić 2 kg w 3 tygodnie. To jest mój cel. Aneta ile posiłków dziennie jesz!!!! podaj proszę twój dzienny jadłospis. Muszę poszukać sobie jakiegoś przykładu i zacząć jeść tak samo. Rodzyn Nori gdzie wy jesteście???? CHyba nie zrezygnowałyście??? Nie ma co się załamywać!! Włucznia co tam u Ciebie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość włócznia
cześć :) przepraszam, że się nie odzywałam, trochę pracy... Ale mi narobiłyście ochoty na domową czekoladę :) uwielbiam takie wyroby własnej roboty. Ja przedwczoraj zgrzeszyłam piwem, a wczoraj frytkami, ale poza tym zdrowo i mało. Fryty sama robiłam :) Nie mam ochoty nadal na słodkie, co mnie bardzo cieszy, ostatnio byłam w gościach i mimi suto zastawionego stołu pysznościami nie zjadłam. Zastanawiałam się nad suchym zwyklym ciastkiem kakaowym ( bo wszystko co ciemne lubię;P) , ale dałam spokój :) Później o nim zupełnie zapomniałam. Ostatnio w sklepie płaciłam kartą i brakło kilka groszy, żebym mogła nią zapłacić i musiałam coś dokupić, więc przy ladzie patrzę a tam tylko batony, wafle i różne takie pierdoły i w końcu wzięłam sezamki :) wiadomo, że mogłam wziać pomidora, cokolwiek, ale kolejka, daleko itp. Naszły mnie takie refleksje - dlaczego przy ladach nie może być czegoś zdrowego, nie mówię o wasie, wszystkim typu light itp. ( bo nie lubię takich produktów), ale coś fajnego. Chyba nikt jeszcze nie wymyślil czegoś dość dietetycznego w fajnej formie oprócz przesłodzonych batoników zbożowych ( w sumie to wątpie, że z tego akurat są ) Dziś się nie ważyłam, zapomniałam. Z drugiej strony jak zjem coś nadprogramowo albo trochę kaloryczniej niż zwykle to ważę się dopiero na drugi dzień. :) Ja za to miałam cudowny dzień wczoraj z moją drugą połówką :) Marlenka ------------ co to za zupa ziemniaczana ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ja już po pracy .Dziś na szczęście nie było jej dużo. Włócznia sklepy mają swój plan działania. Przy kasie znajdują się rzezy które człowiek lubi i jest duże prawdopodobieństwo ,że gdy czekasz w kolejce to na coś popatrzysz i to kupisz. To samo z dziećmi. Przez to właśnie nie ma nic zdrowego. U mnie mówi się na zupę ziemniaczana albo kartoflana jak kto woli. Robi się ją z ziemniaków pokrojonych w kostkę do tego marchew, pietruszka,seler, liść laurowy ziele angielskie no i jakieś mięsko. Dawno nie jadłam takiej zupy. Szybko się ją robi a mój mąż uwielbia ja. Więc sobie pomyślałam czemu nie:) Ja mam nadzieję ,że mój dzisiejszy dzień skończy się lepiej niż wczorajszy.W sumie to lepiej o tym nie myśleć nie ma co się dołować. Muszę wlać w siebie wodę. Mało jej piję wiem to ale jakoś ciężko mi się jest przemóc w piciu jej więcej. Jak na razie wlałam w siebie jakieś pół litra. Wiem ,że powinno się wypić min 1,5 l wody dziennie a ja mam problem z wypiciem 1 l. Na tym polega głównie mój wzrost wagi. Wcześniej jadłam tak jak teraz i dużo piłam waga spadała. Teraz jem tak jak wcześniej z tym ,że mało pije i efekty są takie jak widać. Ale się rozpisałam:) Teraz już zmykam trzeba się trochę odświeżyć przed obiadem. Wpadnę później pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta18061990
Czesc! Podam Ci moj wczorajszy jadlospis.Ja sama sobie to wymyslilam i staram sie jesc do 1300 kcal.Nie wiem czy odpowiednio sie odzywiam. Sniadanie - chleb razowy 40g, - poledwica drobiowa 20 g, - ser 40 g, -pomidor 50 g, - kawa szklanka, II sniadanie -jogurt 125 g, - jablko 120 g, Obiad - porcja leczo warzywnego( pieczarki,cebula,papryka zielona,pomidor,odrobina koncentratu i przyprawy) -chleb razowy 20 g, - kielbasa drobiowa 60 g, Podwieczorek - kisiel poziomkowy 205 g, Kolacja -owsianka na mleku 0,5% Ja waze wszystko i obliczam kalorie.Wczoraj wyszlo prawie 1200 kcal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Norie
Nie zrezygnowałam tylko tak podkurzona chodzę, że nie mam nawet kiedy coś na neta zajrzeć. W pracy ciężko i to chyba mi głównie zawraca głowę. Muszę jakoś od tego nauczyć się uciekać, bo oszaleje. Moje szefostwo niby za mną, ale tych dwóch sierotowatych facetów nie umie postawić się tej babie. Fajnie, że to niby ja mam za to dostawać, a oni głowa w piasek. W pracy ledwie coś zjem i jem po południu - tak też nie można. Jak się to nie uspokoi w ciągu dwóch miesięcy szukam innej pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta18061990
Chyba nikt dzis nie wejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość włócznia
hey:) właśnie pomalowałam paznokcie ;) zaraz idę pozmywać, to się nazywa logiczne myślenie:) u mnie w pracy dziś nawet ok, ale w sumie teraz nie mam co robić, chyba jestem pracoholiczką, mogłabym pracować całymi dniami. Coś dzisiaj za szybko i sprawnie mi to poszło:P śniadanko dziś miałam takie jak miewam codziennie:) później marchew, kawałek kotleta z kurczaka i trochę sałatki greckiej, ryż na mleku i zaraz zjem jabłko. mam teraz wyjazdowy weekend, w tym dwie imprezy i nie wiem w co się ubrać, znów mam dylemat. faceci mają o wiele łatwiej. Mam skłonności do skrajności :P raz chcę wyglądać na luzie, przesadzę i wyglądam jak bezdomna a raz się wystroję jak na bal. Nie potrafię wypośrodkować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wczoraj nie dałam rady już wejść. Dziś tylko na chwileczkę i zmykam do pracy. Napiszę coś więcej jak wrócę. Pozdrawiam pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość włócznia
kiedy ta waga się ruszy w końcu w dół? Jem zdrowo, nie oszukuje, czasem coś bardziej kalorycznego, ale zwykle to nie są słodycze. Nie mam co prawda jakiegoś ciśnienia na spadek wagi, ale kilogram mniej by mnie ucieszył. piję kawkę po śniadaniu i jakoś mi nie wchodzi - od jakiegoś czasu dziwnie się po niej czuję, taka zamulona jestem, myślałam, że za dużo, teraz piję dwie dziennie, nie wiem z czego to wynika..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ja już po pracy.Teraz muszę się odświeżyć. Pogoda się zrobiła paskudna a rano było tak fajnie. Myślałam,że dziś wybierzemy się na spacer wieczorkiem ale niestety wyszło jak zawsze. Dobrze ,że wczoraj miałam udany dzień.Ja już wiem dlaczego moja waga poszła w górę dziś dostałam @ i to przez to woda się zatrzymywała. W tym tygodniu nie ważę się. Zrobię to dopiero po @ bo boję się , że pokarze jeszcze więcej i mnie do załamie. Co do pogody dziś wyszłam do pracy i postanowiłam ,że pójdę sobie na nogach. 30 min spacerku dobrze mi zrobi. Teraz wróciłam cała przemoczona. Gdy wyszłam z pracy zaczął padać deszcz. Ja jak głupia szłam 30 min w tym deszczu. wróciłam cała mokra. Teraz muszę zrobić sobie gorącą kąpiel i się rozgrzać żeby nie załapało mnie jakieś przeziębienie. Dziś jakoś nie mam ochoty na jedzenie. Jak na razie zjadłam takie małe posiłki. Rano- Jajecznice z dwóch jajek z papryką, ogórkiem, Pomidorkami koktajlowymi i młodą cebulką. Później zjadłam pół Makreli w sosie pomidorowym, kilka pomidorków, trochę ogórka. Do tego upiekłam sobie chlebek w mikrofali( Dukanowski) Jest to jedyna rzecz która naprawdę przypadła mi go gustu na diecie dukana. No i jeszcze placuszki z otrębów też są pyszne i zdrowe. Rodzyn co z tobą chyba się nie poddałaś???? włócznia nie martw się za niedługo ujrzysz swoją wymarzoną wagę. Ja chciała bym ważyć 57 kg ale jakoś bardzo opornie mi to idzie:( Ok to tyle teraz zmykam wpadnę później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a gdzie pracujesz Marleno, dopiero weszlam na topik i niechce mi sie czytac wszystkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×