Zdrowa dieta

Hej wybaczcie ,że.dopiero teraz piszę ale dziś pracowity dzień. Teraz muszę się ogarnąć i chyba spać pójdę. Nadal kiepsko się czuję więc jak na razie masakra. Madzia widzę,że teraz ty masz imprezke urodzinową. Urodzinki S wyszły rewelacyjne więc mam nadzieję ,że u Ciebie.też będzie ok .

Hej to znów ja. Wygląda na to , że dziś ja będę pisać sama do siebie. Co tam u Was?? Rodzyn ,Madzia wygląda na to, że tylko my tu jeszcze jesteśmy.

Hej. Dałam wczoraj ciała .. Był reset ... Rano zjadlam tylko tosta, potem impreza babska i wypiłam 5 piw !!!! Nie za dobrze sie czuje i przez kaca i moralny ;( ale nie wiem co mi sie stalo wczoraj. Ostatnio mam kilka problemów i tak Heh ... Ide na siłownię pobiegac ...

Hej wiecie co chyba wszystkie przechodzimy jakieś chwile słabości. U mnie też jakoś kiepsko. Posiłki ok są dietetyczne bo to już nawyk i nie jem inaczej ale słodkości to zmora. Dostałam właśnie@ więc ochota na czekoladki przyszła. Dziś zjadłam kilka ciastek. Też źle się z tym czuje. Wiecie co ?? Może zróbmy tak ,że zaczynamy od początku i od jutra pełna mobilizacja. Ja dodatkowo nie mogę jeść słodkiego ze względów na PCO i związaną z tym insulinoodpornością ale nadal ciągnie mnie do tego cholerstwa. Ja zaraz po @ zabieram się za Chodakowską. Tym razem muszę wytrwać. Lato tuż tuż i chcę dobrze wyglądać jak do polski na wakacje pojedziemy. To co od jutra startujemy??? Może wyznaczajmy sobie jakieś tygodniowe cele do realizacji??? I pod koniec tygodnia będziemy się tu chwalić wynikami. Może to będzie nas mobilizowało. Co wy na to???

Widzę,że nadal nikogo nie ma. Ja mam dziś więcej czasu więc zaglądam tu co jakiś czas. Przy okazji podbiję troche nasz temat do góry. Jak dalej tak pójdzie to spadniemy na ostatnią stronę.

skorupki jajek albo bóraczki czerwone sa siilnie odkwaszajace

hej !:d ja jestem za !!! moje postanowienie n ten tydzień -> od poniedziałku do niedzieli iść 4 razy na siłownie, zero chipsów, zero piwa. dużo wody mineralnej i zacząć w końcu brać magnez i inne witaminy, bo codziennie zapominam :d pod koniec tygodnia -1kg na wadze, oczywiście 0,5 tłuszczu i 0,5 wody. jutro wpadnę, w weekend miałam mało czasu ;/ dobranoc wszystkim (:

Hej moje postanowienie na ten tydzień to omijanie słodkiego i zdrowe jedzenia. Jedzenie 3 posiłków i nie podjadanie. Też muszę zacząć brać suplementy więc to też. Muszę pić teź więcej płynòw. To mòj cel na ten tydzień. Za niedługo walentynki i chciała bym jeszcze lepiej wyglądać. Dziś na śniadanie zjadłam jajecznice z pieczarkami i bułeczką otrębowom. Obiad- duszony filet z kurczaka. 3 marchewki i jeden średni brokuł.

Zatem pod koniec tygodnia zobaczymy co i jak :) Marlenka a jak z wagą ? Ile teraz wynosi ? Ja się jutro rano zważę, dziś zapomniałam, ale tak czy siak do dietetyka idę za równy miesiąc, nie wytrzymam, chciałabym zobaczyć, czy coś spada, cokolwiek ;(

Marlenka dobry pomysł :D ;)) urodzinki się udały i tort który zrobiłam tez był pyszny :(( zjadłam dwa kawałki :( jutro jedziemy do Londynu paszporty wyrobić bo mój dowód pod koniec miesiąca traci ważność i dla synka paszport :) dziewczyny ja nie wiem co sie dzieje waga stoi w miejscu jak ważyłam 64 tak ważę do tej pory ... masakra :(( bliżej upragnionej wagi jest dużo trudniej ... dalej trzymam sie diety tylko co raz częściej sięgam po słodycze dzisiaj byłam w sklepie i poszłam na półkę ze słodyczami i po chwili odcknełam sie i mówię do siebie co robisz masz schudnąć ! no i tym razem się udało :) A i na orbiterku też ćwiczę prawie codziennie po 30 minut dzisiaj mam przerwę bo źle stanęłam i to na co nogi się stawia wyłamało się ...;/// i czekam jak mój R :) mi naprawi :P odezwę się pojutrze bo jutro cały dzień mnie nie będzie buziaki :*

Hej laseczki! Dopiero mam dostep do netu.Ja tez poleglam.mialam urodziny,potem maz i full jedzenia no i tort.jadlam z umiarem,ale zdrowe to nie bylo.najwazniejsze,ze M byl zadowolony:-)mam taki apetyt na slodycze,ze nie daje rady.oczywiscie ulegam,bo moj M twierdzi,ze wygladam super i moge jesc normalnie.ale jest plus- waga nie wzrasta.od jutra opamietanie.moj cel na ten tydzien- lykac witaminy( wlosy leca i paznokcie sie lamia), zero slodyczy,piwa i zwiekszenie kcal do 1500,jeszcze rowerek i brzuszki codzien. Chyba zbyt dlugo jadlam tak malo kcal i troszeczke odczuwam skutki.teraz zwieksze,po miesiacu przejde na 1400 kcal.Dzis bylo zdrowo,ale wieczorem piwo smakowe i caly dzien do tylu.Pozdrawiam:-)

Śniadanie-> Bułka z drobiową wędlina i serem żółtym 2Śniadanie -> Zupka pomidorowa Obiad-> duszona pierś w cebuli i pieczarkach, ziemniaki, surówka Kolacja-> Bułk z drobiową wędliną Płyny 1,5 litra, dwie herbatki z maliną i cytryną domowe, 1 kawa. Jutro wpadnę :) Wiecie co ? Zastanawiam się, czy ta moja dieta jest czegoś warta, w tygodniu trzymam się kurczowo a przychodzi weekend i bach, cały tydzień na marne... Jak sobie z tym radzicie ?? Z tymi pokusami ??

Hej Rodzyn jeśli chodzi o moją wagę to niestety wróciła do punktu wyjścia. Ciągle jestem na hormonach i to dlatego. Jeśli chodzi o mnie to ja poprostu chcę zdrowo jeść aby organizm zaczą mi dobrze funkcjonować. Muszę też zacząć ćwiczyć bo to też niezbędne. Słodkiego też nie mogę jeść ze względu na insulinoodporność. Chciała bym aby waga poszła w dół lecz nie przejmuję się nią już tak bardzo. Mam inny ważniejszy cel stąd tabletki hormonalne. Madzia fajnie,że urodzinki się udały. Dużo już schudłaś! Gratuluje! Anetka fajnie,że nadal jesteś z nami. Dziś rozpoczęłam dzień od ciepłej wody. Na śniadanie jak zawsze jajecznica z pieczarkami i sałatką lodową. Obiad duszony indyk i brukselka Jeśli chodzi o kolację to jeszcze nie wiem. Może zrobię jeszcze raz warzywa na parzę ale np z mięsem z kurczaka. Mam też ochotę na zupę więc muszę jakąś ugptować. @jeszcze nie przeszła więc ćwiczenia nadal odłożone. Za chwilkę będę uciekać do pracy. Życzę Wam miłego dnia.

Hej:) Jeśli chodzi o Chodakowską to jest trochę ciężka... Ja osobiście z moją masą nie dam rady na jej ćwiczeniach. W chwili obecnej mamy ferie, piękna pogoda więc idę z łobuzem na dwór. Starszego syna wywieźliśmy na ferie, dlatego kilka dni mnie nie było. Wieczorem napiszę więcej co u mnie.

Hej ja właśnie wróciłam z pracy i czekam aż zrobi mi się objadek. Jeśli chodzi o chodakowską to ja o dziwo daje rady wytrzymać i pasują mi te ćwiczenia tylkp motywacji brak.

Witam widzę ,że nadal pustki. Ja dziś zaczęłam ćwiczyć:-) bardzo mnie to cieszy,że sięzmotywowałam. Wytrwałam z Chodakowską do końca bez żadnego problemu. Nie sądziłam nawet,że dam rade:-)

Marlenka gratuluję samozaparcia i dopinguję Ci. Nie wiem kiedy przyjdzie czas kiedy będę mogła Wam się czymś pochwalić.

Napiszę co jadłam wczoraj: Śniadanie: 2 kromeczki z drobiową wędliną Obiad: Tortilla -> świeży ogórek, pomidor, sałata lodowa, kurczak w placku wrap Kolacja: Niestety kebab ;/ Koleżanka dziś wylatuje do Anglii i była mała imprezka, więc do tego grzechu ciężkiego dodam jeszcze cin cina czerwonego słodkiego ;( Wieczorem wpadnę napisać, co dziś ... ;) PS: Włączyła się rywalizacja, bo ta koleżanka waży 70 kg przy wzroście 1.60m też dość sporo przytyła i powiedziała mi wczoraj, że do lipca chce spaść 20 kg, a w lipcu przylatuje i jedziemy razem na wakacje, więc jak ja nie zrzuce to będzie głupio, prawda ?:D

A dziś: Śniadanie-> Tost z grahamka z serem szynką 2Śniadanie-> Jabłko Obiad: Pulpety drobiowe (mielony indyk z kurczkiem) ziemniaki, surówka Kolacja: Bułeczka z drobiową szynką Płyny: 1 kawa, 2 litry wody Ćwiczenia: 10 min orbitrek rozgrzewka, ćw obwodowe, 30 min rowerek stacjonarny. _______________________________________________________ Wczoraj jeszcze 30 min biegałam. Marlena- bardzo dobrze, ćwiczenia niekoniecznie dla chudnięcia, ale i dla zdrowia !!:) ONAkropka- Jak Ci idzie ? Ruszyło coś ? Dla pocieszenia dodam, że przez przyjazd koleżanki z UK moja dieta poszła się ... talalala, ale właśnie wsiadła do samolotu, więc koniec tego dobrego :D Co tam u Was słychać ?:) Będę lecieć, za 2 godzinki pasuje iść spać, tylko powtórzę materiał i łóżeczko, bo ostatnio mam problem rano, żeby się obudzić ;/ Dobranoc i do jutra !:)

Hej dziewczyny. Co tam u Was??? U mnie kolejny dzień zaliczony na plus. Zaraz po pracy wzięłam się za ćwiczenia. Onakropka ja robię to wszystko aby pomóc swojemu zdrowiu. Pewnie dlatego właśnie trwam w tym wszystkim. Biorę hormony więc moja waga stoi w miejscu. Niektóre dziewczyny załamały by się i zaczęły jeść co popadnie. Ja mimo wszystko trwam w tym zdrowym trybie życia i waga nie idzie w gòrę a to mnoe cieszy. Nie ma co się zamartwiać tylko trzeba popracować nad sobą. Ja już nie potrafię jeść inaczej.

Hej :) Śniadanie -> dwa plasterki szynki i sok z marchewki ( nie mogłam rano nic przełknąć ze stresu, wędlinę wcisnęłam na siłę ;/) 2Śniadanie-> bułeczka z szynką Obiad: Pieczone udko z kurczaka z ryżem i surówką Podwieczorek: Banan Kolacja: Bułka z szynką i odrobiną sera Wiem, że jem za dużo pieczywa, ale jak zjem płatki to mi strasznie niedobrze a za chwilę czuje głód, ale obiecuje, że jak tylko skończę sesje, zacznę jeść więcej produktów mlecznych :) Pewnie wpadnę jutro, bo dziś uciekam do nauki i spania. Papa

Zapomniałam -> 1,5 litra wody, dwie słabe kawki ( one też dają mi po du pie ładnie ;/), sok z malin domowej roboty, do tego odrobina miodu i sok z cytryny, na odporność bo gdzie nie pójdę wszyscy chorzy a ja teraz absolutnie nie mogę. Mam smaka na czarną herbatę jeszcze, więc chyba za chwilkę zgrzeszę i zrobię, jak coś czytam lubię pić coś ciepłego :) Ćwiczeń dziś brak, jutro jak odeśpię idę biegać, bo podobno bieżnia moja ulubiona naprawiona :D:D Plany na weekend -> zero alkoholu, chcę zrobić w niedzielkę na obiad u mojego M dietetyczne alaaa leczo :D -> Puszka pomidorów konserwowych -> Dwie duże cebule -> Dwie czerwone papryki, jedna zielona, jedna żółta, plus troszkę papryczki chilli -> ok 6 sztuk średnich pieczarek -> dla smaku -> Mięso z indyka -> pierś -> pieprz, sól morska, albo sos sojowy papryka słodka w proszku, Indyka poddusić z kostką mięsną, lub warzywną razem z cebulą, potem dodać papryki, podlać wodą, żeby zmiękły, osobno poddusić troszkę pieczarki dodać, na końcu wlać pomidory z puszki, można dodać trochę koncentratu lub ketchupu dla wzbogacenia smaku pomidora. W sobotę basem, godzinka pływania, potem relax w jakuzi, może jakieś kino, dawno tak nie miałam, zawsze siedzieliśmy w domu przy piwach, jak dwa matołki ;/ nie tylko ja racjonalnie muszę zmienić swoje życie, ale M też, bo lenie z Nas niesamowite :P Uciekam, bo się rozpisałam hehe paaa

Hejka, wpadłam na chwilkę się przywitać, ale chyba tu nikogo nie było :P Zatem będę pod wieczór jak coś. Miłego dnia !:)

Śniadanie: Bułka grahamka z wędliną drobiową. 2Śniadanie: Banan Obiad: Filet rybny w ziołach z 2 kromeczkami chlebka i surówką. Kolacja: Jajecznica z wędliną drobiową i papryką. Płyny: 1,5l wody, 1 puszka pepsi. Ćwiczenia brak. Nikt nic nie piszę, więc uciekam, pa.

Hej wreszcie znalazłam chwilkę. Dziś miałam zabiegany dzień. Posiłki też takie sobie dziś. Na śniadanie zjadłam jajecznice z pieczarkami i kromka chleba żytniego. Obiad- sok marchwiowo- malinowy+migdały. Podwieczorek-płatki z mlekiem Kolacja-warzywa z mięsem z kurczaka duszone+migdały. Kiepsko dziś. Zjadłam 4posiłki a nie 3. Zbyt mało wypiłam wody. Nie dałam rady ćwiczyć. Jutro muszę się poprawić. Teraz już uciekam wpadnę jutro pa

Witam to znów ja . Szkoda , że nie ma nikogo. Ostatnip strasznie się mijamy. Piszemy raz na jakiś czas. Chyba brak nam czasu.za niedługo walentynki przydały by się jakieś fajne przepisy na kolacyjke. Macie może jakieś pomysły. S jest dość wybredny. Ja chce coś co możemy zjeść razem. Nie chce robić dwòch posiłków a nie chce jeść nic niezdrowego. Mój tydzień zakończył się pozytywnie. Brałam witaminy. Jadłam zdrowo i do tego zaczęłam ćwiczyć. Na następny tydzień(czyli od dziś) nadal jeść zdrowo. Ćwiczyć min3 razy w tygodniu. Pić więcej wody( to jedyna rzecz która mi średnio wyszła) Dziś dzień zaczęłam od ciepłej wody z cytryną. Na śniadanie tradycyjnie zjem jajecznicę z pieczarkami i warzywami(rzodkiewka,ogórek) Jeśli chodzi o reszte posiłków to jeszcze nie wiem co.Napiszę później pa.

A co lubi jesc Twój S najbardziej ? Mój lubi słodkości :D JASKIERKA na innym temacie dodała przepis na fajne ciasteczka z żurawinka, omen, platkami owsianymi, miodem, cynamonem etc ... Ja chyba zrobię takie cos zamiast torta, czy ciasta :P a na kolację mam przepis na zapiekanke - makaron, warzywka i posypka z sera. Albo makaron spaghetti z sosem tunczyk z pomidorami w ziołach, albo opcja 2 też makaron spaghetti z kurczakiem przyprawionym w mojej wersji raczej na ostro i do tego duszona papryka, marchewka cebulka, pietruszka, por- i do warzyw dodajemy kurczak i na makaron, albo standardowo spaghetti bolonskie, lubię z M makaron, ale moze ryz z kurczakiem warzywami z curry, jak cos sobie przypomnę innego to napisze;) wpadne jeszcze popoludniu bo wieczorem jak zwykle ide do M. Poki co lecę na śniadanie, tak odespalam ten tydzien, ze looo;D

Chyba zrobię jakąś sałatke z owoców i spagetti. To dobry pomysł. S też lubi słodkie. Ja nie chcę nic piec bo później mnie to kusi. Dziś na obiad zjadłam fileta z kurczaka +brukselke. Na deser 4 małe mandarynki. Ćwiczyłam i wypiłam dużo wody. Kupiłam sobie fajną wodę z jodem. Jest lekko gazowana więc taka jaką lubię. Gazowanej pić nie mogę gdyż później boli mnie rzołądek. Na kolację warzywa duszone. Ja też nie wiem czy uda mi się później wejść. Planuję dziś wieczprny spacerek z S:-):-)

A u Nas ciągle pusto. U mnie kolejny dzień z ćwiczeniami zaliczony:-) Dzisiaj na śniadanie zjadłam to co zawsze:jajecznica z warzywami i 2tosty z chleba żytniego. Później wypiłam kawę inkę z mlekiem obiad: ryba z puszki w sosie pomidorowym +ogórek i rzodkiewka+2tosty z chleba żytniego. Do tego kawa inka z mlekiem. Teraz znów kawa z mlekiem na kolację duszone warzywa+mięso z indyka. Za dużo dziś chleba. To dlatego,że w pracy dość długo mi zeszło i nie miałam jak zrobić obiadu. Kawy z mlekiem też dużo ale mam dziś na nią ochotę. Pozatym poprawia przemianę materii i zawiera dużo błonnika więc chyna nie tak źle że ją piję. Teraz już znikamS wraca z pracy i na spacer go wyciągnę.

Hej to znów ja. Skoro nadal nikogo nie ma to podbiję tylko nasz temat i zmykam. . Do jutra pa