Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Marlenka2206

Zdrowa dieta

Polecane posty

Hej zapomniałam ,że wczoraj niedziela była. Pewnie dlatego nikogo nie był. Zaglądałam kilka razy ale nic nie pisałam bo samej do siebie nie ma sensu. Teraz będę mogła zaglądać tylko rano.Rodszyn fajny przepis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej widzę ,że nadal nic nie ruszyło. Gdzie się podziewacie??? Ja właśnie zjadłam obiadek i teraz odpoczywam. Ciężki dzień dziś do tego S zadzwonił i powiedział mi ,że musi wyjechać na 4 dni bo ma pracę gdzieś daleko. jestem zła bo nie lubię jak wyjeżdża. Ciągle jestem sama bo on późno wraca i nie ma ani dnia wolnego do tego jeszcze wyjazd:( Mam nadzieję tylko ,że nie w jego urodziny bo ja mam już wszystko zaplanowane. Co tam u Was słychać??? Rodzyn jak się czujesz??? Kropka jak ci idzie ??? Chyba nadal jesteś z nami?? Chloe ,Aneta Co tam u Was??? Madzia ładna pogoda u nas dziś. Mimo,że czasem coś pokropi to jak na warunki które tu panują można powiedzieć ,że jest ładnie:) Pozdrawiam Was Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Jestem, jestem. Dzisiaj jestem z siebie mega zadowolona... Moje menu: g. 7.00- jeden banan + pół kubka soku pomidorowego (z kartonika z Biedronki- wypiłam pół bo był okropny i więcej bym nie wypiła) g. 10.00 - owsianka (mała garść płatków owsianych + garść błonnika+ pół szklanki mleka 1.5 %) g. 13.00 pół kubka soku pomidorowego (jw. więcej wypić się nie da) g.16.00 pół piersi z kurczaka, trochę kalafiora, brokuł i marchewki- ilość- zmieściło się na małym talerzu) g.19.00 wypiję szklenkę soku z marchwi Dużo piłam. Obiad późno bo o 16 ale w pracy nie dam rady zjeść, a poza tym wolę swoje dietetyczne niż to co serwują. I jak według Was moje dzisiejsze menu??:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodam jeszcze że z pracy wróciłam pieszo- jakieś 2- 3 km i za chwilę idę pojeździć rowerkiem stacjonarnym. Mam nadzieję że codziennie będzie ok. Jestem z reguły bardzo leniwa, ale myślę że z Wami dam radę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Kropka jak na razie jesteś tylko my. Nie wiem gzie są dziewczyny. Co do twojego menu to moim zdaniem jesz trochę zbyt mało i później twój organizm zacznie się buntować. Co do menu to całkiem niezłe gratuluje. Co tam u Ciebie??? Ja też zrezygnowałam z dojazdu do pracy wolę iść pieszo. Nie ćwiczę więc chociaż taki ******* pozostał:) Od wczoraj strasznie boli mnie gardło i czuję ,że coś mnie nabiera. Muszę się faszerować lekami i witaminami:) Mam nadzieję ,że to szybko minie. swój dzień zaczynam od kubka wody z cytrynom i imbirem później kubek czegoś na przeziębienie. Za pół godz. Śniadanie. Jajecznica z warzywami i kromka chleba żytniego ze słonecznikiem posmarowana masełkiem. Na obiad kasza jęczmienna z mięsem. Na kolacje marchewka z filetem z kurczaka. To moje dzisiejsze menu i zamierzam się go trzymać. Ostatnio mam problem z jedzeniem owoców. Strasznie mam na nie ochotę po obiedzie. Czuję ,że teraz one będą moją zmorą. Zastępują mi słodycze a to nie jest dobre. dietetyczka mi mówiła,że mogę je jeść 2 razy w tygodniu a tym czasem ja jem je codziennie i po obiedzie i kolacji co mnie martwi najbardziej.Dzisiaj postaram się to zmienić. Schowałam swoją wagę i będę się warzyła raz w miesiącu. Mam nadzieję ,że wytrwam w tym. Pozdrawiam pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marlenka w czym pomaga woda z cytryną i imbirem? Kuruj się kuruj :) U mnie dzisiaj też ok, ale nie będę wypisywała codziennie tego co jem bo to chyba bez sensu (i tak zapisuję to w zeszycie, wtedy się kontroluję) Ja planuję ważyć się raz w tygodniu a efekty będę Wam przedstawiała po miesiącu. Dobrze że chociaż Ty Marlenka jesteś to nie piszę sama do siebie:) Dziewczyny dzięki Wam zaczęłam i zrezygnowałam z Dukana, a Wy gdzie się podziewacie??? Madz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia a gdzie Ty dobrą cukinie teraz dostałaś? Już nie mogę się doczekać lata kiedy wszystkich warzyw będzie duuużo. Uciekam na obiad (16.00) POZDRAWIAM WAS

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Przepraszam, że nie wpadałam, ale jak byłam wolna to chciało mi się już bardzo spać i jak zaczynałam pisać przed tel, to zasypiałam :P U mnie lepiej, dolegliwośc**przeszły idę do ginekologa za niedługo na USG zobaczymy :) ONAkropka, bo pytałaś co jem (że szybko schudłam -> nie szybko bo od września praktycznie walcze i poleciało dopiero 5 kg, bo po świętach przywaliłam :P (było już prawie 7) ) ja zaczęłam odchudzanie z dietetykiem, chociaż nie zawsze jestem w stanie zrobić to co Pani Dr mi zaleciła, ale dużo ćwiczę (codziennie siłownia -> bieżnia, ćw obwodowe) Zaczynałam od tej samej wagi co Ty. Mogę jedynie C***owiedzieć, że na początku diety na pewno polecisz z kg, potem będzie przestój, nie zniechęcaj się, to Twoje ciało będzie trochę świrować :D pij dużo wody (najmniej 1,5 ) pij też pokrzywkę, żurawinę, żeby wysiusiać zgromadzoną wodę a od razu poczujesz się lepiej :) 40 min biegu dziennie też spoko ! Haha właśnie na siłowni dzisiaj było 13 min wracam powoli do tego co robiłam wcześniej ale bardzo małymi kroczkami :D (ONAkropka) biegałam już 30-40 min i po Świętach się zastałam :P trzeba się pilnować niestety ... Dzisiaj Kochane zjadłam jajeczniczkę z szynką i 1/2 bułeczki, obiadek kurczak gotowany w warzywch z ryżem i surówką, potem mam zamiar wypić kubek rosołu bez makaronu, a na kolacje jogurt z musli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rodzyn fajnie że się odezwałaś:) U mnie z ćwiczeniami kiepsko ale powoli do przodu.. Wczoraj 20 min na rowerku stacjonarnym, dzisiaj poskakałam na skakance i troszkę poćwiczyłam z naciskiem na TROSZKĘ:) Nie będę od razu mega ćwiczyła bo wiem, że codziennie trochę dam radę ale jak za dużo to będę miała dość i się zniechęcę w skutek czego wszystko ,,rzucę". I tak o dziwo codziennie jakaś aktywność u mnie się pojawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ONAkropka powoli do przodu ! Nie ma co świrować :) Dokładaj sobie codzinnie minutkę bądź 2 np jazdy na rowerku albo ilość skoków, czy czas jeżeli tak liczysz i rywalizuj sama ze sobą :) Ja tak zrobiłam z bieżnią, dzisiaj miałam zrezygnować, ale na szczęście szybko zapomniałam o tym super pomyśle i pocisnęłam do końca, za 2 tyg chcę wrócić do 35-40 min biegu dziennie, bez tego nie schudnę. Pozdrawiam ! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ONAkropka a kiedy ważenie ?:) Będę Ci dopingować, bo lecimy z jednej wagi !!:)) Mam nadzieję, że zostaniesz z Nami ! :) Dziewczyny a jak u Was z wagą ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na wagę stanę w piątek i tak co tydzień. Zostaję z Wami do końca. W obecnej chwili jestem bardzo głodna ale woda mi wystarczy:) Z innej beczki. Znacie jakieś strony internetowe, bądź programy w których można zaprojektować mały salon. Jestem w trakcie remontu i nie mam pomysłu jak to urządzić. Dodam jeszcze że sama nic ciekawego nie wymyślę- jestem bezguście :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Zdrowo sie odzywiam a waga ciagle stoi w miejscu.jakos watpie w to,ze schudne jeszcze.ale nie jest zle,bo moge kupic sobie juz ubrania,ktore mi sie podobaja:-) nie mam pojecia co jesc,zeby schudnac.boje sie zmniejszac ilosc kalorii,zeby nie przytyc duzo pozniej.nie mam pomyslow na jakies dietetyczne dania a juz wszystko mi sie znudzilo z dotychczasowego jedzenia. Rodzyn jeszcze raz przeanalizowalam Twoj jadlospis i duzo masz tam chleba i sera.chyba,ze to ser bialy to ok. ONAkropka dobrze,ze zrezygnowalas z Dukana.tez mam zeszyt i wszystko zapisuje.tzn juz drugi zaczelam,bo pierwszy zapisalam:-) Marlenka Ty masz naprawde super wage.zazdroszcze Ci. Ja musze zaczac cwiczyc,ale po calym dniu z maluchem mam dosc****adan na twarz.nie wiem jak znalesc w sobie sile na cwiczenia.Ostatnio spotkalam kolezanke i mnie nie poznala.stwierdzila,ze tak schudlam,ze dlugo zastanawiala sie czy zagadac do mnie.nawet nie wiecie jak mnie to podbudowalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wreszcie coś ruszyło i miałam co poczytać. Rodzyn fajnie ,że już jest lepiej. Kropka ta woda z imbirem i cytryną działa rozgrzewająco i w sumie oczyszczająco. Z powodu tarczycy ciągle mi zimno a taki napój rozgrzewa mnie. Do tego same ciepłe posiłki.Po zjedzeniu zimnego posiłku robi mi się zimno i po godzinie chce mi się znów jeść. Gdy zjem ciepły posiłek jest mi ciepło i trzyma mnie do kolejnego posiłku. Dodam jeszcze ,że jem 3 posiłki dziennie i czuję się dużo lepiej niż na 5. Jak widać w brew pozorom 5 posiłków dziennie nie jest dla wszystkich. Co do mojej choroby to nie jest za dobrze. Dziś jestem jeszcze gorzej. Doszedł straszny katar i kaszel. Faszeruję się witaminami i lekami na przeziębienie ale i tak póki co nie przechodzi. Mam nadzieję ,że jutro będzie już lepiej. Nie chce aby mnie rozłożyło. Ok zmykam do kuchni zrobić sobie śniadanie i później do pracy. Moje śniadanie jest niezmienne. Niestety nie mam pomysłu na coś innego i to ciepłego. Jeśli chodzi o chleb to ja mogę dziennie 2 kromki . Jeśli chodzi o nabiał to 2 razy w tygodniu. Pozdrawiam pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny 🌻 marlenka, Rodzyn, ona kropka, anetka- witajcie:) U mnie wielki come-back do starego systemu- nowy się nie sprawdził. Powiem wam ,że strasznie ciezko odzywiać się zdrowo i regularnie przy 3 zm systemie pracy i to jeszcze stresującej:/ wiec od dzis, a nie od jutra planuje posiłki z wyprzedzeniem, a do pracy biore ze soba gotowe dania, by nie kusiło jedzenie z chinki czy kebaby. I najwazniejsze- od dzis zaczynam przygode z siłownią:) Waga...hm... podejrzewam,że wróciłam do starej czyli 60 kg. Widze po brzuchu ,że jest mega zapchany smieciowym jedzeniem. Jeszcze wczoraj jak jadlam frytki na kolacje (!) to odstawiłam je i sama siebie zapytałam-po co? Przeciez nie jestem głodna to po co to jem? eh. szkoda zycia na zasmiecanie naszych ciał, bo z wiekiem coraz ciężej będzie zgubic te kilogramy. ja wagę na razie odstawiam. Zwaze się dopiero w lutym, 1-go, żeby zobaczyc jak efekty. Dziś u mnie na śniadanie dawny standard- chuda owsianka ( szklanka wody, mleka 0,5%, 2 łyżki platków) ok. 200 kcal. Byle do przodu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ja właśnie wróciłam do domu.Jestem wykończona. Dobrze ,że udało mi się wcześniej skończyć.Myślałam że już nie dam rady. Nie wiem czy nie miałam gorączki. Strasznie osłabłam i ledwo dawałam rady pracować. Teraz na szczęście już w domu. Szykuję sobie gorącą kąpiel na rozgrzanie a później do łóżka. Muszę się wykurować do jutr.Oby dziś był ten kulminacyjny dzień mojej choroby.Mam nadzieję ,że jutro będzie już tylko lepiej. Chloe fajnie ,że tak dobrze Ci idzie. Ostatnio moja przyszła szwagierka powiedziała ,że strasznie chuda jestem.Jak widać nie jest ważne to ile się waży ale to jak się wygląda. Moja waga nadal przez dziecko poszła w górę i ważyłam 64kg. Załamana byłam bo mało jadłam a wciąż tyłam. Później okazało się ,że to ciąża. Teraz moje kg spadają na nowo i mam nadzieję ,że będzie coraz lepiej. Czuję się dużo lepiej a to już pierwszy sukces. Mam nadzieję ,że te kg też zaczną spadać. Jak na razie czekam na @ powinna się zjawić w następnym tygodniu więc teraz nawet nie mam zamiaru się ważyć. Od następnego miesiąca znów mam brać tabletki hormonalne. Mam nadzieję ,że tym razem będzie wszystko ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka ! Nie to ser żółty :) 5 dni w tygodniu z 7 rozpisanych mm go w jadłospisie ... Hm wiem, dziwne, ale nie jem go aż tyle, ile mam w zaleceniach. Przeważnie daję 1/2 małego plasterka na plasterek wędliny ,a kanapeczkę. dziś rano płatki kukurydziane, potem bułeczka z jasną szynką, obiad spaghetti, koło 17 jabłuszko a na kolacje jogurt, buziaki spadam się pouczyć ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od jutra kończę z ćwiczeniami obwodowymi, biorę się ostro za bieganie, teraz zmierzyłam się i moje nogi są twarde i duże, jak u jakiegoś pakera ;( mój brat ćwiczy i nie może ukoksić nóg a ja na najniższym obciążeniu i rosną, fajną mamy genetykę :D znalazłam portal na którym ludzie uczą się biegać od minuty, fajnie, bo przynajmniej nie na głęboką wodę. Ja jestem według ich tabeli na 8 tygodniu nauki, więc zaoszczędzę troszkę czasu, idę wieczorem pokicać po parku chyba ... chociaż wolę poczekać do jutra i iść na bieżnie. Ale jestem zła no mówię Wam !! ... ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rodzyn- ja mam to samo z nogami;) ale to opuchnięte mięśnie, opuchnięte mięścnie zatrzymują wodę:) to znika. Ja dziś dałam sobie wycisk na siłce ,że ledwo żyję:P po owsiance na śniadanie była bułka grahamka z białym serkiem kanapkowym i papryką, na obiad kurczak pieczony-pierś bez panierki i kapusta pekińska ( surówka). Kolacja- grejfrut;) w międzyczasie kawa z mlekiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hah od dziś będę wysyłała Wam fotki jedzonka :D oooo :D Zaczynam od podwieczorku !:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rodzyn- świetny pomysł z tymi zdjęciami:) Ja zjadlam grejfruta i dziś nie jem juz nic. I tak czuje,że mam brzuch jak balon, znowu muszę przyzwyczaić organizm do zdrowego jedzenia eh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:) u mnie po dniu na siłowni czuję każdy mięsien;) ale ciesze sie. Kolejny dzień zdrowej diety przed nami;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Rodzyn naprawdę fajny pomysł z tymi zdjęciami:) Ja dziś kolejny dzień chora:(Dziś jestem strasznie słaba.Masakra jakaś. Oby to szybko przeszło.Wczoraj udało mi się zerwać wcześniej z pracy ale dziś już muszę iść. Nie mam dziś pomysłu na swoje zdrowe menu. Nawet nie chce mi się o tym myśleć. Swój dzień zaczęłam tradycyjne od wody z cytryną i imbirem. Teraz zjadłam śniadanie jajka sadzone i chlebek (2 kromeczko żytniego ze słonecznikiem) i warzywami. Dietetyczka kazała mi jeść kaszę jaglaną ale ona mi nie smakuje. Nie wiem co robić bo jest dla mnie wskazana ale nie potrafię się do niej przekonać. Gdy zjem ją na silę óźniej chodzę i czuję ,że jest mi niedobrze.Pomocy!!! Może macie jakieś fajne przepisy na taką kaszę ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :)) OnaKropka ja mieszkam w Anglii wiec tu nie ma problemu z warzywami ... wszystko sztucznie pędzone hehe :)) niestety Dziewczyny muszę wam się pochwalić dzisiaj zjadłam śniadanko owsiankę :) jak co dzień a miałam się z warzyć przed śniadankiem ale wyleciało mi z głowy :) więc się z ważyłam po i waga pokazała 65.0 :):):):):):) schudłam półtora kilograma w dwa tygodnie wcześniej było 66.6 :) ale jestem szczęśliwa :) myślę ze nadczo jak bym się zważyła to by było jeszcze kilka deko mniej :)) w ogóle odkryłam smaczne jabłka suszone jak mam ochotę na jakaś przekąskę to sobie zjem taka paczuszkę 40 g w szczególności wieczorem się sprawdza jak największa pokosu na coś słodkiego przy filmiku :) Miłego dnia kochane :** <3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×