Czy kobiety wielkomiejskie i wykształcone są bardzo wymagające

I czy bardzo patrzą na wygląd?

Raczej tak, generalnie większość osób oczekuje od partnera tego samego co sam sobą reprezentuje.

Ja taka jestem i n ie marnuje czasu na byle kogo.

hahah :D tak fikumiku jest strasznie wymagajaca... :D hahaha

Ja akurat jestem skromną kobietą :)

To ja muszę być straszne ,,byle co " bo moja żona ze wsi pochodzi . Szkoda .

:) strasznie...

Tak, a jak nie jesteś modelem to nici z wyuzdanego seksu Seks wyłącznie w celach prokreacyjnych.

ale taki tez moze byc wyuzdany :D:P

Ja też taka jestem, mieszkam w Warszawie, praca w finansach, skończone studia na SGH, stypendium zagraniczne, w dodatku ładna i atrakcyjna. Byle kogo nie wezmę :P mało ambitna fleja po zawodówce, dla którego jedyną rozrywką jest piwo pod sklepem nie ma u mnie żadnych szans

jesli dziewczyna zyla w dostatku, na jakims wyzszym poziomie dzieki rodzicom i byla rozpieszcana to bedac dorosla kobieta wynosi te przyzwyczajenia z domu, to samo dotyczy chlopakow

mysle ze nawet jesli skonczylas SGH to poderwac cie moze byle pastuch jesli tylko przelaczy odpowiednie dzwigienki... :D:P

"ale taki tez moze byc wyuzdany" Ale taki po ciemku, pod kołderką :P W końcu tylko prawdziwie przystojni mężczyźni mają szanse na częsty i namiętny seks

"Ja też taka jestem, mieszkam w Warszawie, praca w finansach, skończone studia na SGH, stypendium zagraniczne, w dodatku ładna i atrakcyjna. Byle kogo nie wezmę jezyk.gif mało ambitna fleja po zawodówce, dla którego jedyną rozrywką jest piwo pod sklepem nie ma u mnie żadnych szans" Popadasz w skrajności i myślisz stereotypami.

Uśmiałem się .

a zdefiniuj mi slonko "prawdziwego mezczyzne" :D

Myślę, że taki "zbereźnik" ma szansę tylko u modnej, "wykształconej", wielkomiejskiej lali, prawdziwe kobiety szukają prawdziwych mężczyzn.

Wystarczy sie polubi i zakochac :) Co innego jak dziewczyna na sile szuka meza: wtedy faktycznie wybierze kogos na swoim poziomie.

Ja pochodzę/mieszkam w dużym mieście i jestem wykształcona. W domu byłam rozpieszczona i zgodzę się z gościem powyżej - to się przenosi na dorosłe życie. Wyszłam za mąż za dobrze wykształconego, inteligentnego człowieka, nie wyobrażam sobie trwałego związku z nieokrzesanym, mało błyskotliwym ;-( Nie wiem co masz na myśli pisząc "wymagające", ale na pewno w kwestii wykształcenia, wyglądu, pochodzenia, stanu posiadania partnerzy powinni być w miarę podobni.

"a zdefiniuj mi slonko "prawdziwego mezczyzne" " Jak to do mnie to czytaj ze zrozumieniem :)

Och, w końcu te studia tyle zmieniają. Dzięki nim ludzie są zabawni, inteligentni, zaradni i w ogóle. Kurde, nie mogę się doczekać aż swoje skończę bo na razie bez wykształcenia to jestem nieokrzesaną i mało błyskotliwą miernotą

taka modna, wielkomiejska lala ze stala biurowa praca to nie jest zla partia

Przecież wiem, dla facetów z kafe to szczyt marzeń ;)

Ja już takim nieokrzesanym chamem zostanę i chwała Bogu że pomału już sie starzeję bo na bank zostałbym singlem gdybym miał wybierać wśród takich tępaków jak te damesy .

ale jednak studia daja wieksza szanse na znalezienie umyslowej pracy. jak ktos pracuje cale zycie na budowie od najmlodszych lat to czest po 30tce juz jest nieco zniszczony i spracowany. poza tym np. walenie mloda pneumatycznego w tyle nawet jak jeszcze nie doprowadzilo u kogos do niedosluchu, to na pewno powoduje straszne zmeczenie i drazni uklad nerwowy

moze swiat jest brutalny, ale robotnikiem nie zostaje sie po to by dozyc do 90tki w dobrym zdrowiu wygladajac mlodo. bardzo chcialbym zeby bylo inaczej, ale jesli ktos np. pracuje jako spawacz w ciezkich warunkach to raczej nie na wlasna emeryture, ale zeby zapewnic dzieciom przyszlosc. w krajach trzeciego swiata klasa robotnicza nie ma dostepu do powszechnego systemu ubezpieczen spolecznych i sluzby zdrowia

... bo istnieje tylko praca na budowie lub intelektualne wyżyny, nie ma nic pośrodku

tak, sa bardzo wymagajace, dlatego tak wiele z nich zostaje starymi pannami, opps...singielkami:D

pisalem o tym, ze praca fizyczna jest czesto niezdrowa. wiec czasem lepiej klepac pisma w cieplym biurze - moze to i malo ambitne, ale na pewno zdrowsze niz ciezka praca fizyczna

Czasem stres i siedzenie na d***e przed kompem jest gorsze dla zdrowia od wysiłku fizycznego i bardziej wykańcza człowieka.