Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Biała chryzantema

MUSZĘ DOKONAĆ ABORCJI

Polecane posty

Gość gość
Gdyby mąż wiedział że jesteś zwolenniczką skrobanek nie byłby twoim mężem tłumoku, nie wiem czym ty sie chlubisz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieczytamcalego
Jakie tu siedzą nawiedzone baby hehe dla mnie tez moje zycie jest ważniejsze niż kilkutygodniowa ciąza i na 100000 % usunęłabym taka ciaze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież ona użyła prezerwatyw tyle że im pękła a autorka zamiast wziąć tabletke 72godz. po to założyła naiwnie że nie zajdzie i będzie dobrze. I takie są skutki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biała chryzantema
Jakbyś przeczytała CAŁY TEMAT DOKŁADNIE wiedziałabyś, że są. Bo cukrzyca spowalnia gojenie się ran, poza tym moja siostra miała 2 cc w odstepie 5 lat i już przy drugiej od razu jej musieli usunąć macice. Niestety takie geny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chocby to byla prowokacja to zaryzykuje, bo w glowie mi sie nie miesci, jak bezduszni ludzi potrafia byc. Gdybym byla w takiej sytuacji dlugo bym sie nie zastanawiala co robic, choc jestem przeciwniczka aborcji. To jest zyciowa tragedia i ostanie, na co zaslugujesz, to ataki 'obroncow zycia'. Zycze powodzenia, i nie patrz wiecej na opinie innych ludzi, bo wiekszosc z nich to podle chamy, okazuje sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biała chryzantema
Owszem było to naiwne. Mój mąż wie, że aborcja jest konieczna i rozumie to. Oboje rozmawialiśmy z lekarzami. Jeden z lekarzy, u których byłam jest specjalistą od trudnych ciąż, on uratował moją pierwszą ciąże. Teraz rozkłada ręce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nieczytamcalego tępa ruro nie p*****l się jeżeli nie potrafisz zapobiec niechcianej ciąży a nie promuj zabijanie nienarodzonych dzieci które nie są winne że ich matka zachowuje się gorzej niż zwierzę 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biała chryzantema
Bo jesteś tępa. Pisałam już, że zawiodła prezerwatywa! No ciekaw co Ty byś zrobiła na moim miejscu geniuszu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hehe wielkie obrończynie życia dla których zlepek komórek jest ważniejszy od życia kobiety hehehe IDIOTKI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym usunęła . Coś się stanie i mąż zostanie wdowcem z dzieckiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wpolczuje Ci autorko. Uwazam ze powinnas zrobic aborcje. Sorry, ale ja tez mam dziecko, wprawdzie 3 letnie, ale jak poronilam niecaly rok temu w 18tyg, co jest juz mega trauma, musialam urodzic naturalnie, to przy zyciu trzymala mnie moja corcia. O niej myslalam, dla niej musialam sie jakos ogarnac a nie przystepowac do "aniolkowych mamusiek" i zyc w wyimaginowanym swiecie. Do tej pory nie moge sie pogodzic z utrata tego dziecka, i nigdy nie pogodze, ale ciesze sie ze ja zyje dla mojej corki. Teraz jestem w kolejnej ciazy, tez nie jest latwa, bo jest zagrozenie dla mnie, ale powiem szczerze, gdyby to bylo moje pierwsze dziecko oddalabym za nie zycie, ale mam corke ktora potrzebuje mnie na tym swiecie, i wiem ze bylaby poszkodowana na cale zycie gdyby mi sie teraz cos stalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biała chryzantema
Straciłam dwie ciąże nim donosiłam córkę, a i tak ciąża była bardzo problemowa. Jedna to puste jajo płodowe, przyczyną drugiego poronienia były przedwczesne skurcze. To był 11 tydzień. Nie chcę usuwać tej ciąży, ale muszę się na nią zdecydować. Nie chcę zostawić mojej Nadziei.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym nie usuwala mimo wszystko moja siostra miała krwiaka w macicy i nagle okazało się że do tego jest w ciąży też kazali usunac ale się nie zgodziła zaufala Bogu i powiedziała że co ma być to będzie Jak dostała krwawienia myślała że poronila Pojechała do szpitala a tam szok Ciaza pięknie się rozwijała a po ktwiaku prawie nic nie zostało Dziś siostrzenica ma nieco ponad roczek i jest trzecim dzieckiem więc siostra też miała dylemat bo dwóch synkow by zostawiła gdyby coś się stało a lekarze mocno straszyli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biała chryzantema
Krwiak to nie to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bardzo ci wspolcuje i temu dzieciaczkowi nienarodzonemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie też moje życie byłoby milion razy ważniejsze niż życie kilkutygodniowego płodu i nie tłumaczyłabym się, że muszę żyć dla dzieci.. bez jaj! mam normalny instynkt samozachowawczy i chcę żyć sama dla siebie przede wszystkim. i ja jestem akurat zwolenniczką aborcji na życzenie- uważam, że każdy ma dość rozumu żeby sam decydować. ktoś tu pisze jakieś durnoty o mężu, który niby zostawi za aborcjonistyczne poglądy- puknij się w łeb, w zyciu nie związałabym się z przeciwnikiem aborcji, bo nie szanuję takich poglądów i uważam takich ludzi za ograniczonych umysłowo- ludzie wiążą się zwykle z kimś o podobnym światopoglądzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście że nie to samo ale było poważne zagrożenie życia mojej siostry. Chcieli ją operować na tego krwiaka a tu psikus Straszyli też że nawet jeśli sama przeżyje i dziecko też to napewno będzie poważnie chore i upośledzone a jest zdrowe i obie żyją Wiem że każdy przypadek jest inny Ja z kolei straciłam 3 ciążę i to straszna trauma i obwinianie siebie mimo że logika mówi że to nie moja wina Nie potrafiłbym żyć z taką świadomością Co innego jeśli dziecko byłoby poważnie chore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie mogę uwierzyć co Wy piszecie?Zaufaj Bogu?A daje on jakąś gwarancję na cokolwiek?A może Wy co każecie jej rodzić dacie jej jakąś gwarancję?Załóżmy,że ją przekonacie do noszenia ciąży i ona umrze to czy jest to Wasze sumienie w stanie znieść?Od tego są lekarze aby podejmować takie decyzje i odpowiedzialność za nie.Szkoda żeby dzieciak został sierotą z powodu jakiś nieodpowiedzialnych nastolatek z forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak :D grunt to śmiać się ze stwierdzenia "zaufaj Bogu" ;) Daj dowód, ze nie istnieje a potem tak pisz ;) Bo dowodów na to, ze istnieje jest całe mnóstwo :) i nawet nauka ich nie potrafi podważyć przez tyle lat...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biała chryzantema
Słuchaj ja nie mogę zaufać Bogu, bo co potem będzie z moją córką jesli umrę???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj tak! Już umrzesz! Ty jakas niepoważna jesteś! Znajdź DOBREGO lekarza, bo pieprzysz jak potłuczona. Ty CHCESZ usunąć to dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak już gadasz, że Bogu nie możesz zaufać, to nie ufaj! To nie ja po śmierci się zdziwię bo własnych dzieci nie morduję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biała chryzantema
A Ty uważasz że byłam u złych lekarzy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie tak uważam. Słyszałam już o dużo poważniejszych sytuacjach. jest 21w kobieto! Medycyna poszła bardzo do przodu i w pale Ci się nie miesci w jakich warunkach kobiety donoszą ciążę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jednym slowem podwazasz zdanie trzech lekarzy, bo mamy 21. wiek i tobie sie wydaje, ze nie ma czegos takiego jak ciaza zagrazajaca zyciu kobiety?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biała chryzantema
Trudno ja ufam lekarzowi, który uratował moją córkę. Chodziłam do ginekologa do Krakowa. I myślę, że zna się lepiej niż cipka z forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja znam konowała, który uratował życie paru dzieciakom i pare dzieci skazał na śmierć a także matki skazał na poważne powikłania ;) To, ze mu się udało kogos tam uratować nie znaczy, ze nie ma lepszych, prawda? A Ty ewidentnie chcesz dokonać tej aborcji (pomijając, ze to prowo, bo NORMALNY człowiek takie rzeczy omawia z bliskimi a nie na forum)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a cipką to jesteś ty i do tego straszliwie pustą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biała chryzantema
Moi bliscy o wszystkim wiedzą:) i popierają moją decyzję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jasne ;) i dlatego piszesz tu na forum :D Uwielbiam takie marne prowokacje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×