Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Termin lipiec 2014 sa tu jakies nowe mamusie

Polecane posty

Salvaje a ile masz lat? Ja codziennie po 5 wstaje a tak mi się nie chce a tu wyszłam i tak pada zanim zaszłam na busa byłam juz mokra cała a co dopiero potem... ;/ Dziękuję za porady z herbatami kupiłam pomarańczową i zielona z grejpfrutem pije i pomaga ja i mały spokojni jesteśmy i mnie brzuch tak nie boli ze az z przyjemnością wstaje :) Dziś powiedziała kolejnej koleżance, chociaż ona sie ode mnie nie odwróciła bo tamta nawet sie nie odzywa i traktuje jak powietrze czy to ze mam 18 lat i w ciazy jestem to co gorsza jestem czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madźź
nie przejmuj sie... ludziom to nigdy nie dogodzisz na mnie tez sie kazdy krzywo patrzy bo nie jestesmy po slubie np, ale omg to przeciez tylko papierek :P planujemy jak narazie slub cywilny tylko i jakos to bedzie najwazniejsze ze sie kochamy i chnemy naszego bobaska, moj to caly czas cos sie krec**przy brzuszku a to rozmawia z niuniem i glaska itp hehe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eniek, a rodzice twoi wiedzą o ciąży? Jak to rozplanowaliście z chłopakiem, zamieszkacie razem? Oczywiscie pytam nie ze zlosliwosci, ale ze zwyklej ciekawosci... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rodzice dowiedzą sie po feriach. Mamy zamiar wziac cywilny później Kościelny i zamieszkać razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to gratuluje dobrych decyzji, fajnie ze masz odpowiedzialnego chlopaka, zycze wam duzo szczescia :-) i dziadkowie na pewno zakochają się we wnuczce/wnuczku:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madźź
nie martw sie kolezanko... my to np mieszkania swojego nie mamy wynajmujemy tylko rodzice nam nie pomagaja a moj kochany tylko pracuje jakos teraz dajemy rade ale jak przyjdzie na swiat nasze kochanie to juz nie wiem jak bedzie nawewno w rodzinnym domu nie zamieszkamy poniewaz nie bedziemy tam mile widziani przez mojego ojca durnego, a u tesciowej i tescia tez nie chce mieszkac bo jak to wiadomo jak to zawsze z tesciowa jest wszystko wie najlepiej i musi byc po jej mysli itp... takze musimy wymyslec jakas inna opcje :) ale jakos sobie damy rade :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do rodziców to pewna nie jestem czy bedą sie cieszyć bynajmniej moi ponieważ mam problemy w szkole i nie wiem czy dojdę do matury no ale moze przecież od września pójść do wieczorówki . Zobaczymy jak to będzię. Mój narzeczony od wakacji :) Cieszy sie z dziecka i ciagle pyta o niego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eniek, to moze teraz jakos pilnie sie powyciagaj z tych stopni, poki jeszcze masz czas. Bo pozniej z dzieckiem to wiesz , roznie moze byc.nie zawsze znajdzie sie ktos do opieki, tym bardziej ze chcecie sami zamieszkac taak? moze jednak dalabys rade sie podciągnac i jednak zdac maturę. Czego ci oczywiscie serdecznie życze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madźź, spróbujcie znalexc jakies tanie mieszkanko do wynajecia a najlepsza opcja to jakby jakis was znajomy/kuzyn wlasnie emigrowal i udostepnilby wam mieszkanie za same oplaty. bądźcie czujni :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madźź
no i prawidlowo :) ja to jak pierwszy raz zrobilam test jak mi sie miesiaczka spozniala pare dni i okazalo sie ze sa dwie grube krechy to sie rozplakalam z przerazenia itp hehe :) potem pokazalam test mojemu i on taki zaspany patrzy sie na ten test patrzy i patrzy i mowi jestes w ciazy...chodzi do mnie przytule Cie kocham was :) i jakos mi sie lepiej zrobilo na sercu :) a teraz to bym za zadne skarby swiata dziecka nie oddala a tym bardziej moj kochany ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zamierzamy zamieszkać u mnie w domu i dokładać sie do domu a chodziła bym w weekendy wiec tatus by sie zajął swoim dzieckiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salvaje
mam 19 lat jestem po maturze i studiuje od października zaocznie my dostaliśmy w prezencie slubnym od rodziców dom w bb (niedaleko i jednych i drugich rodzicow), wiec sobie w nim już mieszkamy, ale jeszcze troszkę na walizkach, dużo brakuje, jest tak pustawo, cicho... ale z czasem się to zmieni u mnie chyba lepsza perspektywa z tym domem niż u was dziewczyny, ale my dostaliśmy, sami byśmy pewnie tez nic nie mieli i tułali się po wynajmach, prace tez mamy u rodziców, także u mnie jest to papier a w robocie praktycznie nie bywam bo nie musze trzymam za was mocno kciuki, obyście dały rade i wszystko wam się ułożyło!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
salvaje, żyć nie umierać:-) zadzroszcze. My po ślubie od razu wzielismy kredyt na male dwupokojowe mieszkanie i tam mieszkają moi rodzice, a my mieszkamy w wiekszym trzypokojowym , ktore bylo moich rodzicow (taka zamiana). W sumie ciesze sie ze od razu o tym myslelismy bo wczesniej przez rok wynajmowalismy a zawsze lepiej na swoim.. poza tym wydaje mi sie ze lepiej wziac kredyt poki sie dzieci nie ma bo niestety ale dzieci obnizaja zdolnosc kredytowa.. ale kazdy robi jak uwaza i wedlug swoich mozliwosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madźź
tak wynajmujemy ale wiadomo i za wynajecie i za oplaty trzeba placic plus na zycie dlatego myslimy zeby wlasnie tak ja Ty piszesz moze by ktos z kuzynostwa ustapil mieszkanie na jakis czas i bysly placili tylko za oplaty bo tak to wiadomo dziecko porzebuje jakiegos mleczka czy potem jakies kaszki no zawsze sie cos znajdzie i trzeba na wszystko pieniadze dlatego sie popytamy tu i owdzie. ja mialam miec na siebie przepisane mieszkanie ale z powodow rodzinnych zmienila ta osoba zdanie i raczej nici z mieszkania. chcialabym w domu rodzinnym zamkieszkac mamuska by mi pomogla z dzieckiem na nia to zawsze moge liczyc, tyle ona w zyciu przezyla a i to dla kazdego chce jak najlepiej dla siebie nic nie robi. ale perspektywa mieszkania znowu ze starym pod jednym dachem ten pomysl przekresla kiedys mi powiedzial ze jak zajde w ciaze to wyrzuci mnie z domu teraz nie moze mnie wyrzucic bo w domu z nim nie mieszkam i tez on mi zadnych pieniedzy nie daje ewentualnie moja mama zawsze mi cos podrzuci ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny wiecie co??? jak was czytam to... widze siebie 4lata temu:) tylko my troche inaczej:) my najpierw zamieszkaliśmy razem potem zaszłam w ciąze a potem był ślub:) i tym sposobem ostatnio mieliśmy ostatnio trzecią rocznice ślubu a moja córka mówi takie piękne kocham cie mamo i cudowne kocham Cie tato:) teraz zdecydowaliśmy sie na drugą pocieche bo nie chcemy dużej przerwy między dziećmi i czujemy sie na siłach fizycznych emocjonalnych i finanowych ze damy rade:) od niedawna mieszkamy na innym mieszkaniu w prawdzie tez wynajmujemy ale u nas to + dlatego że ze względu na prace mojego M za 5lat wynajmu bedziemy mogli kupić mieszkanie za 30% wartości:) i nikt nam nie pomaga moi rodzice... bez komentarza zawsze byłam samodzielna z przyczyn... pewnych... a teściowie maja swoje życie i swoją kase która musi byc dla niech pomagają nam i tak dużo zostając z Jula jak ja ide do pracy. i wiecie co?? wy też dacie rade jak macie troche oleju w głowie wy i wasi partnarzy bo wiecie do tanga trzeba dwojga!! trzymam kciuki żeby i wam sie udało wszystko !:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wkurzają mnie tylko takie dziewczyny co sie odwracają bo w wieku 18czy19 jesteś w ciąży lub krytykują a co jesli ktoś miał problemy z zajściem i mu sie cudem udało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytam to wszystko i widzę że nie jestem sama co do problemu z mieszkaniem i jestem zdania że lepiej wziąć kredyt i płacić ratę niż kogoś wzbogacać wiedząć że i tak nie jesteś na swoim.... Myślimy nad kredytem ponieważ chcemy się usamodzielnić a wiadomo jak to jest jak się mieszka z teściami i rodzicami a sami to sami. A co do odwracania się od koleżanek to przecież ciąża to nie choroba którą się można zarazić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leżąc na płasko krzyże bolą niemiłosiernie czasem podnieść się nie da... a co to będzie jak brzuszek będzie duuuuży...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madźź
heheh oby oby :) najwiekszy zal to ja mam do mojego starego zawsze bylam najgorsza takim doslownie popychadlem kazda dziewczyna inna byla fajna i wg a ja bylam beznadziejna w domu to on sie tylko awanturowal szukal dziury w calym mialam przez to depresj*****am sie wszystkiego, nigdy mnie nie pochwalil nie powiedzial ze jestem najlepsza ze mnie kocha to byl poprostu koszmarv moglabym wiele rzeczy wymieniac z nim zwiazanie ktore mnie bola. dlatego sie wyprowadzilam jak tylko skonczylam 18 lat juz poprostu nie moglam wytrzymac to wszystko mnie poprostu przerastalo... teraz jest juz ok bo tam juz nie mieszkam i jest ok jestem jak inna osoba i wiem ze moj kochany bedzie bardzo dobrym ojcem moje dziecko bedzie mialo to czego ja nigdy nie doswiadczylam i ciesze sie z tego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eniek, nie slyszalam zeby 18 latki długo staraly sie o dziecko, bądźmy realistkami:-) ale tak na poważnie - kolezankami sie nie przejmuj, zaszlas w ciaze, myślę, że nieplanowaną, ale najwazniejsze ze podeszliscie z chlopakiem odpowiedzialnie do calej sprawy, i potrafie poniesc konsekwencje. I to jest wlasnie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madźź, ja tez nie mialam z moim tata najlepszego kontaktu. Tzn nie bylo to tak jak u ciebie, ale hmm, moj byl w domu ale jakby go nie bylo. Niczego mnie nie nauczyl, w zasadzie wychowala mnie mama. Dziwne to jest ale moj ttaa jest bardzo zamkniety w sobie, taki doslownie autystyczny. Nigdy mnie nie przytulil, nie opiekowal sie mna jak bylam mala, nie rozmawial. Taka dziwna relacja. Ogolnie relacje mamy pozornie poprawne, w sumie niegdy sie nie klocilismy, wiec nie bylo zadnego wielkiego "zwrotu" akcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewka01722, ja po slubie nie chcialam mieszkac ani z tesciami ani z rodzicami moimi. Mimo, ze np. moi tesciowie to super ludzie itd, ale wiem, ze mieszkajac razem zawsze sa jakies niesnaski, niedomowienia.Kazdy ma inny sposob bycia itd. Jeszcze rozumiem, ze ktos ma duzy dom to jakos swobodniej mozna sie poczuc, ale w 3-pokojowym mieszkaniu na kupie dwa rozne malzenstwa? NEVER Wole splacac kredyt i zyc skromniej (bo np,. na wypasione wakacje nie stac) niz z tesciami czy rodzicami, chocby byli najfajniejsi:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz mnie leki wykończyły wiec nieraz było cos bez ponad oku i nic ani ciazy ani nic... Ja mam podobne z tata jest i go nie ma bo pracuje za granicą, a jak przyjeżdza to czasami pogadamy a przewaznie sie dzre nam nie wiec boje sie co bedzie jak powiemy im jak zamieszkamy u mnie czy bedzie awantury robił bo on lubi o byle co nigdy nie zajmował sie mna i braćmi mama nas wychowała wiec uwazam czasami ze ojca nie mam a jednak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madźź
ja przez poltora roku sie nie zabezpieczalam i nic nie bylo tyle ze ja mam zespol policystycznych jajnikow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madźź, ja tez mam policystyczne jajniki (ale nie zespol policystycznych jajnikow - bo hormony mialam ok) dwie pierwsze ciąże byly po stymulacji owulacji (bralam lek o nazwie clostillbegyt). teraz zeby zajsc w 3 ciaze tez mialam wziac ten lek, ale cud sie zdarzyl i zaszlam naturalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madźź
sory ja tez mam tylko policystyczne jajniki bez "zespolu" ^^ i wlasnie najwazniejsze jest aby podejsc do sprawy ciazy odpowiedzialnie ja znam taka jedna co w wiekun 16 lat zaszla w ciaze i wziela jakis zastrzyk na obumarcie ciazy ktory kosztuje jakies 500 zl moze wiecej i jej ten zastrzyk nic nie dal poniewaz najprawdopodobniej byla to juz zbyt zaawansowana ciaza aby obumarla i przez to teraz jej dziecko ma cos nie tak ze zdrowiem takze zawsze trzeba podjac sie obowiazek a nie sie od tego wymigiwac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość butyproboszcza
9 dni mnie nie było a tyle stron do przeczytania! Ale się nie dziwię skoro czytam, ze niektóre z Was na L4 już :P Trochę Wam zazdroszczę bo ja będę musiała (jeżeli pozwoli mi dzidzia) pracować do 6 lub 4 tygodnia przed planowanym porodem a jestem w 9tc i 6 dniu więc jeszcze sporo tygodni przede mną :( W tym tygodniu idę do ginekologa, mam nadzieję, że zobaczę jeszcze raz swoje maleństwo i usłyszę, że rośnie i wygląda zdrowo :) Zapytam się czy muszę zrobić jakieś badania bo wg. tej strony: www.badania-prenatalne.info.pl/badania-w-ciazy.html to powinnam kilka zrobić. Powolutku zaczyna mi brzusio rosnąc, wieczorem mam bęben ale to od jedzenia :P rano widać, że mam brzuszek bo ogólnie to wklęsły zawsze był, chudzielec ze mnie. Mam szerokie biodra i wszyscy mówią, że będzie mi się łatwo rodzić ;) Co do zachcianek to nie mam ochoty na kwaśne, czasami na słodycze a najbardziej na owoce. Jak ktoś coś je to zaraz podlatuję i pytam co je haha Dziwne to u mnie zachowanie bo zawsze byłam niejadkiem :) do początku 8 tygodnia bardzo dużo jadłam, wręcz opychałam się. Teraz jem mniej ale częściej. Marzę o dziewczynce ale najważniejsze by dzidzia zdrowa była. W którym tygodniu mogę liczyć na wstępne poznanie płci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość butyproboszcza
Tak, 19 sierpnia. Ja dla mnie data bomba bo sama jestem z 19-ego ;) 12/13tc to nie uda mi się poznać płc**przed koniec urlopu, niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale 19 na pewno nie urodzisz, pewnie kilka dni przed lub po. To tylko termin a on sie pokrywa z porodem w stosunku 1/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×