Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

PRZYKRA SYTUACJA W SZKOLE SMUTNE MOJE DZIECKO

Polecane posty

Gość gość
Znam kobiety, które znoszą całymi workami do domu takich okazji, a w praktyce za te same pieniądze kupiłyby coś nowego. Kiedyś byłam u koleżanki z liceum i jej córka miała z 60 par rajstop, wszystkie z ciuchlandu, kilkadziesiąt spódniczek, bluzeczek, sweterków itd. To aż wypadało z szafek w jej pokoju, tyle tego było. Tylko po co??????????????? Czy takie zakupy były tańsze, na pewno nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czym sie rozni nowe ubranie noszone kilkanascie razy przez dziecko i tylezsamo razy prane od uzywanego z uzywaka?? załżomy,ze dziecko mialo NOWA BLUZE NP. NEXTA:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu z Niemiec=> a co ma do rzeczy to, że mieszkasz w Niemczech??? :-P Może uważasz, że Niemki się dobrze ubierają??? Ha,ha,ha! Ale się uśmiałam! :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale puste snobki z tych, które krytykują osoby kupujące rzeczy używane! I do tego bez wyobraźni! :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może to nie chodzi o to czy dobrze, czy niedobrze się ubierają, ale w Polsce przeważa kult używanych majtek i butów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyobraźnie mi nie jest do niczego potrzebna, żeby moje dziecko wyglądało przyzwoicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dziecko ubrane w ciuchlandzie wygląda nieprzyzwoicie??? Ha,ha,ha! Dobre! :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale niemiecki gość z dumą napisał, że będąc w Polsce rozpoznaje ludzi ubranych w używane ciuchy. Czyli co? Gacie im sprawdza? :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko ubrane w ciuchlandzie wygląda jak z ciuchlandu, i nie da się tego ukryć. Nawet jeśli coś jest z metką i leżało 5 lat gdzieś to nie jest to nowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale przecież rzeczy nowe tez po 1 noszeniu już nie są nowe :D morał z tego taki że wszyscy wygladamy jakbyśmy się ubierali w lumpeksach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ha,ha! Racja! No chyba że noszą rzeczy jednorazowe! Zawsze nowe! I... przyzwoicie wyglądają! :-P :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i automatycznie sa to rzeczy używane :D hahahahhaha dobre!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak krytykujecie odziez
z ciuchlandu ... a czesto jest to odziez nowa, ktora sie nie sprzedala za granica ;) a swoja droga skoro was brzydza takie ciuchy :P NIE BRZYDZI WAS JAK W WAKACJE MASA SPOCONYCH OSOB PRZYMIErZA CIUCHY w sklepach , a wy pozniej je kupujecie i jestescie w skowronkach bo to NOWY ciuch ... walic to ze przymierzalo go milion osob :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja również nie pojmuje tego rozpoznawania rzeczy co jest z lumpeksu a co nie :> każda rzecz która była już uprana nie jest nowa i może niczym zupełnie nie różnić się od tej z lumpeksu, pomijam kwestię gustu ... raz miałam zabawną sytuację kiedy dyrektorka/właścicielka przychodni ubrana była według mnie jak ze śmietnika i to sprzed kilkudziesięciu lat po czym się dowiedziałam od znajomej że to mega super drogie ciuchy D&G i to najnowsze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeciez niemcy tez robia zakupy w supermarketach, w ktorych sa w sprzedazy ubrania:/ oczywiscie takie ubrania tez kupuja albo na takim malym targowisku. nie wszyscy ubieraja sie w drogich sklepach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem ofiarą. przemocy w szkole. zarówno ze wzg na ubrania z lumpeksu jak i ze wzg na "inność". "bo ona taka jest" no k***a pytam jaka. bo jej nikt nie lubi. zła. zepsuta. mozna ją wysmiac. nigdy nie pozwalaj smiac sie ze swojego dziecka, ja porusze niebo i ziemie i wyryje na tablicy i bede glosno krzyczec ja jestem ofiara przemocy w szkole i nie pozwole na krzywdzenie mojego syna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem ofiara przemocy i mam nawet probe samobojcza w wieku 15 lat za soba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubie luksus
Ja kupuje w ciucholandach zrowno dla siebie jak i dla dzieci. Mamy w miescie naprawde super lumpex z fajnymi i dobrymi jakosciowo rzeczami. Nie bede przeplacac jesli dana rzecz moge miec za pare gr. Ja dbam o to zeby "podstawy" byly porzadne tj buty , drogie i koniecznie ze skory i jeansy , oryginalne najlepiej levi's ale najbardziej lubie Big star. Jesli taz basic macie porzadne to nikt nie bedzie sie domyslal, ze reszta jest z ciuchow. Dzieciom kupuje na ciuchach ubrania "po domu" bo mam 2 synow i bardzo niszcza. A gdyby mi przyszlo kupic jeansy co tydzien za 100zl to bym chyba zbankrutowala a tak to dam 6 zl i bez zalu jak sie dziura zrobi wyrzucam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubie luksus
A tak na marginesie pwoiem, ze dziwi mnie postawa autorki topiku ktora postanowila nakupic corce nowych rzeczy... trzeba uczyc dziecka charakteru a nie podarzaniem za nurtem bo to nie jest dobre. Powinna ja uczyc charakteru a nie glupoty jej do glowy wciskac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmm ze mnie się nieustannie śmiano w szkole i wspominam to bardzo źle, wtedy nie było jeszcze lumpeksów w pl ale za to moja mama była zakochana w rzeczach z targowiska, wszyscy się ze mnie śmiali, co z tego ze miałam nowe jak mnie wyśmiewano że chodzę w łachach z rynku :/ teraz podobnie jest z lumpexem, ale z targowiskiem pewnie nadal :/ szkoda że ludzie są tacy puści ale cóż.. na szczęście ja się tym teraz już nie przejmuje i kupuje to i tam gdzie mi się podoba, ostatnio znajoma mnie wyśmiała że kupiłam sobie buty modne z dekadę temu, a ja mam to w nosie bo takie mi odpowiadają, może ktoś sobie pomyśli ze z biedy albo z gustu, albo z czego tam jeszcze, niech sobie myśli, to ja w tym chodzić będę i tak samo mówię dzieciom, nie mam parcia na to by wszystko było nowe z metką, nie mam aspiracji do markowych ubrań ani modnych zwisa mi to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość innina
ja tez mieszkam w niemczech i tu nie ma takich fajnych lumpeksow jak w polsce, ale sa flohmarki....uwielbiam robic tam zakupy, zwlaszcza dzieciece...mozna kupic spodnie z h&m za 3€ ..gdzie nowe kosztuja 16,99€...oprocz ubran sa zabawki, ksiazki...ja np.kupuje duzo ksiazecz dla dziecim ktore sa cholernie drogie...a tu za 2 gora 3 euro masz super ksiazke....dzieci szybko rosna i spodnie ktore kupie na wiosne, czasem na jesien sa juz za male....i jeszcze jedno, nie oplaca sie kupowac nowych rzeczy do przedszkola....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość innina
aha i dodam, ze mam 3 dzieci wiec mam na kogo kase wydawac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Macie jakieś dziwne dzieci, że co tydzień potrzebują "nowych" jeansów. I tym się różnimy, matki z ciuchlandów kupują dosłownie tony ubrań bo niby dziecko aż tyle potrzebuje i koszt całkowity tych ubrań to grosze.... , a ja wolę kupić kilka rzeczy w H&M czy Reserved.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owszem charakteru trzeba uczyć dziecko, ale nie trzeba mu wpajać dziadowskiego stylu życia, z grzebaniem w koszach za bluzką za 1 zł z angielskiego śmietnika. Jeżeli uczy się dziecko od małego, że ma biegać w dresiku z ciuchlandu po którymś tam dziecku, to co potem od takiego dziecka wymagać, że sobie nie może poradzić w życiu dorosłym. Na stracie ma zakodowane, tylko po kimś odpadki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie najprosciej dziecku powiedziec ze w razie jakby mu dogryzały, to zeby powiedziało, ze w lumpeksach sa czesto b orginalne rzeczy których sie nigdzie nie dostanie, ze na zachodzie gdzie ludzie sa bogaci to jeszcze wiecej ludzi tam kupuje, i ze macie pieniadze, ale po prostu takie kupowanie jest jak łowy, itp. nie wiem czy to nie lepsze niz podazanie za ta histeria ubraniowo- materialna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
[zgłoś do usunięcia] KingaStefankaFanka No niestety w PL ludzie bez przerwy oceniają innych i wiadomo że jak lumpeks to patologia x x x Gdzie wy mieszkacie ze u was lumpeks to patologia??? Ja jestem z Poznania, i wiekszosc moich znajomych tam kupuje, ogólnie to podejrzewam ze tam kupuje ponad połowa ludzi, kolezanka co jest główna ksiegowa i zarabia gruba kase tez tam kupuje, zeby zaoszczedzic... bo ja wykańcza ogrzewanie domu i ma kupe innych wydatków, jak chyba wszyscy. Ja mozna dac za swietne rzeczy, tez czesto nowe, po 3 zł, to na jakieog grzyba płąicc np. 50 zł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może po to płacić, żeby nie mieć grzyba :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozwalił mnie post o uczeniu dziadowskiego stylu :D równie dobrze można napisać tym co kupują nowe firmówki że są rozrzutni i próżni :D wolę uczyć dziecka oszczędności i tego że nie ma co oceniać kogoś po wyglądzie niż tego że ma sobie radzić tak by mieć coś nowego, bo co będzie jak nie poradzi sobie? poza tym mimo wszystko wole tonę ubrać zamiast 1, nie wiem jak można porównywać koszty zakupu w ciuchu do nowych, skoro np spodnie w HM kosztują na wyprzedaży 30zl a w lumpie można kupić za 1zl czy max za 5zł a jakieś super extra na wycenie po 10zł, to pisze o dziecku przedszkolnym a co dopiero o mniejszym, pamiętam jak kupiłam wyprawkę w lumpie dosłownie było 6kg ubranek i zapłaciłam 56zł, potem wzięłam sposób i sprzedawałam bo zawsze jak kupiłam taką siatę ok 5kg za 50zl to sprzedawałam ją na all za 250 i czysty zysk, inna sprawa że nowe rzeczy z tych wszystkich HM CA itd te najtańsze są kiepskiej jakości a te co są ładne i dobrej jakości nawet na wyprzedaży nie kosztują po 30zl tylko dużo więcej więc gdzie te oszczędnosci? ludzie pomyślcie zanim coś napiszecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a to co najbardziej mnie śmieszy to nowobogaccy co do lumpa nie wejdą ale na nowe tez nie do końca ich stać jedne jeansy na d***e ale wrangler original i podkreślają że mają nowe ale to że są już zszarpane starte bo mają jedne i w kółko w tym samym chodzą to już nieistotne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×